test za uchem może się nie sprawdzić. poza tym, aplikując rzęsy nie mamy styczności ze skórą. dzikakura pisała, że kilka jej klientek z takimi objawami miały nużeńca, może trzeba wysłać klientkę do lekarza?
Printable View
test za uchem może się nie sprawdzić. poza tym, aplikując rzęsy nie mamy styczności ze skórą. dzikakura pisała, że kilka jej klientek z takimi objawami miały nużeńca, może trzeba wysłać klientkę do lekarza?
Na razie poradziłam Hydrocortizonum + wapno przez 2-3 dni a jak nie pomoże to do dermatologa.
A czy przyczepienie kilku rzęs na innym kleju wystarczy na test ?:(
Szkoda mi dziewczyny bo ją swędzi i pobolewa. Poza tym jest śliczna i w kocim oku wygląda bosko :/:
EDIT: zastanawiam się nad tym nużeńcem. Nie bardzo mi to pasuje bo u niej opuchlizna pojawia się do kilku dni od zabiegu potem się wycisza... nużeniec dawałby odczucie świądu chyba cały czas ?
Cataleya test za uszkiem nic nie da niestety. MOja super delikatna klientka nawet po D+ chodziła z opuchniętymi powiekami, mimo iż test po tygodniu nie wykazał żadnych zmian. Swędziało bolało, hydrocorti coś tam ;) i wapno, walczy dzielnie dziewucha, bo tak kocha rzęsy.
Mi Pinoczetka zakładała na HS5 z czymś tam, bo miesza kleje i nic mi sie nie działo. Nie pamiętamy co to był za klej, bo to w marcu było. Super zadowolona byłam. Tak tęsknię za rzęskami ;(
przyczepienie kilku rzęs na próbę też nie zawsze się sprawdza, bo może będzie niewystarczająca dawka alergenu.
z nużeńcem może być swędzenie dopiero po paru dniach, bo klej się utwardza jeszcze parę dni po zabiegu, więc opary kleju mu przeszkadzają i zaczyna się aktywnie wgryzać wgłąb skóry, by od tych oparów uciec :(
Ja dzisiaj umieram :( Maseczki jednak nic nie dają :(
HS 4 mnie nie lubi :( Głowa mi pęka z nosa kapie i mam opuchnięte oczy. Czuję się strasznie źle (wymioty).
Boję się trwałości tych delikatniejszych klejów.
PO ultra plusie z blinka aż tak nie było. Zamówiłam różowy z WL i Gold z LL. Może ich parowanie będzie mniejsze. Już myślałam, że mam swój wymarzony klej :(
Ja też mam masakrę po robieniu rzęs. Już nawet nie czekam na objawy bo i tak wiem że szybko się pokażą. Kleję zawsze w maseczce i okularach (bo ślepa jestem).
Już nawet zrezygnowałam z pierścionka i trzymałam klej z dala od twarzy . I tak guzik pomogło. No może było ciut lepiej. I tak musiałam wapno pić i zyrtec łykać przez parę dni.
Czasami się zastanawiam czy "gra jest warta świeczki?"
Po zdejmowaniu paznokci frezarką też kicham :( . Ale póki co robiłam to bez maseczki. Chyba pora ją zacząć zakładać...
Ja niestety tez mam katar, ale po paru godzinach. Zawsze jest otwarte okno kiedy kleje rzesy. Uzywalam juz 3 klei - HS-5, D plus i Ultra plus. Uzywam rowniez maseczek, ale je zdejmuje nieraz w polowie aplikacji, bo mi goraco:) Za to moja mama nie ma juz kataru, wczesniej miala, ale wystarczy Jej to otwarte okno.
Sama nosze rzesy i zawsze na drugi dzien po zalozeniu mam katar przez 2 dni. Pomaga mi wtedy acatar w tabletkach.
na stronie bodajże Secret lashes widziałam jakiś żel antyalergiczny, który ma eliminować czynnik alergiczny z kleju - może takie coś by wam pomogło ?
W Evolashes jest klej dla alergików, który całkiem szybko schnie, producent obiecuje trzymanie kleju do 5 tygodni. Cena wysoka, ale efekt bezcenny.
Wykleiłam moje 3 Klientki mega alergiczki i pokochały mnie za ten klej. W praktyce: klej trzyma do 3 tygodni, pozostają po nim resztki kleju na rzęsach, gdy sztuczna odpadnie, ale poza tym jest super! Nic nie szczypie, nie uczula, nie swędzi itp.
Kocham Evolashes i Dziką Kurę, która mi poleciła ten klej <3
MM make up jak klej trzyma 3 tygodnie to uzupełnienia co tydzień ?
