Problemy przy stylizacji paznokci - wszystkie których nie ma w tematach :)

Bogusia, jeśli nie zmyjesz warstwy dyspresyjnej to nadal nic nie będzie "brudne". Ja także byłam uczona żeby zmyć warstwę dys. i dopiero potem kłaść biały, jednak metodą prób i błędów doszłam do wniosku, że lepiej jest nic nie zmywać i kłaść warstwę na warstwę.
A to czy biały się ściąga zależy to od jakości białego i tego ile go kładziesz
Ja robię tak:
Po zmatowieniu nakładam primer, żel bazowy-lampa;
cover (tworzę jajo)-lampa- w razie potrzeby powtarzam, zależy jak bardzo cover jest kryjący;
biały-niezbyt gruba warstwa, bo lepiej położyć drugą cienką niż ryzykować, że żel nie zastygnie (nic wcześniej nie przemywam, ewentualnie poprawiam linię uśmiechu oczyszczonym w cleanerze pędzelkiem)-lampa;
czasami też się zdarzało, że biały mi się obkurczał przy linii uśmiechu, ale druga warstwa położona dokładnie na wcześniejszą wszystko ładnie naprawiała.
Acha i radzę dobrze wymieszać biały jakieś pół godziny przed położeniem, bo jeśli robią się takie jakby smugi, to może być to również wina nierównomiernie rozłożonego barwnika w żelu.

To takie moje spostrzeżenia :)

Dziekuje dziewczyny za wsparcie - bardzo pomocne sa Wasze rady. Chcialabym nie obmywac ale jak robie zelik na formie to koncowka wychodzi roznie - czasem trozke nieksztaltna i wtedy koniecznie musze wypilowac boczki i przod i lekko zmatowic aby wyrownac poziomy. Jesli zostawie koncowke nietknieta i zaczne malowac frencha to wyjda gory i doliny...................

Dziewczyny mam jeszcze pytanko - zajrzalam do notatek z kursu i sie w koncu zakrecilam - bo sama sobie chyba zmeinilam na forme dogodna dla mnie a nie zawsze musi ona byc prawidlowa.. Buduje pazurka na fomie w nastepujacy sposob:
1. matowie naturalnego pazurka, odpylam, odtluszczam cleanerem
2. primer
3. podkladam forme
4. zel bazowy przeciagam na forme - lampa 2 min
5 buduje koncowke np zelem naturalnym- 2 min
6 zdejmuje forme i opracowuje ksztalt pazurka wczesniej przemywajac cleanerem
7 nakladam biala koncowke french - 2 min
8 uzupelniam coverem - 2 min
9 buduje linie stresu - lampa 4 min
10 nakladam zel na calosc pazurka przy walach - 2 min
11 ksztalt, odpylic, odtluscic
12 nablyszczeniowy


zaczelam ogladac filmiki na youtube i wiekszosc nie zdejmuje formy az do opracowania pazurka - ale nie potrafie tak pieknie wybudowac koncowki na formie i musze sobie przypilowac. Czy to jest powazny blad i narusza konstrukcje pazurka??? Z gory dziekuje za nieoceniona pomoc!:ok:

Bogusia ja robię prawie identycznie jak Ty tylko ja zamiast żelu bazowego daję żel jednofazowy przezroczysty od razu na płytkę i wyciągam go na formę, czyli tworze przedłużenie cienkie i zaciskam tunel zaciskarką, czyli ściskam boki po ok 25 sekundach w lampie. Potem od razu zdejmuję formy i robię frencha. kolejność cover-biały jest dowolna. Ja przemywam czasami szkielet i kłade na to biały żel rzadki, ale bez matowienia szkieletu , nic się nie dzieje. Ale ja wolę biały gęsty.
Możesz od razu po szkielecie zdejmować formę. Myślę, że masz zły żel na szkielet skoro Ci wychodzą góry i doliny, masz za gęsty. Najlepszym na szkielet jes dla mnie strong z Golden Nails. dość gęsty, ale nie aż tak na szablon idealny.

Dziekuje Sztynka - odetchnelam z ulga, ze robie prawidlowo:) Dziekuje za rady. Sprobuje jednak nie przemywac i zobaczymy co wyjdzie. Buzka

Ja maluje coverem na calym pazurku, przemyje, lekko zmatowie i na to bialy i pozniej cala reszta :) Wczesniej robilam jajo z covera i biala ale kazda woli pracowac inaczej...
Mi sie lepie pracuje jak mam na calym.

