Problemy przy stylizacji paznokci - wszystkie których nie ma w tematach :)

Witam ! Czy ktos moze wie ,co moge zrobic ze zgestnialym klejem do tipsow? czy jest jakis sposob zeby go uratowac?

Jesli jest mocno zgestnialy, ze az bialy to juz nic nie zrobisz a jak sie ciagnie wyciagajac pedzelek to wsadz go do cieplej wody na chwile ale tylko do polowy buteleczki, moze cos da :)

najlepiej kupic nowy, bo taki moze zle kleic tak czy inaczej

Witam, mam problem dotyczący pazurków. Kiedy zrobię bialą końcówkę żelem, utwardzam w lampie, pokrywam zelem clear i po 2 - 3 dniach żel zmienia kolor, robi sie taki jak by siny.. i strasznie brzydko to wygląda. Nie wiem co robie nie tak, ze powstaje taki efekt. Mialam już różne zele i na każdym jest tak samo POMÓŻCIE :)

na jakich żelach pracowałaś ?

Na zelach Em-Nails, kupione ze sklepu z materiałami do pazurków, nie z internetu :) Noi dodam, że jak pracuje na tipsach nic złego się nie dzieje, więc to chyba wina tego bialego żelu..

No i jesli pracuję na tipsach, i pokrywam je tym samym żelem clear to nic się złego nie dzieje, jest ok :) Więc to chyba coś z tym bialym jest nie tak, alebo ja coś źle robie..

Moje robiły się sine jak kupiłam żel clear z foto blckerem przeciw żółtknieciu w solarium i na sloncu, niby byl normalny a po nałozeniu rozil sie siny, moze ktorys z Twoich żeli tez ma foto blocker? :)

Możliwe, że tak tylko czemu wtedy występuje ta różnica, ze przy tipsach jest ok, a jeśli french malowany to cały paznokieć sinieje? Hmm

chciałam Was o coś zapytać... wczoraj robiłam frencha koleżance która pracuje w hotelu. Ma kontakt z chemią i obgryza skórki.
Kiedyś juz wykonywałam jej pazurki i podczas stylizacji pojawiły sie rany. Kiedy zapytałam ją czemu nie mówi że jestem za mało delikatna ona powiedziała że nic nie czuła i że ją nic nie boli.
Czułam się winna i tym razem zrobiłam wszystko co mogłam żeby nie krwawiła. nie używałam frezarki, Usunełam bardzo delikatnie tylko skórke która była przyklejona do płytki, i starałam się omijać szeroki łukiem skórki z każdej strony.
Po aplikacji akrylu nie używałam nadal frezarki natomiast bardzo delikatnie spiłowywałam nadmiar materiału. Każde dotkniecie skórek , czy przy polerowaniu gąbkowym blokiem 240 powodował punktowe krwawienia. Ponieważ to moja koleżanka już machłam ręka na czas i robiłam ten frennch bardzo długo żeby zachować maximum ostrożności.
Do tego stopnia to był problem że musiałam czekać z nabłyszczaczem żeby nie było śladów krwii...
Sobie nie mam nic do zarzucenia natomiast problem pozostaje... jak go rozwiązać? Robiłyśmy te paznokcie 5 godzin...

Syrenko chyba muszę Cię zmartwić. Problem tej Pani tkwi być może w chorobie, zaburzenia krzepliwości i dlatego jest taka wrażliwa. Niestety mam kilka takich klientek, które mają z tym problem. Cążki trzymam z daleka, ale frezarką robię piaskowcem delikatnie te błonki i skórki gładzę. Czasem poleci krew, czasem nie, ale cóż poradzić , taka natura:/:

Ja rozmawiałam z dermatologiem i rozmawiałam z kolezanką z branzy.
To co udało mi sie ustalić i co w pewnym sensie potwierdziła klientka, to problem tkwi w :
braku natłuszczenia dłoni które w wyniku chemi do sprzątania wody zimnej , braku ochrony w postaci rękawiczek,jak również marznięcie dłoni w pracy w trakcie przechodzenia z budynku do budynku i utraty jej elastyczności i funkcji ochronnych. Skóra w obrębie paznokci jest podrażniona popękana, poobiadana przez klientke... co więcej w momencie gdy trzymałam palec i naciągałam skórę opuszka aby opiłować paznokieć na lini bocznej , twarda i nie elastyczna skóra pękała i tworzyła mikro rany.
I to może powodować krwawienia ....

