Odp: Jaki macie ruch w salonie??
U mnie odpadły dwie kolejne klientki.
Rzekomo robią przerwę do lata.
W tym tyg.miałam 4 nowe Panie.
Z miłą chęcią widziałbym je raz w miesiącu na odnowie.
Ogólnie nie ma tragedii.,ale gdyby były jeszcze te wszystkie które odpadły to wtedy napisałabym.,że jest super.
Dodatkowo miałam nieco więcej zakupów do pracy więc tym bardziej by się przydały.
nanami
A Ty też na własnej dg?
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Cytat:
Napisał
Zen.
Ja zauważyłam, że teraz dziwczyny na studniówki nie szaleją jak kiedyś. osobiście nie miałam ani jednych rzęs i paznokci na studniówkę. Fryzjerka z którą dzielę lokal tak samo. Generalnie przy cenach jakie teraz są za taka imprezę wcale się nie dziwię, że każdy oszczędza.
Z resztą to samo jest z innymi klientami, wszystko jest winą pogody, w zeszłym tygodniu bodajże we wtorek albo w srodę była piekna pogoda, słońce, śnieg się stopił, cieplutko- efekt? Ludzie wchodzili do salonu co chwilę. Swoja drogą mnie w taką pogodę zimowo-szaro-ponurą też nie chciałoby się wychodzic jakoś bardzo z domu.
Jaki macie ruch dziewczyny? Ja sobie ciagle powtarzam - byle do wiosny......
Ja miałam 2 klientki studniówkowe!! Jedna na manicure french (!), druga na przedłużenie jednokolorowe :nie_powiem: Rzęs żadnych. 3 lata temu w okresie studniówek nie wychodziłam z domu, tylko od rana do nocy kleiłam, mówiąc krótko, brokatowe tipsy (im było więcej cyrkonii tym lepiej :P). Zgadzam się, że może być to spowodowane ekstremalnymi cenami za studniówkę. Ja za swoją płaciłam 160zł i wydawało mi się sporo, bo jeszcze buty, kiecka, fryzjer, itp.. Moje klientki płacą 360zł za swój bal i drugie tyle za partnera! :o to gdzie tu jeszcze kilka stów na kosmetykę :huh: styczeń oceniam jako miesiąc dobry, ale bez rewelacji. Z uwagi na sesję cieszę się że nie było totalnego tłumu. Doszło mi kilka nowych osób, ale niestety kilka tradycyjnie mnie wystawiło :placz:
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Sandrus moge powiedziec ze tak ;)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
No niestety znam ten ból.
Chciał nie chciał opłaty mega.
dziewczyny jak u Was z pracą w środku lata????:-)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
nanami7 , widzę że jesteś z Poznania ? weź pod uwagę to że tam gdzie Polska się rozwija jest też druga strona medalu czyli biedne okolice gdzie młodzież pcha za granicę i jak najdalej stąd , mam więc na myśli malutkie miejscowości z daleka od dużych miast i tam bym nikomu nie polecała zajmowania się stylizacją paznokci
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Ja akurat jestem z małej miejscowości. Może nie mam zawrotnego ruchu ale jednak jest.
Zawsze ktoś jest chętnych zawsze ktoś potrzebuje paznokcie. A można powiedzieć , że dopiero się rozkręcam. Nawet ostatnio podniosłam cenę o 10 zł co wydawało mi sie ryzykownym posunięciem. Ale i tak nikogo to nie odstraszyło. Trzeba być dobrzej myśli, dobrze wykonywać swoją pracę i postarać się o dobrą reklamę ;) . Musi zadziałać :)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
a macie dg ? skoro się reklamujecie ?
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Ja mam. Inaczej nie było by mowy o jawnej reklamie. Tylko poczta pantoflowa by została. Ale to już na pewno nie tak dynamicznie by działało.
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Jak u was dziewczyny?ja odczuwam mniejszy ruch :-( znowu jesień-zima....
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
ja rowniez ....wrzesien szkola....nozek nie trzeba robic bo sa zakryte;)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Ja nie mam co narzekać:) bałam sie że we wrześniu będzie mniej klientek.. ale nie :) stale chodzą i w tygodniu jest zawsze pare nowych :) dużo z polecenia:) i z facebooku ;) w salonie pracuję już ponad pół roku.. na początku nie bylo "szału" a teraz mam pełno roboty :) ;) oby tak dalej;)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
ja pracuję dopiero 2gi miesiąc, więc cieżko stwierdzić szczególnie że jestem tą drugą od mani. ale patrząc na zarobki jest raptem ciut mniej niż w sierpniu. sądzę że październik to dopiero będzie lipa.
