ale ja nie miałam twardego zelu tylko bardzo twarde opakowanie i po nacisnieciu zrobiła sie dziurka w plastikowym pudełku :( czy wasze pudełeczka 5 ml z sl tez byly takie twarde ?
Printable View
ale ja nie miałam twardego zelu tylko bardzo twarde opakowanie i po nacisnieciu zrobiła sie dziurka w plastikowym pudełku :( czy wasze pudełeczka 5 ml z sl tez byly takie twarde ?
kingak2222z@gmail.com tak o ten d+ chodzi
Jak potrzasasz klejem slyszysz chlupanie? Ja juz nie pamietam jaka byla buteleczka;) najprostszy test sciagnij dziubek i sprawdz :P
moje buteleczki z klejami 3ml i 5ml też są twarde, nie da się ich mocno ścisnąć, ale nigdy nie miałam problemu z tym, by umieścić kroplę na kamyku. wystarczy odwrócić buteleczkę noskiem w dół nad kamykiem i wstrząsnąć - będzie piękna kropelka-kopuła. D+ można porównać do ultra bonding, mają podobną lepkość i czas schnięcia. siła wiązania ultra bonding jest lepsza.
ja mam za sobą dużo kursów rzęsowych i mogę śmiało powiedzieć, że czas i skończona/nieskończona aplikacja nie są wyznacznikami dobrego kursu. kończyłam aplikacje na beznadziejnych kursach i nie zawsze kończyłam aplikacje na rewelacyjnych kursach. mój pierwszy kurs trwał bardzo długo, ale nie mogę go zaliczyć do dobrych.
też miałam kleje z twardą buteleczką, ale nigdy nie ściskam butelki tyko przechylam i kropelka sama leci;)
Ja też tylko przechylam i wylewa się kropelka.
Zauważyłam ostatnio, że po nalaniu kropelki kleju i odwróceniu buteleczki do pionu zasysa się klej i wylatuje. Co zrobić żeby nie marnowało się tyle kleju? Próbowałam stukać o stolik denkiem po wymieszaniu ale przed nalaniem tej kropli, ale nic nie daje, dalej się zasysa i wylatuje. Dużo wylatuje :( mam te małe 3 ml buteleczki. Też Wam się tak robi?
ja lubię większe krople, więc to jest coś w sam raz dla mnie. poza tym wymieniam kroplę dość często, i na koniec wyrzucam buteleczkę, zanim klej się skończy. czyli absolutnie nie oszczędzam na kleju. jedna buteleczka 3ml nie kosztuje dużo, a wolę zawsze mieć świeży :ok:
Ja podobnie, najczęściej wyrzucam resztę kleju jak widzę, że zaczyna gęstnieć :)
Pojemność kleju 3ml kosztuje ok 30-35zł, nie są to duże pieniądze.
Ja nawet nie zastanowiłam się czy pojemniczki z klejem są twarde czy miękkie... wystarczy wstrząsnąć i wylać kroplę, nie trzeba nic naciskać :)
Mucha - Robi się, bo zaczyna być ciepło, kleje zaczynają trochę pracować, ja sobie radzę z tym tak, że kropelka na szkiełko lub papierek i od razu dziubek wycieram o recznik papierowy, ale w poziomie. Zawsze jednak troche wyleci
Czy używałyście płatków pod oczy z folii tytanowej?
W wielu przypadkach nie mogę używać płatków kolagenowych bo są za grube. Czasami jak zakrywam nimi dolne rzęsy, to jak klientka zamknie oczy, to górne też mi się pod nie chowają lub zaginają :(
Natomiast jak trochę obniżę płatek, to sklejam oko :(
Mucha mi to nie sprawia problemu ponieważ robię podobnie jak marchewkowy, daję wieksze kropelki, potem przecieram chusteczką, nigdy nie zuzywam kleju do konca, klej 3 ml mam zazwyczaj na 1-2 miesiące i wyrzucam, nigdy nie zużyłam całego.
Nitko, ja pracuję na kolagenowych i jest mi z nimi wygodnie, nie są grube, nie wylewają się. Musisz wypośrodkować poziom płatka miedzy tym jak ci się zaginają górne rzęski a tym jak wychodzą dolne spod płatka, to jest dosłownie minimialny ruch.
nitko, polecam temat o separowaniu na moim blogu.
tytanowe nie są najlepsze do podklejania.
