Cataleya, aplikatory są jednorazowego użytku. nie wystarczy je umyć z mydłem antybakteryjnym.
Printable View
Cataleya, aplikatory są jednorazowego użytku. nie wystarczy je umyć z mydłem antybakteryjnym.
ja zrobiłam sobie zamówienie :D hihi w końcu będę porządnie kleić :)
trochę mnie kieszeń zabolała ale co tam. Patrycja mi napisała, że kto nie ryzykuje nie pije szampana więc... poszłam za ciosem :D
Ja przed każdą aplikacją używam średnio 6 - 8 mikroszczoteczek. Zamówiłam najwyżej rozdam.
To klientka też po jednorazowym demakijażu ma ją wyrzucić ?
klientka akurat może umyć z mydłem i użyć ponownie :D ale my jako stylistki nie możemy tego robić.
Przepraszam ze wtrace, ale tyle jest mowione o dezynfekcji, sterylizacji... Wielka burza mozgow. Klientki bardzo zwracaja na to uwage (wiem bo moja szefowa jest przeczulona na punkcie narzedzi i czystosci w gabinecie - klientki to widza).
Takze jako stylistki rzesiorkowe, powinnyscie byc na tyle uswiadomione jakie choroby mozna przeniesc i jakie podstawowe zasady higieny zachowac i dla mnie to jest nie do pomyslenia zeby uzywac wielokrotnie cos co powinno sie wyrzucac. To tak jakbyscie praly waciki bezpylowe.
Moim postem nie mam zamiaru nikogo urazic, ale odrobina zdrowego rozsadku nie zaszkodzi... ;)
Ja przetestowałam pieć par płatków na różnych oczach i na różnych klientkach. Niestety musze stwierdzić ze są jedymi z gorszych jakie używałam.
Odklejają się od skóry, mimo tego że są nacięte, wymagają ponownego dopasowania.
Pomimo cieńkiej warstwy żelowo- kolagenowej i tak cośtam wycieka i drązni okrutnie klientke.
A to tego doprowadzała mnie do szału ta warstwa wierzchnia płatka, która jest nierówna, tragicznie się odkleja od niej rzęse.
Bardzo mi się za to podoba jak są pakowane. Primer bananowy ma super zapach. Aplikatory też jak najbardziej na plus. Przypominają mi szczoteczki od błyszczyków :)
Dziewczyny widze ze bardzo zachwalacie te nowe aplikatory i znow mam chetke na zakupy. Mam tez pytanie czy wam tez tak wyciekaja platki zelowe, bo ja mam wlasnie taki problem ze jak zaloze klientce platki zelowe to po ok 3 godzinach zaczynaja mi wyciekac co utrudnia dokonczenie aplikacji, bo nie dosc ze zel wycieka to jeszcze klientka wtedy zaczyna lzawic. Moze mi poradzicie co robic albo moze jakies inne polecicie uzywac. Prosze, Prosze Prosze.POMOCY.
Jolanta, dziewczyny radzą wyciskać kolagen z płatka ( z brzegu) w chusteczkę- ja tak robię i co prawda czasami mimo to pod koniec troszkę jakoś się wydostanie, ale jest o niebo lepiej.
Mi się nie udało dorwać bananowego removera, ale za to ostatnio mnie klientki oświeciły, że primer też pachnie bananem- co mnie bardzo cieszy- nosy klientek również.
Mam nadzieję, że to tak w standardzie nieopisany extra zapach a nie pomylone naklejki :D:D
Gorzka - primer jest bananowy, to nie remover :)
Gorzkiej chodziło o to, że na bananowy remover sie nie załapała przy ostatnim zamówieniu czyli ten Remover w żelu , ale za to primer tez pachnie bananami, zauwazylysmy to przy przygotowywaniu mnie do zabiegu :)
no właśnie, jak znaleźć ten bananowy primer i odtłuszczacz, bo nie jest napisane, że jest zapachowy? wąchałam takie u katiii777 i są przepyszne, jak bananowa baza do rzęs sypanych :D
Marchewkowy to jest ten łagodny Primer :)
mucha nic się nie dzieje, właśnie się tak dziwiliśmy, że piszesz 2 tygodnie, podczas gdy średnia na przesyłki zagraniczne to 3-4 dni (czasem zdarzają się nawet rekordy takie jak 2 dni).