Ja np przemywam spirytusem salicylowym i jest super a jest o wiele tanszy niz cleaner. Ja po spilowaniu klade cover i potem przemywam i robie biala koncowke i wychodzi mi idealnie. Czasem to jak wyjdzie zalezy od zelu bo ja np musze miec gesty zeby mi sie nie zlewal.

Własnie przed chwila skonczylam pazurki kolezanki.zajelo mi 6 godzin.ale sciagalam wszystkie i robilam od nowa. Staralam sie nie przemywac i polozylam cover na wszystkie pazurki - i na jednym zaczelam malowac french i byloby ok gdyby nie moje zaburzenie orientacji i stwierdzilam, ze nie dam rady namalowac pieknego frencha nie widzac ksztaltu pazurka..............wiec sciagnelam formy - opracowalam - zmatowilam i odtluscilam i wtedy namalowalam frencha. Ale znowu mi sie wydawal taki sobie i jeszcze raz dopelnilam coverkiem...uffff ..troche pracy bylo.. i nei wiem dlaczego po nalozeniu frencha i wyjeciu z lampki powstawaly takie male kropeczki - wypustki...oj dluga droga przede mna...

mam jeszcze jeden problem - na niektorych pazurkach podczas pilowania trace boczki i moj frenchyk zanika..jakiego ruchu powinnam unikac?

http://images43.fotosik.pl/1290/0f6c7da49c488ac6med.jpg

http://images40.fotosik.pl/1281/e8611c50e12f7ec7med.jpg

Bogusia pazurki za grube, za dużo materiału na boczkach. Postaraj się ściskać mocniej tunel, kiedy jeszcze masz formę, albo zwijaj, roluj formę mocno przed podłożeniem. Aby nie piłować mocno boków polecam kłaść każdy żel cieniutko. Ja znalazłam inne rozwiązanie. Żel rzadki biały zastąpiłam żelem gęstym budującym. Kładę go od razu na formę, bez szkieletu i bez niczego. Tylko baza na naturalek, potem jajo z covera i byle jak frencz czyli nie skupiam się aby był taki bez górek .
Bąbelki na żelu białym świadczą, albo o pyle, który się tam dostał,albo o tym, że za grubo dałaś białego rzadkiego. Obstawiam to drugie, spróbuj może sondą?

Dziekuje Sztynka za pomoc. wskazowki sa dla mnie cenne. chcialabym nakladac mniej zelu, ale boje sie,ze nie wytrzymaja, bo klientka pracuje w sklepie przy kartonach i zajezdza pazurki. budujac linie stresu nakladam zelu dosyc sporo i tak sie wlasnie pozniej grubasno robi. jak zaczynam pilowac boczki to sie dokopuje do naturalka . przyznam bez bicia ze nie zaciskalam tunelu..ajjj... a teraz przy uzupelnieniu bedzie juz po ptakach?? Jakos nie lubie nakladac frencha na forne od razu. robie szkielet z naturalnego zelu a pozniej dopiero cover i french

wydaje mi się,że w przypadku kiedy przy piłowaniu paznokci dokopujesz się do żelu z pierwszych warstw to musisz po prostu tworzyć cieńsze szkielety.
spróbuj robić szkielet z srednio gęstego żelu(ale może nie z takiego bardzo bardzo gęstego)czyli z takiego nad którym łatwo jest zapanować-łatwo zrobic cienki,ale stabilny i w miarę kształtny szkielet.
Bo wiesz jeśli szkielet jest gruby to później trudno jest opracować french żeby białej końcowki choc troche nie "skasowac "przy piłowaniu.

Bogusiu przy uzupełnieniu to już po robocie. Musisz komplet od nowa zrobić. Może to głupie, ale jak polecam tipsy tunelowe, z mistero milano mają świetne, wąskie, mało piłowania, przezroczyste i migdałki smukłe wychodzą.

Dziekuje Sandrus - postaram sie dawac mniej zelu i formowac szkielet. Sztynka wole jakos budowac pazurki na formie..........hihih wiem, ze nie sa idealne ale to jakos dogodniejsza i szybsza forma dla mnie.......... Dziekuje za wsparcie dziewczyny!

