Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
moim zdaniem na miano stylistki trzeba mieć umiejętności, bo czy taka osoba idąc na kurs odrazu wszystko po nim umie ? nie oczywiście zdażają się osoby którym nauka przychodzi z ogromną łatwością i czasem zaskakują panie instruktorki tym co potrafią zrobić
ale dla mnie prawdziwa stylistką jest osoba w tym temacie mega kompetentna nie tylko taka co potrafi zrobić piękne paznokcie i dobrze trzymające się ale również rozpoznać choroby dłoni, paznokci, umiejętnie doradzić, z profesionalnym podejściem
ja choć już kilka lat robię paznokcie osiągnęłam jakieś tam sukcesy nigdy nie określiłam siebie stylistką bo czuje że moja wiedza jest niewystarczająca, choć bardzo budują mnie miłe komentarze
dla mnie prawdziwymi stylistkami są takie dziewczyny które nieustannie się szkolą, jeżdzą na seminaria, mistrzostwa, pokazy....i cały czas nabywają wiedzą są autorytetami co nie oznacza że nie myślę tak o dziewczynach które poprzestały na jednym kursie a też potrafia pięknie stylizować, doradzać
dużo zależy od nas samych czyli trzeba sobie zadać pytanie czy jestem już profesionalną stylistką?
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Dokładnie. Tak jak Ania O. mówi ;) Wszystko w bardzo wielkiej mierze zalezy od nas samych. Jeżeli chcemy, to potrafimy.. Jeżeli będziemy robić coś, co lubimy i chcey to robic, to bedziemy robic wszystko, aby sie doskonalić;)
Tak jak juz wcześniej któraś z Was napisała, że niektóre pasjonatki robią lepsze pazurki od tych stylistek zaraz po kursach ;)
Przeciez u nas na forum jest ile pasjonatek pieknie robiacych paznokcie?;) A ile jest salonów, gdzie są "stylistki paznokci" ?:) Ile klientek z takich salonów wraca do was;*? No:)
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
trafnie i mądrze napisane zgadzam się z tobą w 1000% nic więcej chyba nie trzeba dodawać, to tak jak zdobycie miana szkoleniowca, sam certyfikat tego nie czyni, ja np. mimo iż mam ten certyfikat, to nie czuję się na siłach aby być szkoleniowce, gdyż wiem ze mam jeszcze sama wiele niedociągnięć w swoim "warsztacie" a wiele pań tego nie widzi, i szkoli takie niewinne i potem skrzywdzone takimi szkoleniami dziewczyny, które czasami potem określają się mianem stylistki, i później taka klientka idzie na pazurki do takie pani i zamiast mieć zmatowioną naturalna płytkę to ma ją spiłowaną, niejednokrotnie przepiłowana pilnikiem 80, a "stylistka" twierdzi, ze to ma boleć - horror
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
ja jestem po kursie ale stylistką to nigdy bym się nie nazwała przez gardło nie może mi przejść:/: hahaha ale może kiedyś za 5 lat kto wie??????????????:good::P:yess:
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
a ja mam kolezanki ktore nie sa po kursie a robia lepsze paznokcie niz jakies stylistki a do salonu nie chciano ich przyjmowac poniewaz nie maja certyfikatow i powiedziano im ze musza zrobic certyfikat to dostana prace wiec to tez zalezy jak kto co robi a nie tylko od papierka
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
generalnie zaraz po kursie ma się dużo wiedzy teoretycznej ale mało praktyki. Osobiście nie polecam zaczynać pracy świeżo po kursie bo widzę po swoich jak kiepskie były moje początki. Najlepiej ćwiczyć przez jakiś czas na kimś a potem przyjmować klientki :)
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Nie da sie wszystkich wsadzic do jednego worka,część dziewczyn zanim pójdzie na kurs dużo sie uczy,czyta,próbuje na paluchach i sztucznych łapach no i na znajomych,niektóre idą kompletnie zielone,wszystko zależy od danej osoby ,najlepiej by było po kursie iśc do dobrego salonu na staż ,uczyć sie pomagac ,doradzać ale kto sie na to zgodzi marzenia!!!!!
