-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
BDSMSkoro myslisz ze za udzielenie porady polamaly by nam sie tipsunie to po co na nia liczysz?strzela mnie cos jak widze tyle chamstwa. Po co chcesz czyjejs opini skoro nie potrafisz normalnie prowadzic rozmowy? Tu panuje kultura. Jest tu kilka modeli wymienianych na potrzeby domowe, naprawde czytanie nie boli. Z drugiej strony nikt nie powie ze masz kupic cos konkretnego i koniec. Ty musisz podjac decyzje i kupic cos co Cie zadowoli lub nie, czlowiek uczy siena bledach. Dopuki nie przetestujesz kilku modeli nie bedziesz wiedzial co jest dla Ciebie odpowiednie. Z reszta rowniez mozesz pojsc do hurtowni i zobaczyc jak wygladaja jakie modele frezarek, jak pracuja, porownac itp.
Jesli masz dac kolejnego posta w takim stylu jak poprzednie to moze nie pisz w ogole skoro wszyscy mamy sobie szarpac nerwy...
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Opisałem dokładnie problem i zero odzewu, napisałem ponownie i z łaski 1 odpowiedź. To nie problem podać 2-3 modele które się sprawdzają. Jeśli myślisz dziewczyno że będę kupował 2-3 frezarki by sobie zetrzeć odciski to gratuluje... Cóż poradzę sobie inaczej bo szkoda mi ścierać paluszków :). Do kolejnej osoby - tak wiem że to branżowe forum i właśnie dlatego tu napisałem. Skoro na tym pracujecie od lat i miałyście po kilka frezarek to każda z was wie jaka wystarczy i jakie kapturki do tego są potrzebne. Owszem mógłbym iść na kurs i przeczytać 10 książek i wszystko wiedzieć. Tylko po co ?? Jest coś takiego jak życzliwość a tutaj jest to obce:). Jedna Pani tutaj jest miła za co dziękuje. Tak więc możecie dalej pisać kolejne strony o wymianie rączki. A do Panny która chce sobie wydrukować i oprawić mój post - bardzo chętnie zrobię jej to na profesjonalnym sprzęcie, żeby mogła go czytać może komuś kolejnemu życzliwie jednak pomoże..
Ps: Mylicie chamstwo z konkretną i na temat argumentacją w temacie . Domyślam się że jesteście przyzwyczajone do ustępowania wam księżniczki :-) ale to nie randka tylko rzeczowa rozmowa na temat. Tak reasumując 3 modele - 15-20 sekund pisania.. i po sprawie..... serdecznie dziękuje za POMOC :)
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Owszem 15-20 sek pisania... tylko ile mozna pisac w kolko to samo? I nikt nie napisal ze masz kupowac kilka frezarek. Jedna nie starcza do konca zycia, po jakims czasie wszystko sie psuje i sie wymienia i przy takich okazjach warto zainwestowac w cos innego i przetestowac az dojdzie sie do modelu ktory Ci pasuje. Po za tym jest wiele osob ktore zadaja pytanie i nie dostaja konkretnej odpowiedzi i nie robia z tego takiej afery bo mozna wywnioskowac ze sa zyczliwe i nauczone kultury. Poczytaj wczesniejsze posty i znajdz cos dla siebie, pelno jest postow o frezarkach na uzytek domowy, wiec po co pisac to samo setny raz.