Też kilka razy robiłam dziewczynie paznokcie, co jej krew leciała ze skórek zanim zdążyłam pilnik przyłożyć, wystarczyło że ścisnęłam palec. Sprzątała w hotelu od rana do nocy żeby dorobić, myślałam że bardzo delikatną skórę ma, a z tego co piszesz faktycznie chemia i brak rękawiczek mogły być powodem.

Ja mam problem z tipsami.Zrobiłam dwóm osobą i każdej z nich odpadł jeden tips.Jednej zaraz po powrocie do domu.Robie paznokcie już długo, skończyłam kursy i nigdy mi się to nie zdarzyło .Zawsze byłam spokojna, że miesiąc się będą trzymać.Myślę, że dobrze przygotowałam płytkę.Po opiłowaniu sprawdzam jeszcze pod lupą czy nie ma błyszczącej powierzchni.Użyłam bondera jako podkład i dobrze zmatowiłam, powietrze mi nie podeszło pod tipsa.Nie wiem co jest grane.Pracuję na żelu sculpting firmy alle paznokcie.Słyszałam, że mają kiepskie żele ale ten mi spasował bo jest gęsty i jednofazowy no i już długo na nim pracuje i nigdy nie miałam problemu.
Pomóżcie proszę.Może mi coś poradzicie.Trudno jest samemu to ocenić ale skoro nie miałam takich sytuacji to chyba umiem robić tipsy zwłaszcza, że robię je od 4 lat .Sama już nie wiem jak mam to oceniać zawsze staram się uczyć na błędach i dokładnie wszystko analizuje.Nie może być takich sytuacji bo wyrobie sobie złą renomę ale dwie osoby pod rząd to już za wiele.Może doradzicie mi jakiś dobry żel jedno fazowy najlepiej gęsty w przystępnej cenie.Pozdrawiam

moze akurat tak sie zdarzylo przez przypadek. przeciez paznokcie nie moga odpasc zaraz po powrocie do domu. Moze gdzies uderzyly, albo jakos mechanicznie uszkodzily paznokcie i dlatego tak sie stalo... mi np klientki tez wmawialy ze niegdzie nie uderzyly a jak przychodzilo co do czego to w koncu sie przyznawaly :]

Na ogół takie przypadki są wynikiem urazów mechanicznych. Klientki nie chcą się przyznać, niekiedy licząc na zwrot kosztów lub korzystny dla nich rabat, na co dzień przez nasze salony przewija się tyle osób, że prędzej czy później mogą trafić się takie przypadki. Dobrze wykonane paznokcie nie powinny jednak odpaść w wyniku niewielkich urazów np przy porządkach domowych, chyba że uraz był bardzo dotkliwy - to jednak można łatwo wywnioskować po wyglądzie płytki (zasinienia, pęknięcia, krwiaki). Jeżeli to były nowe klientki, możesz je wypytać, czy wcześniej im się to nie zdarzyło. Takie odrzucenie wszelkich upiększających udogodnień jak sztuczne paznokcie czy rzęsy może być spowodowane chorobą( np. zaburzenia hormonalne) lub wcześniej przebyte poważne urazy akurat tych płytek paznokci, wtedy trzeba poświęcić im szczególną uwagę. Jeżeli to się wcześniej nie zdarzyło to jednak musiałaś coś zrobić źle, możesz spróbować na następny raz przedłużenia na formie akrylem przy tych klientkach, może tym razem paznokcie "załapią";)

