Printable View
tym razem chłopaczka :D pierwszą mam córeczkę :skacze:
---------- Dodano o godzinie 18:27 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 18:19 ----------
Cytat:
Napisał Chanti25
moja córcia miała taką sesję podczas chrztu i po nim :) jak chcecie to Wam wrzucę kilka foteczek :)
Cytat:
Napisał KaMiLaC.
ja chetnie zobacze sesje malej :skacze:
Kamila chcemy chcemy :D
pewnie, że chcemy pooglądać zdjątka :)
więc wstawiam :D
sesja obejmowała uroczystość Chrztu Św. w kościele, a potem mieliśmy sesję z chrzestnymi i dziadkami w plenerze, a także fotki z gośćmi :) łącznie wyszło ok 100 fotek i łącznie z albumem dla dziecka zapłaciłam tylko 250 zł :) a pamiątka na zawsze :good: i wiem, że teraz jak bedę Chrzściła synusia to też zamówię taka sesję :)
Piekna sesja. A mala jest urocza. Ma co tatus pilnowac:)
Ja sie melduje w dwupaku. Nocke przespalam w miare spokojnie, z tym, ze wstalam z ogromnym bolem gardla:( wlasnie wyczytalam, ze moge zazyc tantum verde, ale sama niewiem. Kurcze cala ciaze sie pilnowalam i nic mi nie bylo, a na koniec sie jakies dziadostwo czepia:(
oooo kurcze :( no widzisz tak bywa :( ale tantum możesz zażyć :) albo syrop drosetux, bo tez jest bezpieczny - sama go piję jak mnie gardło boli :) i trzymaj się cieplutko :D:przytul:
Dziekuje Kochana:) juz budze meza zeby lecial do apteki. Choc lepiej jakbym sama poszla, bo zaraz bedzie mi kazal lezec i nie wstawac caly dzien:) dla mojego meza najlepiej jakbym siedziala w domu i nigdzie nie wychodzila, bo roznie bywa:) A najlepsze jest to jak mala wystawi gdzies raczke czy nozke i probuje rozmasowac:) to maz od razu na mnie krzyczy, ze mam nie dotykac bo zrobie malej krzywde:) masakra czasami, przeciez to tez moje dziecko i nigdy bym jej nie skrzywdzila:)
hihi :D u mnie to samo było :D albo tekst "nie schylaj się, bo ją gnieciesz!" ahhhah :good:teraz już mniej spanikowany, ale czasami też coś fajnego powie :skacze:
Kochana no teraz to już Wy na baczność będziecie postawieni :D 39 dni :wow: ale zleciało! szok :D u mnie jeszcze 50 :D ale jeszcze do mnie nie dociera, bo nie chcę sobie stresów dokładać i chyba dlatego wole nie mysleć o porodzie :skacze:
No dokladnie:) Ty juz wiesz co Cie czeka, ja niestety nie. Ale jestem dobrej mysli. Bardzo sie balam porodu, ale szkola rodzenia bardzo duzo mi dala. A wiec juz jestesmy spakowani i w kazdej chwili gotowi. Bo planujemy porod rodzinny.Na swieta mala juz by mogla byc z nami, tak bardzo juz jej chcemy. Wiem, ze to juz niedlugo, ale cos ostatnio strasznie sie dluzy:)
a ja dzis stwierdziłam, ze normalnie nie mam sił dźwigać brzucha :wow: jestem taka wywalona w przód, ze szok!! wszystko mi w brzuch idzie!! nawet z ud ubyło i w brzuch wlazło!! jak siedzę to spoko, ale jak mam wstać to szok :o a jeszcze tyle zostało :huh: najwyzej będę sie turlać :skacze:
kochana tak jest przed porodem - im mniej czasu tym bardziej się dłuży :D ale cierpliwości - wszystko w swoim czasie :D
:) ja mam to samo. Niby nie przytylam duzo, bo niby na plusie ok 10kg i lekarz caly czas twierdzi, ze za malo. No ale co mam zrobic, jem normalnie. Ale jednak ten ciezar jest. Ostatnie usg mialam 13 lutego to mala wazyla 1500g, a teraz pewnie ma ponad 2kg:) A powiedz Kamilus, tez masz takie bole w pachwinach? Myslalam, ze moze to przez to, ze teraz mniej ruchu, no ale teraz caly czas po troszeczku cwicze, rozciagam sie, zeby lzej do porodu, a tu poprawy nie widac. Najgorzej to w nocy, zeby przewrocic sie na drugi bok.