Pod koniec tygodnia wprowadzamy kolejna nowość, mamy nadzieję, że nie macie jeszcze dość.:)
nowe płatki mi dzis podpadły. dziewczynie polecały lzy, może ze dwie z każdego oka i one zaraz zaczęły puchnąć. musiałam zmieniać w trakcie. ah no i obkleiłam je taśmą żeby łatwo było odkleić w razie potrzeby rzęsę.
boję się ich używać na zupełnie obcych osobach. a wydawały się fajne.
do mnie dzis zostalo wyslane zamowienie, jak tylko dojdzie to sie pochwale i pokaze Wam te moje cudenka :) oczywiscie pozniej wystawie opinie, bo jak do tej pory pracowalam na innej firmie, ale srednio bylam zadowolona i wybralam wlasnie Noble :)
A ja jestem po pierwszej aplikacji fioletowymi ombre i mmmm :) szkoda, że nie ma ich cieńszych :) i większych paletek w mixach ( chyba, że przeoczyłam?).
kiwaczek, to ja mogę odkupić te płatki, mi się dobrze na nich pracowało i klientkom się spodobały. u mnie akurat żadna nie płakała i nic nie drażniło oczu.
noble, mam nadzieję, że to jest właśnie ta niespodzianka, na którą czekam i która jest mi bardzo potrzebna :D
bobas, ja zazwyczaj mówię klientce, by otworzyła oczy, szybciutko podklejam oba płatki, na zamkniętych delikatnie poprawiam i tyle. te nowe płatki z gąbczastą niedobrą powierzchnią u mnie nie wymagały ponownego poprawiania w trakcie aplikacji. nie zdarzyło mi się jeszcze podrażnić tymi płatkami oka klientce, (dlatego jeszcze te płatki lubię ;) ) może podklejasz płatek zbyt wysoko, na linii wody?
ja muszę na nie jakiś patent wymyśleć:-) nie poddam się tak łatwo. póki co obkleiłam z góry taśmą, zeby potem nie musieć i wtedy rzęsy się pięknie odklejają.
ja to bym chciała takie płatki cienkie jak folia i takie folio podobne. gładziutkie.
a w ogóle Noble - dziękuję za nagrodę, brokat do rzęs.
kiwaczek spróbuj może te nowe płatki Angel, bo rozumiem że teraz mówisz o hydrożelach.
Hmmm mowie o najnowszych. Naj naj;) tych po wiele sztuk w pudeleczku fajnym.
Marchewkowy, podklejam tak jak pokazalas, kolagen wycinam juz skalpelem we wszystkich platkach przy lini wody. Ale do lini wody nigdy nie podjezdzam i zawsze trzymam platek na miejscu jak klientka zamyka oko. Moglam tez miec pecha i wszystkie klientki na jakich probowalam mialy najwyrazniej skrajnie zle oczy do tych platkow.
Widze jednak ze u ciebie pojawia sie ten sam problem, zaraz przy nosku robi sie taka faldka, ktora sie poglebia w czasie zabiegu i za nic nie idzie jej poprawic, a przy gleboko osadzonych oczach znaczy to bardzo duzo.
Mi niestety nie podpasowaly te platki, zdecydowanie za bardzo "falują" na twarzy.
u mnie jak najbardziej się sprawdzają, nic nie wycieka, ładnie się dopasowują, a jak coś jest nie tak to podklejam taśmą :) najlepsze jakie miałam, czekam na swoje właśnie :)
Kiwaczek chodzi chyba o te brzoskwiniowe. Mam zamiar je wypróbować ale czekam z zamówieniem. Muszę jeszcze sprawdzić te z "dużego pudełeczka" bo mnie Śmieszna poczęstowała.
który primer pachnie banankami?
