Printable View
No właśnie o to chodzi, że inna pani, jak wcześniej pytałam, to powiedziała, że nie ma takich przepisów, które by mówiły o salonach mobilnych i na dobrą sprawę, gdyby chciały się doczepić to podstaw prawnych za bardzo nie maja. Była nawet tak miła i mi wydrukowała /bo tej wrednej szefowej nie było/ całe rozporządzenie /czy jak to się nazywa/ dotyczące salonów fryzjerskich, kosmetycznych i SPA. I nic tam nie ma o mobilnym.
no to mogą Ci nafikać, a jak się doczepią to odeślij ich do tego rozporządzenia. Mogłabyś jeszcze np zrobic tak, ze isc do tego sanepidu do tej miłej pani i poprosić ją, żeby Ci wydała takie oświadczenie, że nie norm, które mają zastosowania przy prowadzeniu salonu mobilnego podpisik pieczątka i załatwione.
Tylko Karolcia ci nasi ogólnie są wyjątkowi w całej Polsce. Znajoma stomatolog otwierała gabinet ponad rok, tak na łapówkę czekali. Jak mi później powiedziała, po jakimś spotkaniu z ludźmi ze swojej uczelni, to zaden z nich nie musiał mieć, lub zrobić takich pierdółek jak ona. Więc gaciami trzęsę.
U nas jeśli chodzi o mobilny salon sanepid sie nie wtrąca i panie powiedziały,ze ich nie interesuje, nie trzeba sie do nich zgłaszać itp tid Powiedziała tylko że dla własnego bezpieczeństwa i klientek korzystać z autoklawu (umowa z dentysta, szpitalem - ok 2 zł za szt) i mieć pakiety dla klientek. Ale tak przy tego typu działalności nawet nie trzeba nic zgłaszać ponieważ usługę wykonuje sie u klientki a warunków sanitarnych tam sanepid nie ma możliwości sprawdzić. Oni kompletnie nie ingerują w tego typu działalność :)
sanepidy nie ingeruja w dzialalnosc mobilna pod warunkiem ze wykonujesz zabiegi SPA i nie uzywasz zadnych metalowych narzedzi powodujacych naruszenie ciaglosci tkanek np kopytek, cazek,oczyszczanie twarzy i inne;)
jesli bedziesz wykonywac zabiegi gdzie mozesz spowodowac naruszenie ciaglasci tkanek to zglaszac powinnas, musisz miec wtedy podpisana umowe o sterylizacje, ktora musisz przedstawic i oni to skontroluja, miec miejsce w ktorym bedziesz narzedzia myc i dezynfekowac w wanience(stad wymogi sanitarne takie a nie inne)
i miec miejsce w ktorym bedziesz przechowywac sprzet zamkniety :)
tak interpretuja przepisy w wiekszosci miast nawet w czewie gdzie obowiazuje jako najwyzsza swietosc sterylizator kulkowy:huh::D
Ale jak mam usunąć skórki podczas manicure? Bez frezu? Bo cążek nie używam wcale. Czasem samo odsunięcie nie wystarczy. Albo wyłącznie patyczków używać i się nie przyznawać, że są frezy /choć kamienne/?
Jak najbardziej się zgadzam z autoklawem, ale nijak nie rozumiem dlaczego muszę wynajmować miejsce na szafkę, żeby tam sobie graty wstawiać.
To w takim razie nie można na naszym terenie /bo gdzie indziej owszem/ trzymać preparatów w domu i wracając od klientki załóżmy o 23-24h jak mam sie dostać do tego salonu fryzjerskiego, żeby tam wszystko poodkładać?
agulusia, a to miejsce do przechowywania i sterylizowania może być w domu w wydzielonej szafce? Bo jak widać u nas na pewno nie.
emilia to macie dobrze
moja znajoma jest w trakcie zalatwiania mobilnego salonu
do sterylizacji i dezynfekcji musi byc wydzielone pomieszczenie i najlepiej dogadac sie z jakas fryzjerka
ja w salonie musze miec specjalnie dodatkowa umywalke do samej dezynfekcji;) oni roznie to interpretuja
jesli twoj sanepid tego wymaga to nie ma bata i z sanepidem nie wygrasz ;)
Chyba inaczej się nie da. Będę musiała znaleźć taką fryzjerkę, co by mnie chciała...mam nawet taką jedną na oku, ale zobaczymy...
