Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Ja słyszalam wiele sposobów o preparowaniu liści jednak nigdy żadnego nie próbowałam...ale pisały to osoby które to robiły.
-moczenie w wybielaczu kilka dni i ściągnięcie miękiszu
-moczenie ok 12 dni w detergencie (np.jakis do naczyń płyn)lub szarym mydle i zagotowanie tego roztworu z naszymi liśćmi- podobno miękisz sam odchodzi a jeśli wyszło że nie bo np.liść potrzebował dłuższego moczenia to ściągnięcie szczoteczką nie sprawia problemów
-zekanie aż liść zgnije i ściągnięcie miękiszu
-zalanie liści wodą i dosypanie proszku do prania,zagotować(10min).Odstawić na 7-14 dni.Uderzając szczoteczką pozbyć się miększu.
i najkrótszy-moczenie 1 dzień liści w proszku do prania,następnego dnia gotuje się to 1-2h nie doprowadzając do wrzenia i mocznie max 4 dni.Na mokro ściagamy miękisz i mamy :)
podobno ładnie wychodzą liście magnolii,lipy i młodego bluszczu.Klonu podobno praktycznie sie nie da spreparować:)
\
ooo i znalazł się JEDNIODNIOWY :) ale to pewnie zalezy od liścia-
-moczymy liście 1 dzień w ciepłym roztworze proszku do prania (garść na 3/4
litra)
-gotujemy je na minimalnym ogniu przez godzię, w roztworze
-po ostygnięciu układamy na sitku (odwróconym do góry dnem) i pod malutkim
strumykiem bieżącej wody opukujemy je szczoteczką
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
a ja się zastanawiam czy te takie malutkie piórka, co ptaszki gubią da się wtopić...^_^
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Farbi piórka jak piórka, więc na pewno się da :)
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
za zatapialam ostatnio szkielet liscia znalezionego przed chata :D i dalo rade wiec piorka pewnie tez sie nadadza :D
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Dużo ciekawostek idzie znaleźć w kwiaciarni i na giełdach kwiatowych gdzie jest mega tanio ^^ Suszę właśnie jakieś zioło z podwórka co jak paprotka mała wygląda pofotkuję jak będę robić ćwiczonko jakieś :):D
Xena dzięki za pomysł z flamastrami niestety atramentu tez pić nie chciały i poopadały. Tak więc dalej działam jako naukowiec i próbuje barwić na różne sposoby.
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
ja ostatnio ususzyłam kwiatki:skacze:
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Cytat:
Napisał
madzialenkabuziaczek
ja ostatnio ususzyłam kwiatki:skacze:
ja dzisiaj też :D niezapominajki i jeszcze jakieś inne :D
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Ciekawe macie pomysły dziewczyny :)
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
tak spojrzałam na ten temat i przypomniało mi się że ja tez ususzyłam kwiatki :) hehe ciekawe gdzie ja je schowałam :D
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Niestety moje zgniły pod żelem. na poczatku wygladały super a po kilku dniach zżółkły, ale żel nie odpadł.
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
dzisiaj ususzylam kwiatki, sliczne, poza tym, kiedys ususzylam zonkile.. zastanawiam sie, jakby wygladaly wtopione w zel, jakby je skruszyc, w sensie te zonkile :D Hahah ;D
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
fajny pomysł z tymi serwetkami, a jesli chodzi o suszone kwiatki to faktycznie zmieniają kolor pod żelem i akrylem i dupcia :(
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
przetrzepałam książki z letnich zbiorów i trochę się tego nazbierało więc jak ktoś chce to mogę się z chęcią podzielić zainteresowani pisać na priva :D