Dlatego napisałam, że boję się tych delikatnych klejów. Jeszcze jak klientka ma alergię to ok, bo to jej wybór, czy będzie chciała nosić rzęsy w ogóle.
Alergię mam ja. Każda klientka chce te 3 tygodnie chodzić bez większych ubytków. Mąż mi tu sugeruje jakieś wiatraczki lub klamrę na nos :leze:
Muszę znaleźć odpowiedni klej dla siebie. Teraz testuję B Ultra + albo będę musiała zrezygnować. Męczę się od marca i dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że mam alergię właśnie na opary kleju. :/:
ciekawe co to za żel eliminujący alergen z SL......:huh:
Ojej ale ultra b+ jest wlasnie z tych smierdziuszkow wiec chyba rowniez oparowy dosc.
a ja chyba się uodporniłam na zapachy... muszę się porządnie sztachnąć z butelki żeby poczuć ten drażniący zapach. Tak przy aplikacjach jakoś już nic nie czuję
u mnie też ostatnio cyrk na kolłkach :D kleje od jakiegoś czasu na cosmo sanie pierwsza buteleczka kleju z nic ani jednej alergii, druga buteleczka w ciągu 2 tygodni uczulone 2 stałe i jedna nowa klientka ciekawe czy to przypadek? czy zmienili coś w kleju? wiecie coś na ten temat?
Mucha ja nie uzupelniam wogole rzes klejonych na kleje dla alergikow bo to sie mija z celem ;) co 2 tyg kleimy nowego seta :)
Kamzu na klej mozna sie uczulic po 2 aplikacjach wcale sklad nie musi byc zmieniony ;) dlatego kleje na 3 roznych klejach na zmiane
Ja osobiście kleję wszystkie alergiczki tym klejem. Nie ma oparów, można z nim pracować nawet na otwartym oku. Trzyma 2 tygodnie spokojnie, po 3 trzeba już uzupełnić większość. Natomiast moje Klientki chcą mieć rzęski, nawet jeśli mają przychodzić częściej :)
A ja mam spokojne myśli, że nie muszą cierpieć po aplikacji.
Jeśli chodzi o opary innych klejów, sama się z nimi zmagam. Uważam, że ten pochłaniacz z SL jest stanowczo za drogi. Są na rynku inne pochłaniacze w żelu. Nie wiem, na ile skuteczne, chciałabym je sprawdzić. Np ten: Ona Żel 1 litr. - Neutralizatory Zapachu
albo ten: http://neutralizatoryzapachu.pl/poja...oncentrat.html
To co ja mogę powiedziec na temat kleju to na pewno w Nouveau Lashes mają dobrej Jakości kleje i w dobrych cenach – produkty europejskie!!! 99% dostępnych na rynku to Chiny.
Klej Pro5 dla alergików, Klej prox5 mocniejszy, ale nie śmierdzi tak bardzo jak produkty konkurencyjnych marek.
W propozycji inne kleje jak pro10, pro15, bezbarwny
Klej Prox 5 świetny, dobra cena. Wybór duży i jakość mówi sama za siebie.
nie no z tym że 99% klei to chiny to trochę poleciałaś. Ja rozumiem reklamować jakąś firmę, ale trzeba być uczciwym w tym co się pisze. gdybyś napisała, że 99% z tego co można na allegro kupić, to jeszcze jeszcze zrozumiem ale że tak cały rynek to chińszczyzna to się nie zgadzam
mm-makeup, też się zastanawiam od dłuższego czasu nad ONA, ale póki co nie męczą mnie opary, więc pracuję z przyjemnością na łagodniejszych klejach :) jeżeli ktoś wypróbuje ONA, to proszę się podzielić opinią :)
paytryckab nie wiem jakie masz uprawnienia do tego aby osądzać to, co jest na polskim rynku. Od jak dawna jesteś stylistką? Na produktach ilu firm pracowałaś? Wypróbowałaś wszystko, co jest dostępne? Czy sugerujesz się tym, co ci powiedzieli na szkoleniu?
Pracuję na produktach EVO i wiem, że dziewczyny są profesjonalistkami w tym co robią i co sprzedają i kitu by nam nie wciskały. To samo z dziewczynami z Noble - zbyt wysoki pozom, by podpisywały się pod marnymi produktami.
Wiele dziewczyn pracuje też na produktach Secret Lashes i też sobie chwalą. Firm sprawdzonych jest kilka i pisanie że tylko jedna to ta właściwa, jest raczej nie uczciwe ( chyba, że się chce zareklamować firmę dla której się pracuje - ale od tego jest inny dział)
paytryckab bo tych dwóch postach to już mam pewność, ze coś jest nie tak... nowe konto które chwali jedna firmę i dyskredytuje inne... Prawdopodobnie nie pracując na żadnym z omawianych materiałów.