JESTEM JAKOŚ DZIWNIE DOBREJ MYŚLI... ;)
Czytam tak ten wątek i zastanawiam sie jak u mnie by było jakbym w domu otworzyła swój zakładzik.... Moje "graty" mam w piwnicy,można wejsc z domu klatką i od podwórka schodkami prosto na dół. mam tam panele podłogowe,jedno wieksze pomieszczenie ok 25 m kw. i tam robie pazurki,mam dwie szafki z półkami (przydałaby się szafka z szufladami na kółkach) stolik i dwa krzesła obrotowe,jedno jest zwykłe materialowe więc juz sie nie nadaje... no i reszta taka jak lampy ,pochlaniacz ,frezarka. Poza tym stoi sofa ,parawan-raczej jako ozdoba, i fotel na takim podeście żeby wyżej, gdzie robilam pedi... i tam urządzonko do moczenia i masazu,parafiniarka ,oparcie na nogi zrobione przez mojego M.Myslę,że fotel też by odpadł bo tylko boki skóropodobne a srodek wykladany wymiennym materialem po kazdej klientce...
Do tego jest drugie pomieszczonko ok 12 m kw. i tam mam łóżko,umywalkę,szafkę na kosmetyki i stolik na urzadzenia, lupa i wapozon stoi obok łóżka.
Pewnie brakowało by zlewu dwukomorowego...ciekawe czy w swoim domu trzeba miec tez miejsce na tego mopa?
Poza tym w piwnicy znajduje sie jeszcze suszarnia i kotlownia oczywiscie oddzielona korytarzem i drzwiami ale pewnie to by nie przeszło...tak sobie myslę.
Nie mam zamiaru wracać do poprzedniej pracy,chcę pobyc w domu z maluchem,potem do przedszkola go dac i cos swojego otworzyć ...ale waham się czy to zrobic w domu,lub jako mobilny zaklad czy wynając coś ....na dzisiejszą chwilę zwalniam się i przechodzę na krus,bo mam ziemię....a dalej na razie takie plany.... a może coś sie zmieni....
A i jeszcze co do dezynfekcji to na razie stosuję oprysk zaraz po użyciu i moczenie.. . cażki,kopytka,pensetki itp metalowe rzeczy moze to smieszne ale gotuję w garnku na gazie....
Jak któras z Was robi pazurki w domu to napiszcie jak to u Was wygląda z ta dezynfekcją.
W tym wątku mamy troszku o dezynfekcji i sterylizacji opisane:
http://forum.wzorki.info/stylistki-k...w-salonie.html
Dziewczyny wiem, że już o tym była mowa, ale ja nadal nie rozumiem, znalazłam pomieszczenie na pazurki ok. 12 m2, chciałabym robić tam pedicure i czy w końcu wystarczy wydzielić te 6m2 np. parawanem na kącik do pediksa? Powiem szczerze że znam w okolicy co najmniej 5 salonów w których w ogóle nie ma nic oddzielonego, moja pedicurzystka ma w pokoiku może 5m2 wszystko...
zuuzaneczka najlepiej dopytać w swoim sanepidzie, bo co miasto to inaczej interpretują :/:
Zuzaneczko ja mam u siebie chyba z 10m2 i mi nie odebrali, po prostu za mało miejsca i tyle, a mogłabym oddzielić mam dwa parawany. Także musisz zapytać u siebie. Choć moja pani z Sanepidu powiedziała tak, ja wam nie podpisze tego, ale większość gabinetów nie ma podpisane i wykonują, ja się do tego nie mieszam :-) tam gdzie ja byłam raz na pedi w lublinie maja oddzielone, jest taki jakby pokoik w pokoiku heh nie wiem jak to nazwać, ale jest zabudowane mlecznym szkłem, zamykane i tak są dwa stanowiska oddzielone parawanem, tam jest sam pedicure. A w tym głównym jest reszta zabiegów
u mnie w gabinecie tez jest osobne pomieszczenie do pedi zgodnie z wymogami sanepidu :)
W ustawie jest napisane, że do pedicure ma być stanowisko oddzielone od innych o powierzchni co najmniej 6m. Czy może być parawan? Wszystko zależy do Twojego sanepidu. W każdym województwie wygląda to inaczej.