Bogusia cwiczenie czyni mistrza:) Ja tez nie lubie od razu frencha klaść na formę:) Zrob baaardzo, ale naprawde bardzo cienkutką warstwe clear, a później kładź biały. Ja też przerzuciłam się na biały budujący. Jest świetny. Ale do ciut dłuższych pazurków, przy takich calkiem króciakach to wolę rzadki :) A skończył mi się, i musze kupić ;)
Im cieńszą masz warstwę podkładową na wolnym brzegu i na niej french, tym mniej zjedziesz frencha przy piłowaniu ;)
No a tipsy swoja droga tunelowe polecam ;) Bo głownie na tipsach pracuję;) Ale jak wolisz formę, to oczywiście ćwicz:) Zobaczysz, jeszcze troche i będziesz trzaskać super pazurki;)

Dziekuje Patti - na pewno postaram sie cieniej klasc podklad - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dzisiaj sprobowalam zrobic cieniutko szkielet, polozyc na calosc cover, lampa, french lampa, stres, lampa, calosc, lampa i na koncu nadalam ksztalt..i ksztalt frenchu troche sie zmienil ajjjjjjjjjjj ale o wiele szybciej mi to wyszlo niz normalnie. Chcialabym nie przemywac, ale wtedy jak nie nadam ksztaltu pazura zaraz po przedluzeniu na formie to gdzies pozniej gubie ten ksztalt frencha i mam zaburzenie orientacji.......... ojejj jak mam to zrobic sama nie wiem.................:o
ale juz znalazlam blad przy wycieraniu pedzla- dlatego mi sie linia frencha rozmywala - zbyt obficie wacik nasaczalam cleanerem i dlatego pedzel byl mokry zostawiajac nierowna linie.........dziekuje za pomoc - bez Was bym nie dala rady- taka prosta rzecz a moze tyle zepsuc

ja do przecierania frencza nie przemywam pędzla, maczam w żelu clear i wycieram w wacik, po każdym przetarciu linii wycieram w ten sam wacik mokry od żelu clear i wtedy nie rozłazi mi się pędzel. Pędzel musi być mocno wytarty ale taki jakby lekko posklejany i jest ok :)

Tak jak mówi Hersa - nie przemywamy pędzla. Nie dość, że szybko się zniszczy, to linia uśmiechu nie będzie ostra. Wycieramy w czysty wacik takim ruchem, by "naostrzyć", spłaszczyć pędzelek, wtedy stworzymy idealnego frencha bez wysiłku ;) na koniec pracy również tak traktujemy pędzel, jeśli wydaje się suchy, nastroszony to wcześniej moczymy w clear'ze.

Popieram przedmówczynie, może źle się wyraziłam mówiąc, że poprawiam linię uśmiechu "oczyszczonym w cleanerze pędzelkiem"- znaczyło to właśnie tyle, że wycieram tylko o nasączony w cleanerze wacik. Myję w cleanerze pędzelki tylko wtedy, gdy korzystam z kolorówek, a i wtedy na koniec taki wyczyszczony pędzelek maziam z odrobince bezbarwnego żelu i zbieram jedynie wacikiem jego nadmiar. :)

Witam, was dziewczyny!!!! Oglądałam wasze prace są świetne!!!!!!
Jestem samoukiem, naoglądałam się jak stylistka robiła mi paznokcie i od ok 3 lat zmagam się z tym przyjemnym fachem!!!! Zaczełam od siebie potem przyszedł czas na mamę i teściową aż wreszcie znajome podpatrzyły i też im robię!! :):):)
Gdy będę miała jakieś zdjęcia to prześlę je do krytyki!!!
A mam pytanie do was wszystkich!!!! Proszę o poradę!!!!
Miałam znajomą której robiłam paznokcie metodą żelową na formie i opowiada :placz:, że paznokcie jej odpadły po 2 tygodniach!!!!!:wow:
Wiem, że o niczym nie zapomniałam!!!!Jest to dla mnie niemożliwe!!!! Bo ja mam czasem paznokcie półtora miesiąca tak jak i moja matka z racji tej że wolno nam rośnie płytka. Z innymi kobietami nie maiałam takiego problemu!!!!
Błagam odpowiedzcie!!!!!

to nie ten temat :) poszukaj sobie tutaj Metoda żelowa - Forum Paznokcie Wzorki.Info http://forum.wzorki.info/pomoc-pytan...tml#post319698 napewno coś znajdziesz :D a od siebie dodam że są różne płytki paznokcia innym się trzymają lepiej innym gorzej nie mniej jednak nie powinny odpadać po 2 tygodniach :/

Cytat:

---

Napisał katarynka89

to nie ten temat :) poszukaj sobie tutaj Metoda żelowa - Forum Paznokcie Wzorki.Info http://forum.wzorki.info/pomoc-pytan...tml#post319698 napewno coś znajdziesz :D a od siebie dodam że są różne płytki paznokcia innym się trzymają lepiej innym gorzej nie mniej jednak nie powinny odpadać po 2 tygodniach :/