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
mi babka co u niej na praktytkach bylam powiedziala ze jak skoncze szkole i nie znajde pracy to moge przyjsc na staz, i tak w to nie wierze ze by mnie wziela ;p takie gadanie zeby sobie pogadac. :D a nawet jakby mnie wziela to bym musiala robic zabiegi a nie paznokcie bo ona sie tym zajmuje.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Hej:)
Uważam, że w tym temacie należy koniecznie rozgraniczyć dwie sprawy.
1. osoba zielona idąca na kurs
2. pasjonatka, która potrafi robić paznokcie i w końcu postanawia to udokumentować
Osobiście ja robiąc kurs byłam tą drugą. Miałam 6-letnie doświadczenie. Przecież osoba nie mająca styczności wcześniej z paznokciami, a mająca nagle certyfikat i udaje się jej znaleźć pracę w salonie to kompletne nieporozumienie. Potrzeba wiele doświadczenia, aby nie zniszczyć klientce płytki, a już nie wspomnę o dobrym zrobieniu paznokci (wygląd i trwałość).
Powiem wam, że u mnie w mieście jeden salon zatrudnił dziewczynę bez certyfikatu, po zapoznaniu się z niby jej zdjęciami paznokci. Była to ostra porażka, a już nie wspomnę o stosunkach prawnych... No, ale cóż, widocznie nie mieli innych chętnych za pieniądze jakie oferowali... Trzeba się szanować:):):)
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
ja kurs robiłam w tym roku ale powiem Wam,że nie odważyła bym sie nadal robić "klientkom" ćwiczę na siostrze,mamie,sobie sporadycznie na kuzynkach jak mają jakieś wesela-niektórzy są zachwyceni ale ja jestem bardzo krytyczna wobec siebie i to chyba dobrze bo nie chce nikomu zrobić krzywdy i brać za to pieniędzy..
kiedys jak sobie zakładałam na ślub w salonie z certyfikatem to odpadły mi w 5 dni po..(dzięki bogu,że do sesji zdjęciowej wytrwały-ale już podróży poslubnej nie uniesły-hihi:leze:)
innym razem robiłam u dziewczyny również z certyfikatem ale u niej w domku i byłam zachwycona wzorkiem i tym,że to trwało tylko godzine(żele) nie wytrzymywały dwóch tygodni-nigdy a klientek miała ful..dziś po kursie i malutkim doświadczeniu wiem jakie błędy robiła i śmiech mnie ogarnia jak pomysle o tym jej certyfikacie-leciała na ilość a nie na jakość i stwierdziłam,że ja nie chce być taką stylistką!!wolę mieć 1/4 jej klienteli ale zadowolnej i takiej co wraca i z czystym sumieniem poleca mnie dalej..zatem długa droga przede mną:skacze:
uff-ale sie rozpisałam..
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
dokladnie sie zgodze z wami..trzeba doswiadczenia... ja robie pazurki juz od 4 lat i calkiem niezle mi to idzie, niechwalac sie:-)w kwietniu skonczylam szkole technikum i chcialam szukac pracy jako stylistka paznokci i dziewczyny uwiezcie mi ze były moze zaledwie dwie oferty od czerwca do listopada <szok> i kazdy pracodawca chce kogos z doswiadczeniem,,udokumentowanym,,nie liczy sie to ze juz tyle lat we wlasnym domku robie i jak robie, z praca jest ciezko...a jak zdobywac to doswiadczenie jak przyjmowac nie chca nigdzie???? szok poprostu...i załamka...człowiek sie kształci wydaje pieniadze na kursy. szkole a tu lipa..
