A mogla bys powiedziec jakie kwiatki suszylas?
Printable View
A mogla bys powiedziec jakie kwiatki suszylas?
jestem w SZOKU!! :szczena:
masakra donna, Anna O. i śnieżynka najbardziej utkwiły mi w pamięci... ciekawe kiedy ja takie zbiory bede miec ;) hehe na razie tak na początek tylko, za 2-3 tygodnie znowu coś kupie ;p
powiem wam jak ja to robie,zrywam drobne kwiatki,wkladam delikatnie rozkladajac je dokladnie do ksiazki zgniatam,po pru dniach wyciagam i amm sliczne ozdubki do wtapiania,wygladaja slicznie i sa nie drogie,
Tez musze sie wybrac pozrywac jakies,zastanawialam sie dzisiaj nad kwiatkami czarnego bzu,musze sprobowac:)
ja ostatnio z podworka jumnęłam pęczek stokrotek mam ich pełno takie ladne rozowo-biale,wyrwalam wszystkie bratki ze skalniaka i przywloklam z łąki kaczeńce..teraz czekam az mi sie wszystkie ladnie ususza :) jeszcze poczekam az mamie urosna balkonowe to tez sobie trochę kopsnę.
Stokrotki a nie sa za grube? bo po drodze do pracy mam ich multum :)
dziewczynki kwiatki które ostatnio wtopiłam w żel na drugi dzień zżółkły a po kilku dniach odpadły 4 pazurki mojej siostruni :( dorobiłam je wczoraj a ona dzisiaj przyszła bez pięciu w tym i te cztery co wczoraj robiłam... niewiem co jest :( mówiła że jak odpadł to był mokry pod spodem :( i teraz nie wiem czy to od kwiatków czy lampa już źle utwardza, tym bardziej że dziś spaliła się jedna żarówka... ale to chyba raczej kwiatki, bo robiłam przecież w między czasie i sobie stopy i nadal są...
A moze faktycznie te kwiatki suszone co sprzedaja do pazurkow sa jakos inaczej suszone,moze sanajpierw maczane w jakims specjalnym plynie?niewiem bo jescze nie robilam pazurkow z takimi kwiatkami
a mi dzisiaj przyslali malutkie cyrkonie i serduszka soft perlowe
stokrotki nie sa za grube jak sie je sprasuje w ksiazce sa cieniutkie,apropo zolkniecia,nie mam pojecia czy moga odpasc i zzolkna pod zelem bo narazie wtapialam tylko kupne, a nie mialam okazji wtapiac moich,jak sprobuje dam znac
kasiasssss będę czekać :) jestem bardzo ciekawa...
no to kolej na mnie :)
kurd4 belek nastepna maniaczka hihihihih
a to moje, ledwo co widać... :/:
wszystkie ozdóbki, a na następnych, wszyyystko co mam, łącznie z żelami, gilotynkami, szablonami, cleanerami, itd., itp.....
nononono ładnie... ^_^
Ktoregoś dnia pokaze mojej mamie tu na forum ile Wy tego macie ciekawe co powie :D bo ja mam mało ozdóbek...znaczy mi ta ilosc nie wystarcza,pomimo ze niektórych jeszcze nie uzyłam ale i tak za mało, a moja mama twierdzi ze jestem jakas psychiczna ciagle kupując i jak idzie gdzies ze mna zebym sobie cos wybrala i dlugo wybieram wybieram to potem się ze mnie śmieje ze moja mina wybierajac te wszystkie ozdóbki jest bezcenna i ze bardziej sie ciesze patrzac na wszystkie ozdoby w sklepie niz czymkolwiek innym xd
A co do zdjęcia to moze wstaie jakos po weekendzie... :)
Moje ozdoby się mieszczą w pudełku po lodach :D A starcza mi tego i jeszcze mam za dużo!;p mineła mi mania na szczęście na ozdoby zawsze jakiś gratis wpadnie :P
ahhh co ja bym dała żeby i mi minęła...^_^
Natalio nie jesteś sama, mi tez minąć nie chce tylko co róż dokupuje nowe pojemniki na ozdoby
kwiatki wtopilam teraz zobaczymy z czasem czy cos sie bedzie dzialo,zatapialo sie nawet lepiej bo nie sa takie sztywne jak kupne i szybko miekna w zelu
a ja wlasnienowe zamawiam
maz mi zabronil ale robi3 po kryjomu hihi
mała oj tyty :nunu:
Ja ostatnio zamowilam sobie sliczne male perlowe serduszka,sa zrobione z jakiegos materialu,tak to wyglada.Chcialam sobie je wczoraj przykleic,najpierw na lakier,pozniej na klej i odlatuja.Klej sie wchlania i nie trzyma.Niewiem czemu,moze to musze wtopic w zel?Mial ktos cos takiego?