Bardzo dziękuje Wam za opinie.
Nadiuszka, przeczytałam, dobra lektura, poszerzyła moją dotyczasową wiedzę. Dzięki :)
ależ proszę. po to ten blog jest stworzony, aby dzielić się doświadczeniem, na forum nie da się wszystkiego napisać.
Ale mam okropny czas, jestem niesamowicie wkurzona bo mam problem z certyfikatem, cały czas go nie otrzymałam, miał przyjść pocztą i dupa, czekam od września. Mimo szkolenia robie cały czas bez certyfikatu. I już go raczej nie dostanę bo to wielkie oszustwo chyba było. Kobieta takie ściemy puszcza że masakra, a niby wszystko wyglądało legalnie. Ja naiwna. Zależy mi niesamowicie na certyfikacie a nie mam możliwości wyjazdu do PL aby zrobić to u sprawdzonej osoby, alez jestem wściekła, musiałam się wyżalić ;(
a gdzie ten kurs robiłaś?
À nie mozesz przyjsc sie tam gdzie robilas kurs?Powiedz ,ze bez papiera nie wyjdziesz.
dziewczyny powiedzcie mi, chyba że to jest jakieś głupie pytanie, ale dlaczego i co w sobie mają rzęsy, i produkty z nouveau lashes, że takie ceny są :woot:!!! Wybieram się na takie szkolenie pokazowe, gdzie między innymi jest prezentacja ich metody itd, i z ciekawości poszperałam w necie i mnie wmurowało w fotel! pracuje któraś z Was na nich? Napiszcie 3 słowa. Jeśli już gdzieś ktoś pisał, to sorki, postaram się znaleźć. Pozdrowionka
aha i jeszcze jedno - czy skręt C z Noble lashes jest taki jak w secret, czy mocniejszy w praktyce?
Asiekfr -no właśnie nie może. napisała że kurs robiła w Polsce , a spójrz na avatara i zobacz że mieszka w Holandii.
Czy jesteście może w temacie tego produktu - divaderme, rzęsy w butelce? Stosuje się na mokrą maskarę i w ogóle...:co:Link poniżej
Divaderme Polska
ale efektu absolutnie nie można porównać do sztucznych rzęs. jeżeli ktoś nie chce przedłużać rzęs, to może tak codziennie wydłużać rzęski o parę mm podczas tuszowania.
Dziewczęta potrzebuję profesjonalnej porady, a mianowicie: mam zrobić kuzynce rzęski w weekend, ale ona ma mega wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee elkie wyłupiaste gałki oczne :wow: i nie wiem jak dobrać jej kształt i długości rzęsek, by efekt był wyrazisty przy takich oczkach(nie mogę przesadzić z długością, bo się będą wydawały rzęski rzadkie) - pomocy!!!!
rzęsy w butelce to dużo zabawy i średnio efektu. zależy jaki cel. na pewno sztucznych nie zastąpią.
jauntyangel, a masz może zdjęcie oczu?
gdzieś mam...poczekajcie-poszperam...
i jest-z zeszłego roku z moimi początkami robienia rzęs więc na to nie zwracajcie uwagi proszę :D
wg mnie to nie są jakieś mega wyłupiaste.bardzo fajne oko wg mnie. niech się mądrzejsze wypowiedzą , bo ja dziś klape zrobiłam , wiec wolę się nie mądrzyć. Ale..... wg mnie to są duże oczy. ja bym wyciągnęła oko.
Fakt - oko jest duże(nawet bardzo :) ), ale też wyłupiaste - tego do końca na tym zdjęciu nie widać, bo trochę optycznie te już doklejone tu rzęski to niwelują...
tak, według mnie to nie są wyłupiaste, tylko duże i okrągłe. anty aniołku, zaraz ci napiszę na priw.
kiwaczku, każda wpadka motywuje do doskonalenia swoich umiejętności. najważniejsze, że sama zauważyłaś swoje błędy.
