Sylla to przeczytaj ten artykuł co wkleiłam. Maseczki, witaminy, zyrtec plus wyciąg, powinno działać.
Printable View
Sylla to przeczytaj ten artykuł co wkleiłam. Maseczki, witaminy, zyrtec plus wyciąg, powinno działać.
Przeczytałam :).
Powiem Wam , że zwracam honor mojemu wiatraczkowi.
Przyznam , że trochę mnie zatkało i miałam kaszel ale wszystko bardzo szybko minęło. Myślę , że jak odsunę cały klej trochę dalej i ten wiatraczek uruchomię to będzie idealnie. Dzisiaj kolejna próba...
Jestem dobrej myśli. Zaopatrzyłam się w wapno i Allertec i to już całkiem niezależnie odemnie ale od wczoraj biorę Ismigen. Dostałam od lekarza na podniesienie odporności. Może się przyda przy rzęsach... ;)
Sylla , a możesz zapytać męża o szczegóły budowy wiatraczka? Mam już taki lewy z kompa, ale mój mąż w tych sprawach nie bardzo się orientuje, a by mi zrobił. Konkretnie: co to za zasilacz? Jaką ma moc? Jak go podłączył pod wiatraczek?
Kochana ja na razie nie znam szczegółów , ale jak tylko mój maż się pojawi na horyzoncie to napiszę wszystkie wytyczne. Powiem Wam , że cudna rzecz!!!
Oczywiście dzisiaj go nie przetestuję bo mnie klientka wystawiła, tzn przełożyła rzęski na piątek .
---------- Dodano o godzinie 17:59 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 17:29 ----------
Tu jest zdjęcie zasilacza.
http://images62.fotosik.pl/66/25df54433c0836b0med.jpg
Zasilacz jest z napięciem na wyjściu 12 V bo wiatraki komputerowe mają takie napięcie. Może być mniej ale wiatrak będzie miał wolniejsze obroty.
Zasilacz może być obojętnie od czego byle nie o wyższym napięciu.
Zdjęcie wiatraka od tyłu
http://images65.fotosik.pl/66/8bb73440c94f8e8fmed.jpg
Przełącznik nie jest konieczny. Ale mój mąż zrobił mi taki bajer ;).
Od zasilacza trzeba odciąć końcówkę i połączyć z kablami od wiatraka. + do + , - do -. Nie pomylić ! I to tyle :).
Aaaa jeszcze wiatraczek musi mieć jakąś stabilną podstawkę ,bo jest lekki i na prawdę wywrotowy.
W razie wątpliwości pisz.
Oczywiście czekam na zdjęcia owocu Waszej pracy ;).
Dzięki jesteś kochana. Z taką instrukcją to chyba nawet sama go zrobię. Jutro kupię zasilacz i pewnie po niedzieli będzie gotowy do użytku :D
Nie ma za co ;). Może masz jakiś już niepotrzebny zasilacz os depilatora , maszynki czy czegoś tam jeszcze. Poszperaj może coś znajdziesz :)
Mega Pilne! robilam Pani rzeski na hs4 w czwartek i wszystko bylo super a w poniedzialek do mnie pisze ze tragedia bo cale oczy jej spuchly. Czy to mozliwe ze to od kleju po tylu dniach? wyjechala na urlop do Polski moze to jakies uczulenie. Ktos cos wie czy po tylu dniach moze pojawic sie uczulenie ? Bo mi wydaje sie ze jak by cos miala byc nie tak to by wyszlo do 24h
może. ja reagowałam na klej na drugi dzień po południu, oraz 3-4 dzień z rana miałam spuchnięte powieki. mam klientkę, która 5 dni od aplikacji miała spuchnięte powieki, choć brała Zyrtec i wapno.
delyszysz mi puchną powieki po 48 godzinach, stan utrzymuje się kolejne 3-4 dni. przemywam rumiankiem łykam wapno. Teraz w sobotę jadę na rzęsy ale cały czas biorę ten lek antyhistaminowy i ciekawa jestem czy uczulenie mi wyskoczy. Po HS4 niestety mimo wapna i przemywania rzęsy musiałam zdjąć po 11-12 dniach już nie pamiętam, ale z dnia na dzień było coraz gorzej.
Delyszys może to być reakcja alergiczna (ale może dziewczyna przebywala długo w pomieszczeniu klimatyzowanym) ciężko powiedzieć :( doradzilam według siebie najlepszy klej na Twoje wilgotne otoczenie.
Ktoś mi ostatnio doradził włożyć wilgotny wacik do naseczki bezpośrednio pod nosek. Można tam dać kropelkę olejku eukaliptusowego bądź z drzewa herbacianego. Oczywiście nie cały dzień z tą inhalacją tylko np jedna klientka.
Użyłam i owszem z tym, że bez kropli do inhalacji. Robiłam na pierścionku i chora nie jestem :) W pomieszczeniu zamkniętym..
