co teraz robicie....

Cytat:

---

Napisał natalia268

Boże dzis w szkole wyleciały na mnie drzwi z zawiasów, jak chciałam je otworzyc i jak leciały próbowałam łapac..całe palce mam zadrapane :( Mało to klamka wbiła mi sie w brzuch i było mi nie dobrze i jeszcze jak juz spadły to zatrzymały sie też u mnie na głowie :( i mam takiego siniaka ze nie wiem ;( zabić się mozna normalnie... A jak w szkole powiedziałam pani to ona mi na to ze nie jest pielęgniarką ;/ Wr !!
Koło 16 byłam na dworzu z przyjaciółką i własnie wróciłam do domu...i tez jestem zła, bo chciałam wyjechać gdzies z moim chłopakiem do domku letniskowego, chociaz na głupie 3 dni, a moja mama mi nie pozwala bo mowi ze jestem za młoda ;/ Ranyy nic tam nie bede z nim robić.! Ani nie pale, ani nie piję a ona nie ma do mnie zaufania..:( jakbym niewiadomo co zrobiła :( taka jestem zła, bo strasznie mi zalezalo na tym wyjeździe ;[; A ona od razu myśli ze pojadę we dwójkę i wrócę we trójkę...Mam rozum i tak swojego zycia nie załatwiłabym sobie w tym wieku...Eh... przepraszam że tak się rozpisalam i w ogóle... Ale może ktos ma jakąś rade jakby tu mame namówić....albo zdobyć zaufanie? :(

---

natalia, moze poprostu powiedz mamie zeby miala do ciebie zaufanie! a moze bylo cos w przeszlosci ze jego nie ma? po prostu porozmawiaj z nia normalnie i sprobuj wytlumaczyc spokojnie ze zalezy tobie na jej zaufaniu, jezeli do tej pory wszystko bylo ok to byc moze nie tym razem ale nastepnym pozwoli ci na week end z ukochanym!!!

a tak po za tym wlasnie zasiadlam do komputerka nie wiem na jak dlugo bo jestem padnieta dzisiejszym dniem, ja na ogol wstaje o 6 rano hi hi,
teraz popijam male "co nie co" i zerkam co piszecie na forum???!!!:macham:

A ja się stęskniłam bo nawet dziś nie miałam wcześniej czasu żeby zajrzeć :/: :kooffa:

My za Tobą też :przytul: ;P

Natalko spróbuj pogadać z mamą :) tylko na spokojnie, bez złości, krzyków i łez :) niech widzi że jesteś na tyle odpowiedzialna że może Ci zaufać :) to chyba najlepsze wyjście.. wiem, bo sama to przerabiałam :D

Czarnulko fajnie że znowu jesteś :*

Cytat:

---

Napisał natalia268

nie no ja oczywiscie mame rozumiem...ale bez przesady...
Jeszcze uwielbiam rozmowe z moja mama
ja:moge......?
mama:nie
ja:dlaczego?
mama:bo nie.
Koniec rozmowy.. nawet mi nie poda zadnych argumentów...jakby podała to juz bym sie odczepiła od niej

---

Tak samo mam ja... ;/

ja jak bylam mloda mialam tak samo tymbardziej ze bylam trudnym dzieckiem pilam palilam obracalam sie w zlym towarzystwie pozniej problemy w szkole grozby wywalenia itp.pozniej ciezko mi bylo odbudowac zaufanie ale z czasem mi sie udalo.teraz zmienilam sie diametralnie.