Skoro napisales ze sobie poradzisz bo jednak jest Ci szkoda scierac paluszki to uwazam ze temat w Twojej sprawie jest zakonczony i to jest rzeczowa odpowiedz na ten temat i nikt nikomu nie musi tu ustepowac. Skoro chamstwo chamstwem to jest kilka przyslow ktore idealnie by pasowaly tutaj ale daruje sobie bo chamem nie jestem. Ja juz skonczylam w tym temacie dyskysje i zegnam Pana BDSM.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Nie wiem po co w ogóle jest ten temat kontynuowany... Dajemy sobie podnieść ciśnienie facetowi którego boli czytanie ze zrozumieniem a próbę obrażania kogoś nazywa argumentacją. Cokolwiek byście nie napisały to on nie zrozumie że zachowuje się jak cham, nie zrozumie że odpowiedź na jego pytanie padło przynajmniej kilka razy w tym temacie i nie zrozumie że nie podacie mu jednego jedynego modelu pod nos.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Dziewczyny czy możecie mi polecić jakiś dobry serwis pogwarancyjny frezarek? Mój escort zaczyna odmawiać posłuszeństwa, a sklep w którym go kupiłam nie prowadzi serwisu pogwarancyjnego.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
poszukaj na swoim osiedlu , ja chodze do takiego punktu gdzie naprawiają rózne rtv (maly, niepozorny, a spoko wszystko robią). w wawie na kondratowicza, jakby komus bylo potrzebne ;)
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
asiu mieszkam w małym mieście i nie wiem czy w takich serwisach ktoś miał do czynienia z frezarkami, aczkolwiek zapytać nie zaszkodzi, w sumie nawet o tym nie pomyślałam ;) myślałam raczej o serwisie, do którego mogłabym frezarę odesłać.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Asia gdzie na kondratowicza?bo ja tam mieszkam nie daleko a dobrze wiedzieć o talkim miejscu
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Chyba wygrałam walkę z Activem o uznanie reklamacji... Najpierw była testowana przez 3 godziny i "nic nie wykryto". Nie dałam za wygraną. Frezarkę następnie sprawdził pośrednik u którego ją kupiłam, stwierdziła że faktycznie się nagrzewa "ale przecież to normalne"... Wysmarowałam takiego maila że to cud że nie użyłam przekleństw. Frezarka znowu trafiła do Activu ale tym razem o dziwo podobno naprawiona! Ehh 2,5 miesiąca leżała na reklamacji... Chyba nie uwierzę do póki jej nie zobaczę.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Ladys udręka straszna, ale dobrze, że nie dałaś za wygraną :) oby faktycznie była naprawiona.
Ja swoją dałam do serwisu rtv, facet zrobił wielkie oczy, ale mówi, że zrobi, zobaczymy :D
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Moją jd 500 kupiłam w sumie na własne potrzeby . A tu się okazało , że (odpukać ) już mi ze trzy lata służy. Klientek mam różnie .... Raz więcej raz mniej.
Ostatnio zauważyłam , ze nie chce się włączać za każdym razem. Myślę sobie to pewnie koniec i czeka mnie nowy wydatek. Ale mój mąż złota raczka wziął ją w obroty . Rozkręcił poczyścił nasmarował i okazało się ze działa dalej beż zarzutu.
Wiem , że nic nie jest wieczne i dlatego chyba muszę się zacząć rozglądać za jakimś innym sprzętem.... Chyba z trochę wyższej półki ... bo i moje wymagania wzrosły. Ale frezarka super mi się sprawowała. I mogę ją polecić wszystkim początkującym i nie tylko....
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Hej dziewczyny :) za niedługo mam urodziny i własnie się dowiedziałam ze najprawdopodobniej dostane w końcu to frezarkowe cudo :D , Już wcześniej spędziłam tutaj kilka godzin na czytaniu postów (robieniu notatek) i mniej więcej wiem w co sie muszę zaopatrzyć i jaki ma mieć to rozmiar ... no własnie ale tylko mniej~wiecej " wiedza książkowa ":) ...stad tez moje pytanie w które lepsze frezy naprawdę warto się zaopatrzyć (nie znam się wiec wszystkie jak na razie pasują mi do opisu z moich notatek ^^" ) ?
http://paznokcie-zele-henna-artykuly...idowefrezy.jpg
Nie chciałabym kupić coś a następnie sporadycznie z tego korzystać, wiec jeśli wśród frezów tych z zdjęcia rozpoznajecie swoich faworytów "Taki must have" dla każdej babeczki z frezarką to byłabym wdzięczna za podanie informacji w który z kolei frez na pewno mam się zaopatrzyć :)
(z tego co widzę w numeracji nad frezami brakuje jednego numerka wiec prosiłabym o numer freza od lewej 1 do prawej 24) dodam tez ze zapas kapturków oraz ten najlichszy secik srebrnych sześciu frezów w plastikowym pudełeczko z kapturkami juz mam :)
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
a chcesz frezarką tylko ściągać masę czy też opracowywać naturalny paznokieć, usuwać skórki? Jeżeli nie masz szkolenia z frezarki, to radzę na początek tylko usuwać starą masę. Do usuwania masy z tych frezów to np. 1-4 lub 113, tylko nie wiadomo jakie duże są te frezy i do czego przeznaczone (do żelu, akrylu) ja do usuwania masy mam taki frez Frez do ściągania masy Super Mocny - Frezy jeżeli nie masz doświadczenia z frezarką, to musiałabyś bardzo uważać, bo jest bardzo ostry.