tak Kochana mam takie bóle, a czasem mam nawet uczucie jakby dziecko parło w dół :( troszkę mnie to boli i staram się częściej sobie usiąść i odpocząć :) a nocy też jest najgorzej, bo na drugi bok przewracam się jak wieloryb ;( bolą mnie plecy, a mój mały juz 2 tyg temu miał 2100 i nie ma juz miejsca więc wchodzi mi pod żebra, aż czasem tchu mi brak :( no i teraz jak kopnie to aż mi łzy stają w oczach ehehe :) no ale najwazniejsze, że Go czuję regularnie :) jakoś to będzie :) nie dużo zostało, ale teraz zaczyna sie ten najgorszy okres :/: damy radę Kochana :skacze: bo kto jak nie my :D chociaz czasem bym wolała, zeby to mąż sie pomęczył hyhy :D
Kamilka sesja super i pamiatka na cale zycie:) faktycznie tatus ma co pilnowac bo mala śliczna jest :)
pomózcie bo idziemy z narzeczonym (haha jak to fajnie brzmi :D) na roczek do jego chrzesnicy (corki brata) i nie wiemy jaki prezent zeby tez byl to prezent na cale zycie bo tesciowa mi mowi zeby dac im kase a to wedlug mnie bez sensu.
rodzice podsuneli mi pomysl zeby dac medalik ze znakiem zodiaku i z tymu wygrawerować date urodzinek co o tym myslicie?:)
Natka dzięki :*
co do prezentu to fajny pomysł :ok:
my daliśmy virtuti militari z wygrawerowanymi inicjałami imion rodziców i chrześniaka, do tego lańcuch (taki dla dorosłych) + założyliśmy konto na zbieranie pieniędzy, które sobie odblokuje na 18-stke. no i dla małego "na teraz" podusie z kubusiem puchatkiem itp.
Kamila, świetny pomysł z ta sesją! piękne
hahahahahhahaha no nie moge :hahaha: :hahaha:Cytat:
Napisał KaMiLaC.
a sesja boska !!
hyhyhy :D
dziękuję :*
cieszę się, że Wam się podoba Nasza sesyjka :przytul: naprawdę warto zrobić dziecku taką pamiątkę :good:
Mam nadzieje, ze moge ten artykul tutaj wstawic i nikogo nie urazi:) Kobietom napewno pomoze:) a nasz Rodzyneczek nie bedzie mial nic przeciwko:)
http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm
A więc ja kupiłam na chrzciny mojej chrześnicy tak:Cytat:
Napisał natka_23
złoty łańcuszek z Bozinką i do tego maleńką bransoletkę z taka blaszka na której wygrawerowałam z jednej strony " NInie Chrzestna" a z drugiej datę chrztu. I to by było na tyle :D Acha i kasę też dałam ;)
---------- Dodano o godzinie 18:19 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 18:17 ----------
Kamila piękna sesja tzn piękna bo dzidzia piękna :) i na pewno też o takiej pomyśle ;)
Ja na chrzciny kupiłam srebrny smoczek z wygrawerowaną godziną urodzenia wagą i wzrostem, album "Pierwszy rok z życia dziecka" I dałam pieniądze
i jak tam laseczki sie czujecie ?? mi sie zaczely poranne zamuły... ale nie jest zle :) da sie zyc hehe :)
Sesja super :) a córcia prześliczna
Ja czuje się świetnie :) ale dzisiaj miałam kontrole z ZUS-u od zwolnień i mnie nie było tam gdzie jestem zameldowana ( bo wynajmuje obecnie mieszkanie) i moja siostra powiedziała im ze jestem pod innym adresem, a one na to że już są drugi raz i nie będą łazić za mną. mam do nich po 13:00 zadzwonić. Mam stresa , bo nie wiem czy mogą mi coś zrobić. W końcu mam że nie muszę leżeć , tylko że mogę chodzić :D
Chanti nic Ci nie zrobią jak masz zwolnienie "chodzące" :) zawsze mogłas przecież iść do apteki, bo Ci się witaminki skończyły :)
i nie mają się kogo czepić tylko kobiety w ciąży ;[;:zly: niech patrzą na tych, którzy po pół roku bezpodstawnie na L4 siedzą :bruce:
moja koleżankę w 7 m-cu ciąży wezwali na komisję, żeby sprawdzić czy nie symuluje :wow: :porazka: poszła, podniosła bluzkę do góry, zobaczyli brzuch i powiedzieli "dziękujemy to tyle"!! no barany i tyle :zly:
---------- Dodano o godzinie 12:03 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:03 ----------
Cytat:
Napisał NiCoLa
dziękuję :*