dzikakura co racja to racja...włosy chwytają najbardziej...
Printable View
dzikakura co racja to racja...włosy chwytają najbardziej...
http://mainhg.demotywatory.pl/upload...3_by_emarc.jpg
na motywację ;)
Ucichl temacik:(nikt juz nie rzuca tych paskudnych papierochow?Chwalcie sie jak dajecie sobie rade?Dla przypomnienia u mnie w sierpniu bedzie 2 latka bez papierosa :)
u mnie w maju minie 5 lat :)
ja rzucilam miesiac temu:)
jak narazie wogole mnie nie ciagnie
justyna nail Gratuluje:) do 5 ciu mi jeszcze daleko. Tobie agulusia takze Gratuluje i zycze wytrwalosci!!!:*:*
Aga wreszcie :P oraz trzymam kciuki :ok:
Pochwalę się- bo tym trzeba się chwalić :) Nie palę już 2 lata- i wiem, że nie mogę sobie pozwolić nawet na głupiego macha na imprezie- bo wciągnie mnie w tan... Za bardzo lubię (lubiłam) papierosy!
Ale jestem baaaardzo szczęśliwa, że uwolniłam się od tego.
Przypominam sobie zresztą jak musiałam śmierdzieć, albo takie głupie rytuały z papierosem związane- jak wsiadam do auta, do kawy itp.
Normalnie inny- wolny człowiek :D
ja rzuciłam jak się dowiedziałam że jestem w ciąży
ja nigdy nie paliłam dużo, ale ostateczenie rzuciłam ze względu na chłopaka, który ma straszną awersję na szlugi i jakoś normalnie bez nich funkcjonuję:P
Dziewczyny jak wam sie to udalo :( ja chce od nowego roku, ale jak probowalam to jestem taka nerwowa ze dramat :( po za tym moj pali i jakos nie ma zamiaru rzucuc eh:(
ja nie pale prawie 3 tygodnie, drazni mnie zapach fuuuj ... rano jak wstane to wyczuje ze ktos w domu palil.
Juz nie raz tak mialam i wracalam do tego np przy drinku czy na jakiejs imprezce.
Nie wiem czy wroce czy nie. Jak narazie bardzo mi to przeszkadza tzn zapach i teraz wyobrazam sobie ze moje nowe ciuchy smierdza fajkami to mnie odrzuca.
Nie wiem dlaczego akurat nowe, ale jakos tak mi sie lepiej ta mysl o papierosach przyswaja :P
ja nie pale juz ponad 6 lat zucilem miesiac po slubie a zonie przez 3 lata mowilem że z popielniczka nie mam zamiaru sie calowac i w koncu rzuciła .ale ja nie nawidze zapachu z ust kobiet po fajce jak do salonu mi taka wchodzi zaraz po zpaleniu papierocha
mi minelo w grudniu teraz 2 lata jak nie pale:o
A mi w sierpniu dwa latka :)
A ja nie palę już 3 tygodnie :)
Ostatni raz paliłam 11.11.11 :P
i mnie odrzucało ...
a tak w sumie to już nie paliłam od 20.10 ;)
i trzymam się. W domu gonię wszystkich, bo mi śmierdzi, chociaż jak ktoś
przychodzi to się dziwi : A tu się pali ?? Bo wogóle nie wyczuwam :P
a właśnie się cofnęłam w temacie. I nie palę więcej już. Około 2 m-cy nawet 2,5 ale
już liczyć mi się nie chce;p
a ja musze pochwalic swojego chłopa... rzucił przy pomocy tych elektrod czy cuś i nie pali juz 6 tygodni :)
ale wcina takie ilosci cukierkow ze ze szczypiora zrobi mi sie klusek z niego :)
Przymierzam się do rzucania palenia i to nie tylko ze względu na wygląd paznokci. Kiedyś zapalniczką tipsa sobie przypaliłam, ryczałam nie z bólu a dlatego że zniszczyłam :).