To się nazywa marketing szeptany i jest najbardziej wredną i potępianą formą promowania marki ;) Mam nadzieje, że władze forum wezmą temat na celownik.
iosa ja się zgadzam z tym, ze 90% materiału pochodzi z chin... Tak samo jak produkuje się tam ciuszki z Zary, Reportera i innych droższych i tańszych sieciówek. Tak samo dużo markowego obuwia, kosmetyków...
To, ze coś jest wyprodukowane w chinach nie ma wpływu na jakość towaru, wszystko zależy od narzuconych przez zleceniodawce standardów.
Prawda niestety jest, że ludzie nie pracują tam w godnych warunkach...
Mnie uczono, że najlepsze produkty pochodzą z Korei i wierzę w to, że takowe kupuję - chociaż fakt - specyfikacji produktu nigdy nie czytałam.
Mam nadzieję, że jednak ten procent o którym piszesz jest niższy ( chociaż koleżanka wcześniej wspominała o 99%)
Kleiłam na Nouveau Lashes. Tak wolno schnącego kleju to chyba nie ma nigdzie i do tego 100 wykałaczek do jednej aplikacji. :ok:
Miałam kilka klientek po Nouveau i po Nova Lash. Same ulepki.
MM-make up te pochłaniacze zapachu to chyba jednak coś innego jest. Może się mylę. Zamówiłam ten żel z Secret Lashes. Będę testować. Ze dwa tygodnie na wysyłkę :[, ale w sumie już po pierwszym razie będę wiedziała czy coś daje. Odpisali mi że wystarcza na około 3 miesiące. Że wyparowywuje i po tym będę widziała kiedy zakupić nowy.
Powiem Wam, że ja nie czuję tego zapachu, nic mnie w nosie nie kręci, jazda zaczyna się na drugi dzień, z resztą cały czas mam jazdę, bo teraz praktycznie kleję codziennie. Najorzej jest jak mam dwie lub 3 aplikacje tego samego dnia
A tak na marginesie nie ma lepszego pochłaniacza zapachu jak soda spożywcza Ja mam wszędzie porozstawiane miseczki z sodą, w kuchni, w pokojach, w lodówce , nawet jak dzieci ciekawskie i posmakują to im nie zaszkodzi.
Agulusia, ja rozumiem Kochana, ale jaki mi interes wciąż kleić wszystkie nowe aplikacje w cenie uzupełnień. Alergię mam ja, nie klientki.
Muszę coś ze sobą zrobić :D
aaa nie zrozumialam ;) ja pisalam o alergicznych klientkach ;)
probowalas evoskiego b ultra+ ?? wg mnie ma mniej oparow niz inne szybkoschnace kleje i trzyma ladnie:)
ja juz do calorocznego kataru przywyklam, wiec kleje na hs'y:D
co do zelowego pochlaniacza to trzeba by go chyba na czole klientki stawiac ;) on pochlania zapachy a nie alergeny, alergizuja was substancje lotne powstale w trakcia utleniania kleju i takie zelowe cudo wam nie pomoze ;) mialam to cos jak malowalam w salonie i powiem ze takie se ;) farbe i tak bylo czuc :P
zeby zaradzic alergi polecam testy czy faktycznie jestescie uczulone czy poprostu opary podrazniaja sluzowki bo to 2 rozne rzeczy ;) ewentualne leczenie farmakologiczne i praca w maseczce ktora trzeba zmieniac co 15-20 minut na nowa, specufikacja powinna byc na pudelku ;)
to samo sie tyczy jak chcecie sie chronic przed chorobskami pracujac w maseczkach, maseczke trzeba wymieniac co 15-20 minut na nowa bo filtry przy oddychaniu sie "wydmuc****" i poprostu ona nie dziala ;)
tak sie nalezy zabezpieczac ;) praca w jedenj maseczce przez 2h mija sie zupelnie z celem praktycznym, jest tylko efekciarska przy klientce :P
:) Właśnie testuję B u+, ale chora jeszcze jestem po piątkowych aplikacjach na hs4.
Secret Lashes – Sztuczne Rzęsy, Przedłużanie Rzęs – ANTI ALLERGY GEL – Żel antyalergiczny
ciekawie to wygląda. Nie wypróbuję, to wciąż będę myślała, że może coś to daje.
Wygodniej i szybciej mi na pierścionku ale wrócę do kamienia. Gdyby to tylko był katar też bym sie nie przejmowała. Zbyt dużo niepokojących objawów jakimi są oprócz kataru i zatkanego nosa, 20 sto 30 sto krotne kichanie co pół godziny, wymioty, ból głowy, po 3 dniach ropa z zatok i zatkane uszy, oczy natomiast czerwone i piekące jakbym ze dwa dni piła i do tego senność. :/:
Biorę wapno, singulair, płukam zatoki sinus rinise ale to dopiero w domu.