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
U mnie też spokój chwilowo. Fakt że przez wakacje pracy było sporo a teraz ludzie są po urlopach, dzieci do szkoły, buty na nogi i nic nie sprzyja. Poza tym w Łodzi konkurencja jest bardzo dużą. Salonów mnóstwo, osób prywatnie robiących też sporo. Przeraża mnie to jak się kształtują ceny. Na wyspach w centrach handlowych Opi Manicure hybryda kosztuje 40/50 z w galerii łódzkiej a w innym CH 110zł . i to nie jest salon tylko wyspa z jedną lub dwiema stylistkami. Ja biorę 40 zł ale pracuje na gelishu i dojezdzam darmo. i mniej wziąć nie mogę chociaż są takie co biorą 30 zł i dojeżdżają. a mentalność ludzi jest potwornie dziwna. tam gdzie kosztuje 110 ludzie zapisy robią a tam gdzie taniej pustki.
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Moja droga. Może faktycznie babeczki teraz stawiają na jakość... Pewnie wychodzą z założenia , że jak drogo to na pewno jakość usługi jest wysoka. Co nie zawsze niestety idzie w parze jak wiemy.
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Otóż to ;) Ale z drugiej strony dla mnie to znak, żeby cenę podnieść. Właśnie przed chwilą przyglądałam warszawskie gumtree i faktycznie - hybryda 20 zł we wtorki i czwartki a w inne dni 30. Fajnie? ;)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Ja robię hybrydę za 70zł.
Stałym nie liczę za usunięcie.Teraz nowe kolory zrobiłam za 60zł.
Zdaje sobie sprawę,że u mnie jest drogo patrząć na ceny salonów obok(hybryda 40zł)ale co zrobić...
Ruch mam ok.
Klientki są,ale mogę pozwolić sobie na jeden dzień w tyg.wolny-tak zapisuje zeby ten dzień wygospodarować.
Stóp faktycznie mniej,ale to juz we wrzesniu odczułam.
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Kto ma przyjść i tak przyjdzie ;) Powodzenia Sandrus :)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Też jestem takiego zdania.
Ja sobie flaków za 5zł wypruwać nie będę na pewno :)
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Czytając ten wątek postanowiłam go odświeżyć i zapytać jak teraz wygląda ruch w interesie, pytam zarówno panie pracujące w salonach jak i w domach. Ciekawa jestem jak przez te dwa lata zmieniła się sytuacja, na lepsze czy na gorsze ? Aktualnie zajmuję się paznokciami w domu, aczkolwiek jest ciężko, konkurencja z dnia na dzień rośnie, w końcu teraz nie jest problemem kupić lampę i produkty, choć różne są tego efekty. Mam młodszą siostrę w liceum i różne rzeczy opowiada w tym temacie, czasami siostra pyta w imieniu koleżanki o paznokcie, jednak jak owej koleżance powie jaki jest koszt paznokci u mnie (a nie jest to dużo, w warunkach domowych nie mogę wziąć więcej jak 30zł na hybrydę, gdyż widzę, że dziewczyny biorą już nawet mniej niż ja) to zazwyczaj rezygnują, wolą poskładać się na lampę i robić jedna drugiej (choć jak siostra opowiada jak to robią to aż włos się jeży na głowie). Niby panie są coraz bardziej świadome, coraz chętniej i częściej dbają o swój wygląd, ale czy to przekłada się na większy ruch ?
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
paznokcie zaczelam robic od niedawna,wiec dopiero sie ''rozkrecam'' wiec trudno mi cos na ten temat napisac,robie pazurki w domu,jak na razie to spokojnie ,musz sie rozreklamowac,mam nadzieje ,ze z czasem sie ruszy:D
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Kamcia, wg mnie celujesz w zły target. Licealistki nie pracują, a rodzice pewnie wolą im dać na coś innego.
Szukaj klientek "wyżej", już nawet wśród studentek jest lepiej :) U nas na wydziale prawa widuję masę dziewczyn ze zrobionymi pazurkami i rzęsami.
Odp: Jaki macie ruch w salonie??
Teraz naprawdę dużo kobiet w każdym wieku o siebie dba, a paznokcie nowe co 3 tygodnie to już norma. Wiadomo, że jest lepszy i gorszy okres, ale ogólnie na brak klientek nie narzekam