Kolejne moje podejście tym razem bardziej profesjonalne będzie :D
.... a ode mnie powieje demotywacja po 4 latach nie palenia zaczełam palić.
Co więcej głupio sie przyznać cieszy mnie to i sprawia przyjemność.
Jesli natomiast wy chcecie rzucic szybko, tanio i bezboleśnie i w 100 % a takze bez objawu przytycia to polecam ....
tabex + sedative pc
100 % rzucicie
po szczegóły zapraszam na priv:)
powodzenia
Mi się dwa dni temu śniło że znów paliłam :why:
i pamiętam co poczułam, z jednej strony straszny zawód, porażkę a z drugiej: "stało się i tego nie cofnę" no i potem ulgę i wolność, także syrena16 przez chwilę wiedziałam jakie to fajowe uczucie:buja:
ech... ale trzeba być twardym a nie "miętkim" :cool:
Słyszałam o Tabexie od wielu osób, podobno rewelacja, zdecydowanie pomaga a jedyny warunek to chęć rzucenia palenia. Rzucałam bez pomocy i znowu wracałam, może to coś pomaga na niechlubne powroty do papieroska?:(
Glue nie znam Tabexa, ja rzucalam wcześniej też wiele razy. Ostatni i ten skuteczny raz to było rzucanie "na ambicje" również bez wspomagaczy. Wiele razy rozmawiałam z moim facetem że może rzucimy... taniej... zdrowiej... elegancko... palenie jest już obciachowe... no ale nic.
Pewnego dnia wróciłam z pracy a on powiedział że dziś rano kupił paczkę i że to będzie jego ostatnia paczka. Wieczorem podjechał jeszcze do apteki i kupił plastry Nicorette (chyba te). Nakleił ich łącznie może dwa czy trzy. No i już nie palił a ja tak;( Myślałam że nie wytrzyma ale minął tydzień, miesiąc... tak mi wszedł na ambicje że powiedziałam sobie "przecież nie jestem od niego słabsza, dam radę" i też z dnia na dzień FINITO.
Teraz to już 862 dzień bez papierosa i jestem z tego dumna - taki mały sukcesik. Czasem ciągnie jak cholera, ale po to mamy swoją dumę i wytrwałość żeby nie dać się złamać. Ot i to.
Rzucenie palenia to dla wielu z nas może być jedna z najlepszych decyzji w życiu i przynieść wiele korzyści dla naszego zdrowia. Tym bardziej, że w dzisiejszych czasach mamy na rynku rozmaite produkty, które mogą pomóc w rzuceniu palenia. Spory ich wybór jest na stronie https://www.wapteka.pl/rzuc-palenie,237.html. Stosowaliście których z nich? Możecie jakieś środki polecić, a jakieś odradzić?
Jeśli o mnie chodzi to ze swojej strony mogę Wam powiedzieć, że bardzo pomocny podczas rzucenia palenia okazał się elektroniczny papieros, którego mogę z czystym sumieniem polecić ! Obecnie muszę zakupić co jakiś czas liquidy 369, jednak robiąc to ze strony http://lipro.comarch-esklep.pl/produkty/liquidy,2,2430 mogę naprawdę sporo zaoszczędzić. Jest to producent, więc na pewno znajdziecie tam coś dla siebie ;)
A czy przejście na e-papierosa liczy się jako rzucenie palenia? :D
Właśnie moja znajoma chwaliła się w pracy, że rzuciła palenie. A jak się okazało, przeszła właśnie na e-papierosa. To może i lepsze rozwiązanie, ale dalej w pewnym stopniu szkodliwe. Takie papierosy dalej mają nikotynę, co jeszcze wdycha się przez nie można sprawdzić szerzej na https://medutil.pl/sklad-chemiczny-p...ow-i-aromatow/ . Mając taką wiedzę, można wybierać te bezpieczniejsze alternatywy. Na pewno jednak nie jest to papieros odpowiedni i bezpieczny dla młodzieży.