ona w ten week bodajze za maz wychodzi ;) wiec pewnie zabiegana :)
Printable View
ona w ten week bodajze za maz wychodzi ;) wiec pewnie zabiegana :)
takze bylam na spotkaniu szkoly rodzenia organizacyjnie pokazali nam porodowkę a tak to nic ciekawego sie nie dowiedzialam :D
tyle ze polozna popatrzyla na mnie i mowi -widze ze wiekszosc pań w zaawansowanej ciązy
hahahaha a ja mowie - no tak 17 tydzień :P
sie ze mnie zaczęli smiać :D
Zyza moje gratulacje :)
mam sasiada Adriana, ktory ma zone Adrianne :D
oczywiscie lepiej miec pierwszego chlopca, a pozniej dziewuszke :P
przynajmniej ja tak chce :D
Kochane no i jest zle :( jutro na 8 rano mam sie stawic do szpitala - mam cholestaze ciazowa, tzn moja watroba już nie wytrzymuje nadmiaru hormonow ciazowych i sie zbuntowala przeciwko ciazy :( jesli jutro wyniki wyjda zle od razu bede miala cesarskie ciecie, bo cholestaza to zdradliwa choroba i atakuje w ciagu kilku godz, a to grozi ...ehhh nawet nie mysle i nie pisze tego! w kazdym razie im dluzej dziecko we mnie tym jest bardziej zagrozone! dlatego mam nadzieje, ze jeszcze w tym tyg bede miala Skarbenka na raczkach i bedzie juz bezpieczny :) jesli wyniki wyjda w miare oki to niestety i tak zostaje tam do porodu, wiec tak czy tak jutro jade i wroce juz z Dzidziusiem :) a to jedyna dobra mysl i wiadmosc tego, ze musze tam jechac :) dzis na USG wyszlo, iz jest zdrowy i poki co bezpieczny, ale ryzykowac nie warto :) no i wazy ponad 3700 :D
trzymajcie kciuki, robcie piekne pazurki co bym z zazdrosci od razu po porodzie schudla :skacze: i piszcie duuuzo bo czytac tez bede (bedzie gdzie sie powymadrzac hyyy :P) :D
no i przepraszam za moja mała aktywnosc w tym czasie, no ale chyba zrozumiecie :D
:kwiatek:
P.S. Majeczko sorki, ze sie tak wpycham w kolejke no ale moj syn chyba dzentelmen nie bedzie, bo sie wpycha przed kobietą ^_^ a moze chce jej drzwi otworzyc i dlatego przed nia chce wylezc?? hyyy :skacze:
buziaki Kochane i rossssnijcieeeeee :kwiatek:
Zyza wiedzialam ze chlop bedzie :P gratki :kwiatek:
Kamila trzymaj się . Napewno będzie wszystko ok .
kochana nic sie nei martw, odpoczywaj, my tu wszystkie trzymamy kciuki
Gratuluję i trzymam kciuki za przyszłe mamy :kwiatek:
Kamilus wszystko bedzie dobrze. Trzymam mocno kciuki. Idz idz kochana, moze moja Julka w koncu tez sie zdecyduje:) Niech sie kawaler rodzi, to jeszcze ich zeswatamy:) Informuj nas na biezaco co i jak:przytul:
Trzymajcie się z maleństwem cieplutko :) Wszyscy tu za Was trzymamy kciuki:przytul: czekamy na twoje zdjęcia z synusiem:kooffa:
Kamila, trzymamy kciuki!!!
Trzymamy kciuki i czekamy na was:):*
Kamilko kochanie ty moje nie martw się wszystko będzie dobrze :przytul: trzymam kciuki i wracaj do nas z synusiem szybko :skacze::skacze:
Kamilcia wracaj z Maleństwem !! :)
Kamila trzymaj sie razem z Malym :)
czekamy na radosne wiesci :)
powodzenia ! :)
Kamila 3majcie sie cieplutko z syneczkiem ...
Zyza moje gratulacje :)
Kamilko czekamy na Ciebie i maleństwo :)
Kamila wracaj do Nas ale już nie w dwupaku ;P Trzymamy kciuki za Was :*
Kamila jak bedziesz juz mogla to pochwal sie swoim synusiem. Na pewno będzie dobrze wszystko powodzenia :*:kwiatek:
Kamilka z calego serca szybkiego rozwiazania i szybkiego powrotu do zdrowia i wracaj i chwal sie szybko synusiem :D
Kamilka trzymamy kciuki i czekamy na powrót z malenstwem:kwiatek::*
Witam!! dawno tu nie zaglądałam:( ale niestety w lany poniedziałek znów wylądowałam w szpitalu:( ale juz na trakcie porodowym:( bo miałam skurcze już co 10 -15 minut :( niestety mały pcha się na tem świat zbyt wcześnie:( wyszłam w piątek ale niestety większośc leżę bo ju zmocno mnie pobolewa ( kłucie w pachwinach ) i ciężko bo juz brzuch między nogami:(
i jakby mi było małao to jescze wczoraj miałam wirusa jednodniowego z wymiotami:( juz teraz lepiej się czuję
Majeczka nie martw się wszystko będzie dobrze:) ja tez juz bym chciał mieć moje maleństwo na świecie ale niech jeszcze poczeka przynajmniej żeby zachaczyć o początek 9 - go kiiesiąca i będzie traktowane jako donoszone a nie wcześniak.
