-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
kamzu, chyba Cię z deczka poniosło ;)
ile ona dni gorączkę miała? 15? przy 2-3 dniowej gorączce nie urosną jej rzęsy i pazury jak szalone.
nie zapominajmy też że rzęsy mają po prostu fazy szybsze i wolniejsze zależne Bóg wie od czego. nie dajmy się więc zwariować.
ale jako stylistka broń Cię Panie Boże jej tego udowadniać. Skoro uważa że tak było to pokiwaj grzecznie i rób swoje ;)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Gorączka klientki trwała 13dni!!! i jak dla mnie ,,teoria gorączkowa" ma sens! widziałam co widziałam odrost rzęs i paznokcie był większy niż za zwyczaj po 3 tygodniach :wow:ale nikomu nie każe w nią wierzyć
a i jeszcze jedno nigdy nie kiwam grzecznie głową jeśli mam inne zdanie i nie ważne czy rozmawiam z klientką, przełożoną czy księdzem proboszczem
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
o kurczę, kamzu, chyba rzeczywiście przy 13-dniowej gorączce teoria MA sens. :*
ale nikomu nie życzę przekonać się na własnej skórze.
Cytat:
Napisał
kamzu
a i jeszcze jedno nigdy nie kiwam grzecznie głową jeśli mam inne zdanie i nie ważne czy rozmawiam z klientką, przełożoną czy księdzem proboszczem
a no widzisz, a ja się nauczyłam że układ z klientką "ja mądra ty głupia" czyli ja mam rację a klientka jej nie ma jest dla stylistki z góry przegrany.
taka klientka jak nie za pierwszym razem to za którymś z kolei nas zostawi.
nie można pokazać że jest się za mądrym ani za głupim. klientka ma się czuć jako wspaniała, najmądrzejsza i najładniejsza. wtedy wróci do nas wiele razy.
dlatego jak by mi klientka powiedziała że jej rzęsy czy paznokcie urosły bo akurat taka była faza Księżyca czy Jowisza (nawet gdy w tę teorię nie wierzę) to bym jej przytaknęła i jeszcze pociągnęła temat dalej, co ona tam wie więcej na ten temat. no wiecie, żeby się poczuła taka mądra i wspaniała.
musimy być trochę psycholożkami.
przełożeni i ksiądz proboszcz to inna bajka...:P
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Dziewczynki, powiedzcie mi, bo wyszukiwarka nic mi nie powiedziała konkretnego... czy jak klientka ma bardzo jasne rzęsy (zaraz taką mam na konsultację), to hennę można zrobić jak wcześnie przed zabiegiem przedłużania?
Bo słyszałam różne szkoły - jedna, że przed samym zabiegiem można, tylko trzeba dokładnie zmyć, druga,że 2-3 dni przed zabiegiem, no i już sama nie wiem. :wstydek:
A wiem, że na Was można liczyć. :skacze:
PS.: na 99,99% zostałyście Ciociami! :skacze:
Beta wczorajsza w dniu spodziewanej@ ....1529! ;p
Jak Boga kocham, to na bank bliźniaki. :skacze:
Jutro jadę na kolejną betkę i w czwartek do doktorka.
Jednakże, śpię już z termosem z herbatą imbirową i z ryżowym chlebkiem, bo nudności dają mi już w kość, zwłaszcza co śmieszne - między godziną 11 a 13 w południe. :leze:
Przed chwilą miałam dziewczynę i w między czasie jak kleiłam to chrupałam i piłam herbatę, bo czułam, że coś mi się brzuch buntuje. ;p
Ona tylko kwitowała: "tylko się nie zrzygaj na mnie, tylko o to proszę" :D
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
najlepiej dzien wczesniej ;)
i gratuluje:kwiatek:
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
najlepiej oczywiście wcześniej, ale jak się nie da to zanim zaczniesz kleić to powinny porządnie wyschnąć.
gratki A-M !!!! trzymam kciuki! :*
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
A-M - gratulacje i powodzenia :)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
A-M, szybko jak na mdłości :) Może to siła podświadomości ?
GRATULUJE !!!! Jeżeli będzie dwójka to też dużo sił życzę. Ja teraz jak mojego mam gdzieś donieść to ledwo idę a co dopiero dwa takie cuda :)
A właśnie widziałam Cię na innym w wątku i myślałam, co tam w tych kwestiach. A teraz sobie radośnie ryję do monitora. Super !:skacze:
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Dzięki dziewczynki. ;*
Niestety, nudności są od popołudnia do nocy - właśnie wstałam, jest 1, bo wszystko mi się wywraca. ;(
Dziś jadę na betę, to dam znać.