Dziewczyny tak walnelam paznokciem w metalowy stol, ze az zapiszczalam hihihii pekl mi moj pazur z naturalnym....staram sie nakladam za duzo zelu i aby pezur jakos ladnie wygladal.atu jednak chyba zla ta krzywa nadal.....ups..............
http://pliki.wzorki.info/images/x2oVW.jpg


http://pliki.wzorki.info/images/mZ89j.jpg

Bogusia1984 to są dość długie paznokcie i punkt stresu powinien być bardziej wzmocniony, pazurki są zbyt płaskie dlatego nie wytrzymały uderzenia. Jeżeli Twój naturalny paznokieć również pękł i krwawił to nie ściągaj żelu bo uszkodzisz łoże paznokcia, skróć go maksymalnie i zaklej plastrem, dopiero po kilku dniach jak naturalna płytka się przesunie możesz zbudować paznokieć na nowo;)

Hihi, Bogusia, od samego patrzenia boli,
paznokcie zażelowane, zaakrylowane nie są na wieki i wcale nie znaczy, że jak gdzieś nimi zdrowo rąbniemy to powinny wszystko przetrwać, nawet jeśli są super prawidłowo zbudowane ;).
W tym przypadku akurat upatrywałabym winy w tym metalowym stole ;)

wiadomo, że paznokcie nie są z betonu i takie urazy się zdarzają, ale na tych zdjęciach akurat widać, że krzywa C nie jest zbudowana w odpowiedni sposób, i to w znacznym stopniu mogło przyczynić się do pęknięcia podczas uderzenia

Powiem szczerze, ze naprawdę ciężko jest każdego zadowolić.....wczesniej budowalam z większa ilością żelu i podobno było za dużo materiału, teraz znowu za malo. Jak ogladam zdjecia z forum to z kolei pazurki maja isc ladnie prosto bez zadnych pagorkow.......czy moglby ktos pomoc i pokazac gdzie dokladnie powinno byc nadbudowane? Ta krzywa to jakis koszmar....wczoraj zrobilam je na nowo..prosze doradzcie co zle bo juz mi rece opadaja hihihi

Proponuję przejrzeć temat http://forum.wzorki.info/ogolnie-o-p...-krzywa-c.html
Najlepiej nauczyć się obserwując. Może jakieś warsztaty? Miedzy forumowiczkami zawsze jest przyjazna atmosfera i bez stresu nauczyłabyś się podstawowych rzeczy:)

Chocolatko ja juz dwa razy bylam na szkoleniu - ale czasem mija sie to z tym co jest na forum z tym co na szkoleniu:) Niby robisz i cwiczysz na szkoleniu a pzoniej gdzies ucieka z znowu cwiczenia i bol polammanych moich pazurkow hihihihi tam troche bardziej chca budowania, a tu bardzo patrzy sie na perfekcyjna budowe......tak zbudowalam nowe pazurki:)

http://pliki.wzorki.info/images/3jETA.jpg

wskazujacy za pewne za duza gorka, a reszta w sumie nie wiem czy za malo czy w sam raz.....................

Cześc dziewczyny.
ja również mam mały problem i mam nadzieję że pomożecie mi go rozwiązać;)Otóż ostatnio zauważyłam że strasznie żółknie mi wierzchnia warstwa paznokcia(tak jakby nabłyszczacz,bo po zmatoiweniu nie ma już nic żółtości)I to zaczęło sie dziać u wszystkich moich klientek nawet u mnie;(Zastanawiam sie co może byc przyczyną i niewiem bo wszystkie produkty jakie używam mam juz sprawdzone i bez zmian.jedyne co mi przychodzi do głowy to albo coś z lampami nie tak albo nabłyszczacz mi sie przeterminował(choc jeszcze miesiąc temu było z nim wszystko ok).Co o tym myślicie?

Pewnie nabłyszczacz no bo co tu innego... hm...