emilka frezarka, którą pokazałaś ma bardzo dobre parametry, ale nie wiem jak się sprawuje, nie pracowałam nią, ja mam escort II pro.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Chce ją tylko do ściągania masy akrylowej :) moje akryle z nsi sa twarde jak skały i na spiłowanie tego tracę wieki , nie wspominając o tym że często targają mi pilniczki ...^^" (do skórek własnie sobie zamówiłam takie specjalne kamienie :) na yt robią teraz furorę) szczerze mówiąc bałabym się skorki wycinać tą machiną , szkolenia z frezarki nie mam ale puki co na własny użytek wole nauczyć się na sobie niż kogoś przypadkiem skrzywdzić :) a potem zobaczymy ;) na szczęście wytrwałości i dokładność mi nie brakuje , wiec jestem pewna ze w miarę szybko ujarzmię ta" bestie " ^_^ dziękuje za odpowiedz ,na pewno rozejrzę się dokładnie za takim cudem :) Mam ciocie dentystkę to możne poleci mi jakaś hurtownie z sprawdzonymi frezami w dobrej cenie , do tych z allegro jakoś nie jestem przekonana .
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
ciotka dentystka to super sprawa, bo i frezy powie gdzie kupić, a może i wysterylizuje :D ja też sama uczyłam się frezarki, zaczynałam od kapturków, niskie obroty, później dopiero frez karbidowy, a teraz taki jak pokazałam.
A wiecie jak ja się załatwiłam z moim escortem?! Zaniosłam do serwisu rtv, facet zrobił duże oczy, ale stwierdził, że zrobi... no i mam za swoje-frezarka fakt, że ruszyła od razu, ale nie miałam jak włożyć frezu, okazało się, że części odwrotnie powkładał :/ jak już włożyłam frez i chciałam zacząć pracę okazało się, że nie mam regulacji obrotów! Bałam się co tam z nią jeszcze może być i wyłączyłam. Następnego dnia wysłałam do neonail, oni mają serwis pogwarancyjny i czekam co tam zdiagnozują...
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Brzmi strasznie, współczuje! osobiście wręcz nie-cierpię serwisów ... raz byłam z telefonem to nie dość ze skasowali wszystkie moje dane, nic nie naprawili w nim, to jeszcze nie oddali mi karty gwarancyjnej a jak przyjechałam następnego dnia z niedziałającym telefonem po ich jakże fachowej naprawie ... to oznajmili że bez karty nie zrobią absolutnie nic ... nawet nie chciało im się iść na zaplecze i jej poszukać =.= nie wspominając o moich daremnych prośbach żeby w bazie komputera sprawdzili iż mam telefon na gwarancji i wczoraj kartę tutaj zostawiałam z wszystkimi papierami a po odebraniu telefonu w papierach już jej magicznie nie było ...ehhh
Ja mam takie szczęście ze mój tatuś to prawdziwa złota raczka :) 100% frekwencja w naprawie wszystkiego :D już mi się dzisiaj wypytywał jaką frezarkę chce kupić żeby w razie czego mógł naprawić (a i czasem pożyczyć do obróbki szkła "aktualnie dopieszcza moja szklana półkę na lakiery ";) ma kilka swoich diamentowych wysłużonych frezów - dostał kiedyś chyba od cioci ) i już widzę ze strasznie go to korci :) taka złota raczka w rodzinie to prawdziwy skarb :) jak dziś jechaliśmy na cmentarz to przez 20 minut z ogromna pasja tłumaczył mi co w takiej rączce możne się popsuć i jak to prosto można naprawić ^^ oczywiście nic nie zrozumiałam z tego referatu , ale widać ze majsterkowanie to jego największa pasja ;) Choć muszę przyznać ze pomimo tego że nie mogę się doczekać frezarki to jednocześnie strasznie się boje tych początków :D
Ps. Mam nadzieje ze odeślą Ci cala i zdrowa twoja "perełkę" tam raczej już powinni się na tym dobrze znać :) będę trzymać kciuki ^^
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Mesiasz z tego pierwszego zdjęcia żaden frez nie ruszy akryli, a nawet jeśli to szybko się zapcha, najlepszy będzie z rowkami ciętymi skośnie o coś w tym stylu:
Frezy węglikowe M04 / FREZ dla PROTETYKA (3672055852) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
kształt i rozmiar wedle preferencji. I jeśli kupować to w sklepie protetycznym ;)
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Dziękuję Samaron :) to wykreślam tamte rodzaje frezów z mojej listy ^^ a te weglikowe to są jak karbidowe tylko srebrne? Przepraszam jeśli palnęłam jakaś totalna głupotę ale teraz pierwszy raz widzę ta nazwę ^^"
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Karbid to inaczej węglik wapnia (często też nazywa się frezy spiekowymi), sam w sobie jest raczej czarny czy szary, kolory frezów to powłoki jakieś, stopy itp, metalizowane bardziej szlachetnie bądź też mniej. Najlepiej wybierać te niepowlekane, chociaż to trudno ocenić, szczególnie kupując w necie.
