boszzzz, Goslava, idziesz w slady Czoko :D
dobrze by bylo jakbys go postawila kolo calej reszty, one lubia swoje towarzystwo :)
niech zdrowo rosnie
Printable View
boszzzz, Goslava, idziesz w slady Czoko :D
dobrze by bylo jakbys go postawila kolo calej reszty, one lubia swoje towarzystwo :)
niech zdrowo rosnie
goslava jak nic nie mówie....:leze::leze::leze::leze::leze:
dobra, to która uczy sie rozmnażać roślinki?:D:D:jupi::jupi:
Ja się nie śmieje bo też niedawno takiego licytowałam :D
goslava piękne i ten nowy nabytek ma taki orginalny kolor :ok: a może mi pomożecie ?? moja córa kupiła ponad pół roku temu takie storczyki do podleczenia (cena była banalna ) ,były lekko uszkodzone i nie kwitły .Teraz liście wyglądają dobrze ,ale nadal nie kwitną .co robię nie tak ??
total daj im poprostu czas, zakwitna tylko cierpliwosci, przeczytaj w temacie tam dziewczyny podawaly linki do stronek jak je pielegnowac :*
jak dla mnie sama przyjemnosc je miec a nowy nabytek jak do mnie przyjedzie to jakos go wcisne na okno obok tych co juz mam ale to bedzie sadzonka wiec musze uzbroic sie w cierpliwosc zanim mi podrosnie i zakwitnie:)
---------- Dodano o godzinie 09:53 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 09:48 ----------
oczywiscie jak zakwitnie to pokaze:)
No niestety do storczyków trzeba mieć cierpliwość:)
Hehe, goslava, :leze::leze::leze::leze:
dobrze, dobrze, hoduj, rozmnażaj i odnóżkami obdzielisz całe forum:D:D
szukalam i znalazlam ..... bo bylam barrrdzo ciekawa co i jak
moze wam tez sie przyda :D:D
Jak rozmnażać storczyki, zwykle z rodzaju Phalaenopsis, metodą tworzenia keiki
Wszyscy znamy popularną trzykrotkę, która wytwarza nowe, młode rośliny na poszukujących lepszych warunków do życia odrostach. Phalaenopsis może dokonać podobnej sztuczki, ale na łodydze kwiatowej, na której mogą wyrastać boczne odrosty lub pączki. Przyglądając się z bliska łodydze kwiatowej Phalaenopsisa, można łatwo zauważyć 2 do 3 niewielkich łusek (węzłów) przylegających ciasno do głównej łodygi. W normalnych warunkach te małe łuski pozostają łuskami i często się ich po prostu nie zauważa. Gdy Phalaenopsis zakończył kwitnienie, można przyciąć jego łodygę kwiatową nieco powyżej jednego z tych "węzłów", aby doprowadzić do wytworzenia z niego bocznej łodygi kwiatowej.
Keiki (z języka hawajskiego: dziecko) to mała roślina wyrastająca zamiast rozgałęzienia z jednego z węzłów na łodydze. Powodem tego jest akumulacja w tym punkcie hormonów wzrostu. Zjawisko to może wystąpić w naturalny sposób (tak jak w opisanym tu przypadku) lub może być indukowane przez nałożenie specjalnego kremu hormonalnego zawierającego skoncentrowane hormony wzrostu. Krem taki może być niedostępny w Polsce. Można go kupić zagranicą, np. w Stanach Zjednoczonych tubka takiego kremu pod nazwą "Keiki Paste" kosztuje około 4 dolarów. Można go też zastąpić ukorzeniaczem do roślin zielnych wymieszanym z wazeliną lub maścią ogrodniczą. Praktyka pokazuje, że próby zmuszenia Phalaenopsisa do wypuszczenia odnóżek przy pomocy ukorzeniacza też odnoszą skutek.
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/r...iki-001-OG.jpg
Rośliny wyhodowane w ten sposób będą duplikatami (klonami tej samej rośliny) i można pozostawić je na miejscu do czasu rozwinięcia przez nie zdrowego systemu korzeniowego i może dwóch-trzech liści. Wtedy można je usunąć i posadzić. Otrzymane tą metodą rośliny mogą zakwitnąć już po dwóch latach.
