Ślicznego masz kociaka Evelyn, ma rewelacyjne ulubione miejsce:D.
Printable View
Ślicznego masz kociaka Evelyn, ma rewelacyjne ulubione miejsce:D.
dzięki shola ...nie wiem czy pamiętacie jak pisałam, że mój mąż nie chce kota??... otóż mam teraz dowód na fotce, że teraz wręcz pozwala mu sobie wejść na głowę:D
Wlasnie, pisalas, ze jest przeciwny ale jak widac kotek zawrocil mu w glowie :)
Jesli slodki, maskotka mala...
haha ! Evelyn fajne miejsce znalazł sobie Stefek do siedzenia :D A jaki on słodziusi :D Tylko go tulić :D
A znacie jakieś ładne imionka dla kotki ? :D Bo coś ostatnio szukałam, ale nie ma takich co by mi się spodobały ;)
evelyn kotek slodki:)
moja mlodsza corka chce kota tylko ze u mnie nie przezylby nawet chwili bo mam 4 psy i mialyby go na przekaske wiec ja tylko moge popatrzec
Niekoniecznie :) Moja siotra kupila malenka kotke a miala Huskyego...Zyly ze soba jak dwie siostry...Druga siostra ma 6 wilczorow, jednego pinczera i kotke ( przybleda ), ktora sie ostatnio okocila i tez zyja w zgodzie :D
Mysle, ze jakbys miala kociaka od malego i wychowalaby wsrod nich ( o ile nie sa agresywne na koty ) to byloby wszystko dobrze :)
A to moj Króliczek - ,,Koćko":ok:
Super kicuś, kocham króliczki:love:. Młody chyba jeszcze jest co? Bo taką morduchnę "dziecinną" jeszcze ma:P.
około 3 lat ma,nie wiem dokładnie, dostałam go od chrześniaczki kiedy okazało się, że ma uczulenie.Tak się w nim zakochałam, żę mimo zakazu rodziców i tak przywiozłam go do domu:)
Teraz już mieszkam tylko z mężem i nikt nie ma nic przeciwko:) Uwielbia być głaskany a potem odwzajemnia się lizaniem po ręce a nawet po nogach:D
moja kotka, która żyła aż 16 lat:o choć była białym dachowcem, wyszukałam jej imię w jakiejś hinduskiej książce miała na imię Asura (asury to ateistyczne demony:D)
ale fajne są też Japońskie imiona np. Misao itp
a za czasów Asury jak mieszkałam jeszcze z rodzicami (mieszkają na wsi,ale zwierzęta miały legowiska w domu pod schodami-spały wszystkie dziewczyny razem...jest tam sporo miejsca)miałam "owczarkę niemiecką", bernardynkę i tę kotkę właśnie... przez 3 lata miałam też jeszcze jedną kotkę,ale niestety zaginęła...ale bardzo wszystkie się kochały:)
dzidzia króliczek też słodziak:]
Gabrysia :)
Fajna ta Twoja Gabrysia
Moj "czarny szczęściarz"- sto razy dziennie przebiega mi drogę:D nazywa się Lucjan. Poczałkowo była Luśka ale po wizycie u weterynarza okazało się że szybko trzeba zmienić imię na męskie hi hi
http://images38.fotosik.pl/1248/dba46f26e48e64adm.jpg
http://images35.fotosik.pl/1071/69209646355736f0m.jpg
http://images50.fotosik.pl/1269/bc374a00c3d0292am.jpg
ale kochane macie zwierzaczki. ja bardzo bym chciala miec malutkiego pieska... bo kocham pieski a moj maly brzdąc jak widzi psa to az sie zachodzi ze smiechu ale po pierwsze nie ma go gdzie nawet trzymac a po drugie mama ma uczulenie na sierść wiec dopiero pewnie bede miala zwierzaka jak bede miala swoj dom :(
Pianka ty wiesz co ja na temat Gabi myślę:)
Nataszka Lucjan jest boski :) uwielbiam czarne koty :)
Diamond przecież są też takie psy które nie uczulają. Ale lepiej poczekaj aż twoje dziecko będzie większe bo małe dziecko to jest niestety męka dla psa lub innego zwierzątka i nikt nie zmieni mojego zdania na ten temat...
Gabryśka jest mega:love:. Kicior też fajowy:P.
A ja zgadzam się z Mileną. Małe dziecko i zwierzak to katastrofa:wow:. Mam malamuta od 8 lat i córcię, która ma 3 lata. Od kiedy mała dostała się na nogi pies ma przewalone. Na szczęście pies ma duże podwórko i jak tylko mała nadciąga kryje się gdzie może;). Jest bardzo tolerancyjny, ale nie pozwalamy jej na zbyt wiele;]. Dzieci są okrutne, niestety taka prawda. Same nie wiedzą, że robią źle.
Gabrysia jest cudowna, mojej kundzi klatka nie wystarcza :p
Kundzia ma super fryzurę:D.. no to musisz jej pokój dobudować;)
Ale jestem zła ... Dziś się dowiedziałam, że mój nauczyciel chwali się tym, że zabija koty ... No ja to nie wiem co bym mu zrobiła, jakby zabił mojego zwierzaka ... A z tego co słyszałam to w jego bloku niedawno ktoś zabił kota, więc już jestem pewna kto to zrobił. Tylko co z tym zrobić ? Boje się by mnie nie usadził przez to, że poruszę tę sprawę.
kochana anonim do dyrekcji...na początek...
straszne to jest!!,tym bardziej bulwersuje że to robi pedagog....;(
Też tak myśleliśmy by do dyrektora iść, ale sens w tym, że dyrektor jest szwagrem tego nauczyciela ... i w ogóle opowiada jak to są przyjaciółmi, że grają razem w tenisa i razem wyjeżdżają. masakra ;(
kochanaa poszukaj w internecie telefonow alarmowych na które się dzwoni jeśli ktos maltretuje zwierzęta. Tam napewno udziela ci rady a ty pozostaniesz anonimowa
o dzieki ! to bardzo dobry pomysł :)
Kotek jest już cały i zdrowy u mnie w domku ;) W tę i z powrotem wyszło ok 700 km ... masakra 9h w podróży :D no prawie bo postoje były i długo u tej Pani co nam kotka sprzedawała byliśmy ;) Zdjęcia wstawię jutro ;) A w drodze to skubana nam po całym aucie biegała, ale potem jak się uspokoiła to zasnęła mi na rękach, potem do mojej mamy poszła spać i na ostatnie 1,5h wróciła do mnie i ułożyła się jak niemowlak, pyszczek miała otwarty i nic jej nie przeszkadzało xD Teraz buszuje po całym domu :D
Moja Pysia ;) Na 1 zdjęciu Pysia śpi na moich nogach xD Inaczej by nie zasnęła :) :skacze:
Kochana, cudna ta Twoja Pysia. Ostatnie zdjęcie najlepsze, to spojrzenie mówi wszystko :D