U mnie sanepid nie pozwolił mi na parawan.Pani powiedziała ze musi być ścianka,nie musi być do sufitu ale ma stać ścianka a nie parawan .Nie musiałam stawiać drzwi bo nie musiało być to pomieszczenie zamykane.No ale najlepiej dowiedzieć się jak jest u Ciebie :)
Co do sterylizacji narzedzi ...polecam wybrac sie do pobliskiego szpitala i podpisac z nimi umowe o sterylizacje to jest najlatwiejszy sposob ,wtedy sanepid sie nie bedzie czepial, jak bedziecie co 2 tygodnie nosic narzedzia .Ja mam akurat bardzo malo manicuru, takze jezdze raz na miesiac ,a sanepidu przez dwa lata widzialam raz przy odbiorze salonu:leze:.
Ja właśnie czekam na sanepid. Zobaczymy co powiedzą.
Pokazałam salon fryzjerce- szwagierce I mi powiedziała, że do fugi na podłodze się na bank przyczepią, i mam nawet kontakty w środku z pyłków powycierać i szuflady na sównicach też.
Ja jestem w trakcie szykowania saloniku więc nie wiem jak to będzie, ale nasze panie są chyba ok bo jak stare pomieszczenie to pewnych rzeczy zastosowac się nie da więc tak jakby robią odstepstwa...
Witajcie dziewczyny
ja przejmuje solarium:-) cieszę się bardzo ale jak czytam o tym sanepidzie to mam ciarki na plecach i nie tylko;-)
chciałabym się podeprzeć także stylizacją rzęs no i właśnie nie wiem czy tu nie będzie schodów?
Były dwa łóżka i dwa jakby pomieszczenia odzielone ścianką działową w tym jednym chiałabym mieć stanowisko na rzęsy no tak czytam czytam i ... muszę mieć pewnie umywalkę w tym pomieszczeniu? pracować będę sama -obsługa solarium no i aplikacje z rzęsek
Wc jest razem z umywalką wszystko w kafelkach -jak to toaleta
co jeszcze muszę mieć żeby się nie przyczepili
sanepid moze wymagac umywalki:) najlepiej do nich isc i sie dowiedziec u zrodla bo co sanepid to inne wymagania;)
Dokładnie, a jeszcze dodatkowo trzeba dobrze się wsłuchac co mówią bo ja byłam 3 razy i za kazdym razem mówią inaczej....
Ja tak jak moje poprzedniczki proponuje isć do swojej stacji sanitarnej i dokładnie dowiedzieć się czego wymagają bo co sanepid to inne wymagania.
Jeśli twoja szwagierka gołym okiem zauważyła pył w suwnicach to uwierz że sanepid też na pewno to dojrzy tak więc kochana szybciutko popraw to co jest widoczne bo po co dostawać mandat albo odwlekać odbiór :D
Jak będą miłe panie to powiedzą, a jak będą takie jak u mnie, to każą samemu w rozporządzeniu czytać.
Dopiero jak były za pierwszym razem, to dowiedziałam się, że oddzielny wieszak na fartuszek nie jest u nich uznawany - musiałam kupić szafę na wieszaki, na fartuszek i szafkę na obuwie służbowe.
Że drogie koleżanki o tym, że nie mogę absolutnie mieć pazurków, to nawet nie wspomnę. Nawet króciutkiego frenchosa niet! Mam teraz paznokcie jak u masażystki. I oczywiście żadnych pierścionków!!!!
Cisną mi się bluzgi na usta, ale się powstrzymam...na 13-tą maja znów przyjść...zobaczymy co teraz wymyślą...jadę sprzątać resztki pyłków przed wizytacją.
PS.Mam czysto, ale szwagierka po prostu podpowiedziała mi gdzie lubią sobie zajrzeć i do czego doczepić...po 15 latach w zawodzie przeżyła niejedną kontrolę, to wie.