Nie wszytko złoto co się świeci ;)
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
czyli które są najlepsze bo się zwyczajnie pogubiłam???
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Zastanawiam się czy można by było zrobić taki spis frezarek...?
Jakoś posegregować wszystkie możliwe modele pod względem mocy , obrotów, ceny itp.?
Bardzo dużo dziewczyn szuka , pyta , błądzi....
Sama przetrząsam net nie jednokrotnie. I już czasami wydaje mi się , że się kręcę w kółko http://emotikona.pl/emotikony/pic/0girl_cray2.gif
Jak myślicie , dało by radę taki spis w tytułowym wątku umieścić ?
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
sylla bardzo obry pomysl bo znaleźć coś dobrego w tym ogromie modeli różnorodnych cen itd to katastrofa :/ Jest nas troche i napewno troche modeli już wypróbowałyśmy to myślę że w miarę by nam to poszło :)
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Przeglądam frezarki na Allegro... Wiem , ze to nie najlepsze miejsce na zakup ale jest tam tyle wszystkiego że można jakoś porównać.
Widzę , że frezarki mają różną moc. Ja np. mam JD 500 ona ma 35W . Wydaję mi się , że z mniejszą mocą nie ma co kupować nawet jak na początek. Teraz chciałabym coś mocniejszego. I czytam , że są frezarki o mocy 35W, 45W, 65W , 90W, 120W. Tyle znalazłam... Na pewno są mocniejsze?!
Rozumiem (na mój babski rozum) , że im więcej W tym lepsza tak?
Jakiej mocy macie frezarki?
Muszę coś definitywnie wybrać i nie wiem na czym się koncentrować.
No i oczywiście podbijam temat czy byłaby możliwość posegregowania tych wszystkich przeróżnych frezarek w jakiś porządek... Pod względem mocy czy ceny....? Tak żeby każdy szybko mógł znaleźć coś dla siebie .
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Do zdejmowania żelu/akrylu i mani mam zwykłą JD700 o mocy 35w i jest spoko. Natomiast do pedi mam moc bodajże 120w i jest mega różnica, bo ta się nie zacina. Jednak do żelu byłaby za mocna, za duże wibracje.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Sztynka ja uważam że psujesz sobie ręce używając tej multiszlifierki, zresztą jak dobrze pamiętam napisała Ci to już Agulusia :( przy pracy nie powinnaś być skazana na ŻADNE wibracje, nawet te małe...
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Czyli za duża moc też nie jest wskazana. To jaka moc będzie najodpowiedniejsza w takim razie???
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Sylla nie, to nie tak. Duża moc frezarki nie oznacza wibracji sprzętu. U Sztynki sprzęt ma wibracje bo jest to multiszlifierka a nie zwykła frezarka. One są inaczej skonstruowane i czas to w końcu zrozumieć. To że coś wygląda podobnie nie oznacza że jest takie same. Przykro mi ale nie jest, jest to pozorna oszczędność. To jest jak z pędzlami - niby podobne a same wiecie że inne. Sylla nie wiem ile możesz wydać na frezarkę, jeśli możesz trochę zainwestować to kup Marathona (polecam pomimo moich problemów ze sprzedawcą), gwarantuje że Ci się nie zatnie przy pedicure.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Dzięki. Czyli 90 W wchodzi w grę . Super . Mogę w taką zainwestować :) Tylko jeszcze widziałam maratona w starej wersji i z tą nowszą obudową.... Która jest mniejsza? Bo zależy mi na małych rozmiarach. Żeby do kuferka załadować ;)
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Cytat:
Napisał
Ladyss
Sztynka ja uważam że psujesz sobie ręce używając tej multiszlifierki, zresztą jak dobrze pamiętam napisała Ci to już Agulusia :( przy pracy nie powinnaś być skazana na ŻADNE wibracje, nawet te małe...
