Printable View
Dziewczyny któraś z was kiedyś szukała fajnego motywu z kluczem wiolinowym... znalazłam coś takiego..
http://forum.szafa.pl/file.php?48,file=473707
Taki mi się bardzo podoba jeszcze
http://2.bp.blogspot.com/_ZH5sp1oAsA...sexy+girls.jpg
A ja bym chciała taką wonder women tylko w blond włosach :)
http://fc02.deviantart.net/fs71/i/20...manfan2099.jpg
o to ja mam skromniej,mam na stopie pare kwiatkow nic wiecej
No to ja sie tez pochwale :)
Pierwsza dziara jakies zeby nie sklamac z 1996 roku, troche juz wyblakla wiec nie bede wam nia zaprzatac glowy... druga reaktywacja z 2009 na stopie :)Załącznik 43234
to musialo bolec,ja mam pare kwiatkow,bez tla wiec to bylo raptem pol godzinki,ale i tak bolalo,
no nie zaprzecze :D
nawet sobie kilka razy przyklnelam :D
stopa to nie najlepsze miejsce na dziare:D
mam jeszcze na ramieniu i tam w ogole nie bolalo :)
tatuaże wciągają...
dziewczyna od boczku z believe
dzisiaj została znów przeze mnie zmaltretowana. :cwaniak2:
lewy nadgarstek/ dłoń...
Co prawda opuchnięte mocno bo ma delikatniutka skórę i osocze zaczęło wylazić dlatego może się wydawać ciut dziwny... ale musiałam sfocić zaraz po zrobieniu... :P
Załącznik 43881 :love:
Ja juz mam wymyslona dziarke, zobaczymy co z tego wyjdzie w koncu :) strasznie sie boje, ze bedzie bolec. Nie boje sie igiel ani silnego bolu, tylko wlasnie dlugotrwalego draznienia... nienawidze !
Będzie dobrze ^_^
myślę że najgorszy jest pierwszy moment... ;)
Nawet jak długo to potrwa to w pewnym momencie i tak się skończy :P
Myślę, że jak zniesiesz pierwszy moment, to potem się tak jak by "przyzwyczaisz" do tego odczucia. Tak myślę. Przynajmniej ja tak mam z jakimkolwiek bólem. ;)
bardzo ładny ten tatuaż:)
Jak dla mnie to pierwszy moment jest zawsze najlepszy :D potem jest już tylko gorzej :)
Ja na stopie miałam tak że najpierw nie wiedziałam jak to będzie i się stresowałam bardziej niż bolało..
potem bolało ale do zniesienie
potem miałam moment kryzysowy ( zżarłam czekolade + chwila przerwy)
i w końcu był koniec :D
ogólnie patrząc po ludziach najgorszy jest 1 moment i jak dostaną momentu kryzysowego.
Bo już są "zmęczenie" bólem.
ale i tak chcą następne ;)
więc musi to świadczyć o tym że ból jest mniejszy od efektu i do przeżycia ^_^
O Matulu... to ja tu wyjdę na jeden wielki tatuaż chodzący. :wow:
Ja aktualnie mam pięć, a szósty po ślubie. Choć... gdyby nie studia, etc., to chyba byłoby jeszcze więcej. ^_^
A-M no to ładnie ;) pochwaliłabyś się jakie masz te tatuaże?;p mnie się bardzo podobają u kogoś, ale ja sama chyba bym się nie zdecydowała;p
Na razie nie mam dostępu do zdjęć, więc tylko mogę napisać gdzie mam.
Kark - kobra
Łopatka - duch indiańskiego wilka
Żebra - napis opleciony różą i wywijasami dla Rodziców na ich rocznicę
Podbrzusze - turkusowa wstążka
Krzyż - znaki w tradycyjnym chińskim oznaczającym "Wiarę, Nadzieję, Miłość"
Moje tatuaże nie należą do "malutkich delfinków" ;]
Za około rok dojdzie napis albo coś związanego z moim R. na nasz ślub, po drugiej stronie żeber.
Milenka, to ja szukałam tego klucza wiolinowego, ale niestety nie widzę tej fotki co wkleiłaś... :(
A-M czekam z niecierpliwoscia by wszystko zobaczyc,ja balam sie przedewszystkim ze nie wytrzymam z bolu,ale nie jest tak zle,jak mi sie zagoi noga to zrobie fotke
Narazie udało mi się znaleźć te.Cytat:
Napisał kasiasssss
Widać trochę żeber, brakuj też wstążki z podbrzusza. ;)
Ogólnie, wszystko lepiej wygląda na żywo, bo jednak zdjęcia nie oddają ich uroku.
Hehe, jakie stare to zdjęcie - jeszcze mam krótkie włosy, teraz mam już do ramion prawie. :skacze:
http://img856.imageshack.us/img856/9...z00s2kobra.jpg
http://img703.imageshack.us/img703/6605/005pdq.jpg
nie sa kolorowe tak?czy to byla wstepna faza?