---

Dzięki śliczne!Ale wreszcie mi się przyznała, że zęby poszły w ruch no to je napowietrzyła do tego stopnia że mocniej podważyła zębami i jej poodpadały od strony wolnego brzegu! Dziś do mnie przyjdzie i zrobię jej na nowo! No cóż na jej koszt. Zrozumiała, że to nie z mojej winy, tylko szkoda, że nie chciała się przyznać od razu!Ach ci ludzie!Jestem ciekawa tylko czemu zębów sobie nie połamała! Wrrrr.... A ja pańkę siałam że to z mojej winy!

Kolor czerwony jest ZAREZERWOWANY TYLKO I WYŁĄCZNIE dla Adminów i Moderatorów ! + Ogranicz wykrzyniki. I tak każdy zauważy Twój post.

Dziewczyny proszę o pomoc! Nie potrafię znależć odpowiedniego tematu,związanego z moim problemem więc zapytam tutaj.
Ostatnio zrobiłam biały french na formie,wszystko było ok,końcówka super biała a po nałożeniu warstwy budującej,a następnie nabłyszczającej paznokcie nie błyszczą się a do tego snieżna biel frencha jakby straciła swój kolor i są takie jakby przebrudzone;( nie wiem co robie żle. Proszę o rade

Co do nablyszczacza to moze za krotko trzymalas w lampie, potrzymaj ciut dluzej albo oliwke za szybko. Po wyjeciu z lampki poczekaj tak z kilka minut.
Co do bialego to juz kiedys pisaly dziewczyny, ze to wina produktu. Jesli zdarzylo to Ci sie pierwszy raz to raczej stawiam na felerna partie...
Tak mi sie wydaje :)

ja jak sobie robie paznokcie to zawsze na szybko i tez czesto mi sie wlasnie nie swieca pazurki bo za krotko trzymam w lampie bo juz mi sie nie chce. ale w szkole na szybkiego maluje lakierem bezbarwnym hehe;)

rudzia1985 moze masz racje, potrzymam troszke dluzej w lampie,moze to poskutkuje:yess:A co do białego zelu to po zakupie było ok tylko z biegiem czasu zaczal robic sie szary. Ale mam go juz koncowke i pora na zakup nowego:D Tylko niewiem,ktore sa dobre i w rozsadnej cenie:/:

DiamondShine dziekuje za podpowiedz, jesli nie wypali z tym potrzymaniem dluzej w lampie to tez pomaluje bezbarwnym:P


o wlasnie znalazlam odpowiedni,interesujacy mnie temat Żel do frencha


rudzia1985 dziękuję za radę,okazała się bardzo przydatna.Potrzymałam troszkę dłużej w lampie i odczekałam kilka minut z nałożeniem oliwki i rezultat jest zdecydowanie lepszy:D

Dziewczyny , mam problem w pracy.
Czy u Was również zdarzają się klientki którym nie trzymają się pazury ?
Staram się jak mogę , dokładnie matowie , nakładam starannie akryl nie zalewając skórek, na koniec porządnie go wypiłowuję przy wale , a klientka przychodzi po tygodniu " tu jej odpadło , tam się zapowietrzyło" o co chodzi ? :huh:
Już nie mam siły do tego ... pomocy

Cytat:

---

Napisał dzidzia1987

rudzia1985 dziękuję za radę,okazała się bardzo przydatna.Potrzymałam troszkę dłużej w lampie i odczekałam kilka minut z nałożeniem oliwki i rezultat jest zdecydowanie lepszy:D

---

No to super :)
Kiedys dziewczyny o tym pisaly by trzymac dluzej w lampce i pozniej dac oliwke i ja tez tak sprobowalam. Mi nawet dluzej sie blyszcza a mam zwykly nablyszczacz z Alle :)

A bialy > skoro juz masz koncowke to pewnie ze starosci szarzeje :P :)


Paznokietki > Jak Ci nic nie pomaga to sprobuj moze soak off'ami ? :)
Wydaje mi sie, ze te klientki moga miec niedostosowana plytke do akrylu ?