No niby tak, ale to nie jest tak, że ręka mi skacze jak robię pedi :skacze: Po prostu czuć takie bzyczenie śmieszne, ale to nie wiertarka. Porównywanie z frezarką , którą pracowałam na szkoleniu ,a była to profesjonalna o dużej mocy. Dlatego do żelu używam "zwykłej" frezarki, a tej mocnej tylko do pedi.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Sztynka no ale nie wmawiaj mi że to tylko "bzyczenie śmieszne" skoro kiedyś porównałaś ją do wibracji poduszki elektrycznej a kilka postów wyżej przyznałaś że ma wibracje i nie nadale się do ściągania żelu :P zresztą ja również uczyłam się pracy na Gerlachu dlatego nigdy nie zgodzę się z tym że jest porównywalna do multiszlifierki. Chcesz na niej pracować - ok, przecież to Twoja sprawa i Twoje ręce. Ale uważam że nie powinnaś jej reklamować bo zamiast propagować dążenie do profesjonalnego wyposażenia naszych stanowisk pracy to uczymy kupowania sprzętów po najmniejszej lini oporu, uczymy że nie trzeba dużo inwestować żeby kasować pieniążki a to bzdura. Albo chcemy być dobrze zarabiającymi profesjonalistami albo tylko dobrze zarabiać. Druga sprawa to wygląd takiego sprzętu, niby sprawa podrzędna a jednak ja jako klientka przychodząc do podologa, do gabinetu kosmetycznego czułabym się dziwnie widząc na czym ten podolog pracuje. Aż przypomniała mi się kobieta która uczyła mnie wizażu, nie widziała różnicy między lakierem do włosów a sprayem do utrwalania makijażu. No ale jak pisałam wcześniej - albo chcemy być profesjonalistami albo tylko zarabiać.
I Sztynko proszę Cię - nie miej mi tego wszystkiego za złe, po prostu uwierz że trzeba w zyciu inwestować żeby później coś brać :kwiatek:
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
A ja mam w domu trzy frezarki i u wszystkich zepsute rączki :( Nie orientujecie się gdzie można by było po pieniądzach kupić rączki lub czy jest ktoś kto by to naprawił?
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Cytat:
Napisał
ania38
czyli które są najlepsze bo się zwyczajnie pogubiłam???
I to jest największy problem, najlepsze to te, którymi Tobie się najlepiej pracuje, biorąc pod uwagę zarówno komfort pracy, wymagania, stosunek jakości do ceny ;) A każda z dziewczyn i tak poleca co innego.
Tutaj też mamy temacik bardziej szczegółowy o frezach, może coś rozjaśni ;)
http://forum.wzorki.info/sprzet-do-p...282-frezy.html
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Cytat:
A ja mam w domu trzy frezarki i u wszystkich zepsute rączki Nie orientujecie się gdzie można by było po pieniądzach kupić rączki lub czy jest ktoś kto by to naprawił?
Było kiedyś ogłoszenie na Tablicy o raczkach do jd 500 i 700. Ale już sie skończyły. Dowiadywałam się i ta dziewczyna może będzie jeszcze takie miała za tydzień. Były po 85 zł.
A ja nadal nie wiem czy brać Maratona w starej czy nowej obudowie?
Nowa obudowa ładniejsza i w ogóle ale wydaje się być większa...
A mi zależy na każdym cm. Sama nie wiem . Parametry mają te same. Co wybrać?
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
Aż musiałam wejść na allegro żeby te obudowy zobaczyć :P Ja mam starą wersje, jest metalowa i solidna w przeciwieństwie do JD. Nie wiem z czego jest wykonana ta nowsza, jeśli plastik to wolałabym jednak starą.
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
kupiłam jakis czas temu marathona i powiem ze jestem wniebowzięta :)
niestety moj JD700 po roku pracy w gabinecie (i pedi i mani) słuzy teraz za zabawke dla syna :)
i jakbym miala kupowac drugą a pewnie bede kupowac na drugie stanowisko to zapewne bedzie to marathon :) :ok:
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
zyza tak, ale w starej czy nowej obudowie?
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...
sylla a mozesz poglądowo wrzucic roznice? wydaje mi sie ze metalowa czyli stara obudowa, kupowalam w activ jeszcze za ok 700zl jakies pol roku temu?
-
Odp: Frezarka- nie taki diabeł straszny...