A mnie sie podoba germana ten kwiot, przeciez zblaknie i konturki sie rozmyją, bedzie super:ok:
Printable View
A mnie sie podoba germana ten kwiot, przeciez zblaknie i konturki sie rozmyją, bedzie super:ok:
ja ide sobie we wtorek zrobic.....i az sie boje...
Ja kiedyś chciałam łeb konia na łopatce, ale już mi przeszło :D
Ja mam tak ze raz chce miec bardzo tatuaz a czasem sobie mysle no fajne sa ale po co mi..:P
Teraz jestem na etapie ze chce tatuaz :D
Moje maleństwo :)
Jeszcze mam na łopatce, ale nie mam zdjęć :/:
Dziewczyny... Was też tak tatuaże wciągają? Bo ja jak zrobiłam 1 to jedyne o czym myślała, to kiedy zrobię następny...
Po zrobieniu drugiego, siłą się powstrzymywałam przed zapisaniem się na następny i następny :skacze:
Po roku postanowiłam uzupełnić troszkę wzór motyla :)
Załącznik 42787
agaciorka93 - jak będę w okolicy ( wujek ma mieszkanie i już się zapowiedziałam że chce klucze :P)
i Ty będziesz nadal chciała to myślę że nie będzie problemu. ^_^ ale musisz być pewna ...
(tatuaż nie ucieknie zawsze można zrobić póżniej ;p)
urbanka1- ja się podjadałam jak mi ojciec pierwszy zrobił.
i już miałam milion pomysłów
ale pomyślałam...
"hola hola następny musi być w 100 % pewny i koncepcja nagle się nie zmieniła"
i tak planuje w okresie lato/jesień może coś... ;)
mój ojciec natomiast też ciągle mi marudzi że chce następny... :huh:
a ja mu tylko "teraz nie mam czasu poczekaj trochę..."
bo jakbym mu miała robić każdy i kiedy chce to by cały się chyba wydzierał niedługo:P
a na 25 urodziny planuje cały bok ( od pachy do uda)
ale to pod warunkiem że stworze projekt zaje zaje :cwaniak2:
julcia ooo super teraz wyglada motylek..nie jest taki samotny:D...
ja swoj tez juz mam....wlasnie wrocilam....ale foty jeszcze niet bo sama nie dam rady cyknac foty..:P
no to czekamy :cwaniak2:
ale jak wrazenia? ^_^ zadowolona? bolało? ;P
dobra mam...córa mnie obfocila...wiec troszke rozmazane...ale jest:P
bolec bolalo.....ałć... ale da sie przezyc....malo przyjemne momentami...
oo ekstra !! podoba mi sie !!
Dzieki....teraz zbieram kase zeby poprawic ten stary.... tzn przerobic...na jakis inny zeby sie z tym komponowal..
Nnisia jest swietny...super, ze na karku :)
Podoba mi sie rowniez :)
Nisia śliczny ten tatuażyk :)
Nnisiaa sliczny !!!:)
Nnisiaa super jest no i w tym miejscu to wyobrażam sobie że musiało boleć i ja mam coś z Twojej bajki tylko że na nodze . Mam go od października , a teraz myślę zrobić też drugi ale na ręce ,albo będzie to napis ( już wiem jaki ) albo jakiś wzór celtycki, zobaczymy. A to mój na nodze Załącznik 42824
no super... ja tez mysle nad kolejnym hahah to wciaga.......brrr
dzieki ciesze sie ze wam sie podoba:)
tez bym, chcviala ale boje sie ze nie wytrzymam
Mi się zawsze podobał motylek na łopatce, ale boję się bólu. :]
asiek ja mam na lopatce i powiem Ci ze nie bolalo nic.... bo tam nie masz samej skory i kosci (chyba:P) bynajmniej ja nie mam...boli jedynie tam gdzie cienka skora i gdzie kosci wystaja...jest to uczucie hmm szczypania pieczenia..takie srednio przyjemne ale do przejscia..
ja tez mam na lopatce i idzie w dol, juz wstawialam, z reszta mam w zdjeciu w profilu:D i mnie bolalo bardzo w tym miejscu, byly momenty gdzie bolalo mniej, ale jednak jak robilam na reku bolalo o wiele mniej.
ja szukam pomyslu na grzebiet stopy,widzialam kiedys drobne kwiaty rozowo niebieskie,piekny widok:P
Nisia przepiękny wręcz cudowny:love:.
butterfly Twój też prześliczny, a ja choruję na tatuażyk od lat i jakoś zdecydować się nie mogę więc coś chyba nie tak ze mną:huh:.
shola82 - jak najbardziej wszystko ok ;)
ja im dłużej w tym "siedzę" tym bardziej dostrzegam że moje ideały upadają...
w sensie robienie tatuażu z jakimś głębszym przesłaniem
dla większości to tylko ozdobnik na dodatek nie przemyślany w 100% no ale...
