Printable View
wisienka, pewnie, ze mamy, niech laska przestanie spac na lewej stronie :skacze:, moze poduszka mala po lewej stronie wlozona miedzy twarz a ramie wystarczy, przysiegam, mam taka klientke, ktora aby rzesy oszczedzic obklada sie poduchami z dwóch stron i spi prosto jak w trumnie:D
Dziewczyny - czy Pani po przebytej operacji zaćmy(jakieś cztery lata temu) może nałożyć sobie rzęsy...wiem że zaćma to przeciwwskazanie do zabiegu, ale jesli już jest po - co myslicie na ten temat,poradźcie bo klietka mnie prosi o rzesy, a ja nie wiem co mam jej odpowiedzieć...
chciałam jeszcze podzielić sie moim doświadczeniem...
wiadomo że szewc bez butów chodzi, ale postanowiłam sprzeciwić się losowi i skorzystać ze sposobności by ktos mi choć raz nałożył rzęsy...Pierwsza kosmetyczka kiedys strasznie szarpała mnie, że miałam ochotę zejść z fotela,ale rzęsy dobrze się trzymały i były ładne. Druga - przedwczoraj nałożyła rzęsy które na następny dzień odpadły - niemal połowa...co mogło byc przyczyną?Poszłam z reklamacją i Pani otworzyła nowy klej...zobaczymy dziś wieczorem jak przeczeszę rzęsiska i powiem szczerze, że aż się boję,że stracę je ponownie:(
Też mam klientkę, która się okłada poduszkami i śpi tylko na plecach. nie zauważyłam, by wpływało to na trwałość aplikacji. Ale podobno jest to świetny sposób na uniknięcie zmarszczek.
Zaćma nie dyskwalifikuje klientkę do wykonania zabiegu przedłużania rzęs.
ivonka, wszelkie zabiegi "na oku" ktore odbyly się dluzej niz rok wczesniej nie są przeciwskazaniem do zabiegu przedlużania rzes, a szczegolnie zaćma-jak napisała marchewka:D Klej śmiało
przyczyn moglo byc wiele, zly, stary klej, zla aplikacja etc
marchewkowy, moze i dobrze wplywa na zmarszczki, ale na rzesy rowniez calkiem fajnie, bo se kobita rzęs w trakcie snu nie ugniata:D, no bo jak ma sie przekrecic na bok, jak ją walki pod szyją blokują?:D. Gniecenie 8 godzinne rzęs nie wplywa na ich trwalosc:D
dziękuje kochane za odpowiedź dotyczącą zaćmy...moja Pani ma już nowe śliczne rzęski - jest zadowolona:)Cytat:
Napisał iivonka
a te moje rzęsiska... no niestety wypadły znowu...teraz wyglądają jak po około 3-4tyg. noszenia, jakbym była przed uzupełnieniem,a dopiero we wtorek je nałożyłam:(
no cóż szukam dalej stylistki dla siebie...
Dziewczyny chciałabym podzielić się z Wami tym, co usłyszałam wczoraj od znajomej. Była 2 tyg temu na przedłużaniu rzęs w salonie w Wawie z groupona. Na wejściu Pani zapytała ją czy chce plastry czy płatki. plastry były w cenie, za płątki salon chciał 15 zł i teraz uwaga... za 1 oko! POwiedzcie mi czy to jest praktyka stosowana bo mi do tej pory wydawało się, że płatki, patyczki, szczoteczki, klej,płyny i rzęsy są wliczone w cenę usługi. Dla mnie osobiście to zdzierstwo! Do tego aplikacja wykonana była strasznie- rzęsy posklejane , w kącikach wew niedorobione. To już ja , która jestem początkująca uważam, że zakładam o niebo lepiej.
Po co reklamować się na grouponach itp. jeśli takim przyjęciem klientki od razu ją się zraża? NIe rozumiem...:o
No ja nawet bym nie wpadła na to by doliczać za płatki...
Myślę, że może to być "wina" Gruponu- skoro biorą mało, to doliczają za co się da...
Witam Was serdecznie :)
Jestem tu pierwszy raz, bardzo fajne forum wiele ciekawych, pomocnych rzeczy się dowiedziałam za co bardzo Wam dziękuje:kwiatek: Mam jedno pytanko czy primer ma jakaś swoją ważność? Po jakim czasie go wymieniacie, czy w ogóle wymieniacie czy używacie tak długo aż Wam się skończy?
