Natalia mi sie podobaja :)
Printable View
Natalia mi sie podobaja :)
właśnie mi nie wszystkie, ale ja się na tym nie znam, więc może niektóre po prostu takie powinny być
wydaje mi sie ze ta babeczka zrobila takie jakie chciala klientka, dlatego niektore sa wyzej a niektore nizej ;)
natalia te kreski są w porządku
Dla tych dziewczyn ktore szukaja kursow na makijaz permanentny mozecie sprawdzic tu Makijaż permanentny - szkolenia z makijażu permanentnego, kursy z makijażu permanentnego
Ja mam w planach wybrac sie w lutym tutaj
Makijaż Permanentny Poznań, Szkolenia, Kursy, Sprzęt | ESTHETIQUE Alicja Modrzyk
Oferuja modelki na ktorych wykonuje sie makijaz pod okiem nauczyciela wiec bede tam robic kurs
A ja od wczoraj jestem posiadaczka kresek na górnych powiekach.
Babeczka z polecenia.wybralam sie razem z koleżanką i obie mamy kreski.
Zawsze kusiły mnie równiez usta i planuje je zrobic w niedalekiej przyszłosci.
Sam zabieg nie bolał nas wcale.jedynie blizej wewnetrznych kącików odczuwalne było takie niby łaskotanie.
Boje sie tylko po Waszych debatach o pigmentach zeby to w przyszłosci nie zmienilo barwy na więzienną..
Do doświadczonych koleżanek jaka pielęgnacje zalecacie tuż po zabiegu?
Też tak myślę.Ja raczej jestem przeciwniczką nadmiernego doradzania klientką chyba,że ktoś prosi o radę.(Może dlatego,że sama nie lubię jak ktoś mi radzi skoro ja wiem lepiej :D )Robię dokładnie to co klientka chce i co chwilę pytam czy tak na pewno sobie życzy.Unika się wtedy takiej sytuacji,że potem powie,że chciała inaczej ale coś się jej zasugerowało co jej się teraz odwidziało.Wiem,że na ogół dziewczyny trzymają się tego co się wyuczyły tz ma pasować do kształtu twarzy,koloru cery i pewnie jeszcze do wieku,ale to jak ja widzę klientkę często różni się totalnie od tego jak ona widzi siebie.Nasza babeczka od pracowni też nam zawsze mówiła,że to co my wiemy to jedno a najważniejsze to co sobie życzy klient.
Wstawiam fotki kolejnych dni mojego makijazu permanentnego. Jestem bardzo zadowolona ;-) Niestety od ponad tygodnia mam problem ze skora w dwoch miejscach. Czerwone plamy wygladaja jak zajady, tylko jedna jest troszke nizej... ;/ Ide z tym do dermatologa... bo niestety samo sie nie goi ... :(
Jutro przy dziennym swietle wstawie fotke. Moze cos na ten temat wiecie ..
Matko a ja dziś gały jakbym wyła całą noc.
Dodatkowo dopadło mnie jakie cholerne przeziebienie wiec może i spotęgowało opuchlizne.
Dobrze ze na dziś zaplanowałam wolne bo wyglądam okropnie.
Wstaw fotki!! xD chce widziec efekt tych kresek ;P
Kurcze na zapodaj.pl caly czas odwraca mi je do góry nogami.jak to zmienic?
Hej, ja wybieram się na kurs do Poznania do Esthetique Alicja Modrzyk, załatwiam przez Urząd Pracy.. mam nadzieję, że w lutym, góra w marcu zacznę :skacze:. W związku z tym mam do Was kochane dziewczyny pytanie: na jakim sprzęcie pracujecie? czy możecie doradzić firmę? Pozdrawiam :papa:
katia162, w mojej opinii to opryszczka, brałas coś na opryszczkę, np heviran 5 dni przed zabiegiem? linergistka powiedziala, ze trzeba? Jeśli to opryszczka to w tych miejscach barwnik nie wejdzie, usta będą prawdopodobnie do poprawki, a po zbliznowaceniach po opryszce cięzko się jedzie maszynką, barwnik ma problem z penetracją naskórka. Albo jest to zbyt głęboko wprowadzony barwnik, widzę chyba płyn surowiczy, babrze się bardzo?
