Polecane / Nie polecane produkty do stylizacji rzęs (rzęsy, kleje itd)

U mnie ostatnio tak praktycznie każdy klej. Już miałam przez to ochotę zrobić sobie urlop od klejenia bo nerwowo nie wyrabiałam. Aplikacja w 3h to marzenie było.

Uwielbiam HS4. Mam ciepło w gabinecie. Zawsze stawiam go na oknie na parapecie (trochę chłodniej ). Pięknie mi się klei, długo trzyma. Super.:ok:

ja tez uwielbiam hs4 :D a teraz zaczynam kleić na greenie, jestem ciekawa jak z trwałością bedzie bo klei sie genialnie

hs4 nr 1 :ok:

Ja lubię wszystkie nowinki i staram się wypróbować każdy "nowy" na rynku klej ale HS4 jest takim moim... bezpiecznym klejem, który nie ma większych wymagań i nigdy nie zawodzi:) Stosuje go już od dawna na zmianę z innymi.

Z greenem się nie polubiliśmy. Ma u mnie humory i albo klei się super i trzyma jak beton albo totalnie się nie klei i rzęski odpadają:( Nigdy nie wiem na jaki jego "dzień" trafię. Ale muszę przyznać że w te momenty kiedy jest w dobrej formie jest najlepszym klejem z jakim miałam do czynienia. Mega przyśpiesza i ułatwia pracę, jedna z moich klientek powiedziała że już nie chce mieć klejone niczym innym:D

W sobotę otworzyłam REDa (nie pytajcie skąd mam bo nie powiem:nie_powiem:) i kleiło mi się całkiem przyzwoicie. Za dużo nie powiem na jego temat bo muszę jeszcze trochę nim popracować a co do trwałości to będę się mogła wypowiedzieć za jakieś 3-4 tygodnie jak mi klientki na uzupełnienia powracają.

Dziewczyny tak zachwalacie ten hs4 a u mnie taka lipa....:( Niewiem co jest nie tak.Jak przyklejam rzęse do rzęsy to sklejają mi sie przy okazji te obok i mam meeeeega sklejki:(

monisiaczek może ma u Ciebie za ciepło albo za sucho...? Wstrząsasz buteleczką przed otwarciem?

może za dużo kleju po prostu bierzesz? aż nie chce mi się wierzyć, że półsekundówka Ci sklejki robi :o

Każda poleca hs4 a ja wzielam hs5 i zastanawiam sie czy dobrze zrobilam - teraz nie będe spac przez 3 tyg i zastanawiac sie czy wszystko sie dobrze trzyma ...:(, wczesniej kleilam ponad rok na ultra plus z secret

moncia HS5 też jest dobry i trzyma nawet lepiej od 4 z tym że jest wymagający, nie lubi ciepła i czasem robi psikusy. Podziwiam Cię i Twoje klientki za pracę na tym smrodku SL:huh: Będziesz zadowolona z HSek.

Bedziesz zadowolona z HS5, mi ostatnio lepiej nawet podchodzi niż HS4 :) więc bez obaw :) te kleje są bardzo podobne :)

Cieplo jest ale bez przesady.Czasem i otwarte okno mam przez pół dnia. Wstrząsam zawsze buteleczką.Jak biore za mało kleju to rzęsa sie nie trzyma,jak więcej to mam sklejki. Chyb wroce do HS5...

Oprócz temperatury ważnym czynnikiem jest wilgotność. Musisz to zwiąc pod uwagę

O tak Stanowcze NIE dla Diamond Lashes, Design Lashes, Magic Lash...
wszystko to jedna firma, jeden shit. Chińskie rzęsy i klej, który w ogóle nie jest przeznaczony do kosmetyki, wręcz przeciwnie.... "z daleka od twarzy, nie wdychać, produkt silnie podrażnia śluzówki".
Wiem, bo zaczynałam swoją karierę w tej firmie "krzak" i cieszę się, że szybko poszłam dalej.
..a uczulenia i astmy po tym fantastycznym kleju, nie mogę się pozbyć do dziś jak już wspominałam w temacie uczuleń.

DRAMAT.