Cytat:

---

Napisał natalia268

Boże dzis w szkole wyleciały na mnie drzwi z zawiasów, jak chciałam je otworzyc i jak leciały próbowałam łapac..całe palce mam zadrapane :( Mało to klamka wbiła mi sie w brzuch i było mi nie dobrze i jeszcze jak juz spadły to zatrzymały sie też u mnie na głowie :( i mam takiego siniaka ze nie wiem ;( zabić się mozna normalnie... A jak w szkole powiedziałam pani to ona mi na to ze nie jest pielęgniarką ;/ Wr !!
Koło 16 byłam na dworzu z przyjaciółką i własnie wróciłam do domu...i tez jestem zła, bo chciałam wyjechać gdzies z moim chłopakiem do domku letniskowego, chociaz na głupie 3 dni, a moja mama mi nie pozwala bo mowi ze jestem za młoda ;/ Ranyy nic tam nie bede z nim robić.! Ani nie pale, ani nie piję a ona nie ma do mnie zaufania..:( jakbym niewiadomo co zrobiła :( taka jestem zła, bo strasznie mi zalezalo na tym wyjeździe ;[; A ona od razu myśli ze pojadę we dwójkę i wrócę we trójkę...Mam rozum i tak swojego zycia nie załatwiłabym sobie w tym wieku...Eh... przepraszam że tak się rozpisalam i w ogóle... Ale może ktos ma jakąś rade jakby tu mame namówić....albo zdobyć zaufanie? :(

---

przeżywałam to samo.:przytul:mi nic nie było wolno. czułam się jak w więzieniu. wracać o wyznaczonych porach. zaczęłam się ostro buntować jak moja młodsza siostra o 4 lata. mogła wszystko.nie miała wyznaczonych godzin powrotu itd.i powiem ci szczerze ze teraz mimo ze mam swoją rodzinkę nadal próbuje mi swoje racje, narzucać. mama jest mamą i mimo że się na wiele nie zgadza to ma racje. chce dla nas jak najlepiej. a twoja mama chce cie uchronić przed błędami które może ona popełniła będąc młodą dziewczyną a ty o tym nie wiesz.dopiero po kilku ładnych latach będąc już mężatkom dowiedziałam się o błędach które moja mama popełniła. sama jestem mamą i też na pewno będę chciała uchronić moje dzieci przed błędami młodości które ja popełniłam. tak że daj mamie czas i nie naciskaj. bo to nic ci nie da a tylko będzie pogarszało wasze relacje. powiem ci szczerze ze lepiej mieć słabe relacje z mamą niż nie mieć ich w cale. tak więc dziewczyno głowa do góry. wszystko się ułoży. a szczera rozmowa zawsze jest potrzebna.:ok: będzie dobrze.:good::good::good:

no to ja byłam w podobie... jak mi rodzice nie kazali jechac na impreze to kombinowałam że śpię u koleżanki i z nią heja na impre, później jak się już wkurzyłam że mi nie pozwala to moja rozmowa z mamuska wyglądała tak:
ja-mogę jechac
ona-nie
ja- i tak już byłam
heh i od tatmtego czasu mmogłam jeździc


no a traz siedze z Wami ale jeszcze tylko chwilkę bo na 11 mam klientkę

haha skad ja znam te sciemy z nocowaniem u kolezanki ale mi sie udawalo do czasu raz powiedzialam ze spie u znajomej i pech chcial ze moj tata wracajac z delegacji zobaczyl mnie jak ide w strone przystanku z ktorego odjezdzal autobus na impreze.jak wsiadlam to pojechal za tym autobusem pozniej jak juz bylam na miejscu zadzwonil do mnie zebym wyszla przed sale i on czekal na parkingu...wpakowal mnie do samochodu i do domu. mialam wtedy 14 lat.takiej siary sie najadlam i oczywiscie szlaban na miesiac.

you ja mam wolne i se ściemniam w domku:)
w końcu wracam po ciężkich dniach pracy:skacze::skacze::skacze::skacze::skacze::skac ze:

pati88 zrobiłbym to samo :p

nie zapomnijcie że kłamstwo ma krótkie nóżki. i prędzej czy pózniej wyjdzie na jaw. a wtedy już przekichane. a jeżeli chce żeby mama miała do niej zaufanie to odradzam takie kombinacje. tym bardziej że mama wie już co chciała zrobić i miała zaplanowane.:nunu::nunu::nunu::nunu::nunu::nunu::n unu::nunu:

ziziz dziewczyny sobie tylko wspominają wybryki z młodości ;) ty chyba też takie miałaś co ? :P

kamis oj miałam i nie miło je wspominam.niestety kończyły się wielką awanturą i nie tylko. wspominki wspominkami. a chodziło mi tu o natalie268. żeby nie okłamywała mamy. ona ma dopiero 17 lat. i poco ma tracić jej zaufanie już teraz. nie napisałam tego złośliwie tylko jako przestrogę. .:wow::wow::wow:a jak ona postąpi to od niej zależy. ja bym nie popełniała błędów młodości.