Ja ogólnie miałam problemy z nudnościami na co dzień, ale wtedy brałam odpowiedni leki i po sprawie... a teraz... ciężko mi nawet podjechać do sklepu samochodem. :blink: Nie mówiąc już o innych wystających częściach ciała, których z bólu dotknąć nie mogę. :crazy:
Bleh... no nic, przepękać muszę. :/:
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Powiedzcie mi kochane, jak już kładziecie "sztuczną " rzęskę na naturalną, to jak ją dobrze wyprofilować, aby potem była ładna, symetryczna i aby się nie krzyżowała jak już będzie na otwartym oku? Bo jak zrobi ę rzęski, to na zamkniętym wydają się równiutkie i cacy, a jak klientka otworzy to nawet czesanie nie pomaga. Rzęsy są zwichrowane na boki, choć staram się układać, ale chyba niezbyt poprawnie:(
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
sztynka na to nie ma "złotego środka", trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, mi jeszcze nie dawno też rzęski uciekały na boki aż tu w końcy przy jednej z aplikacji wyszły idealnie równo, nic się nie wichrowało, rzęski to mi się same piękie profilowały przy zetknięciu z naturalną, i od tamtego czasu przy każdej aplikacji jestem sama z siebie dumna:skacze: ale to też wymagało ćwiczeń, ale się opłacało, klientek przybywa :) Zwróć może uwagę na to czy baby rzęski nie kleją się i nie ciągna na boki tej rzęski właściwej, poza tym to ćwicz i ćwicz :)
A-M gratuluje, co do mdłości to znam ten ból, od 3 tygodnia ciąży do 4 miesiąca mdłości, schudłam 5 kg, nic nie jadłam, jak sobie przypomnę to masakra:placz:
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
A-M gratki!! Ja ogołnie mdłości nie miałam , możne kilka dni było takich kiepskich ale jak narazie poza bólem miednicy a konretnie jej tylnej strony to jest super, a juz wkroczyłam w 4 miesiąc. Trzymam za Ciebie kciuki !! daj znać odrazu jak sie dowiesz ;)
sztynka staraj się naprowadzać każdą rzęsę prostopadle do powieki, ja mam taka metodę i sie sprawdza. rzęsy rosnące jakoś krzywo trzeba starać się naprostować rzęsa sztuczną. poćwicz za którymś razem zobaczysz, że wyjdzie!!:)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Hej dziewczyny, jestem tu nowa, trafiłam tu przez przypadek szukając informacji o kursach na przedłużanie 1:1, mam nadzieje że zostanę na dłużej. :)
Może mi doradzicie.:)
Od jakiegoś czasu planuję iść na kurs, jednak największym problemem jest dla mnie wybranie tego odpowiedniego. Odległość tak naprawdę nie jest dla mnie problemem, pieniądze też nie, uzbieram ile trzeba. Priorytetem dla mnie jest zostać profesjonalistka i robić to dobrze, chociaż wiadomo że im bliżej domu i taniej, tym lepiej. Nie chcę przepłacać, a z tego co czytam, to trudno teraz trafić na dobry kurs, nawet za duże pieniądze.
Na razie wysłałam maile z dodatkowymi pytaniami (a było ich sporo) do 3 szkół:
1. Hairxtend w Warszawie - hmmm firma ma rozmaite szkolenia, w bardzo niskich cenach, szkolenie z rzęs z kuferkiem startowym ok 500zł, skusiła mnie cena, stwierdziłam że może warto najpierw spróbować coś tańszego, bo może sie okaże że sie do tego nie nadaje... Po moim mailu pani oddzwoniła (bardzo miło :ok:) i odpowiedziała szczerze (tak mi się wydaje) na wszystkie moje pytania. Wszystko w tym kursie byłoby ok, oprócz tego, że ten ich kuferek startowy miał wystarczyć na 5-10 klientek.. Mało? Chociaż za tę cenę, czego się spodziewać... Do tego przejrzałam ich sklep internetowy, rzęsy po 12-20zł to chyba trochę mało, może nie powinnam sugerować się ceną, ale zastanowiło mnie to. Otrzymałam również informację o trenerce, jednak wpisując nazwisko w google nic mi nie wyskoczyło, może źle usłyszałam.
2. Perfect Lashes w Bydgoszczy - tak jak z poprzedniej szkoły, pani do mnie oddzwoniła. Naczytałam się o trenerce z tej szkoły, pani Eli, na rożnych forach, że jest najlepsza itp, jednak strona była dość dawno nieaktualizowana, a wpisy które czytałam na forach sprzed kilku lat...
Kurs z kuferkiem startowym 1400zł. Na pytanie ile godzin trwa kurs pani odpowiedziała "No wie pani, tak rożnie, zaczynamy ok 10 i kończymy o 15-16, więc cały dzień trzeba przeznaczyć..." 5h na teorie i ćwiczenia na modelce? Mało... Jak zapytałam o terminy, to też pani powiedziała że na razie nikogo nie maja, ale jak się zapisze to utworzą grupę.. Na pytanie o zawartość kuferka pani mnie zbyła zdawkowymi odpowiedziami, co w moich oczach przekreśliło szkołę. Usłyszałam "Noooo, trudno powiedzieć na ile klientek wystarczy kuferek. Na pewno na duuuużoooo." Jak się zapytałam ile według tej pani to dużo, to powiedziała że to ode mnie zależy, jak będę pracować. No kurczę, w poprzedniej szkole jakoś potrafili to sprecyzować...
Udało mi się z niej wycisnąć że w kuferku są 4 paczki rzęs, a na pytanie JAKICH rzęs i czy może mi podać DOKŁADNĄ zawartość kuferka, co w nim jest i ile, zaczęła mi wymieniać "Pęseta taka, pęseta taka, klej, remover, 6 par płatków, bla, bla, bla, 4 paczki rzęs..." No moja cierpliwość się skończyła, stwierdziłam że chyba nie uda mi się wycisnąć z niej co to za 4 tajemnicze opakowania rzęs i grzecznie podziękowałam...
3. Firma przeprowadzająca szkolenia Secret Lashes, w Bydgoszczy, ich adres znajduje się na stronie internetowej centrali w spisie ośrodków szkoleniowych. Nawet nie raczyli odpisać...
Jak na razie czuję się tylko zniechęcona, na dodatek wcześniej jak szukałam, to uparłam się na kurs z zestawem startowym, a z tego forum dowiedziałam się że to nie jest dobre rozwiązanie.
Moja mama zaczęła mnie zniechęcać, że i tak się do tego nie nadaje i tylko wyrzucę pieniądze w błoto (ale ona niestety często tak reaguje), zadzwoniła do swojej koleżanki która ma salon i robi rzęsy. Koleżanka utwierdziła ją w przekonaniu że kursy mi nic nie dadzą i zaproponowała że ona mi pokaże jak to się robi. Nie jest instruktorką, tylko stylistką, więc trochę się obawiam, ale z drugiej strony, stwierdziłam że nic na tym nie stracę, zobaczę co i jak, a potem i tak mogę iść na kurs..
Trochę elaborat wyprodukowałam, mam nadzieję że któraś z was przebrnie.:lol:
Co myślicie o tym wszystkim? O nauce u innej stylistki? (gdzieś natrafiłam na stwierdzenie na ten temat, że przecież zdając maturę też nie ma się predyspozycji ani kwalifikacji do nauki innych :skacze:) Może któraś z was mogłaby mi polecić jakiś kurs w okolicy Bydgoszczy?
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Ja do LP jestem strasznie zrażona :| kupe kasy zapłaciłam i nic nie umiałam prawie... więc to odradzę na pewno..
CO do reszty nie wiem..
Ale jest u nas dużo instruktorek, które świetnie szkolą :) :ok:
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Drozja poczytaj troszke forum rzeskowe, o produktach i szkoleniach. U nas na forum jest kilka(nascie) instruktorek z kilku firm z ktorymi sie mozesz kontaktowac w zaleznosci od tego gdzie mieszkasz (niektore nawet pol Polski przejezadzaja) :D i po opiniach tutaj mozesz sobie cos wybrac :) nasze forum to istna kopalnia wiedzy wiec mysle ze warto zapoznac sie z tematem :) a jesli jeszcze jestes w o tyle fajnej sytacji ze ktos przed szkoleniem Ci pokaze co i jak to sie nawet nie zastanwiaj :) zobacz sprobuj i dzialaj :) przedewszytkim nie kupuj szkolenia z wielkim kuferkiem z ktorego nawet polowy nie wykorzystasz. Strata pieniedzy, a tu na forum sie dowiesz co Ci jest potrzebne na poczatek i w niewielkiej kwocie sie zmiescisz z kuferkiem, ktory wykorzystasz w pelni :)
Wlejam Ci link do calego dzialu, przepatrz sobie tematy, ktore w szczegolnosci Cie interesuja :)
Rzęsy - Forum Paznokcie Wzorki.Info
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Drozja, ja bym absolutnie nie sugerowała się szkoleniem z kuferkiem, u mnie do dziś leżą niezużyte rzęsy, złej jakości pęsety itd ze wszystkich moich szkoleń, gdzie obowiązkowo musiałam nabyć kuferek. dodają tam wiele tego, co nam się nie przyda, na przykład: zbyt grube lub długie rzęsy.