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Profesjonalistką będę wtedy kiedy przyjdzie do mnie klientka na pazurki, zażyczy sobie coś takiego co przerasta możliwości przeciętnej osoby, a ja sobie poradzę z jej wizją i nawet jej się będzie podobało. Kiedy będę umiała poradzić sobie z każdymi paznokciami, kiedy nie będzie problemów , a także kiedy poznam wszystkie techniki zdobień i kształty paznokci. Jednak można być specjalistką-stylistką w danej dziedzinie i to się chyba sprawdza najczęściej. Np. Kobitki pięknie malują , inne robią zdobienia 3D,a jeszcze inne idealnego czystego frencza. Prawdziwa stylistkę pozna się po tym w jaki sposób, jak długo, z jakimi materiałami wykona idealnego frenczosa. Takie jest moje zdanie , i taka jest moja definicja. Nawet jak przez 10 wizyt nie mam frencza, to robię go komuś nawet za darmo, żeby sprawdzić jak mi idzie i nie zapomnieć. Moim marzeniem jest robienie idealnego frencza.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Mysiula a ja uważam że nie czas tu się liczy tylko umiejętności. Ktoś może być tak zdolnym że po dwóch latach opanuje wręcz perfekcyjnie wszystkie trendy w przeciwieństwie do osoby która po 10 latach w zawodzie a pozostaje na poziomie wiedzy podstawowej. Także to nie jest tak że po 2 latach nie można się nazwać a po 10 już tak... To jest sprawa indywidualna.
Sztynka dobrze napisała - dla mnie również profesjonalistką jest osoba której nie można niczym zaskoczyć i swoją pracę wykonuje naprawdę dobrze ale lata w zawodzie nie są tu dla mnie ważne. Tylko i wyłącznie umiejętności.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Profesjonalizm polega na fachowości, niezawodności i odpowiedzialności. Takie cechy zdobywa się po pewnym okresie ćwiczeń. I myli się ten, kto stwierdza, że profesjonalistą staję sie po dwóch albo pięciu latach - to sprawa zupełnie indywidualna. Wszyscy wiemy, że są ludzie zdolni i odporni na wiedzę i umiejętności. Profesjonalizm, to rzetelne wykonywanie pracy, zgodne ze wszystkimi prawidłami sztuki. Według mnie nie należy jednak mylić profesjonalizmu z wirtuozerstwem. Do tego rzeczywiście dochodzi się latami (albo nigdy :P).
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
ja powiem szczerze ze karygodne jest mówienie o sobie per profesjonalista tuż po kursie bądź szkoleniu. Wiedza która jest nabyta na szkoleniach nie jest jeszcze opanowana w teorii więc nie ma możliwości stwierdzić ze było się na dobrym szkoleniu już jest się profesjonalnie przygotowanym do zawodu. Profesjonalistą nazwę Liliye, Denishenko , Alex'a, - To są profesjonaliści w każdym calu. Jednak stylistka paznokci w przeciętnym salonie nadal się uczy, zdobywa wiedzę i ćwiczy nowinki- można dążyć do profesjonalizmu i to się chwali- ale dla mnie miano profesjonalisty jest za wysokie, żeby obdarzyć nim samą siebie a zwłaszcza stylistki tuż po kursie :)
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Lepiej bym tego nie powiedziała :ok:
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Zgadzam się z wami. Ja również nie uważam się za stylistkę aczkolwiek piórka nie mam. Zatrudniając do salonu powinno się sprawdzić umiejętności a nie prosić o papierki. To że sie umie zrobić podstawowe rzeczy profesjonalistka nazwać się nie można, ale są osoby z natury takie którym klientka nie znająca się na rzeczy powie że ładne i taka osoba już się za prawdziwą stylistkę uważa. Moim zdaniem prfesjonalistką i prawdziwą stylistką jest osoba tak jak wspomniałyście której nie można zaskoczyć i poradzi sobie z róznymi pazurkami, dodatkowo osoba która posiada umiejętności ale jest skromna w swoim fachu, jest zawsze miła delikatna w tym co robi i jak barman słucha klientek jednocześnie robiąc swoje nie krytykując pazurków poprzednich klientki... To i ja się rozpisałam...
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
ja również zgadzam się z Wami. Wydaje mi się, że czas liczy się tutaj najbardziej i praktyka.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
A ja paznokcie robiłam 2 lata jako samouk, później odbyłam szkolenie. I mimo, iż jestem po szkoleniu już jakiś czas i posiadam uprawnienia oraz certyfikaty, nie podjęłabym się jeszcze pracy w salonie. Najpierw chciałabym ukończyc gdzieś praktyki, doszkalac się w dalszym ciągu, szlifowac to, czego się nauczyłam, do momentu, aż będę miała pewnośc, że już mogę z czystym sumieniem pracowac w salonie.
Takie jest moje zdanie i do tego się stosuję.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
I to jest bardzo słuszne myślenie :)
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Dziękuję Kochane Kobietki :* :)