To ja już opowiadam dziewczyny. Kurs robiłam w holandii u jedynej dziewczyny która tu znalazła, niby miała swój salon ( jeśli można to tak nazwać, jakiś malutki lokalik z łóżkiem i biurkiem). Kurs trwał cały dzień, bez większych zastrzeżeń na pewno czegoś mnie nauczył, certyfkat miał przyjść pocztą w ciągu 2 tyg ponieważ to w innym mieście robiłam niż mieszkam. Z tego co się dowiedzialam to dziewczyna przez ponad tydzień miała codziennie szkolenia(paznokcie i rzęsy) za które brała 300-350euro. Na poczatku tel odbierała i mówiła że jakieś problemy, że wyśle itd. Po 2 miesiącach telefon wyłączony, jak pojechałam to salonu już nie było. Więc być może prowadziła jakąś tam swoją działalność, ale splajtowała i się wyniosła, pod koniec wkręciła kilka dziewczyn, zarobiła z 2 tysiące euro i tyle. Niby pokazywała że jest instruktorką na jakimś tam piśmie ale ja wtedy zielona nie przyglądałam się dokładnie, mój błąd bo przecież mogła sama sobie taki papierek zrobić ( a nie zwróciłam uwagi na pieczątki itd). No a szukać jej nie będę bo i jak (nie mam pojęcia)? Już olałam sprawe ale cholera zależało mi na tym papierku. Mąż się śmiał że sam mi taki certyfikat wyda, ale ja chciałam mieć "legalny". Ale ile ja łez i nerwów straciłam. No ale nie zniechęciło mnie to do klejenia rzęsek, ważne że klientki zadowolone, szkoda tylko że pytaja o certyfikat a ja go niestety nie mam ;(
agula Hol nie zazdroszcze Ci :( no ale najważniejsze, że umiejętności posiadłaś i że klientki sobie chwalą a to jest najważniejsze a nie świstek papieru ;) Moje klientki nigdy nie pytały mnie o certyfikaty może dlatego, że wiszą na ścianie na widoku. ALe wcześniej nie miałam ich tak bardzo wystawionych i też nie dopytywały :) Zależy może od klientek. Moim zdaniem liczy się efekt pracy a nie papier. Wiadomo jak idziesz na sprawdzony kurs do porządnej firmy to i certyfikat dostajesz w dniu po skończonym kursie a nie tak :( ehhh
chic. chick poszperaj w moich postach jakis czas temu rozpisałam się na temat nouveau lashes. Ogólnie jest to jakby marka 'luksusowa'
agulusia pięknie zrobiłaś jej rzęski :uklon: już mi marchewkowy poradziła co i jak, ale nie powiem, że wizualizacja jak to powinno wyglądać duuuuuuuuużo pomoże :kwiatek:
Postanowilam kupic slodkie zestawy do kuchni........i pojemnik na herbatke.....ale cos mnie natchnelo i postanowilam zrobic takie male motylowo-rzeskowe sekretne pudeleczko....
http://pliki.wzorki.info/images/1NtmB.jpg
http://pliki.wzorki.info/images/7iznd.jpg:skacze:
Dziewczyny prosze Was o pomoc w ustaleniu ceny za uslugi.....Teraz za przedluzanie 1:1 biore 35funtow i uzupelnienie 20f. Jestem po wspanialym szkoleniu u Ali z metody 3d i chcialabym kleic 2:1 i 3:1..i zrobilam juz jednej kolezance po promocyjnej cenie:))) I teraz sie zastanawiam czy ja mam ceny ok? Jesli 35 zalozenie to 20f za uzupelnienie jest ok?nie wiem czy nie podniesc ceny z 40 i uzupeln. 25? i wtedy 2:1 i 3:1 razem liczyc i zalozenie 50 i uzupelnienie 30? mam taki metlik...........lubie kleic i chcialabym jakos zdobyc klientki.35 to konkurencyjna cena. Dziewczyny kleja za 40..ale dzieki swojej cenie pare klientek juz zdobylam:) Tylko co tu dalej robic? Help pleaseeeeeeeeee
Ojaaa ale porządeczek :skacze:
Ja nie umiem się tak ładnie ogarnąć. Co jednego dnia zrobię pięknie to zaraz sobie porozwalam :D
Tak samo z kolorowymi żelami. Muszę pokombinować :D