Niezależnie od powodu rozwinięcia się keiki (naturalnego lub sztucznego), 14 do 26 tygodni od jego pojawienia się z węzła powinien wyrosnąć kompletny mały Phalaenopsis (patrz górne zdjęcie). Krem hormonalny może różnie działać na daną roślinę, ale zawsze warto spróbować.
Po sześciu miesiącach roślina powinna być już wystarczająco duża, aby można ją było usunąć z rośliny matecznej i posadzić do własnej doniczki. Otrzymany w ten sposób Phalaenopsis powinin osiągnąć rozmiar wystarczający do kwitnienia po 18 miesiącach do dwóch lat od pojawienia się na łodydze kwiatowej.
Roślinkę należy ostrożnie usunąć z łodygi kwiatowej, przecinając łodygę w dwóch miejscach w odległości 3 do 5 centymetrów od węzła, z którego wyrosła, co zagwarantuje, że korzenie nie zostaną uszkodzone. (zdjęcie niżej)
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/r...iki-002-OG.jpg
Teraz trzeba przygotować zestaw do sadzenia składający się z doniczki o wielkości wystarczającej na 12 miesięcy wzrostu, mieszankę podłoża o średniej granulacji, etykiety do zapisania informacji o odmianie storczyka i oczywiście samą roślinę - zobacz zdjęcie niżej.
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/r...iki-004-OG.jpg
Krótkie odcinki łodygi po obu stronach rośliny mogą posłużyć do zakotwiczenia jej w doniczce - zobacz zdjęcia niżej
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/r...iki-003-OG.jpg
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/r...iki-005-OG.jpg
Mimo, że może nam się wydawać, że pamiętamy o wszystkim, etykieta jest istotnym elementem. Za rok lub dwa informacje o roślinie i dacie usunięcia jej z rośliny matecznej mogą okazać się istotne
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/r...iki-007-OG.jpg
Składamy sobie gratulacje! Pierwszą próbę rozmnożenia Phalaenopsisa metoda wyhodowania keiki mamy już za sobą.
Z OSTATNIEJ CHWILI
To samo keiki 30 czerwca 2001.
Widać wyraźnie nowy liść i dorodne korzenie.
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/r...iki-300601.jpg
Tekst pochodzi ze strony www.orchid-guide.com
Zgadza się, mojej koleżance w ten sposób wyrosły 2 keiki (dodam, że same z siebie, bez wspomagaczy), ale niestety padły po przesadzeniu.
moze za wczesnie chciala przesadzic:)
no mi tez sie tak wydaje musza troszke urosnac ... bede probowac:P ale wyczekam az bedzie sporawy :)
ja juz mam malenkiego storczyka ale narazie go nie przesadzam niech podrosnie bo jest naprawde malenki:)
ooo, to kupilas jednego w fazie rozrodzczej :P
masz racje, nie przesadzaj na razie, proponuje go nawet obrocic tak, zeby byl nietykalny jak bedziesz podlewac :)
o swietnie, szybko przyszedl!
Mnie się strasznie storczyki podobają. Ale nie mam ręki do kwiatków wręcz można powiedzieć, że jestem antytalent w tej dziedzinie. Kaktusa nawet popsułam bo go tak podlewałam, że zgnił. Bonsai mi usechł.... i tak ze wszystkimi innymi, za bardzo chce i mi nie wychodzi:D
Ja też taki antytalent co do kwiatów jestem a storczyki mi jak głupie rosną:)
a to moj dzisiejszy prezent, ktory sobie sama na urodzinki sprawilam hihi
http://img508.imageshack.us/img508/3...mniejszony.jpg
a tak wygladaja wszystkie razem (jest ich juz 8):D
http://img600.imageshack.us/img600/9...mniejszony.jpg
trzecia od lewej to wlasnie moja sadzonka z wygranej aukcji na allegro:D:D:D
szalona storczykomaniaczko :D super ten nowy :love: jestem zachwycona twoim stadkiem ;)
a moje coś nie chcą się ożywić ech...
emilko daj im czas, one potrzebuja czasu, rozkwitna ci jeszcze przekonasz sie:)
Ooo, się rozpędziłaś, świetny ten nowy nabytek:D
Bardzo proszę o pomoc:)!