Ale ja się nakombinuję co :crazy:
Ok skonstruowałam owy wiatraczek, ale nie mam kabla by go zaprezentować. Zasilacz użyłam od starej ładowarki do baterii od aparatu. Jedyne czego nie mogę wymyślić, to jak przytwierdzić wiatrak i do czego by był stabilny. Na razie był przymocowany na taśmę dwustronną do mojego kontenerka na kółkach. Zauważyłam znaczną poprawę. Nadal mam alergię, ale tak jakby szybciej mija, bo już po 3 dniach i do tego nie od razu miałam reakcję. Niestety w trakcie rzęsek okazało się, że moja klientka zaczęła mieć katar, klej D+ Evo niby dla alergików. Musiałam prace dokończyć na Sensitive, ale i tak wyszła podrażniona, na szczęście zadowolona. Ja stawiam sobie teraz kamień na kontenerku. jakieś 50 cm od nosa. Ciężko jest maczać tak rzęskę i wydłuża to czas pracy, ale łatwiej jest jak nosa nie zatyka. Wiatrak stał zaraz za kamieniem i wciągał opary. Dodatkowo każdą kroplę, wymieniam co pół godziny, ale od razu tę starą wycieram acetonem, żeby nie zalegała.
mucha, to dobrze, że kombinujesz :ok: moja koleżanka zakłada dwie maseczki, pomiędzy maseczkami wkłada właśnie wilgotną chusteczkę i też jet lepiej :D
sztynka, wszystko roisz dobrze. tylko klej D+ nie jest dla alergików. według mnie ma bardziej wyczuwalne opary, niż, na przykład: HS-4 lub Hs-5.
no mega pecha miala ta dziewczyna jak od 2 lat kleje nie mialam takiego przypadku. byla w polsce u lekarza dostala leki i caly tydzien w domu spedzila. Mega dolina ale co zrobic jak nie da sie tego sprawdzic. Mowilam jej zeby poszla zdjac u jakiejs kosmetyczki ale ponoc pani jak ja zobaczyla powiedziala ze sie nie podejmie wiec sobie sama poradzila. No strasznie pechowo sie stalo mam nadzieje ze to pierwszy i ostatni raz bo dostane zawalu ;)
Zobaczcie co znalazłam: Breathe Easy With Clean AIR Stop Allergies Nasal Nose Filter | eBay
Znajoma stylistka, która mówiła mi o tym wilgotnym waciku, polecała właśnie maseczki węglowe i tak w biegu poszukiwań natknęłam się na to.
Szukam teraz w necie opinii na ich temat ale na pewno je zamówię, by wypróbować
albo to: http://www.nosk.com.pl/o-nosk/
Ciekawie to wygląda :) Po ostatniej aplikacji mialam katar przez 5 dni...Moze faktycznie to działa.
Zamówiłam ten NOSK na allegro. na jednych stronach napisane że jednorazowe na innych że myje się te filtry w wodzie .....
dobre by były takie filtry również dla klientek :)
Zamówiłam te maseczki NOSC , przyszły ale kurczaczki ....za małe. Jedne zużyłam, mam jeszcze jedne, jakby któraś z Was chciała za koszty wysyłki mogę podesłać do wypróbowania, bo na moje wielkie dziury w nosie za małe. A szkoda wyrzucić bo nikt nie zużyje u mnie.
Antyhistaminy witaminy i maseczka z tym zaworkiem spisuje się znakomicie. Działam na pierścionku więc szybko ładnie pięknie, nawet sie do maseczki idzie przyzwyczaić.
mucha, a jaka jest średnica? bo się zastanawiam, czy ja mam za duże dziurki w nosie, czy w sam raz :D
Też jestem ciekawa jaka jest srednica :)
15 mm mierzone centymetrem krawieckim. Linijki u mnie niet ;)
Jak będe miała chwilę cyknę fotki.
Moja klientka myśli czy nie przyjść ściągać rzęs. Już po aplikacji oczy były czerwone.Co prawda płatek kolagenowy pierw wycisnęłam a później odsuwałam od powieki, ale pod koniec ( był późny wieczór ) już trochę przyśpieszyłam i nie zwracałam uwagi, tym bardziej, że pytana czy nic nie przeszkadza, nie uwiera itp, twierdziła że wszystko super.
Dziś napisała do mnie ( aplikacja z wtorku)- że ma nadal lekko czerwone oczy ( dół, pod tęczówką (?). Podobno lekko bolą. Ciężko mi było dowiedzieć się czegokolwiek, przyjdzie i mam ocenić na oko a szczerze mówiąc mam taki przypadek 3 raz- z czego przy pierwszym zaraz po kropelkach przeszło. Tu panika jest spora bo za 2 dni podróż 2tygodniowa i jest obawa co jak to uczulenie?