Vicia one specjalnie szukaja zeby mandacik wypisac :D wiec nie chcialam aby wyszlo cos zlosliwego ale niestety Panie w sanepidzie oczywiscie nie kazdym takie sa :)
A teraz czekamy na relacje po wizycie :D
No to byłam w tym sanepidzie i...ojej tam też prcują ludzie:D dodatkbadz miłe pani
Na odbiór to tylko mam napisać kiedy otwieram-przejmuje solarium ana na kontrole nie przyjdą bo to solariumto kilka lat funkcjone w tym lokalu
jeśli chcę pobawić się dodtkowo w rzęsy to pani przyjzie jednego dnia zobaczy gdzie coi jak powie jak mam zrobić by przy już odebraniu tego stanowiska było wszystko ok:]
Co do środów do dezynfekcji to mam w aptece kupić a sterylizację to np. z salonem kosmetycznym co ma autoklawe podpisać umowę:skacze:
Czyli nie wszędzie diabeł taki straszny :D
Zobaczymy jak vica będzie po wizycie :D
No to jestem PO.
Odbiór to nie kontrol, więc nic nie sprawdzały, prócz badań, mocy wentylatora i ogólnie sprzętu. Mam odebrane na paznokcie dłoni I Opalanie natryskowe. Pedi nie odebrały, bo nie miałam podnóżka dla klientki /nie zależy mi, chcę później fotek-leżankę/ pilniczki w kosz po każdej klientce.
Muszę mieć pły grzybo-, bakterio-, i wiruso-bójczy do mycia podłogi I płytek na ścianach, oraz schematymycia I dezynfekcji narzędzi, pomieszczeń i rąk /nie jak, ale kiedy I czym/
I BADANIE WODY 300ZŁ!!! Bo położyłam 1,5m rur pod umywalkę.
Jak ktoś ma takie schematy, to ja chętnie przygarnę.
Super vica że się udało czyli tak jak pisałyśmy nie taki dibaeł straszny :D
No niby nie, ale to odbiór a nie kontrol.
Ciekawe co powiedzą jak już na kontrol przyjdą...u nas lubią gadżety pod każdą postacią, zwłaszcza portfelową...
Bo to ciągle Polska jest i łapówkarstwo ciągle kwitnie...
zosienko nie wszedzie się tak dzieje :) dzieje sie wtedy kiedy osoby kontrolowane same podtykaja pod nosek reklamoweczki, kopertki itp dla zlagodzenia sytuacji a ja mysle ze kazy jest czlowiekiem i wystarczy normalna rozmowa bo kazdy jest tylko czlowiekiem :D
Oj nie pogadałabyś u nas.
Nasze kochane panie potrafią np.przejechać dłonią po ścianie i jeśli jest ślad na rękach, to mandat i wpis w dokumenty. Jak chcą to każdego udu..ą i nie ma zmiłuj.
Tak to prawda sa kobiety i babsztyle, no całe szczęście u mnie panie zrobiły odbiór wszystko im pasowało więc salonik już działa :) i nawet jedna pani osobiści mi papiery przynosiła chociaż nie musiała tego robić :)
no to ja sie dopisuje do uzerajacych sie z Sanepidem...
jestem tym przerazona jak na razie....
zyza, to współczuję...
Ja do całokształtu muszę jeszcze poszukać procedur i przystosować je do własnej działalności, bo te, które miałam to im nie pasowały.
Jakbyś znalazła coś ciekawego to zapodaj, przyda się innym na później...ale wiadomo...co kraj to obyczaj
a ja mam takie pytanie odnosnie książeczki sanepidowskiej...mam przerwe w badaniach 3 lata czy musze od nowa robic wsio w sanepidzie czy jak pójde do medycyny pracy i mi podbija aktualnie to bedzoie oK?
Musisz robić wsio. Badania są aktualne na 2 lata. Ewentualnie możesz dopytać o posiew, ale to zależy od branży. Jak pazurki to będziesz pewnie musiała.
U mnie nic nie wspominały o badaniu zdrowia ....
A u mnie pierwsze co, to do książeczki zaglądały.