Jak by na to nie patrzeć to wszystko prawie chinskie i koreańskie ;) Ja nie znam tych firm, boję się za dużych eksperymentow z klejami.
Chociaż kusi mnie ten klej Maxi, który ostatnio chwaliła Marchewka na blogu.

Gorzka, kleiłam na Maksie na szkoleniu u Ali i powiem, że jest super, ale do dziś nie wiem skąd go wziąć :)

Cytat:

---

Napisał Mysiaczeq

Gorzka, kleiłam na Maksie na szkoleniu u Ali i powiem, że jest super, ale do dziś nie wiem skąd go wziąć :)

---

Ja widzę na all, ale podejrzanie tanio (50zł) i na stronie maxi już po ok 80. Kusi mni ten tanszy, ale oczywiście dumam czy nie bedzie felerny...

Dziewczynki mówicie pewnie o tym http://maxlashes.pl/produkty-do-prze...zes-mocny.html
Ja mam drugą buteleczkę. Pierwszą kleiło mi się super, klientki wracały z gąszczem rzęs po 4-5 tygodniach. Później zamieniłam na inny, teraz kupiłam znów i chyba nie jest taki sam:/ ale może przez to że ostatnio coś się dzieje u nie w pomieszczeniu i wszystkie szybkoschnące kleje szaleją. Ale biorąc pod uwagę pierwszą posiadaną sztukę to POLECAM.

Edit: Gorzka na stronie i na alle sprzedaje ta sama osoba:)

Cytat:

---

Napisał Izi

Dziewczynki mówicie pewnie o tym http://maxlashes.pl/produkty-do-prze...zes-mocny.html
Ja mam drugą buteleczkę. Pierwszą kleiło mi się super, klientki wracały z gąszczem rzęs po 4-5 tygodniach. Później zamieniłam na inny, teraz kupiłam znów i chyba nie jest taki sam:/ ale może przez to że ostatnio coś się dzieje u nie w pomieszczeniu i wszystkie szybkoschnące kleje szaleją. Ale biorąc pod uwagę pierwszą posiadaną sztukę to POLECAM.

Edit: Gorzka na stronie i na alle sprzedaje ta sama osoba:)

---

Wiem, ale od razu załączyło mi się myślenie podejżliwca, że tu taniej i to sporo ;) no nic to lecę klikać, oby mnie nie zawiódł ;)

dziewczyny, nie kupujcie na razie kleju Maxlashes. właśnie zrobiłam nowe zamówienie i widzę, że coś z tym klejem jest nie tak, nie łapie, brak lepkości, nie jest elastyczny. nawet opakowanie troszkę inne. napisałam do Maxlashes mail z zapytaniem, czekam na odpowiedź. ale jestem mega rozczarowana, bo był to najlepszy klej :(

dobrze, że napisałaś bo ja na dniach miałam kupić. szkoda bo on zawsze dawał radę , zawsze.

A ja 2 dni temu zamowilam i zaplacilam za MaxLashes :)

Ja zauwazylam ze moja druga buteleczka greena cuchnie jak super glue, albo klej do tipsow. Daje tak ze przy 2 maskach i odor out dalej go strasznie czuje. Nie mam pojecia co jest grane. Pierwsza buteleczka nic nie smierdziala. Mam jeszcze trzecia w zapasie, ale nie otwieram jeszcze, bo wlasciwosci green'a nr 2 wydaja sie takie same.

Cytat:

---

Napisał Joannah

A ja 2 dni temu zamowilam i zaplacilam za MaxLashes :)

Ja zauwazylam ze moja druga buteleczka greena cuchnie jak super glue, albo klej do tipsow. Daje tak ze przy 2 maskach i odor out dalej go strasznie czuje. Nie mam pojecia co jest grane. Pierwsza buteleczka nic nie smierdziala. Mam jeszcze trzecia w zapasie, ale nie otwieram jeszcze, bo wlasciwosci green'a nr 2 wydaja sie takie same.

---

mialam tak samo tyle ze moj dawal cos pomiedzy budaprenem a plynem do trwalej:huh: i oddalam na forum dziewczynie, u mnie na smrod zwracaly uwage klientki

dziewczynce :D
ja zapachu Twojej buteleczki nie czułam.

No widzisz kazdy inaczej reaguje, ja ski wcale nie czuje a wrazliwce juz tak ;)