Cytat:

---

Napisał paznokietki000

Dziewczyny , mam problem w pracy.
Czy u Was również zdarzają się klientki którym nie trzymają się pazury ?
Staram się jak mogę , dokładnie matowie , nakładam starannie akryl nie zalewając skórek, na koniec porządnie go wypiłowuję przy wale , a klientka przychodzi po tygodniu " tu jej odpadło , tam się zapowietrzyło" o co chodzi ? :huh:
Już nie mam siły do tego ... pomocy

---

a zrobiłaś z nią wywiad, zapytałaś o stan zdrowia i zażywane środki farmakologiczne??
może przechodzi leczenie hormonalne lub hemoterapię
może zażywa silne antybiotyki
a może ma nadpotliwość dłoni ??
wówczas stylizacja nie trzyma się poprawnie i najczęściej po kilku dniach się liftuje

jeśli masz możliwość spróbuj na produktach z innych firm
lub zaproponuj po prostu żel
:)

być może klientka jest taka jak ja czesto gryzłam paznokcie i mi sie odrywały a teraz jak juz nie gryze i chce nosic to i tak sie nie trzymaja bo mam kiepska płytke oczywiscie nie musze wspominac o tym ze po co uzywać frezarki jak mozna samemu zdjeac pazurki wiec teraz mam efekty

Ja miałam taką klientkę, której pazury trzymały się na mur beton. Jednego razu zadzwoniła, że dosłownie kilka odpadło. Przyszła i okazało się to prawdą. Zrobiłyśmy przerwę od pazurków, założyłam nowy komplet i wiecie co no to samo. Po jakimś czasie okazało się, że moja klientka jest... w ciąży:wow: Ona też nie podejrzewała. Ale takie hormony, że pazurki leciały. Włosy także i ogólnie jest w kiepskim stanie.

nie no w ciązy nie jestem ( mam taka nadzieje) ale nie trzyma mi sie nic ani akryl ani zel :D

A próbowałas na innych firmach robić? Warto czasem zmienić:)

Cytat:

---

Napisał Cukierek

nie trzymaja bo mam kiepska płytke oczywiscie nie musze wspominac o tym ze po co uzywać frezarki jak mozna samemu zdjeac pazurki

---

he he wiem o czym mowisz ja wlasnie w taki sposób lewa reke doprowadzilam do stanu oplakanego.....czekam az odrosna:)
Ale obiecałam sobie nigdy wiecej!!!

Co do klientek.....mam chyba 2 której notorycznie sie podpowietrzaja pazurki chociaz nie wiem jak bym je idealnie przygotowala odtłuscila itd

Ja tez jestem nalogowym "skubaczem"
czyli wciaz cos robie z paznokciamalbo trzymam je w buzi i podgryzam, wiem ze to okropne ale ja to robie nieswiadomie !

No i wciaz mam cos nie tak z tymi moimi pazurami, jak na akrylach robilam to sie zapowietrzaly dosc szybko bo po 2 tyg juz mialam cos do porawy.
Teraz jak zele robie to mi po boczkach pekaja. probowalam nawet wzmacniac te boczki ale nic to nie dalo, tak wiec nie wiem co robi zle.

a zele mam nail design

mi też się podpowietrzają coś ostatnio te pazury... zrobiłam w sobotę i już widzę :/:

chyba też od tego, że nieświadomie je w pysku trzymam ...

Witajcie, nie bardzo wiem gdzie sie kierowac z takim pytaniem, wiec sprobuje tu...
Wczoraj zrobilam sobie pierwsze w moim zyciu akryle :love: kierowalam sie radami z Waszego forum (na kursie mialam tylko teorie i pokaz na jednym palcu:porazka::porazka:) wyszly piekne, cudne i najwspanialsze na swiecie:skacze: ale dzis, gdy juz wyszlam z samozachwytu zauwazylam ze sa nierowne i garbate ;( czy moge zmyc teraz lqakier bezbarwny i troche je podpilowac? Blagam, pomozcie:kwiatek:

pewnie, że możesz zmyć lakier, opiłować i potem znowu pomalować:)

hey mala
Teraz gdy paznokcie sa juz zrobione mozesz bez problemu cos z nimi robic, tz, zmieniac ksztalt i pilowac, pamietaj tylko zeby zbyt ich nie spilowac:P

Dziekuje dziewczyny :kwiatek:
ja ogolnie piluje delikatnie, ale dlugo dlatego musze w tip blender zainwestowac;)

ja już chyba doszłam do tego dlaczego mi się tak mega podpowietrzyły.
Wiecie robię paznokcie nie od wczoraj, nie możiwością jest żeby każdy jeden się zapowietrzył ... jestem przed okresem i to z pewnością dlatego ;)

Mnie przed okresem i w trakcie strasznie pieką w lampie, ale tylko wtedy, bo moje hormoniska szaleją:D