Aha to nie moge tak zrobić, że dziś zrobie pilnikiem pani x zdezynfekuje pilnik i jutro użyje go na pazurkach pani y.
To dezynfekcja też nie pomoże?
trzeba popodpisywać pilniki hahaha:P
Printable View
Aha to nie moge tak zrobić, że dziś zrobie pilnikiem pani x zdezynfekuje pilnik i jutro użyje go na pazurkach pani y.
To dezynfekcja też nie pomoże?
trzeba popodpisywać pilniki hahaha:P
Jeżeli obie panie są zdrowe i nie przyniosą jakiegoś paskudztwa...
Ale tego nigdy nie można być pewnym, więc wypadałoby pilniki sterylizować, co jak wiadomo raczej możliwe nie jest:D
Warto mieć podpisane woreczki (np, torebki strunowe) dla każdej klientki i po skończonej pracy, pilnik wymyć, zdezynfekować i siup do woreczka.
Nie polecam trzymania wszystkich pilników razem.
niekjonieczn ie pilniki
ja robie sobie sama kopertki z papieru do drukarki i koperty podpisuje
kiedyś miała w woreczkach strunowych ale jedna instruktorka doradziła mi żebym sie z woreczków przezuciła na koperty bo w woreczkach mogą sie mnożyć bakterie tylko teraz nie pamiętam czy tlenoe czy bezltenowe- chyb a bez ...
teraz mam 9 kopert dla 9ciu klientek kazda podpisana, ale tylko 3 klientki przychodzą regul;arnie, reszta tylko na okazje albo była raz i juz nie przyszła...
w każdym razie po kazdym secie dezynfekuje komplet klientki, czekam aż wyschnie, wkładam do koperty i tyle :)
Postaram się wdrożyć w swoje życie woreczki strunowe.
Po edycju
Woreczki strunowe na NIE
Ja używam kilkakrotnie tych tanich pilniczków - nie zawsze są tak starte, aby je od razu wyrzucać, ale zawsze 1 klientka = 1 pilnik. Pilniki i patyczki do skórek przechowuję razem z kartami klientek w... segregatorze z koszulkami foliowymi. Jedna koszulka = podpisana karta z nazwiskiem, telefonem, preferencjami i użytymi produktami (kolor budującego itp) i luzem pilnik i patyczek. Pilnik 2-3 wizyty wytrzymuje spokojnie. Używam bananów 100/180.
Taka koszulka nie jest szczelnie zamknięta a pilniczek w środku "otwiera" folię, więc faktycznie wszystko oddycha inaczej niż w strunowym. Dobrym pomysłem są też np koperty - nie są drogie i łatwo je opisać. Tylko uwaga na rozmiar, aby pilnik się zmieścił :)
Również używam bananów 100/180. no fakt przecież w woreczku pilnik może się "zapocić". cholera ja miałam jak narazie 5 klientek ale każda miała zadbane dłonie. i używałm 2 pilniki cały czas tylko je dezynfekowałam po każdym użyciu. nie bijcie tylko, boże jaka ja byłam głupia, przecież mogłam im zrobić krzywde. Ale na szczęście nic im się nie stało uffff. Więcej tak nie zrobie.:spalony:
a powiem, że nie wiedziałam bo jak jeszcze nie zajmowałam się tipsami to ja miałam robione pazurki tymi samymi pilnikami co przedemną moja koleżanka< bo byłyśmy razem na pazurkach> i może wtedy jak bym miała robione nowymi to bym się zaciekawiła i sama bym tego błędu nie popełniła
o boże jak człowiek musi się jeszcze dużo nauczyć
Zapomniałam zedytować, :glupek:
Tak zdecydowanie woreczki strunowe odpadają, koperty lepiej się sprawdzą,
albo tak jak napisała Zgredo koszulki foliowe < nie będą zamknięte dzięki temu pilniki będą miały dopływ powietrza i się nie "zapocą" >
:):):):)
Czytam czytam i nie wiem, chcę kose do akrylu taka jaka był na poczatku i-nails teraz sie spinkolily i to straszliwie :(
do akrylu tylko i wylacznie bo zel to sie piluje jak maselko
na pewno do akrylu będą idealne abcnailstore z serii impuls, ale pieruńsko drogie, bo 11zł/szt
emarket: IMPULS Exacter 180/180 Grit ( po10 )
ja dostałam od nich własnie jeden za udział w konkursie i robie nim na sobie od grudnia i jeszcze sie nie zdarł, a zrobiłam naprawde bardzo dużo... zaraz nawet policze ile zrobiłam setów
---------- Dodano o godzinie 15:10 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 15:04 ----------
policzyłam: zrobiłam na nich 13 setów w tym takie co na konkurs czyli długie pazury gdzie jest więcej masy do spiłowania, a starczy jeszcze na macanie tak na ok 10 setów
o kurcze :O to naprawde duzoooo :) tylko, ze kupisz 10 i juz ponad 100 zl hmm
nio faktycznie mocne
a ja mam pilniki 100/180 i jakoś tam nie szukam osobnych do żelu i do akrylu :P paznokcia opracowuje frezarką więc pilnik tylko do kosmetyki :D
Pinusia 100 to za mocny pilnik na opracowanie granicy tipsa,najlepiej zrobic to 180 lub 150,
chodzi o naturalne paznokcie matowimy najbezpieczniej 180 jak juz wiesz jak dobrze pracowac pilnikiem mozesz uzyc rowniez 150 a opracowanie masy akrylowej to najlepiej uzyc 150 bo 100moim zdaniem jest zbyt mocna..
tak tak wiem jak tylko chce zmienic pilniki i tak pytam :) Czyli 240/180 mogę spokojnie zastąpić 150/180?
wiesz generalnie to do granicy jest 150 ale rzadko która firma je ma więc lepiej 180 :) aczkolwiek jesli masz wprawę to można tez 100, bo nie tyle gradacja jest wazna co kąt trzymania pilnika - ok. 30 stopni :) ale to juz naprawde trzeba wiedzieć jak i co żeby krzywdy nie zrobic :) 180 mozesz uzyć do naturalnej płytki, a 100 możesz opracowac akrylowego pazurka - ja tak robie i jest ok :) do żelu 100 jest juz za mocna :)
tak mozesz :D 180 jest taka akurat :) dlatego pilniki 100/180 sa najbardziej popularne :D ja mam tylko takie - i łódki i banany o tej gradacji :D
Aha rozumiem ;]
co myślisz o pilnikach z firmy Evershine? ;> mogą być?? Bo ja zawsze używałam tych takich badziewnych że to aptem na 2 razy był :P
oojj nie znam tych pilników ;) ja tam nigdy sie nie skupiam jakos specjalnie na firmie :D kupuje pilnik o gradacji jaka mnie interesuje i to wsio :D
wole skupic się na produkcie do stylizacji - żel czy akryl ;)
ja uzywałam pilników IBD, Christrio ostatnio mam i- nails od DR i jakieś niefirmowe...i wszystkie są ok...te pierwsze starczyły mi na bardzo długo.....
jeszcze do przechowywania pilnikow to ja mam tez do kazdej klientki osobna koperte z pilnikami . jedynie patyczki do skorek daje nowe za kazdym razem . A tak to pilniki dezynfekuje i do koperty z nazwiskiem .
pilniki mam rozne i drozsze i tansze ale zazwyczaj 100/180
również mam 100/180. Dziewczyny Kofane a polerka też osobna dla każdej klientki?;)