Wszystkie są B&W, prócz wstążki na podbrzuszu - ona jest turkusowo-zielona.
wreszcie mam:D Mój długo oczekiwany, wymarzony tatuaż:D
Miał być inny i na na boku brzucha, ale przytyło mi sie i z wiadomych powodów zrezygnowałam.
Teraz dumnie noszę zrobiony tattoo na nadgarstku:D Dzisiaj byłam robić:) W sumie trwało to okolo 30-40min może:)
Troszke bolało na ścięgnach i przy cieniowaniu, ale wszystko da sie znieść:) Juz planuje kolejny;) :cwaniak2: tym razem na stopie:D
Ale piękny jest:)ja też chce zrobić sobie w tym miejscu ale nie wiem czy będzie mocno bolało..
Rewelacyjny tatuażyk:love:, śliczny motyw:ok:.
Patii bardzo, bardzo mi się podoba i motyw i wykonanie:love: zazdroszczę :ok:
Patii fajny wzór :)
Dzieki dziewczyny:)
Milenko wiesz co.. bałam sie bardzo bólu, bo jestem baardzo wrażliwa na ból i w ogole igieł się boję:P ale było..hm..przyjemnie:D Ból czułam tylko jak cieniował na ścięgnach (bo tam najciensza skóra, i jeszcze mialam tak łapke ułożoną ze jechał po ścięgnach).
wyzej (od strony lokcia) nie czulam nic kompoetnie, jedynie ssam dol byl troszke bolesny, ale dalo sie wytrzymac;) w sumie to byly takie "sekundowe" bole;) zabolało i przestało;)
butterfly, zolzella, shola dzieki:) dlugo szukalam swojego wzoru:P
az w koncu tego zobaczylam i pomyslalam "tak, tego bede miec na nadgarstku" :D
W przyszlosci w srodku serca wyladuje imie dziecka;)
zgadnijcie ile zaplacilam;p
Mi ten mój paw na ścięgno wchodzi i bolało mnie jak sto diabłów..;/ No dawaj ile zapłaciłaś??:>
Patii-
jaki wyku... projekt i wykonanie :o
damn it.... nie mogę się napatrzeć :o
germana dzieki:) facet sie tym zajmuje od kiedy tattoo w ogole pojawilo sie w europie bardziej. byl jednym z pierwszych tatuazystow w polsce;p ale nie otworzyl swojego studia, bo kocha to co robi, a nie potrafilby robic tego tylko dlatego zeby sie utrzymac;)
Milenka.. No wiesz co, mnie nie bolało aż tak;) tak jak pisalam, sekundowy bol;p przemile uczucie przy robieniu:D
Uwaga;p zapłaciłam za niego aż: 100zł:D :skacze:
w sumie jak robi wyje... w kosmos. to ma duuużo chętnych więc opłaca mu się brać mało tym bardziej jak to kocha.
ale tatoo wow wow wow ehh.. mogłabym mieć takiego mentora ^_^
No germana, zgadzam się:) U niego na termin 2 miesiace niektórzy czekaja;P Minimum miesiac;) Ale to chyba taki standard;)
W salonach w ktorych pytalam za niego wolali minimum 400zł:D wiec 300zł miec w kieszeni to duzo;) Wybieram sie na kolejny:D
a ten facet ma jakąś stronkę ze swoimi pracami?? bo chętnie bym pooglądała:)
No to ja się pochwale moim na ręce
http://img690.imageshack.us/img690/8...0105609994.jpg
A w załącznikach tattoo mojego faceta .. Śmierć jeszcze nie skończona :)
a co tam jest napisane??
tosiaczku no dziara na cale plecy imponująca:) ostatecznie napewno bedzie fajna, ale troche dziabania jest:D
a ja to jak bede w polsce mysle rozbudowac swoje kwiaty na plecach troche do przodu tak zeby z lopatki zachodzily w przód, ciut nad biustem. o jejku jakie to uzalezniające:(
\
los ami-umre śmiejąc sie-jak sie urodziłem płakałem a oni sie śmiali jak umre oni będą płakać a ja sie będe śmiał czy to ten sens??
a To moj nabytek miesiac temu
bardzo ładne słowa;) no i fajne miejsce;]
Rudzielcu. Dokładnie, tekst "umrę śmiejąc się", właśnie to znaczy napis na mojej ręce.Cytat:
Napisał rudzielec
napis fajny - choc bardziej chyba na męską ręke....tak mis ie wydaje (tłumaczenie fajne)
a na plecach bardzo mi sie podobają duże tattoo, ale ta śmierć taka odważna.... chyba bym nie chciała by małe dziecko oglądało tate z takim tattoo...
gratuluję odwagi
kasiaa-nails fajny napis
a moj maz wytatuowal sobie moje imie :skacze:( jeszcze nie zagojony do konca )Załącznik 45690
[quote=asiekfr;293573]a moj maz wytatuowal sobie moje imie :skacze:
piękny tatuaż i piękny dowód miłości :)