sandrus, walnij sobie tribioticem te powieki
kati- zalezy jakie masz aspiracje co do machinerii do permanentu:), ja pracuję na prostym penie np takim
http://arstattoo.pl/urzadzeniedomaki...em-p-2168.html
ale taka maszynka nic praktycznie za Ciebie nie zrobi, Ty musisz dbać o to, aby rowno kłaść nacisk i wprowadzać barwnik pod dobrym kątem, trzeba mieć wyczucie, najlepiej jak zapytasz swojego instuktora, on doradzi. Moje klientki się nie skarżą, że moja maszynka krawatów nie wiąże i ciąży nie przerywa:) ale ja to rzeźnik jestem, przytrzymam sobie babę kolanem, żeby równo jej krechę zrobić:), ale ja nie jestem wybitną linergistką. Taki sobie wyrobnik.
Nie, to raczej opryszczka nie jest. Nigdy jej nie mialam, wiem jak wyglada. W jednym kaciku wyglada jak zajad, w drugim tez, ale troszke nizej jakby bardziej na dolnej wardze. Bylam w mojej kosmetyczki co robila, mowi, ze to nie pigment sie wylal i mozna uzupelnic. Troche sie boje...
Też bym chciała usta zrobić:-)
Kurka a jak to jest z ta opryszczką.
Jeśli miewam tego syfa i przed makijażem będę brała lek to jest dużą szansa że mnie nie wywali?
Katia, ale ja też nie widzę aby się tam gdzieś pigment rozlał, bo byłaby podskórna plama barwnika, a nie ma, nawet o tym nie wspomniałam, i.. nie brałaś heviranu:) i nie bój się, permanent warg prawie nigdy nie udaje się tak na 100% przy pierwszym podejsciu. To cięzkie miejsce do pigmentacji zresztą obserwuj, niech się zagoi, jak na konturze będą przerwy to po 6 tygodniach popraweczkę wypadałoby strzelić, jeśli bardzo bolało, a dziewczyna nie jest kosmetologiem (nie wiem gdzie robiłas, czy w Anglii czy w Polsce, u nas zwykła linergistka nie znieczuli Cię iniekcyjnie, tylko powierzchniowo, czyli maścią), można się bezpośrednio udać do stomatologa po znieczulenie, przy pierwszym razie nie radziłabym, bo kontur naturalny może opuchnąć i sie zmienic, a co za tym idzie mozna go wyrysowac krzywo, ale drugi raz to spokojnie można uzyć znieczulenia dentystycznego bo linergistka poprawia tylko ubytki i jesli dobrze zrobiła kontur za pierwszym razem za drugim znieczulenie iniekcyjne nie przeszkadza
Sandruś, niestety duże prawdopodobieństwo, że nawet po heviranie Ci wylezie opryszczka, dziewczyny nie mające nigdy opryszczki i biorące heviran często jej dostają przy makijażu permanentnym, w czerwieni wargowej, szczególne na obrysie czają się różne niefajne paskudztwa, ale co Ci szkodzi spróbować, jak jesteś napalona, radziąłbym na pierwszy raz nie robić kontrastowych ciemnych kolorów bo jak miałas oprychę w miejscu blizenek barwnik będzie słabiej wnikał przy dużym kontraście będzie widać, przy mniejszym, nie, a jak masz obrys ust zniekształcony lekko przez opryszczki to może permanent pomoc to wyrownac, choc teoreotycznie nawracajace ciężkie opryszczki to przeciwskazanie, ale cholercia, bez przesady:D:D
dziewczyny ja tez chce sie wybrac na kurs tego makijazu..ale powiem wam ze moja szefowa robi to na znieczuleniu dentystycznym.:) klientki wgle sie nie skarza na bol,lekkie swedzenie i tyle, pieknie robi te usta:) jak ladnie poprosze to mnie moze nauczy :) kreski na oczach tez robi piekne,rowniutko wszystko i tez widze ze uzywa innych znieczulen nie emli,,i tez klientki sie nie skarza na bol wgle
Kinga - jak pójdziesz na ten kurs to koniecznie zdaj relację. Jestem bardzo zainteresowana tym właśnie miejscem na szkolenie :D
Mnie zrobienie oczu nie bolało kompletnie a tylko krem emla
Czy jak mu tam był grany .
No tak,ale usta to już inna bajka.
Zawsze robicie korektę?
Ja mam się na takiej pokazać dwa tygodnie od zrobienia.
