Dziewczynki ile brac za hybryde w domku??
nie mam zielonego pojecia i nie wiem jak to obliczyc nawet...
myslalam moze 40 zl 45?
Printable View
Dziewczynki ile brac za hybryde w domku??
nie mam zielonego pojecia i nie wiem jak to obliczyc nawet...
myslalam moze 40 zl 45?
Cena powinna być adekwatna do produktu na jakim pracujesz, ja sobie założyłam, że fajnie by było gdyby kolor zwrócił się po max 2-3 aplikacjach.
nom bede robila na indigo...
Miałam na myśli "kolor" w sensie jedną buteleczkę produktu, bo zazwyczaj dokupujemy je do swojej kolekcji.
Więc jeśli butelka kosztuje 60zł, to za usługę brałabym ok 40-45zł. Bazy do tego nie wliczam, bo mam jedną od początku i nie jestem w stanie oszacować na ile usług wystarczy.
Natomiast łatwiej oszacować z kolorem, zakładając najgorszy scenariusz, że nie trafimy z odcieniem, to dobrze, żeby chociaż po jednej aplikacji zwróciło nam się część inwestycji. Wtedy inne kolory, bardziej chodliwe nadrobią za niego. (a ten nietrafiony można z czymś wymieszać;))
Ceny ogólnie zaczynają się od 40-50zł, 80-90zł to tak najpopularniej zdaje się, widziałam też manicure hybrydowy za 120zł w promocji ;)
Mała - nie rozumiem, za kolorowy frencz?
Zazwyczaj frencz jest droższy, chociaż akurat w przypadku hybryd na frencz zużywa się mniej materiału niż na kolor. Więc cena może być taka sama.
zgadzam się z samaron w 100%
ja generalnie za hybrydę biorę 50zł - bez różnicy czy kolor, czy french czy stopy...
uważam , że jest to wyważona cena i nie krzywdzi żadnej ze stron... a chętne są :skacze:
samaron-mialam na mysli czy np jak robisz freench bialy to masz inna cene niz np za french kolorowy.
Nie, u mnie to nie ma różnicy, podobnie jak Nysza mam stałą stawkę za kolor/frencz, tylko za stopy mam mniej, bo tam zużywam mniej materiału, ale w sumie nie wiem czy słusznie ;)
w sumie to pedicure zazwyczaj jest droższy od manicure :) w końcu to są stopy ... ale ja bym brał tak samo jak za hybrydę u rąk
Dziewczyny ja bym brała tak samo za stopy. Nie ważne, że mniej materiału, bo jeśli macie chętne to w czym problem. To są czyjeś stopy, często w zimie nie do końca pachnące, nie koniecznie zadbane, bez obrazy, ale jednak większość Pań przychodzi prosto z pracy i wiadomo jak to wygląda. Szanujcie się i ustalcie stałą cenę 50-60 zł to bardzo rozsądna kwota jeśli już wam nie odpryskują i dobrze robicie. Jeśli pracujecie na oryginalnym CND to wg. mnie minimum 60-80 zł, są to drogie hybrydy, małe i prędko się nie wracają, ale zdecydowanie najlepsze.
widzę ze temacik się rozwinął
no ja myślę nad cena 40/45 bo jak będzie za wysoka to wątpię żeby moje panie były zainteresowane..
a jaka policzyc np przedluzenei plytki tylko clearem i na to hybryda?? liczyc jak za normalnie przedluzanie plytki tylko czy dodatkowo liczyc za hybryde..?
Malutka, ja bym liczyla jak za normane przedlużenie :)
Dzisiaj był program na jakimś programie TVN Style chyba. I tam wypowiadała się m.in. Cerekwicka i jakaś pani kosmetolog i powiedziały, że lepiej mieć wyższą cenę za usługę, bo jak klientka ma coś za pół darmo, to myśli, że to jest coś gorszego. Nie zawsze tak jest oczywiście, ale zazwyczaj.
Także ceńcie się dziewuszki, bo to Wasza praca, Wasz czas i Wasze pieniążki. A nikt nam nic za darmo nie da :)
To jest tak ja się cenię a jakaś menda z inną mendą przepraszam za słowa ale nie wytzrzymałam dziś powie ci że masz drogo i jesteś żyła. Dziś w pracy u mojego męża babka pyta go ile biorę za pazurki powiedział że od 50 wzwyż zależy co mam zrobić ( mąż już się wyszkolił co ma mówić :) ) a ona mu tekst że kiedyś miała zrobione za 30 zł, i więcej ich nie chce bo to przyklejony plastik i się podrapała cała, że odpadły jej po dwóch dniach i że są w ogóle do chrzanu, i że drogo. Wkurza mnie że ktoś ci szarga opinię przez to że kiedyś jakaś pseudo stylistka zepsuła jej paznokcie, myśli że wszystkie tak robią , mimo opinii że robię paznokcie ładne i trzymają się w miarę długo, Ale mimo wszystko się nie obtanię będę się cenić, w nosie mam opinie jakichś bab, które ..... nie powiem co. Jak ktoś chce sobie zrobić paznokcie to i tak sobie zrobi nie patrzy ile kosztują , dziewczyny trzymać się w cenie i koniec :ok::ok::ok::ok::ok:
kasandra mój mąż tez jest wyszkolony i w takich przypadkach od razu babie między oczy daje - mówi, że jakby zapłaciła odpowiednio więcej to nie narzekałaby na usługę, bo dobre materiały i wiedza kosztują. Nie ma sensu z takimi wdawać się w większe dyskusje
ja trzymam ceny wysoko m.in. dlatego, aby wyeliminować te "przekupki" za 40zł, które potrafią wykłócać się i naciągać na reklamacje...