Mąż przyniósł mi z pracy taką maseczkę z zaworkiem, może będzie lepsza jak ta chirurgiczna.
O kurcze, nie wiedzialam ze tak czesto trzeba maseczke zmieniac :huh: Musze wyprobowac :)
iosa - Chiny czy korea to tak naprawdę jedna bajka, jeżeli chodzi o produkcje... :/
tak często muszą zmieniać maseczki np interniści, kiedy mają styczność z chorymi, wtedy przeciętna wizyta właśnie tyle trwa. natomiast w sytuacji "zdrowej" moi znajomi lekarzy pracują długo, 2h nikomu jeszcze nie zaszkodziło, sama pracuję w maseczce cały zabieg. jestem dwoma rękami za maseczkę, mam zbyt wiele "za". ale nie ma co się łudzić, że maseczka ta zatrzyma alergeny, to nie te filtry, nie ten typ maseczki. prędzej by się spisała maseczka budowlana :)
wszystkie produkty w lepszych firmach rzęsowych są sprawdzone :) pamiętam, jak prosiłam, by Noble wprowadzili pewien klej, który bardzo mi przypadł do gustu, lecz Noble się nie zgodzili, bo klej miał za dużo czegoś, i nie mieścił się w normach. choć kleiło się nim świetnie i rewelacyjnie trzymał rzęsy, to Noble postanowili zadbać przede wszystkim o zdrowie stylistek i klientek :D
Tak Ala, ale Ty się nie masz prawa znać, bo przecież Nouveau jest jedyne słuszne i sprawiedliwe ;)
Pełno takich komentarzy w sieci, potem klientki też tak powtarzają.
Tylko, że to moje rzęsy trzymają się 4-6tyg, są dokładnie wyklejone i ładnie podkręcone, a sporo saloników z Nouveau robi kaszane.
Nie lubię takiej formy marketingu :/
ale kleje Nouveau naprawdę są dobre :) aczkolwiek nie odpowiada mi ich konsystencja i niezbyt wygodnie się na nich pracuje. a może dla paytrycki nie ma lepszego kleju, bo akurat ten jest jej numerem jeden, przecież każda ma swój ulubiony klej ;)
Mowcie co chcecie, czy trzyba zmieniac maseczke co 20 min czy co zabieg, ALE! Ja mam dwie maseczki na raz i otwarte okno i zero alergii.
Najgorzej się czuję właśnie po pracy w tym moim zaprzyjaźnionym saloniku. Pomieszczenie jest malutkie, nie ma okna ani wentylacji. Mąż mi kombinuje jakiś wyciąg zrobić z wentylatorka od komputera.
Próbowałam pracować w maseczce budowlanej z takim zaworkiem, ale ciężko. Po 15 minutach zaczynam sapać, dziwnie bym się czuła jakby tak nade mną klienta sapała :skacze:
Po kleju B ultra +, dziewczyna miała podpuchnięte powieki, wczoraj po raz pierwszy użyłam na niej klej D+ powieki były ok, nie było zaczerwienionych oczu, jednak za wolno schnie ten klej. Czy któryś klej jest równie dobry jak D+ ( bo bardzo fajnie mi się na nim pracowało), ma mniejszą emisję oparów ale schnie szybciej ?
Ja tym razem zalozylam dwie maseczki, ale nie zmienialam ich i mialam otwarte okno jak zwykle. Mamie robilam rzesy w srode i niestety nadal mam katar.
Honey a gdzie trzymasz klej przy pracy? Bo u mnie pierscien i klej na palcu draznil bardzo. Dlatego mam zawsze klej obok glowy klientki jak najdalej po prawej stronie.
Jak ja się cieszę, ze mnie kleje w ogóle nie ruszają :D
Ani opary, ani zapach, żadnego uczulenia, nawet jak pracuje z pierścionkiem i hs-5 :)
Mam nadzieje, że to się nie zmieni, bo bym chyba zwariowała tak kombinując z maseczkami itp. :/
też się ciesze (odpukać) że mnie nie dopadają takie dolegliwośc, ani łzawienie, ani drażniący zapach. klientki też nie narzekają. oby tylko się nie uczulić i nie uwrażliwić na kleje z czasem.
A powiedzcie mi dziewczyny jak według Was jest to z zakładaniem rzęs kiedy jesteśmy w ciąży?
wiele dziewczyn pracuje do ostatnich dni. Ja tewż myślę niedługo nad powiększeniem rodziny ale nie wyobrażam sobie siedzieć w domu przez tak długi okres czasu i nie zajmować się tym co kocham. czy opary kleju mogą szkodzić nam stylistką będącym w ciąży??