A swoją droga to te moje kreski zrobiły się strasznie mikre.
Na szczęście zostałam uprzedzona że tak będzie:)
Niewidac, bo na tych zdjeciach jeszcze tego nie bylo.... wstawiam zdjecia z problemem ;( zobaczcie jakie plamy....
Plamy z czasem znikną kinga, nie martw się, ale widzisz, ze barwnik nie złapał w niektorych miejscach? Poprawka. Ale nie teraz, radziłabym najszybciej za 4 tygodnie, zresztą skonsultuj się z linergistką i jednak przed poprawką zalecam heviran
Kreski robią się cieńsze, bo to, że jest efekt grubości od razu po zrobieniu wynika z obrzęku, zresztą, nie wiem jakie krechy chciałas, czy tylko zagęszczające linię rzęs, czy kreskę ozdobną
wstawiam jakąś swoją ozdobną, pstrynięte przy okazji rzęsisk bo ja nie robię zdjęć swojego permanentu- jak widać jest krecha na kocie oko i zrobiony dół
kurka piekna ta kreska i u gory i na dole..super!!!!
Kreski super.
Widzę,że Kobieta brwi też ma zrobione.
Koleżanka z która robiliśmy razem oczy wczoraj sobie też brwi zafundowała.
Chciałam raczej widoczne,wyciągnięte ale nie kosmiczne grube.
I tak wyglądały tylko po zrobieniu hehe.
Przed chwilą miałam klientke,która też ma kreski.
Ta to ma dopiero kosmiczne kreseczki :P
Dzięki dziewczyny,
Sandra, brwi nie mojej roboty, ja się boję metody tradycyjnej, plamkowej, czy jak ją tam zwał(w sensie całe brwi wypełnione barwnikiem plus kontur), uważam, że pasują tylko kobietom o mocnych gęstych brwiach, z duża ilością włosków, które chcą nadać im idealny kształt i barwę, jestem orędownikiem metody piórkowej, czyli kreseczek imitujących włoski.
Dziś byłam na korekcie.
Mam nadzieję,że jutro rano otworze oczy bez problemu i bez wstydu pojadę do pracy he he
Kupilam masc w aptece, smaruje i nic nie pomaga. Plamki zarastaja delikatna warstwa skory i po paru godzinach ponownie sie wyluszczaja. Poniewaz hewiran jest na recepte dostalam odpowiednik jego hascovir :( W czwartek ide do dermatologa.. :)
Boje sie ze do 14 lutego nie zdazy sie wygoic, mam wtedy poprawke :(
sandruś, fajna krecha, czy ja tam... widzę siniaki, czy Twoj aparat cuda robi:wow::D
Katia, przełóż dopoki się nie wygoi, nie można jechac maszynką po takich rzeczach. zadzwon do linergistki i jej to powiedz, nie idź na tą poprawkę dopóki się nie zagoi całkowicie
To nie aparat he he.
Po pierwszym razie trzeciego dnia miałam żółte ślepia,ze ho ho :D
Dziś jak wstalam to oczywiście spuchnięte ale zdecydowanie lepiej niż po pierwszym razie chociaż samo robienie nie było już tak przyjemne jak wtedy:)
Natomiast koleżanka wtedy po pierwszym razie prawie nie spuchła a po wczorajszym...
Jak mi dziś wysłała foty to śmiałam się jak walnięta:D
Oczy uchylone a powieki to istne buły he he
sandrus krech super...
a kochane czy orientujecie sie czy mozna zrobic jakies testy uczuleniowe na barwnik... poniewarz jestem uczulona np na henne:/:
Sandrus - bardzo podoba mi się Twoja kreska. Zaczęłam się na poważnie interesować tym tematem, chciałabym zrobić szkolenie, ale nie wiem gdzie :/: Czytałam tu i tam w necie i dalej nie wiem.
