Basiu serdecznie gratuluję, trzymałam kciuki za Ciebie ;)
Sweetka gratulacje również :D
Printable View
Basiu serdecznie gratuluję, trzymałam kciuki za Ciebie ;)
Sweetka gratulacje również :D
aaaaaa milenka bedziesz nastepna :D
Jak sie dzisiaj mamuski czujecie? Bo ja strasznie. Od rana bardzo kreci mi sie w glowie, nie wazne czy stoje czy leze. Ogolnie jakas taka jestem dzisiaj nie do zycia. Jakby bylo malo Julka tak szaleje w brzuchu jakby chciala za wszelka cene sie wydostac. Bardzo lubie jak czuje jej ruchy, ale dzisiaj sprawia mi to ogromny bol. Lapia mnie znowu skurcze, brzuch mi sie stawia. Ogolnie jakas masakra dzisiaj. Do kwietnia mam jeszcze troche czasu, ale wole sie naszykowac na szybszy termin.
zrobiłam 2 testy i 2 negatywne... ale nic będe się starać dalej :)
milenka poczekaj zrob za jakis czas :D
moze sie okaze ze jednak :D
ja dzis normalnie sobie w leb strzele... o maly wlos a bym sobie biedy napytala... mam NN wpisana w rozliczeniu w pracy.. przez tego durnego poprzedniego mojego ginekologa... pomylil sie a ja nie sprawdzilam... :D i wyszlo bez ciaglosci L4:D ale teoretycznie ciaglosc zachowana bo musi byc odstep 2 miesiecy :D hah... no tak ale jakby mi dyscyplinarke w ten dzien dali to bym lezala i kwiczala :D
mowie ja zamiast dorastac do bycia mamusia ja sie cofam w rozwoju :D a wogole bylam sie zapisac do szkoly rodzenia i mi powiedzili ze to za wczesnie na mnie :D skad moglam wiedziec? moja pierwsza ciaza:D a i pokluli mnie obowiazkowo bo badania na hiva musza zrobic :D takze dzien jak codzien :D
Majka ja dzis bylam na wizycie i mowie do gin ze tak wlasnie ostatnio mialam :( no i mi powiedziala ze dziecko tez odczuwa np zmiany cisnienia, np jak spada to jest bardziej ruchliwe, niecierpliwe itp. najwazniejsze to odpoczywac i nie stresowac sie :) napij sie melisy, poogladaj cos i bedzie lepiej :przytul:
mi dzis na usg wyszlo ze moj faceik wiekszy wzorstem o 2 tyg i 5 dni, a wagą o 1 tydz i 6 dni od rowniesnikow :) no i mowie ze mam obawy czy przez to nie urodzi sie wczesniej i gin mowi ze nie, bo wzrost i waga nie graja roli, tylko termin porodu z ostatniego okresu i to jak bedzie zachwowywala sie szyjka macicy tzn czy sie nie otworzy za wczesnie lub nie zacznie skracac itp. no ale na szczescie jest ok, a dziecko bedzie po prostu duze :)
takze ni emartw sie kochana i obserwuj organizm :)
mi powiedziala, ze:
minimum 3 razy dziennie mam czuc ruchy dziecka
skurcze Braxtona-Hicksa nie moga trwac dluzej niz 10-15 sekund
brzuch ma byc miekki, nie obolały i nie twardy wiecej niz 6 razy na dobe
poza tym nie stresowac sie i oddychac przeponą :)
bedzie dobrze a Juleńka urodzi sie w terminie :D jeszcze sie poturlasz troszke :D :przytul:
Zyza przeciez ci mowilam na czacie kiedys ze szkola rodzenia to najlepiej po 25 tyg :D nie sluchalas :Pwiec tero bede krzyczec :cisza:
---------- Dodano o godzinie 14:56 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 14:53 ----------
Milenko mi tez wyszedł pierwszy na - a tydz pozniej w ciagu 3 sekund mialam druga kreche :)
nie stresuj sie :) uda sie teraz to nastepnym razem i jeszcze zdazysz do Nas dolaczyc :przytul:
u mnie to chyba jeszcze nie teraz bo właśnie dostałam okres a brzuch mnie tak boli że zaraz umre chyba....