Cytat:

---

Napisał Bogusia1984

Powiem szczerze, ze naprawdę ciężko jest każdego zadowolić.....wczesniej budowalam z większa ilością żelu i podobno było za dużo materiału, teraz znowu za malo. Jak ogladam zdjecia z forum to z kolei pazurki maja isc ladnie prosto bez zadnych pagorkow.......czy moglby ktos pomoc i pokazac gdzie dokladnie powinno byc nadbudowane? Ta krzywa to jakis koszmar....wczoraj zrobilam je na nowo..prosze doradzcie co zle bo juz mi rece opadaja hihihi

---

W temacie o paznokciach do oceny jest wiele zdjęć paznokci przedstawionych bokiem i opisów jak krzywą C wykonać prawidłowo. Nie chodzi o to by paznokcie były grube, po prostu w odpowiednim miejscu masy powinno być najwięcej:)

moze bc na twista- przekrecac glowice, mozeszgo po prostu wyjąc, badz zobacz czy przy rączce nie ma takiej małej sroki jak glówka od zpilki- ja ie wykreca delikatnie tak jakbys ustawiała zegarek i wtedy mozna wyjac frez:D moze sie uda:D

nie wiem co sie dzieje . ostatnio zel na pazurkach po utrawdzeniu w lampie zaczal sie tak jakby "kurczyc"
wyglada to tak ze zel nie dochodzi do konca pazurka;/ używam zelu modeny .

macie jakis pomysl dlaczego tak sie dzieje ?

żarówki wymienione (ale przed wymiana dzialo sie tak samo)
żeli nie zmienialam.

sprobuj przetrzec suchym wacikiem baze lub pędzelkiem i potem naloz kolor,jak dalej bedą uparte to zmatuj baze no ale to juz wiecej bawienia ^_^

Może kładziesz za dużą warstwę bazy, spróbuj ją "wcierać" w paznokcieć

tylko kurcze on nie kurczy sie na bazie ( tylko później na kamuflażu + np frenchu . )

hmmm...nie bardzo rozumiem-kolor ci sie kurczy na kamuflazu czy jak???jak tak to po co kamuflaz pod kolor????napisz dokladnie ;)

ale i tak kolor daje się przecież na wybudowany paznokieć a nie od razu na żel podkładowy ...

czy ten żel kolorowy to nowy zakupiłaś w sensie nowe opakowanie czy on jest już w twojej kolekcji od jakiegoś czasu
a problemy zaczął teraz stwarzać ???

na wybudowany ? :wow: i co dalej ?

No normalnie...Budujesz pazurka, opracowujesz, kladziesz kolor rownomiernie ( starasz sie ), lekko zmatowisz lub nie i nablyszczacz :)

Ja robie roznie, raz na zbudowanego a raz na podkladowy i wtedy budujacy i cala reszta :)

nie wyobrazam sobie robić tą metodą...

ja też tak robię najczęściej ... ;) tzn tak jak Nysza napisala :)

nie :) kurcze jakby to opisac :P napierw normalnie przygotowuje pazurka, pozniej kładę primer , bonder-wcieram w pazurka - nastepnie cieniutki szkielet (clear budujacym jednofazowym ) -kamuflaz , french - buduje jednofazowym krzywizny ( i juz wtedy zaczyna sie marszczyć (nie dochodzi do konca frencha ) ;/ pozniej opracowuje pazur i daje warstwe na wierzch . i ta tez sie kurczy ;/

kurczy sie po utwardzeniu w lampie (jak pisalam wczesniej zarówki sa nowe /ale na starych tez sie tak zeczelo robic)

zel mialam juz w swojej kolekcji wczesniej nie bylo z nim problemów- zaczeczy sie w polowie opakowania. teraz bede otwierac nowe opakowanie - zobacze czy dalej bedzie taki problem.

żel zawsze się kurczy, dlatego trzeba wyrobić sobie nawyk zabezpieczania żelem wolnego brzegu, przemalowujesz pędzlem wolny brzeg każdego paznokcia, wtedy nie ucieknie Ci, nie odsłaniając spodniej warstwy

Cytat:

---

Napisał natalia268

nie wyobrazam sobie robić tą metodą...

---

O wiele szybciej idzie mi np. kolorek ta metoda ;) a co do kurczenia zelu .. moze slaba jakosc zelu?

też kiedyś tak miałam i było to spowodowane złą ilością nałożonego żelu