łagodny w buteleczce z dziubkiem ;)
ALe łagodny ma jakieś słabsze działanie niż ten nie-łagdny :D?
no łagodny ma pewnie łagodnejsze działanie :D ale po co taki lagodny? może faktycznie łagodny tylko z nazwy , że łagdnie pachnie
a ja mówię o tych płatkachPłatki Hydrożelowe - bez włókien - bez podrażnień- zestaw 10 par
a o brzoskiwniowych to sie dopiero teraz dowiedziałam :D - jak one???? coś trzeba wyciskać z nich? jaka powierzchnia? jak w tych z dużego pudełka czy jak?
na brzoskwiniowych kiedyś pracowałam i zdają się być lepsiejsze od tych nowych białych po 10 par pakowanych. są bardzo przyjemne i z nich to dopiero prawie nic nie wycieka. jakieś mam o nich bardzo dobre wspomnienia.
bobasku, nie tworzy się fałdka wcale, na zdjęciu widać, w którym miejscu trzymałam płatek, zanim go umieściłam. po umieszczeniu tych płatków nic nie muszę dociskać do policzka, bo wszystko ładnie się trzyma, nic się nie przesuwa, żadnych fałdek się nie tworzy :)
płatki brzoskwiniowe dopiero będę testowała :cwaniak2:
i też jestem ciekawa, dlaczego primer łagodny nazywa się łagodny, czy chodzi o łagodniejszy zapach, czy o łagodniejsze działanie?
Marchewkowy dziekuje za pomoc,
a chodzilo mi o ta faldke kolo nosa.
Zrobie jeszcze jedno podejscie do tych platkow na mniej problematycznych oczkach, cykne fotke i zobaczymy co da sie zrobic.
Ale powiechnia i tak doprowadza mnie do szalu i wyciekaja.
bobas - dlatego ja obklejam zawczasu taśmą. jednak chyba nie o to chodzi , ale zużyc jakoś trzeba.
Hmmm a ja sobie nie wyobrażam pracy na innych płatkach niż te pakowane po 10szt... Te albo z secret. Oba typy maja miękką, elastyczną, "gąbczastą" powierzchnie przez co nie mam problemu z ich ułożeniem pod okiem. Nie odklejają się, nie przesuwają.
Te z noble są o tyle lepsze, że są od razu nacięte i bardzo cienkie, a ilość żelu jest minimalna przez to są u mnie nr 1. Ubolewam, ze wykończyłam do końca i teraz muszę czekać aż znów będą na stanie :/ Trzeba robić zapasy wcześniej.
Odkąd pracuje na tych dwóch nie pamiętam klientki z podrażnionym okiem... Oprócz moich 2 uczuleniowców, wszystkie inne stylizacje bez jednej łzy.
--------------------
edit.
Co do żelu który zostaje na rzęsach, zużyłam 30 par i zdarzyło mi się 2 razy i to w takich ilościach, że nie jest to warte wspomnienia :)
Jak widać, każda z Was ma swojego faworyta. Dlatego też w ofercie mamy tyle różnych płatków do wyboru, abyście mogły wybrać "te swoje ulubione".
AnastazjaB dostawa będzie już w przyszłą środę.
Nie spodziewaliśmy się że będzie na nie taki szał i że tak szybko pójdą :)
No teraz jestem mega zadowolona z prędkości przesyłki. w poniedziałek wysłane w piątek odebrane. Miodzio :*
aplikatory kapitalne !!! Nie chcę innych :ok: Muszę tylko zużyć zapas tych cieniutkich :P
Czekam też na żel ze świetlikiem żeby wypróbować te płatki. Płatki silikonowe SILIKONPADS
Nigdy nie dostaję żadnych gratisków :/:
No i to jest zagraniczny ekspres - cieszymy się że tak szybko idą paczuszki.
Już lada chwila kolejna NOWOŚĆ. Już nie możemy się doczekać, żeby Was o niej poinformować :nie_powiem:
Widziałyście nasz artykuł w kosmetologii?
Panny Młode pokochały przedłużane rzęsy
-----------------------------------------
Mamy już obiecaną nowość - RZĘSY L
Rzęsy dostępne są w MIXach, a każdy rząd ma opisaną długość.
http://static1.tradoro.pl/80/player/smart_L.jpg
Rzęsy express - Rzęsy z Norek (Mink Smart L)
ooo, widzę jeszcze inne wydanie tego profilu, ciekawie może się prezentować :) komu by zaaplikować taki skręt...???hmm...
A ja sobie zrobiłam dziewicze zamówienie z Noble i póki co przesyłka super - wczoraj wysłana, dziś jest :D Będę w tym tygodniu testować płatki, bo mi się moje pokończyły, a lubię wprowadzać nowości ;)