Jak pisałam wcześniej nie mam kompletnie ręki do kwiatów! Storczyki strasznie mi się podobają i dostałam właśnie jednego w prezencie.
Dostałam go 23.12 więc juz praktycznie 5 dni temu, przetrząsam wszelkie strony na temat tych kwiatów i wiem już że jest kilka sposobów podlewania. Patrząc na wasze kwiaty widzę, że jesteście specjalistkami w tym temacie dlatego proszę doradźcie mi w jaki sposób mam sprawdzić czy storczyka należy już podlać i w jaki sposób wy podlewacie swoje - to znaczy, czy zanurzyć doniczkę z kwiatkiem w garnku z wodą czy po prostu obficie podlać...? Bardzo proszę o poradę:D
Jeszcze mam jedno pytanie postawiłam go na parapecie pod spodem jest kaloryfer ale jednak od okna "ciągnie" nie będzie mu za zimno?
lepiej zanurzyć doniczkę w wodzie np na całą noc. A to czy je trzeba podlać widać po korzeniach czy są suche... powinny w większości być zielone
dudejla ja swoje podlewam raz w tygodniu z rana, u mnie przypada to w sobote bo mam troche wiecej czasu z rana, mam je wlozone dodatkowo w przezroczysta oslonke co widac na zdjeciach, podlewam je tak zeby doniczka zanurzyla sie w wodzie i tak stoja jakies pol godziny potem wylewam wode z oslonek i to wszystko, rosna i kwitna i nic im nie jest poza tym milenka ma racje ze korzenie powinny byc zielonkawe ale tez mozesz sprawdzic w ten sposob, ze po wzieciu doniczki z rece czujesz ze jest leciutka wtedy oznacza to ze juz czas na podlanie:)
jesli chodzi o to ze stoi na parapecie z ktorego troszke wieje to nie szkodzi, z mojego okna tez troszke wieje i stoja:)
ja natomiast raz wkladam doniczke do wody i chwile w niej stoi, pozniej wyciagam i odstawiam do zlewu az woda odcieknie, na podstawek i tak sobie stoi do nastepnego podlewania lub podlewam je z gory woda i zostawiam namiar wody w podstawku, tak sa od spodu ciagle nawilzone :)
podlewam wtedy kiedy jest juz kora sucha, nie kiedy korzenie...
kora utrzymuje wilgoc dla korzeni wiec maja wiecznie dostep do wody :)
Goslava piękna kolekcja :love: Wczoraj chciałam kupić storczyka i spasowałam - kwiaty były padnięte, bo ktoś z marketu zapomniał je podlać :/:
dzieki, a ze jutro mam imieninki to sobie sprawie kolejnego a co:)
ja z kolei wcześniej robiłam im obfity prysznic a potem czyscilam liscie, teraz mam ich wiecej a czasu mniej, wiec po prostu obficie podlewam, a następnym razem, jak widzę ze juz są suche
Ja swojego co 2-3 dni, spryskuję "górne" podłoże i czekam aż ścieknie na dno trochę, nie mam odpływu, kwitnie jak wściekły.
Goslava a gdzie kupiłaś te przeźroczyste doniczki? Są ze szkła czy plastiku?
Roksik ja swoje kupilam w OBI, sa ze szkla i dalam za jedna ok 17 zl
ja mam trzy storczyki...ale jeden właśnie zachorował i podejrzewam że w domu jest zbyt zimno :/: mieszkam od kilku tygodni u mojej mamy i właśnie jest tu problem z ogrzewaniem :/: jacyś "fachowcy" pokopali coś przy zakładaniu centralnego ogrzewania i w domu zimno, palimy w piecu od rana do nocy na 70 stopni a w domu mam 17 stopni w pokoju...Masakra i właśnie chyba od tego zimna mi storczyk pada...zżółkły mu liście, pojawiły się plamy...i nie wiem co z nim robić :/:
redsunset faktycznie moze troche ci przemarzl, daj go tesciowej sasiadce albo jakiejsc przyjaciolce na przetrzymanie, moze odbije, byleby mial cieplo
Red mozliwe ze od tego zimna przemarzly mu korzonki lub woda spowodowala, ze korzenie obumarly od dolu...