A tak na marginesie tak się naczytałam o tym kleju HS5 ze skusiłam się zamówić i nie mogę się doczekać i zrobić rzęski niah niahh :) hehe
Pozdrawiam Was dziewczynki:) i czekam na szybką odpowiedź ;):skacze::skacze::skacze::skacze::skacze::skacze: :skacze:
Ja nigdy nie doliczałam za płatki, bo to dla mnie standard, ale moje dwie znajome stylistki jeszcze do niedawna robiły to z pełnym przekonaniem (za płatki trzeba było dopłacić 10zł).Cytat:
Napisał śmieszna
za płatki, ani inne jednorazowe materiały nie doliczam.
oczywiście, że primer ma termin ważności. producent zapewnia 6 miesięcy od momentu otwarcia.
Dziekuje bardzo za odpowiedz :kwiatek: jaki byście proponowały primer? jakiego używacie?
Ja stosuje Lash Primer z Blink Lash Care, jak dla mnie jest OK.
ja też nie doliczam.. stosuję i płatki i taśmę.. w zależności od klientki.. choć ostatnio preferuję taśmę :):ok:
Jeszcze mam jedno pytanko słyszałyście coś o firmie Gabrielle? dokładnie chodzi mi o to czy ktoś miał styczność z ich rzęskami? :co:
PUDELEK - Kardashian ma RZĘSY Z FUTRA NOREK! :D osobiście uważam, że na tych zdjęciach ma obrzydliwe rzęsy :huh:
gdyby je nie tuszowała, wszyscy by podejrzewali, że ma naturalne ;) dziewczyny, a macie takie klientki, które nie mogą się powstrzymać od malowania tuszem? i nie mówię o malowaniu po 3-ch tygodniach, kiedy rozumiem, że chciała zamaskować luki, tylko o malowaniu nawet świeżo zrobionych rzęs, by uzyskać właśnie efekt oczu Kardashian - pozlepiane tuszem końcówki. tłumaczy, że wszyscy wtedy myślą, że to są jej naturalne :D
Ala ja mam takie dwie i do szału mnie doprowadzają,ja się tak staram,a ona wychodząc już maluje dolne,przy okazji "trochę" górne i jest cała happy,a ja załamuję ręce,że moja praca jest tak "marnowana" ;/
A później się dziwią,że szybciej wypadają,a ja mam dodatkową robotę przy korekcie...
Dzięki Ci Panie że mam normalne klientki... Grzecznie się stosują do moich zaleceń, nie tuszują rzęsek, ewentualnie dolne, ale tego przecież nie bronię :D ostatnio miałam pacjentkę z rzęsami od kogoś innego, same resztki, polepione, grudy kleju, kiła i mogiła, spieszyła się to jej zaczęłam to wyciągać normalnie pęsetami. Odczepiam jedną, babka syczy że boli, przeprosiłam, choć wydawało mi się, że zrobiłam to bezboleśnie. Syczała przy każdej następnej, coś mi nie grało :huh: W pewnym momencie tylko dotknęłam rzęs pęsetą, a ona mi zapiszczała :o mówię do niej "ojej, ja jeszcze nic nie zrobiłam, teraz tylko dotknęłam pęsetą Pani rzęsek", a ona "a no tak tak wiem, ja tylko tak sobie..." :leze: agentka! :D
śmieszna- ja sama doliczałam kiedyś za płatki - 5 złotych, czyli tyle ile sama płaciłam, klientka miała do wyboru, albo ciągnącą taśmę, albo płatki, ale.. uwaga, robiłam to wtedy kiedy rzęsy miałam po 90 złotych, a uzupełnienie po 60 złotych. Cena po prostu była .. zbyt mała, aby nie doliczać za te płatki. W przypadku, kiedy za dopełnienie ktoś płaci 6 dyszek, a ja za same płatki 5 złotych, to sama rozumiesz, każda złotówka się liczy. Ale to było daaaawnooo:skacze:. Teraz mam dobrze skalkulowane ceny i klientka za płatki dodatkowo nie płaci, ale w dalszym ciągu tak uczę kursantki, aby na początku swojej drogi, kiedy to biorą za zrobienie rzęs kilkadziesiąt najczęściej 40-50 zł ( oklejają na początku swoje znajome, przyjaciółki, czy rodzinę), niech zaproponują takie rozwiązanie, bo przecież im nic z nieba nie spada, a materiał też coś kosztuje, a przecież musiały wydać i na szkolenie i na pakiet rzęsowo-startowy średnio ok 1000 złotych. Kiedy jednak podniosą cenę, bo już się czują wystarczająco pewnie, poprawnie robią rzęsy i nie zajmuje im to 4 godzin same rezygnują z dopłat za płatki