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Patrz,zeby kurs byl indywidualny...mi odradzali kursy grupowe:/:
No i z kuferkiem dziewczyny maja racje-najlepiej skompletowac sobie samemu i to jak sie zorientujesz,jakie rzeski najlepiej Ci schodza...
Glupia bylam,ze wpadlam w szal i kupilam trzy pojemniczki sypanych rzes 0,25 grubosc-watpie,ze to kiedykolwiek zuzyje...poszalalam i kupilam iles paczuszek rzes cienszych,ale widze ze w porownaniu np z evo gorzej wygladaja:/:
Musze zmienic firme i dokupic porzadnych rzes oraz mniejszy klej,bo robie sporadycznie...
Przejrzyj porzadnie forum,bo tu wszystko znalazlam:)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Dzięki za liczne odpowiedzi kochane stylistki :D
Wczoraj robiłam kolejne rzęski, ale było ich tak dużo, że nie wykończyłam wszystkich :/: Jutro doklejam kąciki przy okazji robienia paznokci i zrobię fotkę, dużo lepiej mi się układało.
Ale zadzwoniła do mnie pierwsza modelka , że po około tygodniu wypadło jej kilka sztuk z jednego miejsca , z jednego oka i teraz ma taką "dziurę" w tym miejscu.
Powiedzcie co zrobiłam źle, że jej wypadły? A może to normalne? Na dopełnienie się z nią umówię dopiero najwcześniej za tydzień, ale może jakieś rady?
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
sztynka, niekoniecznie zrobiłaś coś źle. tych "może to, może tamto" jest wiele. jeżeli klientce wypadły z jej naturalnymi, to się wymieniają, jeżeli nie przesadziłaś z grubością i długością, to nie jest twoja wina. jeżeli się odkleiły, to albo wina klientki (zła pielęgnacja, skubanie itd.), albo twoja - złe odtłuszczenie, za mało kleju, klej zaczął wiązać, niż przyłożyłaś rzęsę sztuczną do naturalną i td itd.
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Dziewczyny od kilku uzupelnien i odkad kupilam lampe led klientki zaczely narzekac na ostre szczypanie w gardle i normalnie pieczenie w nosie....kleju nie zmienialam - pracuje na U+ z evo..a lampa sie nie nagrzewa wcale.....cholercia troche mnie to przeraza...cos moze robie zle? wszystkie klientki co do jednej maja ten problem...Pomoooocy proszeeeee
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Bogusia, spróbuj jeden raz bez lampy :) wtedy będziesz wiedziała, czy ona w dziwny sposób oddziałuje na klej. ale ja uważam, że problem tkwi tylko w kleju. klej Ultra + jest mocno oparowym klejem, niezależnie, czy w Evo, czy w SL, czy w innych sklepach.
o ile się nie mylę, Zuuzaneczka polecała włączyć w pokoju wiatraczek, żeby była cyrkulacja powietrza, wtedy opary będą mniej drażnić klientki (ewentualnie ciebie, bo ja, na przykład, też reaguję na mocne kleje w ten sam sposób, co klientki).
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Ale gul mi skacze...nie robie ostatnio rzes,wiec stwierdzilam,ze sprobuje zrobic sobie...ponoc sie nie da;)wkleilam 8 na prawe oko,nawet udalo mi sie nie posklejac rzes,a kurna jak wzielam sie za drugie,to okazalo sie ze za diabla nie idzie,bo musialabym wklejac lewa reka..
No nie...remower poszedl w ruch,bo co bede z jednym wlochatym okiem chodzic:/:
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
bogusia ja pracuję od początku z lampą led i nikt się nie skarży. A mnie czasem oczy pieką i w gardle drapie jak się za bardzo nad klientką pochylam :P
aparatka a czemu lewą? Ja tam sie nie biorę nawet za klejenie sobie bo bym jeszcze oczy powybijała :P
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Wisienka,lewa,bo prawa sie wszystko zaslania...
I ciezko ulozyc prawidlowo rzese prawa reka na lewym oku:crazy:
To nie sa niestety kepki na klej duo:)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
aparatka tak właśnie sobie potem pomyślałam, że to może chodzić o zasłanianie ;)