Cytat:

---

Napisał Kamis

pati88 zrobiłbym to samo :p

---

teraz to ze smiechem wspominam ale wtedy wesolo nie bylo ale przynajmniej jak mi sie skonczyl szlaban to juz moglam na dyskoteki jezdzic bo tata mi powiedzial ze juz woli zebym prawde powiedziala gdzie ide niz robila go w ch*** no ale ze mloda bylam to mialam warunek ze bede mogla jezdzic jak moja o rok starsza siostra tez pojedzie :) a ona byla grzeczniejsza ode mnie ja tylko taki diabel wcielony...teraz to sie smieje z siebie ze taka zbuntowana bylam

no jeszcze nigdy nie mialam tyle do przeczytania co teraz,ale nietety o 8 do 21 dzisiaj prowadzilam kursy,wiec mozecie sie domyslec w jakim stanie jestem i na dodatek nafazowana liquidem...ahahhahah...ciezki dzien Kochane Wam powiem...

a ja sobie domalowuję jednego paznokcia bo na jakis czas zapewne krótki zdjęłam tipsiki:D no i piszę nieszczęsną pracę na zaliczenie;/

A ja słucham płaczu mojego bąbla bo ma prawdopodobnie zapalenie ucha, dopiero jutro lekarz na 11.40 eh, noc zapowiada się nie ciekawa :( Zakropione uszy, czopek w tyłku i na chwile spokój i potem znowu płacz...ehh

Annamon odpocznij sobie po ciężkim dniu, posty nie uciekną :)

a ja czekam w dalszym ciągu za Kalinką , coś się do mnie doczłapac nie może hehe , ale przynajmniej mogę sobie popisac :D

Cytat:

---

Napisał Agusia_pa2

A ja słucham płaczu mojego bąbla bo ma prawdopodobnie zapalenie ucha, dopiero jutro lekarz na 11.40 eh, noc zapowiada się nie ciekawa :( Zakropione uszy, czopek w tyłku i na chwile spokój i potem znowu płacz...ehh

---

to masz przechlapane
:przytul:

Anusia trzymaj sie :* i malutką ode mnie ucałuj :)
ja zobaczyłam właśnie Gotowe na wszystko, pije wieczorną herbatę i chyba wezmę się za książke :) aktualnie PS. Kocham Cie :) fajnaaa :D

o Boziu Ps.Kocham Cię jest boooska.
Właśnie siedzem z tatulkiem , on ogląda tv a ja tu klikam i patrzem tak sobie po pazurach może mi jakaś wena przyjdzie na nowy wzoreczek :D tylko że ja tu się wysilam z wymyślaniem a klientki chcą frenchosa-standard :/

Cytat:

---

Napisał dzidzia19841210

o Boziu Ps.Kocham Cię jest boooska.
Właśnie siedzem z tatulkiem , on ogląda tv a ja tu klikam i patrzem tak sobie po pazurach może mi jakaś wena przyjdzie na nowy wzoreczek :D tylko że ja tu się wysilam z wymyślaniem a klientki chcą frenchosa-standard :/

---

szkoda że tak daleko mieszkasz bo ja bym ci moje pazurki dała do malowania. mogłabyś na nich cały czas eksperymentować:skacze::skacze::skacze::skacze::sk acze:

a ja siedze u mojego chłopaka w domu, zostawił mnie samą i pojechał po truskawki :skacze: gorzej jak ktoś przyjdzie i sie spyta co ja robie sama w ich domu ;P