Diamond mój facet nic nie wiedział nawet , że robię kolczyk, poszłam zrobiłam i wróciłam z plastrem na kolczyku bo tak mi kazali pierwszego dnia nosić. A on w końcu powiedział ,ze ładnie i tyle miał do gadania hehe
Printable View
Diamond mój facet nic nie wiedział nawet , że robię kolczyk, poszłam zrobiłam i wróciłam z plastrem na kolczyku bo tak mi kazali pierwszego dnia nosić. A on w końcu powiedział ,ze ładnie i tyle miał do gadania hehe
no zrobie zrobie bo sie napaliłam ;) kolega od tatuaza mi zrobi w cenie promocyjnej bo tez przekluwa czesci ciala.
dziewczyny mi to sie marzy kolczyk w tym miejscu ale na zdjeciu ma kolczyk zbyt taki duży, ja bym wolała jakies malutkie oczko. tylko wiem, ze jakbym zrobila to byłaby wojna w domu:D juz o tatuaze sie burzy, powiedzial ze z pisanka chodzil nie bedzie:(
źródło http://mojswiaaat.bloog.pl
hehe ja już chyba z takich rzeczy wyrosłam :) kiedys też mi się tak z boku podobał ale teraz jakoś już nie... :)
ja tez dl;uuugo chorowalm na kolczyk pod warga z boku.... ale jakos teraz wydaje mi sie ze to juz nie te lata na takie bajery :P i mam jedynie w pępku i w jezyku :)
więc dołączam do grupy:przytul: ja też mam kolczyk pod wargą z lewej strony i wcale nie żałuję.
Jak miałam chyba 16 lat zrobiłam w studiu kolczyk w brwi-po jakims czasie dziurka się już ,,wyrobiła'' wiec kolczyk wyciagnelam i juz sama zrobilam sobie w nosie:P ale niestety coś mi się źle goił więc wyciagnełam, no i na końcu przebiłam sobie sama dziurkę pod wargą;) super sprawa, uwielbiam go..ale się troszkę znudził więc jakiś czas temu zrobiłam sobie sama dziurkę nad wargą z drugiej strony,szkoda bo krzywo poszedł i źle się układał wiec od razu wyciągnełam ale właśnie wczoraj zaś mnie chęć na niego wzieła, mąż mówi że ten co mam wystraczy...najwyzej spod wargi wyciągnę i będę tylko nosić nowy nad wargą:P zobaczę co będzie lepiej wyglądać...
nad wargą mi osobiście się nie podoba. Wolę pod wargą :) A co do nosa też się szykuję na kolczyk w nosku :D
mi sie nigdy bie podobalo ani na dole ani na gorze wargi po bokach. wysyp sie zrobił tego, kazda dziewczyna praktycznie go miała.
ja miałam w nosie kilka lat i przypadkowo jakos zahaczyłam i mi wypadł, pozniej jak chciałam go włożyc to strasznie, ale to strasznie bolało, wiec dalam sobie spokoj.
dzidzia ja odradzałabym przebijanie samemu sobie miejsc na twarzy dlatego ze mozesz poranić sobie neryw, ktorych na twarzy nie brakuje :o
ja mialam w nosie ale zle mi sie goil i wyciagnelam :(
Paulka wiem jakie moga byc tego konsekwencje...ale tak samo moga mi zrobic w salonie. Wiem, ze ucho to nie twarz, ale mialam juz maly wypadekw salonie, babka zle przebila mi ucho i nie moglam nosic kolczyka,zrobila dziurke za blisko krawedzi ucha i jak wlozyla mi kolczyk to prawie przerwala skore....no i po kolczyku w tym miejscu...
Ale dzieki za troske:ok:
a wiecie co.. opowiem wam o głupocie ludzkiej... moja mama czesto oglada cos w tv o wypadkach nie wiem jak to sie nazywa dokladnie i mi mowila o kolczykach w jezyku. jak jechali autami dwoma kabrioletami w jednym dziewczyna a w drugim chlopak i tak jechali rownomiernie i sie calowali obydwoje mieli kolczyka w jezyku . i wyjechalo im cos i zamiast obydwoje zwolnic rownomiernie to jeden zachamowal odrazu i poszly glowy... i pokazywali podobno nawet jak kolczyki byly zachaczona o siebie. okropne..
ja posiadam kolczyki w uszach jak większość z nas pewnie ale posiadam również od ok 7 lat w pępku co było moim marzeniem naszczęście spełnionym^_^ a z 1,5miesiąca temu coś mnie naszło i przebiłam nos. ale jeszcze sie nie zagoił niestety mam nadzieje że wkrótce się zagoi. a co do pępka to nie wyobrażam sobie niemieć kolczyka jak wyciągam to tak jakby jakaś cześć mnie brakowała
Ajda z pępkiem mam dokładnie to samo... jak zdejmę to też mi czegoś brakuje i ten brzusio taki "goły" :P
To chyba każdy tak ma, jak wyjmę z nosa to jakoś tam "łyso" jest :P tak samo sobie nie wyobrażam braku tatuażu na stopie, a jak wyjmę kolczyk z języka to mi się język przykleja do podniebienia i wydaje mi się że dziwnie mówię, tak to już jest jak się przyzwyczaimy :)
Co do języka, to ja mam wrażenie że mi się sepleni trochę hihi :P :P
z jezykiem mam to samo:D za lekko mi bez niego:D
tak Nanami tak jakoś goło.
Evelyn Oj nawet nie wiesz jak kusisz :D Problemem nawet nie jest ta odległość do Ciebie, jak to że panicznie boję się igły :( A tak na marginesie, czy po takim zabiegu trzeba jakoś specjalnie o te miejsce dbać?? Czy można się opalać??? Przepraszam, że nie w temacie pytam, ale naprawdę od pewnego czasu rozważam zakup kolczyka w komplecie z dziurką w pępku :P więc i może na temat trochę to pogawędka :skacze:
przeniesione ;)
ja na poczatku smarowalam mascia TRibiotic i nie moglam sie kapac w basenie/morzu/jeziorze przez jakies 3 tygodnie. Mylam sie normalnie ale przez kilka dni mialam zaklejone to miejsce jak sie kapalam zeby nie zamoczyc. Mialam wtedy 15 lat i stosowalam sie scisle do zalecen pani ktora mi robila piercing. Kasiulka bol moze i poczujesz ale bez przesady ... to trwa chwilke...
No to się dopiszę do grona bo mam kilka ... zachcianek :D
uszy - standardowo po jednym jak wszyscy
język - jedna sztuka
pępek - jedna sztuka
łechtaczka - jedna sztuka
tatoo - jedna sztuka
Więcej żelastwa nie planuje póki co a co do innych rzeczy nie wykluczam :D
Uprzedzając pytania - nie, żaden nie bolał , coś jak dziabnięcie komara najwyżej, gojenie lux ... :D
:wow:łechtaczka!
Ja z kolei miałam w nosie (wyjełam, bo nie wiem co )
w pępku tez wyjełam (bo przytyłam i nie ma co pokazywac)
mam w brwi jedynie
no i w uszach jakieś 5 będzie
i póki co jeden tatuaż
o matko i córko, w łechtaczce ? wrrrr nie wyobrazam sobie tego :D az musze wygooglowac z ciekawosci :D
a że tak zapytam z ciekawosci :
Tak, bo spośród kilku rodzajów przekłuć wybrałam tą właśnie opcję która się na "coś" przydaje ;)