a tak mam klientki, które szanują i doceniają moją pracę i dziwnym trafem im się stylizacje trzymają
a jeśli zdarzy się awaria - to nie usiłują wyłudzić darmowej naprawy tylko dzwoniąc już się przyznają jakim cudem zniszczyły sobie pazurka
Na mnie nikt nie narzeka, że mam drogo :P mimo, że czasem warunki są spartańskie hyyyhyyy :P
uważam, że 60 zł to standard i nawet dość mało, bo moje paznokcie się trzymają i uważam, że bubli nie wciskam :) a miło jest, kawka, herbatka ;] gratis pogaduszki z moją mamą czasami ;)
I nikt nie narzeka:)
Ja też 50-60zl za zalożenie a za uzupełnienie 30zl phy....
Uzupelnienie takie pracochłonne i 30zl.
Postanowiłam że bede kasowac 45zl za uzupelnienie ze zmianą wzoru
30zl za korekte czyli uzupelnienie bez zmiany wzoru.
Uzupełnienie ze zmianą wzory wymaga przeciez tyle pracy co przy założeniu nowych. Jesli nie wiecej bo przecież trzeba spiłowac stary wzór i sie namachać pilnikiem (frezarki jeszcze nie używam poki co, ale mam w planach ;)) a potem robić pazurki praktycznie od nowa. Co z tego że tipsa nie kleję czy tam szkieleciku nie robię jak samo spiłowanie jest takie pracochłonne....
Tylko jak na to zareagują klientki przyzwyczajone ze za moj trud przy całkowitej zmianie wzoru które płacą do tej pory 30zl.
Aż strach.... Ale mam nadzieje ze docenią to że pazurki się trzymają i nie będą narzekać na zmianę cennika.
W końcu wszystko od dawna już drożeje a większość z nas ceny trzyma po staremu...
Chcialabym przejsc na Indigo lub MM ale przy takich zarobkach nie wydołam...
Ale na probe wezme cos nie cos :) A moze kiedys cennik wzrosnie to bedzie mozna rozmyslac nad tymi firmami ... :)
ja całkiem podobnie biore 50zł plus 10 za przedłuzenie na formie. 25zl uzupełnienie a odnowa 35zł i myśle ze to całkiem nie drogo. warunki mam całkiem niezłe -tak mysle- osobny pokoik herbatka kawka ciasteczko i mjuzik w tle (jak frezarka nie zgłuszy:D) moze czas na zmiany w koncu wszystko drozeje :huh:
Malinka, dlaczego doliczasz za formę o.O ??
jesteście przy tych cenach w stanie odłożyć na dobre materiały i szkolenia ???
No włśnie ja nie bardzo :( Na szkolenia juz ze swojej kieszeni :(
no własnie ...
to gdzie tu logika tak niskich cen ???
przecież wszystko kosztuje
a za darmo na szkolenia, czy pokazy nie wchodzicie ...
nanami za forme doliczam dlatego ze czesto moje lientki rzycza sobie megakrotki np. french ze zdobieniem jesli maja jakies swoje pazurki wychodowane i niby pracy tyle samo co przy formi ale jednak materiału zdecydowanie wiecej zuzywam przy formie - oczywiscie to tez zalezy od oczekiwanej długości, ale uwazam ze 10 zl róznicy nie jest jakims wielkim wydatkiem:) zwłaszcza ze zazwyczaj jest tak ze na formie robie pierwszy raz pózniej, uzupełnienie, a przy trzeciej wizycie pazurki sa juz na tyle długie ze spokojnie bez formy moge robic. takie te moje klientki juz sa ze nie dadza poszalec ze zdobieniami bo.. praca;(
a jesli chodzi o odkładanie na krursy i szkolenia: hm poki co jeszcze zadnego nie zaliczyłam choc bardzo bym chciała i jak tylko bedzie okazja to wyłoże z własnej kieszeni.;)
pracuje na materiałach PB wiec jakoś wystarcza i odrobinke zostaje na waciki- dodam ze do tej pory to dodatkowe zajecie było natyomiast od poniedziałku zaczynam prace w salonie fryzjerskim i zobaczymy czy uda sie wyciagnac cos wiecej ;) trzymajcie kciuki.
ja za odnowę liczę tyle co za założenie nowych, nie rozumiem dlaczego bierzecie mniej, przecież tam piłowania i piłowania a materiału na koniec tyle samo pójdzie, tyle że szkielet już zrobiony
Ćwiczyłam pamiętam na mamie i kuzynkach a jak zaczełam dobrze robić i czułam się pewnie to zaczęłam się obchwalać ze robię pazurki i taką cenę narzuciłam i nieświadimie za uzupelnienie pół ceny i teraz cięzko ją podnieść :( A juz dawno biadole ze za uzupelnienie tyle roboty a ja pol ceny biore :( A moje Panie długo uzupelniaja, uzupelniaja....