Ja póki co robię paznokietki w domku, mimo że po kursie jestem juz rok czasu prawie. do saloo innego robić sobie pazurki bo wtedy nie ma stresu,a przy klientce jednak lapki drżą. najważniejsza jest pewna ręka a umiejętności nabywa się z czASEM:)
Printable View
Ja póki co robię paznokietki w domku, mimo że po kursie jestem juz rok czasu prawie. do saloo innego robić sobie pazurki bo wtedy nie ma stresu,a przy klientce jednak lapki drżą. najważniejsza jest pewna ręka a umiejętności nabywa się z czASEM:)
Mi się bardzo podoba wypowiedz weiwiorek80 :ok: głowa mocna na karku osadzona:D pomyślcie logicznie dziewczyny, że 99.9% z nas zaczynało od robienia w domu, gdzieś w kącie, sąsiadkom, siostrom, znajomym. Dopiero potem szkolenie, jedne szybciej, drugie pożniej, a trzecie do tej pory bez. I wszystkie robimy pazurki. Lepsze, gorsze, ale robimy^_^ Ale pomyślci też troszkę, że po co byłyby szkolenia, po co placowki firmowe, instruktorzy, ktorzy nic niby mieli by nie uczyć?!
Ja zaczynałam jak wiekszość z Was w domowym zaciszu. I wiecie co??? Wydawało mi się, że po roku robienia paznokci w domu wiem już wszystko, a szkolenie bedzie tylko papierkiem- formalnością. I się przeliczyłam:porazka: Jak ktoras z was napisala wyżej, trików różnego rodzaju, trzymania pilnika/pędzla, przyśpieszenia tempa pracy internet nie nauczy:D ale za to nauczy np. zdobienia:)
Tak naprawdę (już to kilka razy gdzieś powtarzalam), to zadowolony klient zweryfikuje nasze umiejątności:ok:
To może ja przedstawię moją sytuację, aktualnie jestem bezrobotna, ale dotychczas przez 3,5 roku pracowałam jako kosmetyczka (bez usług manicure/pedicure) Kiedy straciłam pracę, zarejestrowałam się w UP, przychodząc na spotkania w sprawie pracy w każdej ofercie była konieczność posiadania umiejętności robienia paznokci ( szlag mnie trafiał, bo osobiście uważam, ze do tego typu zabiegów, powinna być manicurzystka/ stylistka , a nie kosmetyczka...nie dość,że zabiegi na twarz, ciało etc - to jeszcze paznokcie ? rozumiem,jeśli ktoś kocha obydwie rzeczy,no ale np ja lubiłam bardzo kosmetykę do paznokci mnie jakoś nie ciągneło)
Pani w UP powiedziała mi, że urząd finansuje szkolenia i mogłabym sobie pójść na kurs stylizacji paznokci - tak też zrobiłam. Wybrałam kurs typowo podstawowy hybryda/calus/zel + podstawowe zdobienia przy żelu.
Wyobrazcie sobie, że instruktorki zapomniały o moim czasie trwania kursu i ćwiczylam zel na tipsie ( jeden dzien -tips, jeden dzien -szblon + wszystkie zdobienia - wariackie tempo!!!) a na nastepny dzien EGZAMIN PRAKTYCZNY na modelce ( dobrze, ze byla to moja mama, bo inaczej nie wiem jakbym poradziła sobie ze stresem)
No i teraz wyobrazcie sobie, ze mam szukac pracy ,ktora tez obejmuje stylizacje paznokci ( podstawowy manicure/pedicure i hybryda ok, ale żel ?!?!?!??! - no na tyle odwazna to ja nie jestem SORRY!! - tylko jak to uswiadomic pracodawcy, ktorzy chca zeby jedna osoba byla od wszystkiego !!!! po prostu krew mnie zalewa) w kazdych ofertach jest kosmetyczka z umiejetnosciami mani/pedi + zel+ akryl itp.
Jedynym plusem szkolen jest było nabycie wiedzy typowo podstawowej oraz to,że pazurki i ich pielęgnacja przypadły mi do gustu, ale bez szalenstwa (chodzi o zdobienia typowo juz profesjonalne,ktore mozemy podziwiac na targach,oraz w galeriach niektorych z Was :) )
Narazie cwicze na kolezankach, ale dojdę do wprawy minie sporo czasu ..... chyba pozostaje mi zmienic branze, i po prostu szkolic sie w domku ......
Pozdrawiam Was cieplo :)
Bettyblue ja bym brala kolezanki przeczesala forum z gory na dol i uczyla sie na kolezankach. Jesli masz zapal i chec do pracy to jestes w stanie opanowac zel. Wiadomo ze nie od razu, ale jak nauczysz sie robic w miare ladnego frencha z coverkiem, podstawowe zdobienia delikatne, to wydaje mi sie ze ze spokojem mozesz szukac pracy ;)
Kochana tylko ze kolezanki nie chca, bo zel im oslabia plytke....i jak tu znalezc chetnych?:)
Jak osłabia , co osłabia?
Musisz koleżanki koniecznie wyprowadzić z błędu. Wystarczy odpowiednio przygotować płytkę . Lekko zmatowić a nie harować pilnikiem. I nic się nie osłabi. Ba, wręcz można wzmocnić płytkę normalną czy i tak już rozdwajające się , czy łamiące paznokcie.
Wystarczy odpowiednie nastawienie. Musisz koniecznie dużo poczytać forum (naszą skarbnicę wiedzy) ;) . Będzie dobrze!
Masz racje;) wiem,ze to forum to wielka skarbnica wiedzy,od kilku dni codzien sledze posty,ktore bardzo pomagaja!:)