hehh moim zdaniem też tatuaż powinien coś znaczyć:)
ja tez uwazam ze tatuaz cos powinien znaczyc....i dlatego zanim "doroslam" do takiej decyzji by zrobic przemyslany drgi...zeszli mi 10 lat od zrobienia pierwszzego...srednio przemyslanego:P
Nnisia no super ;) ładnie się prezentuje :)
a gdzie w Poznaniu zrobić dobry tatuaż według Was? Bo opinii jest tyle ile ludzi, ale może znacie kogoś, kogo szczególnie możecie polecić?
dzieki:)
wiecie co....spodziewalam sie ze dluzej bedzie bolal "po"...a tutaj raptem dzisiaj 3 dzien i juz jest normalnie...nie boli nie szczypie nic kompletnie...
według mnie
boleć w sensie "bólu prawdziwego" :Pwystępuje tylko w etapie robienia.
potem jest już lepiej bo to kategoria bardziej silnego podrażnienia..
a potem to tylko jak ktos nie uważa albo jakoś niechcący ewentualnie jeśli miejsce jest wrażliwe...... ;)
Niśka super tatuażyk.
Germana, ja Ci powiem, ze nie ma co sie zalamywać, są po prostu dwie kategorie ludzi, ktorzy mają tatuaże. Tych dla ktorych tatuaż to przemyslana decyzja, ktory wynika u nich z jakiś skojarzen, osobistych refleksji i takich, ktorzy dziarają się pod wpływem impulsu, naprawde i Ci i Ci zdają sobie sprawę z tego, że to na skórze zostaje na bardzo długo:skacze:. Tak pieknie robisz, ze... przestan wątpić:skacze:
Najlepszy tatu jaki widzialam to taki koks ktory mial wytatuowana pralke na ramieniu. mega odjazd
Dzikakura jest jeszcze trzeci rodzaj ludzi do których ja należę . Mój tatuaż nic nie znaczy, nie ma żadnego przesłania, ale jednocześnie nie jest zrobiony pod wpływem impulsu. Zawsze chciałam mieć tatuaż i traktuję go jako coś co zdobi moje ciało bardzo mi się on podoba i długo szukałam tego wzoru .Pewnie dla niektórych jest on brzydki bo nie niesie za sobą jakiejś idei . Ludzie ozdabiają swoje ciało zakładając kolczyki, farbując włosy, robiąc tipsy a niektórzy robiąc tatuaż i mi się to bardzo podoba nawet bez głębszego przesłania.:)
ja bym to podzieliła na;
1. ludzi którzy mają tatuaż z głębszym przesłaniem
2. ludzi którzy chcą mieć właśnie "ozdobę"
3. hardcorowców któzy chą mieć bo po prostu chcą i kropka
a wszystkie grupy dzielą się na przemyślane i nieprzemyślane.
:D
ja jestem z pod znaku 2 tych przemyślanych i myślących nad kolejnym:D
germana bardzo podobają mi się napisy i nawet jak już pisałam wcześniej wiem jaki chciałabym mieć ale jednocześnie wiem że teraz wiele osób robi sobie napisy a nie chcę być jedną z tych "napalonych" dlatego poczekam jeszcze trochę czasu i zobaczę czy aby na pewno taką kolejną ozdobę chcę mieć do końca życia:)
a ja sie zaliczam do 2 grup :D jeden jest bardzo chciany wymarzony bez przesłania - jako ozdoba która nie jest na widoku tylko dla mnie :D a drugi ma przesłanie i łączy mnie z mężem ;D i kolejny tez taki będzie :D
:skacze::skacze::skacze::skacze::skacze::skacze::l eze::leze::leze::leze::leze::skacze::skacze::skacz e::leze::leze::leze:
mam wkoncu swoj tatuaz,ale jestem szybka,a tak sie balam,powiem wam ze nie jest tak zle,jak sie zagoi wstawie fotke
Ja jade z moim Pawłem chyba w sobote bo bedzie sobie coś robił nowego to i może ja skorzystam..:)
Witam, rzadko się odzywam, ale w tej sprawie muszę!
W zasadzie chciałam ostrzec Nanami przed studiem tatuażu na Długiej w Poznaniu!
W zasadzie jednego z panów tam pracujących, ale niestety nie wiem jak się ów Pan nazywa:(
W każdym razie ja u niego byłam i niestety za głęboko pod skórę wpuścił mi barwnik i teraz mam bliznę;(
Tzn tatuaż jest ok, z daleka wygląda dobrze, ale jak się go dotknie to czuć, że wystaje. A nie powinien...
Gdybym z jakiegoś powodu nagle postanowiła się go pozbyć, to laserowe usuwanie już nie wystarczy...
Ale póki co jeszcze chcę go mieć :P