Co do grupponow, nikt śmieszna nie rozumie tego fenomenu, że coś co kosztuje grosiki i ma być reklamą usługi, by klientka skusiła się i wróciła na usługę już pełnopłatną jest partolone i robione byle jak, naprawdę nikt tego nie rozumie, bo 59, czy 69 złotych za rzęsy to nie zarobek, tylko to ma być w założeniu reklama, by potem po normalnych cenach klientki przyciągnąć, ech... niewytłumaczalne:/:
marchewkowy las- mam taką jedną gigantkę, ktora maluje rzęsiory i to od razu po zrobieniu, a potem ma pretensje, ze po tygodniu zostaje ich kilkanascie sztuk i nie daje rady jej wytłumaczyć,że jak już musi, to żeby jechała same końcoweczki, jędzie od podstawy, potem to demakijażuje i wyrywa ze swoimi... ech....
edytka-ja używam naszego - evoskiego, całkiem przyzwoity jest
bombelkowa, u mnie się przyjęła nazwa nawet, rzęsy a la Kim kardashian. Znaczy cięzko, dużo grubo- moje babki tak to rozumieją no i im robię takie te no "Kardashiany":D i oczywiście, wiedzą, że Kardashiany osłabiają rzęsy, ale cóż.... można odmówić, tylko co to da? Pojdzie do kogoś innego i zapewne otrzyma Kardashiana pająka:) (czyli długo, ale rzadzizny):skacze:
przykład "Kardashiana" gornego, bo i na dół czasem kardashiana machnę, ale przedłużką, albo jak dziewczyna ma dobre, że tak powiem-warunki naturalne to Long Effect Mascarą .
wow... trochę rzęsiory :D
jakie to?
Kura ty to masz zdolności, rzęsy to wybór klientki ale zazdroszcze takich umiejętności :)
iivonka- ja też nada szukam dobrej stylistki dla siebie i nic, nie jesteś sama ;)
Pomału kompletuje mój zestawik, zdecydowałam się na rzęsy SL a pozostałe akcesoria, primer, pincety, itd z Evo. Mam nadzieję że mnie nie zawiodą :cwaniak2: wybór dokonany po przeczytaniu Waszych opini, więc dzięki wszystkim za to że jesteście :* :ok::ok::ok:
Jeszcze mam pytanie w związku z tą głową szkoleniową, czy posiada ona naturalnie wyglądające rzęsy i czy warto ją kupić? Dzięki :)
ja bym nie kupowała główki treningowej. rzęsy tam są zupełnie inne, niż klientki mają w rzeczywistości.
Aga Hol- to nie zdolności, to trenig, ja jestem mocnym zdeterminowanym czeladnikiem, z trzyletnią praktyką popartą setkami aplikacji.
bombelkowa - Evo Silk Diamond - 14, 12, 11, 9 0,15 C i 12, 11, 0,1 C oraz o,1 9 mm skręt B
z tego, co wiem z glówką treningową jest ten problem, że ma proste, sztywne syntetyczne rzęsy do tych gałek przylepione, zupełnie nie oddają one tego jak wyglądają i jak zachowują się naturalne rzęsy, nie ma tez problemu z separacją rzęs, bo one -na twej główce nie nachodzą na siebie, nie krzyzują się, tak naprawdę ćwiczy się tylko moment samego przyklejania rzesy, nie wiem, czy to odrobinkę nie za mało:/:
A ja na swoim kursie miałam główkę, bez rzęs:leze::huh::leze::o:leze:
JA też na kursie miałam głowę bez rzęs. Ale tylko chwilę na niej próbowałam.