Jestem trochę zła bo podczas mojego pobytu w szpitalu mój lek był i sie do ,mnie nie przyznał że jestem jego pacjentką ( może dlatego , że nie chodzędo niego prywatnie:( ) , ale ja mu pokażę następnym razem będę do niego dzwonić żeby przyszedł.
pozdrawiam i trzymajcie się ciężaróweczki:)
To ci lekarze no, jak w łape nie dasz to ma Cie gdzieś, normalnie wstyd. No ale trzymam kciuki, żebyś maluszka donosiła :)
Kamilko wracaj szybciutko z małym !! i zdrowka :*
ojojoj a co to sie dzieje z ciezarowkami naszymi przy końcu? ze sie tak wyraże przeladowane to trzeba sie rozpakować :D
dziewczynki trzymam kciuki za was i wasze pociechy :D
Witam w dwupaczku niestety jeszcze:(
Zastanawiam sie jak tam nasza Kamilka, napewno juz tuli swoje malenstwo:)
I pewnie juz na dniach wyjdzie i pokaze e-ciociom swoja kruszynke:D
Juz tylko trzy dni i mam nadzieje, ze bede mogla ja przytulic. Chociaz poki co jest taka uparta, ze sama nie wiem:) Codziennie cos sie dzieje, jakies bole, skurcze. Zawsze poznym wieczorem, a wiec jestesmy w pogotowiu. Wtedy robie kilka rundek po domu, do tego ciepla kapiel i przechodzi. A wiec juz chyba 4 dzien, gdzie alarm jest falszywy;(
Oj Majeczka to ty już bardziej jesteś po niż przed:) Nie dziwie się, że co wieczór alarm, ja to już na dwa tygodnie przed bym siedziała na krześle przy drzwiach, co by blisko do wyjścia było:) najlepiej z walizką na kolanach. :D
Ty się nam zaraz pochwal swoją córunią, bo tu forumowy komitet powitalny będzie oczekiwał:skacze:
Trzymam kciuki za was!
Chcialabym byc kochana juz po:) Nie boje sie tego porodu jakos, wiem ze dla Julki zniose to wszystko, a przedewszystkim bedzie ze mna maz. Ale to czekanie mnie dobija. Oczywiscie, ze sie pochwale jak tylko urodze i moja ksiezniczka da mi chwile odpoczac. Bo poczatki beda pewnie ciezkie, ale wiem, ze ona mi wszystko wynagrodzi:)
Majeczko trzymam kciuki :)
Majeczko życzymy szybkiego i bezproblemowego rozwiązania!!! i szybkiego powrotu do pełni sił po porodzie i prosze zamelduj się z relacja jak będziecie już w domku:)!!!!
:*:*:*
no to czekamy na forumkowe maleństwa ......
Majeczko jeszcze troszke i będziesz miała swoją piękność ;) ja w tym albo w przyszlym tyg.ide do lekarza zobaczyć jak tam moje maleństwo ....
Jak brzuchatki sie czujecie? U mnie dalej cisza, mam nadzieje, ze cos sie w koncu ruszy. Do jutra mam tylko chorobowe, a nie chcialabym juz korzystac z macierzynskiego skoro nie urodzilam. No ale co zrobic, tak to jest chyba u nas w pl:(
No wlasnie nie wiem o co jej chodzi:) Miesiac temu sie pchala jak niewiem, ze wyladowalam w szpitalu. A teraz jak juz jej czas jest wlasciwy to siedzi grzecznie:) Jak do jutra nie urodze to na 17 mam wizyte u mojego gina to moze po badaniu cos sie ruszy. Bo wywolywanego porodu to raczej sie boje, a poki co to bylam spokojna:)
Majkarodzik to bierz się za mycie okien , mycie podłóg na kolanach-hi hi hi to ponoć przyspiesza poród ;P
Ja dzisiaj na 15 idę do lekarza :D ciekawe ile mój szkrab wazy-jak się nie zasłoni to zrobi mi zdjęcie i Wam pokażę :D
No wlasnie problem w tym, ze u mnie juz nic nie pomaga. Ani sprzatanie, ani jedzenie. Jakiegos dola juz mam przez to wszystko, no ale juz nic nie jestem w stanie zrobic. Przycisne dzisiaj meza, i nie wypuszcze poki cos sie nie ruszy:) Trudno najwyzej nie pojdzie jutro do pracy:)
przycisnij i to mocno :D:D:D ja dzisiaj do lekarza mialam isc ale przesune wizyte o tyd. bo brak kasy niestety :/ a wlasnie sie dowiedzialam ze taka znajoma naszej rodziny urodzila wczoraj chlopca z dosyc konkretnym rozszczepem podniebienia ... masakra :(