Kamilo-bardzo dziekuje, wlasnie wstalam i juz troszke sie lepiej czuje. Powiedzialam malej, ze jak sie troszke nie uspokoi z kopaniem mamusi to pojdzie na dywanik do tatusia:). Tatus wlasnie wrocil z pracy, a ona spi grzecznie- jakby sie bala:)
no wiadomo Kochana, że ma respekt do taty, bo tak będzie po porodzie - taty nie ma więc kręciołek w tyłku byle mamie dać popalić, a jak tata wróci to anioł wcielony!! a jak się tacie poskarżysz, że smyk to tata Ci powie "no coś Ty?? zobacz jak Ona grzeczna!" :cwaniak: tak to już jest z córkami - córunie tatusiów i tyle :skacze: i choćby nie wiem co, to i tak mama zawsze winna jak córunia płacze :good:
odpoczywaj Kochana i dbaj o Was :przytul:
Milenko nie teraz - to za miesiąc :D czekamy na Ciebie :skacze:
kurde smutno mi strasznie i przykro że tym razem nici.... ale trzeba próbować :P
najbardziej mnie rozwalił tekst mojej mamuśki kochanej: "A może tabletki poronne ci załatwić??" :o
tylko czemu poronne ? jest takie slowo :D
Milena no moze mama nie chce zostac jeszcze babunia :P
no niby są jakieś tabletki że od nich można poronić.... moja kumpela takie brała....;/
a mama babcią napewno nie chce być... mówi że za młoda jest
Kochana najwazniejszy jest spokój :D
dzis byłam na wizycie i znajoma mi opowiadała jak się starała o dziecko..ponad rok nic! czekała, stresowała się, aż sie zdecydowała na zapłodnienie in vitro... jak czekała na wizytę juz była taka spokojna i wyciszona, no i jak pojechali z mężem na badanie przed zaplodnieniem m-ac pozniej to okazało się, że jest już w ciązy :good: no i lekarzowi sie poplakala w rękaw, a on jej powiedział tylko tyle : blokada psychiczna była i koniec! także Kochana nie dołuj się tylko korzystaj z sexu, bo w ciąży będziesz wyposzczona chodziła:P
uda się na pewno :skacze:
środki wczesnoporonne to takie które mają w sobie prostaglandyny..
Milenko ja znam taki przypadek że babka przez 5 lat starała sie zajść w ciąże.. aż w końcu zdecydowała sie na adopcje ;) przestali z facetem sie tak bardzo starać i w trakcie załatwiania formalność dowiedziała sie że jest w ciąży! i teraz ma dwoje dzieciaków :)
nie nie :) w dodatku miedzy ich dziećmi jest tylko 11 miesięcy różnicy i chodzą razem do szkoły :D to sie nazywa szczęście!
ojjj tak :D rany naprawde az mi sie lezka kreci jak czytam :) bo ja tak szanuje ludzi, ktorzy adoptuja dzieci :kwiatek: a dzieci maja szanse na rodzine :love:
to moja ciocia miała taką samą sytuacje, prawie 4 lata starali się o dzidziusia i nic aż w końcu zdecydowali się na adopcję. Również w trakcie załatwiania wszystkich formalności okazało się że jednak ciocia jest w ciąży. Teraz mają dwie córeczki, ale obie są dla nich jak oczka w głowie :) i powiem Wam że ta adoptowana dziewczynka baardzo dba o swoją siostrzyczkę :)
nie no ja aż tak to się nie napalam:) będzie co będzie :)
mi tu chodzilo bardziej o to czy slowo "poronne" jest tak gramatycznie napisane :P
nie slyszalam takiego slowa poprostu :P zawsze mowili mi tabletki na poronienie :)
a no co takie tabletki to wiem :)
i jak tam ciezarowki sie czujecie :) ja dzisiaj biegne do lekarza :) ciekawe czy juz cos zobaczy... zdam relacje jak wroce ;) czyli tak kolo 18 :)
USG prosimy :D maleństwo chce zobaczyc :D
na pewno zobaczysz pęcherzyk a może coś więcej ;) czekamy na wieści od lekarza :*
Ja dzisiaj pizze wciągam, bo chyba mój synek ma na nią ochotę hi hi hi ;P
ranyy aa mnie tak wybrzusza, że szok! jestem ogromna! tzn może nie tyle ja co mój brzuch :wow: w poniedziałek na USG wyszło, że mały ma już 2100, a do porodu jeszcze2 m-ce, bo 3 maja mam termin i aż nie chce myśleć jak będę wielka tuż przed porodem :wow::wow:;(
dawaj fotke brzuszka:) my ocenimy czy wielka jesteś :)