Kurka - podpowiesz coś?
to cie dziarała sandrus, nie ma co:skacze::skacze::skacze:
No właśnie nie podpowiem Ci cubaro, bo ja ze swojego szkolenia (wiem to oczywiscie po czasie) zadowolona nie jestem, tak naprawde jedynym plusem bylo to, ze przerobilam wiele zywych organizmów w trakcie kursów, ale niektore rzeczy jak kreski, czy metoda piorkowa, to smiech byl, sama kombinowalam , a opinii tyle ile bab, wiem, ze swietna jest kobita z Torunia, wpisz w google mistrz polski toruń makijaz permanentny to powinno ci wyskoczyc, tyle ze z tego co wiem droga jest jak diabli, sa w sumie dwie metody uczenia sie permanentu, albo idziesz na super wypasiony kurs za kosmiczne pieniadze, albo idziesz na taki za pieniadze srednie, a potem sie doszkalasz z kolejnych metod, 3d, piórka, rysunku, mieszania barwników, i chyba ta druga lepsza, bo jak troche porobisz makijazy nawet po średnim kursie już wiesz o co pytać, a i nie licz na to, że dowiesz się czegos od kolezanek po fachu, to dość hemretyczne środowisko, ja sobie na próbach dowiedzenia się czegoś więcej zęby powybijałam:D, nie mówię o sobie, to co wiem to Ci powiem, ale mówię Ci , średni ze mnie magik, robię, bo klientki rzęsowe tego ode mnie oczekują, a kurs skończyłam dwa lata temu, powinnam już śmigać, ale wolę rzęsy, jak mam zrobić permanent to na kimś kogo znam, powolutku sobie rozrysuję i dziaram a tu jestem dobra, bo się nie boję, w permanencie ważna jest pewna ręka i chyba taką mam, ale to wszystko co moge dobrego powiedzieć o swoim.. khem.. kunszcie
Kurko kochana wrzucaj jakies zdjęcia jak robisz makijaz ,chetnie pooglądam bo brwi to moje marzenie :ok: a ty zdolna kurka jesteś to pewno juz robisz takie superowe :skacze:
Kurka bardzo zdolną jest kobietą:)
Szkoda tylko,że osiadła tak daleko ode mnie.
oj i ode mnie tez daleko...ale może bedzie okazja sie spotkać kiedyś mam nadzieje wielką :yess:
Kurka - dzięęęęki ogromne, no właśnie, dopiero w praniu okazuje się na jakim szkoleniu się było. Jak się chcemy czegoś nauczyć, to wiadomo, że tego nie umiemy i łykamy "wszystko", później okazuje się, że to wszystko to tak naprawdę niewiele.
Jak poczytałam trochę (również Twoje wcześniejsze wpisy tutaj) to byłam przerażona, trochę ostygłam ale mnie znowu wzięło. Myślę sobie, że w takim razie nie powinnam odpuszczać, tylko do przodu. Jeśli mam stracha to tylko (przynajmniej w tej chwili) w temacie mieszania (doboru) tych pigmentów, zawsze byłam jakoś z boku koloru, jak coś tworzyłam to piórko, ołówek, węgiel... (to moje klimaty) a tu proszę czary mary :P
Dzięki za Toruń, poszukam i poczytam. Czy widziałaś wcześniej jak ktoś to robił?
Czy byłaś na targach w zeszłym roku, gdzie odbywały się mistrzostwa? Ja nie widziałam - a powinnam, może przeszłoby mi.... ;)
Dzięki dziewczyny, ale ocipiałyście, czy jest na sali doktor od głowy?:skacze:
Nie mam fot, bo ich nie robię ale ja naprawdę dość rzadko robię permanent ja się tu nie powinnam w ogole wypowiadać, bo to jakbym byla stylistka paznokci, ktora na tipsie french pracuje, a się wymądrza.
Wiem więcej od Was, bo coś tam robię, ale mówię Wam, żadna to wiedza, którą ja mam.
Nie byłam na targach, bo ten permanent to nie jest to cobym chciała robić, robię, bo robię, ale bez przekonania, powinnam pojechać i się podokształcać wiem, ale cholercia... nie kręci mnie to. Rzęsy mnie kręcą:skacze:
Dziewczyny fajna sprawa takie kreski.
Dobrze.,że mnie na nie podkusiło.
Mam fajna babkę w stolicy gdyby któraś chciała.
Kurka - na jakim sprzęcie pracujesz? Jaki polecasz?
Dzisiaj znalazłam to Makijaż permanentny, ręczna metoda piórkowa makijażu permanentnego brwi TAFFY, wiesz coś o tym? Uwielbiam takie brewki - włos po włosie.
oj chyba musze zobaczyc te twoje kreseczki :-}
a ile taka przyjemnosc kosztuje?