aha :) Ale psiak uroczy :) Pewnie bardzo kochany :)
Printable View
aha :) Ale psiak uroczy :) Pewnie bardzo kochany :)
no i stary ma juz 15 lat :)
Uuuu! to dziadziuś :) dla pieska to nie lada osiągnięcie :)
Dziewczyny muszę wam to opowiedzieć, bo przed chwilą przeżyłam chwilę grozy.
W zeszłym roku kupiłam bratu bojownika, który stoi na półce za moimi plecami.
Siedzę sobie przy komputerze i na chwilkę się obrócilam by zobaczyć co tam ciekawego leci w telewizji. kątem oka zauważyłam bardzo szybki ruch w akwarium i plusk. Po chwili do mnie dotarło że... ryba wyskoczyła z akwarium!! tak się rozpędziła, że aż wyskoczyła! Ja panika, ściągam akwarium z półki i z zajętymi rękami nie wiedziałam co mam dalej robić. Byłam w szoku!:D zawołałam brata. on szybko próbował ją wziąć w łapki i w tym momencie ryba mu odskoczyła za(!!) półkę. Przez chwile tylko jeszcze było widać jej ogon. Marek próbował ją za ten ogon chwycić, ale spadła niżej! Znów próbował ją wziąć ale historia się powtórzyła. Ryba znów spadła za półkę. Myślałam, że już będzie po rybie bo jakby znów spadła, to wleciałaby za meble, a zza mebli ją wyciągnąć to ni huhu. Na szczęście spadła na moją kartke urodzinową na której się zatrzymała. udało się ją złapać i wrzucic do akwarium. przez chwile była w szoku i sie nie ruszała. Na szczęście już sobie dalej pływa. Trzeba jej będzie jutro jakąś siatkę założyć chyba :D teraz bez przerwy ją kontroluję :P
hehe dobra akcja:) ja z rybkami kiedyś też tak miałam:)
hehehe faktycznie bojowa rybka :)
hahahha troszke sie uśmiałam :D
jejku ale że tez przezyła :)
Ja już teraz też się śmieję :P Ale w czasie akcji to juz miałam czarny scenariusz napisany w myślach :P A ja jeszcze jestem panikara to robiłam przy tym więcej krzyku niż było to warte:D
Wrzucam zdjęcie łobuza:P
Załącznik 35814
jesli piekna albo piekny :)
zawsze lubilam patrzec na ta rybke, super sie mieni :)
Ale piękna rybcia :)
Ja niestety 2 tygodnie temu uspałam mojego psa w tym roku skończył by 17 lat, smutno mi i tęsknie za nim, ale już musieliśmy. Od poł roku podsikiwał w domu , a ostatnio i to zaważyło o uśpieniu zrobił mu się guz wysoko na biodrze , tak że lewa łapka mu się już plątała. Za stary na uśpienie bo operacji by nie przeżył , a środki przeciwbólowe to na chwile, wiec uspaliśmy humanitarnie. Do tej pory mam wyrzuty czy dobrze zrobliśmy, a może jednak... Nie polecam być przy usypianiu swoich zwierzątej ogromny smutek ryczeliśmy z ojcem jak dzieci ;(
Ja mam dwa psy jeden wabi się Nemo(na zdjęciu) a drugi Portos i jeszcze kotka ale ten nie ma imienia po prostu Kici Kici:D śliczna ta rybka Kateriny15, miałam kiedyś rybki w takim dużym akwarium na cały barek, ale nie za dobrze je pamiętam bo bylem wtedy bardzo mała, podobno zawsze jak płakałam zanosili mnie przed rybki i od razu przestawałam płakać:D
ale fajny i taki pyszczus ma słodki:)
no fajniutki jest, tym bardziej że to taki zwykły kundelek ale miniaturowy hehe ma jakieś 40cm wysokości a te uszy to zawsze tak jedno w gorze a drugie opadnięte:D
No to i ja wrzucam mojego pieszczocha. Na pierwszym zdjęciu ma 7 tygodni. Właśnie mijał jego pierwszy tydzień bez mamy w nowym domu. Nocami "płakał", musiałam do niego wstawać jak do dziecka :haha: . Potem było uczenie czystości. Żebyście widzieli jak biegałam z nim za każdym siusianiem na dwór z pierwszego piętra w bloku :leze:. Była też kiedyś akcja z szukaniem weterynarza w środku nocy, bo mój słodziak dostał mini zawału ;(. Dziś ma 3,5 roku i jest jedynym facetem, który mnie nie zawiódł ;)
Paulko, chyba mamy podobne psiaki :-)
chyba każda z nas przeżywała latanie co godzine na dwór itd:) piękny ten twój pieseczek:)
Tak milenko, uczenie czystości to wysiłek:P
Moje maleństwo (32 cm w kłębie) chrapie za to jak wielki niedźwiedź. Kilka razy zdarzyło mi się wybudzić przez to jego charczenie :skacze:
mój zamiast chrapać to szczeka przez sen :D nie raz w nocy mało zawału nie dostałam :D
O tak, szczekanie przez sen jest ciekawe. Mi w nocy tego jeszcze nie zrobił, ale w dzień, gdy sobie głęboko zaśnie, to ewidentnie widzę, że się mu coś śni, bo coś tam grzebie łapką i poszczekuje. Wygląda to przezabawnie :D
Ceris kochany ten Twój pieszczoch :) Też bym chciała psiaka ale mam dwa koty i się nie da :) Ale kot też kochany np. teraz śpi mi na kolanach :)
A wiesz Tosiaczku, że miałam ochotę na kota do towarzystwa dla mojego Rika? Mój pies jest bardzo towarzyski dla kota z sąsiedztwa. Tamten nie boi się mojego małego, to stare duże kocisko :D, a mój młody raz spróbował go wystraszyć. Ubaw po pachy, bo trzeba było widzieć tę akcję, jak kot ściga psa :leze: Od tamtej pory jak się spotkają, to wygląda to jak komiczna zabawa kocio-psia. Jeden ściga i szczeka, a drugi kręci ogonem, przyczaja się i znienacka naskakuje na mojego bąbla :skacze: Są w przyjacielskiej komitywie.
Decyzję o kocie w domu jednak porzuciłam, bo strach pomyśleć co te dwa zwierzaki zrobiłyby z moją chałupą:P Poza tym nie chcę wyjść na zdziwaczałego babsztyla mieszkającego ze zwierzyńcem ;)
:) Też myślałam o psiaku małym, ale kocica by go zagryzła, bo kiedyś kumpela wpadła ze szczeniakiem Jorka i zaczęła się na niego rzucać. I plany oddaliły się :)
hehe moja Sonia też szczeka przez sen :)
fajne te Wasze psiaki :)
Kochane te nasze zwierzaki :P Mój ma jeszcze jedno przyzwyczajenie. Gdy siadam do biurka, na fotelu obrotowym, mam oparcie kończące się na wysokości moich ramion. Riko jednym susem błyskawicznie wskakuje mi na kolana, a za drugim jest już na moich barkach, dokładnie w szczelinie między kończącym się oparciem a plecami :leze: To jego ulubione miejsce. Garbu od tego dostanę :P
hehe ale sobie wybrał miejsce :D ale właśnie przez takie śmieszne rzeczy nasze psiaki są takie kochane :)
Fakt. Godzinami można o nich opowiadać :P