musiala bys go wyjac i sprawdzic koncowki jak sie maja, jesli beda takie sliskie w dotyku i sie beda w palcach "rozkladac" tzn. ze szlag go trafil...
musisz wtedy obciac te korzenie do tego momentu gdzie jeszcze jest zdrowy, jak nie ma co ratowac to caly ten sliski korzonek, wsadzic storczyka do nowej doniczki, najlepiej przezroczystej i dac nowa kore , dodac ukorzeniacz, do cieplego miejsca i czekac co bedzie dalej...
staraj sie nie dotykac zdrowych korzeni, zzolke liscie i z plamami oderwij i tak z nich juz nic nie bedzie, a jesli liscie sa wszystkie takie to oderwij ze dwa lub trzy od dolu by mogl wyrosnac nowy :) tak ratuje ja swoje roznego rodzaju kwiatki doniczkowe
mam nadzieje, ze pomoze :)
Moje dzisiejsze zdobycze z OBI :D
Widok na parapet (muszę kupić króciutką firankę) i każdy z osobna. Żółty ślicznie pachnie.
http://img819.imageshack.us/img819/1960/obrazy2008.jpg
http://img406.imageshack.us/img406/4089/obrazy2024.jpg
http://img691.imageshack.us/img691/6735/obrazy2028.jpg
http://img232.imageshack.us/img232/8270/obrazy2032.jpg
http://img84.imageshack.us/img84/6994/obrazy2034.jpg
http://img135.imageshack.us/img135/8551/obrazy2038.jpg
http://img638.imageshack.us/img638/4633/obrazy2042.jpg
http://img35.imageshack.us/img35/1844/obrazy2046.jpg
Roksik wszystkie dzisiaj zakupilas ? :o
ten plamiasty jest bardzo ciekawy, jeszcze takiego nie widzialam a zolty i ten czerwono-pomaranczowy sa bardzo ladne :)
Dziękuję :) Tak dziś je kupiłam :D Miałam w łapkach śliczne dendrobium phal. ale miało muszki na korzeniach ;( więc odpuściłam...
niezle okazy roksik, piekne sa, mam niektore z nich:)
Roksik szczerze zazdraszczam - piękne :love:
a ja ostatnio jednego pochowałam bo mu nawet korzenie zdechły :(
rudzia, dzięki :) listek został mu już niestety tylko jeden i też go bierze, już jakaś ciemna plama się pojawiła:placz:
mam go właśnie w przezroczystej doniczce i korzenie wyglądają ok, tak samo jak u innych, ale może będzie lepiej jak je sprawdzę jeszcze. niestety dopiero po niedzieli bo nie mam podłoża i dopiero jak zakupię. Mam nadzieję że nie padnie mi zupełnie, bo to był akurat pierwszy storczyk jaki miałam i to w dodatku prezent od męża :placz:
Widzę że zaczyna puszczać nowy pęd z boku...także liczę na to że przetrwa...
goslava, niestety nie mam komu go dać...teściowa wyjechała na miesiąc, i tak nie miałabym jak go doglądać, koleżanki wszystkie mieszkają gdzieś dalej, i jakoś głupio byłoby mi zawozić do nich kwiatka,a jeśli chodzi o sąsiadki to nie znam, albo nie utrzymuje kontaktu, bo przed świętami dopiero przeprowadziłam się do mojej mamy, a nie mieszkałam tu 6 lat więc ludzie mnie już nie znają :/:
Roksik :wow::wow: wow!! świetne zakupy :wow: mnie ten cytrynowy najbardziej wpadł w oko :love::love: cudny jest:love::love:
ale może ja już zakończę karierę ogrodnika i kwiaciarki, bo u mnie zamiast coś rosnąć to zdycha :haha:
aaa roksik ale szał zakupowy :D:D:D super:D