Napisała że zakrapiała oko tym co zawsze pomagało, lekko popiekło niby, ale nie pomogło. Mam wrażenie, że to jakieś podażnienie, co sądzicie?
mi to trochę wygląda jakby płatek podrażnił mocniej oko.. "przerysował"
Też obstawiam płatek. Albo w trakcie zabiegu rozszczelniała oko i dostały się opary. U mnie tak było jak podczas zabiegu kiedyś gadałam i nieświadomie uchylałam powieki. Oczy czerwone były pod teczówkami ponad 4 dni, szczypało podczas zakraplania starazolinem i bolała cała gałka oczna. Na 5 dzień się się wygoiło, ale od tamtej pory staram się nie odzywać podczas zabiegu.
Gorzka Miałam dokładnie taki przypadek. Według mnie to alergia na kolagen z płatka, który był za blisko gałki ocznej. Niech zmieni krople do oczu. Mojej klientce zeszło po 4 dniach. Uczulenie na rzęsy wychodzi na górnej powiece.
Też tak właśnie obstawiałam. Ehhh, miała dziś przyjechać i pokazać jak to wygląda ale się nie zjawiła...
Miałam podobny przypadek: mocno zaczerwienione oko pod tęczówką. Okazało się, że płatek "przerysował" delikatnie rogówkę.
Zgadzam się z bomblem, że to raczej uszkodzenie mechaniczne niż alergia, bo od alergii spuchłaby powieka (lub zaczerwieniła się) więc nie ma powodu do niepokoju. Nie ma sensu ściągać rzęs.
Ja ze swoją poszłam do apteki (bo to koleżanka była), przyznałam się jaką jej krzywdę wyrządziłam i pani farmaceutka ze śmiechem zapodała kropelki, po których ból i zaczerwienienie minęły jak ręką odjął. Jutro się dowiem, co to za specyfik i napiszę. Ale myślę, że najlepiej, gdyby to farmaceuta zadecydował, co powinna kupić, żebyś później się jeszcze nie musiała martwić, czy jej kropelkami nie pogorszyłaś sprawy.
Pisała wczoraj do mnie klienkta- bo niestety nie dotarła- była w aptece, wg farmaceutki alergia niby... Dała wapno,kropelki i inne bajery. No zobaczymy co będzie. Mam nadzieję że dziś da znać czy lepiej :)
w moim przypadku wystarczyła sól fizjoloiczna przez kilka dni. tez mnie bolało, jakby cos tam siedzało i czerwone.
Dziewczyny ja dopiero zaczynam swoją przygode ze stylizacją rzęs. Mam do Was pytanie, w związku z klejem, czy na kazdym szkoleniu jest inny klej ? Czy jesli ucza mnie stylizacji rzęs na konkretnym kleju to taki potem musze kupowac, czy są jakies zamienniki ?
zalezy na jakie szkolenie pójdziesz, jakiej firmy np. ale jeśli instruktorka jest wszechstronna da ci do testowania kilka różnych firm. a co kupisz potem twoja sprawa. to na czym ci się będzie dobrze pracować.
pewnie ze nie musisz kupowac takiego na jakim pracowalas na szkoleniu:) najwazniejsze zeby instruktor cie nakierowal na typ kleju, na ktorym najlepiej bedzie ci sie pracowalo na szkoleniu a pozniej samodzielnie:) nikt nikogo nie zmusza na czym pracowac:D my pokazujemy rozne kleje, kursant probuje i klei na tym ktory najbardziej mu "lezy"
U mnie wiatraczek zdaje egzamin :) Mam zatkany nos, ale się z niego nie leje. Już 20h od aplikacji i spoko się czuję :D
jestem zalamana jak 2 lata robie rzesy jeszcze czegos takiego nie widzialam przestawiam Wam fotki dziewczyny ktorej robilam w sobtoe rzeski 1:1 na Hs4 ladne delikatne wyszlo slicznie wszystkim sie w pracy podobaly jak mi pisala a tak wyglada 3-4 dni po zabiegu ! takiej reakcji alergicznej jeszcze nie widzialam i na dodatek wstawila swoje zdjecie na FB i napisala zeby dziewczyny uwazaly na przedluzanie rzes bo tym sie to moze skonczyc wiec boska antyreklama. Naszczescie nie wspommniala o mnie ale sam fakt ze wstawila takie zdjecie odstraszy mnostwo dziewczyn choc moim zdaniem to jednorazowy przypadek ale mam strach teraz dalej przedluzac rzesy bo przecieznigdy nie wiemy czy klej uczuli czy nie
o jezuniu
informowałaś ją że może uczulić? ty jej zdjęłaś?
Nie bo pani jest z innej miejscowosci i nie miala jak dojechac poszla do lekarza. Jestem zalaman bo teraz co po kazdej aplilacji mam sie zastnawiac czy tak ktos bedzie wygladal?
a informowałaś?
cóż takie rzeczy się zdarzają, cóż zrobić.
tak wlasnie wyglada alergia :( mialam raz taka akcje tylko ze klientka miala tak zaropiale oczy ze otworzyc nie mogla :(
ja też kiedyś tak wyglądałam ;] na zdjęciu pani jest bez rzęs, ktoś musiał jej zdjąć, bądź sama w nocy wyskubała :nie_powiem: