Przedłużanie rzęs metodą 1:1 - temat ogólny cz.1

Tomaszka... jestes stuknięta:skacze::skacze:, ale wiesz... ja np uwielbiam mieć mokre stopy i do kapci potrafię sobie wodę wlać. Każdy ma jakieś uzaleznienie czy natrectwo:D:D

Ale przeciez kurcze.. kto co lubi:) Jak ci tak wygodnie, to co sie przejmujesz:przytul:

Co do mowienia klientkom"ile trzymaja się rzesy" mowię tak. Niech Pani nie oczekuje cudów. Zwarty wachlarzyk po pierwszej aplikacji trzyma sie 3-4 tygodnie, a potem po uzupelnieniu troche dluzej o jakis tydzien, bo tak w gruncie rzeczy jest. Na samym początku jak dziewczyny zaczely robic rzęsy, gdzie kosztowały one bajonskie sumy, wprowadziły cos takiego jak po tygodniu, dwóch tygodniach bezpłatna korekta.
(Mowie o czasie jak rzeski kosztowaly u stylistki 600 zlotych w zwyz) Wtedy takie rzęsy rzeczywiscie trzymaly sie bardzo dlugo, bo to co nie uroslo w trakcie pierwszej aplikacji bylo uzupelniane w trakcie tej drugiej-bezplatnej i wtedy 5 tygodni rzesy mogly wytrzymac w stanie nienaruszonym. Teraz nikt tego nie praktykuje, bierze sie mniejsza kase ale nie robi sie juz bezplatnej korekty, a rzesa jak to rzesa, no.. wypada i przerzedza aplikację.
Jak klientka zaczyna krecic nosem, ze "tak krotko" sie trzyma, przywoluje czasy bezplatnych korekt i proponuję wiekszą cenę, jakos sie nie zgadzają cholercia:)

powiem Ci ze to jest pomysl:)

Tomaszka to jest swietny pomysł, jesli masz tych zabiegów kilka pod rząd, na pewno bardzo przyspiesza pracę, ale dla mnie za duzo by tego było:) poza tym to pudełeczko troszkę tez ulatwia bo rzęski ładnie stoją "na baczność'

a co do uzupelniania cotygodniowego :)
mam jedna klientkę, ktora przychodzi co tydzień i uzupełniam jej wyrwy - ktore sama sobie zrobi - cena uzupelnienia 30 zł
druga ktora przychodzi raz na poltora tyg - 1 na 10 dni -koszt uzupelnienia 50 zł
reszta 120 po 4 tyg :)

no dobra, to teraz moje drugie rzesy. znowu robilam 4,5h ale wedlug mnie przykleilam wiecej niz za pierwszym razem (musze to kiedys policzyc!). ale jakos nie bylam z nich zadowolona. moze dlatego, ze jak kolezanka na koniec otworzyla oczy to tak zalala sie lzami, rzesy sie posklejaly, nie umialam ich ogarnac! przykleilam 10, 12, 14 C 0,2. kumpela miala dlugie swoje rzesy jednak zauwazylam ze ma miedzy nimi mnostwo krociutkich. i teraz moje pytanie. czy jezeli przykladowo jestem na srodku oka i przyklejam te czternastki, napotkam krotkie rzesy to mam na nich kleic krotsze rzesy? ponizej oczywiscie zdjecia:P

Kurka sorry ale jesteś bardziej walnięta niż ja. A ta woda to chociaż ciepła czy taka z lodem?:haha:

heja Dziewwczynki:)jeśli chodzi o przygotowanie do aplikacji, to ja jeśli mam czas to na tasiemkę sobie przyklejam rzęski odpowiedniej długości( o ile wiem jakie one będą-stosuję przy uzupełnianiu)(w sposób mink). Natomiast jeśli nie mam czasu, bądź nie wiem jakiej długości mają być,to po prostu wykładam sobie pudełeczka z rzęsami, których będę używała i od razu przed i potem podczas aplikacji przekładam sobie je na tasiemkę przyklejaną do ręki. Przyklejam tasiemkę (szerokość 2,5 cm, długość ok. 10 cm) i na nią kładę kilkadziesiąt rzęsek w długościach odpowiednich do danej aplikacji w różnych miejscach(żeby szybciutko odróżnić długości). W czasie aplikacji dokładam z 3-4 razy te wszystkie długości. Bardzo wygodny i szybki sposób, na pewno lepszy niż z ręcznika papierowego, bądź podkładki silikonowej. Też ją stosowałam, ale doszłam do wniosku, że szybciej jest łapać rzęskę z ręki niż z podkładki(ręcznika), które lężą obok.

hyyy tomaszka, musi byc zimno i mokro:skacze:

soooory adminow za offtop

Moje drogie pomocy!!!
jakies 3 tyg temu przyszla do mnie kolezanka na sciagniecie rzes ,ktore jej zakladalam,bo miala zbyt dluga przerwe.Pisalam o niej w moim ostatnim poscie.No wiec sciagnelam je i nie wiem czy przez moje roztrzepanie czy ciezkie przeziebienie,ale po sciagnieciu dalam jej chwile odpoczac,przemyla oczy duza iloscia wody i kiedy zabralam sie juz za doklejanie rzes.Po zrobieniu zew kacikow zdalam sobie sprawe,ze nie odtluscilam ich przed klejeniem.Wiec od razu je odtluscilam skinseptem ,ale jakas 1/3 byla juz zrobiona.Tym samym wydaje mi sie,ze remover zostal na rzesach ioslabil wiazanie kleju.No i dzwoni do mnie tydzien temu,ze jej leca jak szalone te rzesy.Nie wiem dokladnie czy tylko kaciki.ale stad pytanie do was jak myslicie,czy to byla przyczyna?Bo zawsze jak robilam rzeski to trzymaly sie super,nawet te z ktorymi przyszla do mnie po 5/6 tyg wygladaly niezle.Czy moze wina jest klej?mam go juz 5 msc.
jak u was wyglada zdejmowanie rzes i doklejanie potem nowej partii?nie chce,zeby ta sytuacja sie powtorzyla,czlowiek uczy sie na bledach.Co prawda oprocz kacikow zew reszte odluscilam w trakcie zabiegu,ale moze niedostatecnie dobrze ?
Nie wiem jak te rzeski wygladaja teraz co prawda,ale gdyby przyszla to liczyc ja za friko?Nawet jesliod nowa trzeba bedzie kleic?
Ps.ja tez kleje rzesy na tasmy,w rzadkach.Troche dlugo to zajmuje i szukam jakiejs sensownej alternatywy :)

Przede wszystkim, po removerze nie uzywamy wody.Przynajmniej nie od razu, dajemy rzesom z 5 minut, remover plus woda rowna sie takie biale grudki,bardzo dokladnie oblepiajace rzęsy.

. Nie odtluszczaj skinseptem. Ma w sobie za duzo alkoholu, a jesli już to na wacik i to mocno i musi pare minut odparować. Juz lepszy jest zwykly spirytus kosmetyczny jak nic nie masz na podorędziu, ale tez bez wyciagów z aloesów i arniki, czy co te spiryty lubią miec w sobie, bo natluscisz a nie odtluscisz rzęsy. Tak, przyczyna moze byc zle usunięty remover, remover jest gesty i lepki i jak juz wspomnialam wczesniej zachowuje sie jak.. olej z patelni polany wodą.

jak zwykle Kurko jestes niezawodna :kwiatek: dziekuję. To prawda utworzyly sie biale grudy,ktore bylo mi ciezko zmyc.A przemylam woda dlatego,ze strasznie jeczala,ze ja szczypia oczy.Co w takim razie robicie kiedy po lub w trakcie sciaganie rzes klientke strasznie szczypia oczy od removera?w jakiej pozycji sciagacie rzesy?ja robilam to na siedzaco z glowa lekko pochylona do przodu,zeby remover nie dostal sie do oczu,no ale jak widac i to nie pomoglo.
czy w takim razie do odtluszczania rzes uzywacie specjalnego plynu?U mnie na kursie owili,ze moze byc skinsept ,no ale kompetencje tej pani porownujac do Waszej wiedzy tu sa chyba kiepskie :P
Najwazniejsze jest dla mnie waze postepowanie podczas i po sciaganiu rzes.Co po kolei.Wytlumaczcie,pomocnie please,bo jak ona znow do mnie przyjdzie to ie moge powtorzyc tej sytuacji,a z nia trzeba sie obchodzic jak z jajkiem,bo wszystko boli,piecze,swedzi,a ja naprawde staram sie byc delikatna :(

ponawiam swoje pytanie. czy jesli kleje rzesy np. 12 a miedzy dlugimi rzesami jest sporo krotkich to czy doklejam troche krotsze czy konsekwentnie 12? i prosze o opinie na temat moich ostatnich rzes, bede baaaardzo wdzieczna :) pozdrawiam

na tvn style jest teraz o przedłużaniu :D

lipa straszne pokazali jak przedłuża przez 3 sekundy:/
doczepiła jej same kąciki a ta tekst
"i taki efekt po pólgodzinnym zabiegu, to jedne z krótszych rzęs ale jak dla mnie efekt zbyt SZTUCZNY, wygląda jak te rzęsy ze SKLEPU,które doczepiamy na wielkie wyjścia. Ale o jeśli taki efekt wam chodzi to nie ma lepszego zabiegu"

a doczepiła jej może po 10 rzęs na oko :/

a to program "pani gadżet"

dalisimme prawdopodobnie beirzesz za duzo removera, pozycja siedzaca jest super(edytakon mnie naumiala):) lepiej wziac na patyczek removera troszke i pocierac w jednym miejscu niz "nasaczac" rzesy i czekac, te biale grudy to efekt reakcji z woda, ale tez z za duza iloscia removera. mozna woda przemyc jak szczypie, bo co zrobisz, lepiej jednak przemywac wacikiem od zewnatrz do worka spojowkowego, a nie pocierac w te i nazad, super profersjonalnie jest uzyc soli fizjologicznej(12 ampulek 4 zlote) wkroplic od zew kacika do worka i zetrzec wacikiem.

jak sa biale grudy po uzyciu wody jednak to musisz znow uzyc removera, aby je sciagnac. Skinsept jest w porzadku w sumie, ale musi odparowac.

agaciorka- jak klientka ma rozne rzesy to dobierz krotsze po prostu, jak bedziesz przeplatac np na srodku oka, to wyjdzie ci efekt takiego poszarpania, czyli nie wiem, klikanascie rzes dluzszych reszta krotkie, a bedzie widac tylko te dluzsze szczegolnie przy otwartym oku jak patrzysz na dziewczyne z przodu. Jesli sie upiera nad 12 tkami, ja bym kliela konsekwentnie... 11 tki:skacze:

a ocena Twoich rzesek, no jestes na poczatku drogi, kobitka ma krzyzyjace sie rzęsy, ktore wymagaja rozczesywania w trakcie, bo inaczej skleja sie u podstawy przy powiece, Twoje prawdopodobnie się skleily. Rzeski za daleko klejone od powieki, za dwa tygodnie zaczna sie wykrecac jak zaczna odrastac naturalne

staram sie przyklejac blizej powieki ale mi nie wychodzi:P poza tym troszke sie boje zeby nie przykleic rzesy do skory. kwestia wprawy.
rzesy na zdjeciu sa sklejone bo kolezanka zalala sie lzami:D choc nie powiem, w trakcie klejenia musialam kilka razy niektore rozdzielac.
po dwoch zabiegach stwierdzam ze jest to trudne zadanie, aczkolwiek jak juz dojde do wprawy to pokocham przedluzanie rzes:) najbardziej cieszy jak bierzesz rzese, kleisz i od razu stoi tak jak chcesz, cala sie przykleja i wyglada pieknie:D
pamietam, ze mialam jeszcze problem z tym, ze niektore rzesy nie przyklejaly sie w calosci. albo koncowka rzesy naturalnej sie nie dokleila (sztuczna rzese zamaczalam w kleju prawie na maxa dlugosci) albo koncowka sztucznej sie nie dokleila. to tez musze dopracowac:P
pozrawiam goraco :D

Help, we wtorek po południu, czyli prawie 3 dni temu założyłam sobie rzęsy 1:1. W profesjonalnym z wyglądu zakładzie, pani kosmetyczka podobo zakłada rzęsy o prawie 2 lat. Po założeniu prawie po 30 min byłam na solarium (ale pani kosmetyczka powiedziała że to super bo klej wyschnie szybciej). Po nocy wypadło mi sporo rzęs, ale pomyślałam że tak ma być bo może te niedoklejone wypadają, następnej nocy było to samo, dzisiaj, czyli po 3 dniach zostały mi 2 szt rzęsek.
1. nie używam mleczka tylko płynu micelarnego i nie używałam go na górne rzęsy bo się bałam
2. nie tuszowałam ich
3. wczoraj byłam na basenie, ale nie ma go w przeciwwskazaniach, poza tym pływam w okularach.
4. nie tre oczu, nie płakałam

Pani się zarzeka że to pierwszy taki przypadek w jej historii, a ja się pytam o co kurcze chodzi? i czyja to wina?

moze niczyja wina -air

Moze wcale nie wina kosmetyczki

moze wina kleju

moze wina solarium-w sensie być moze smarowalas twarz czyms tlustym i ochronnym i to cos dostalo sie na laczenie rzesy naturalnej i syntetycznej,
plyn micelarny, szczegolnie dwufazowy zawiera glikole, czyli tluszcze

48 godzin po aplikacji obchodzimy sie z rzesami niezwykle ostroznie, klej jeszcze schnie i wiąże, staramy sie nawet ich nie czesac.

Moze masz bardzo tlusta skorę, a co za tym idzie i tluste rzesy, tlustka plytke paznokciowa etc.

nie powinno Ci zostac trzy rzesy tylko wiecej, ale powiem Ci, ze potraktowalas je dosc hardcorowo:skacze:

Basen, plyny micelarne,(choc niby nie nakladane na gorne rzesy) solarium.

Czasem cos nam sie nie trzyma.. po prostu. Akryl czy zel odpryskuje od plytki, choc jest poprawnie zalozony, barwnik makijazu permanentnego sie nie przyjmuje, wlosy nie przyjmuja farby, albo sa odporne na trwałą, rzesy sie sypią. To jest usługa na zywym organizmie-dlatego byc moze to niczyja wina. Sprobuj sie dowiedziec na jakich produktach pracuje pani stylistka i jak Ci zalezy sprobuj isc do kogos innego, kto pracuje na innych produktach. Moze sie uda.

niektore dziewczyny, ktorym robie czasem skubia rzesy choc nie zdaja sobie z tego sprawy, moze masz zdjecia swiezej aplikacji i tego co ci zostalo. Trudno nam tak stwierdzic co bylo przyczyna nie widzac Cie nawet

A ja nie polecam wizyty na solarium po zabiegu 24h, dlatego ze skora wydziela zwiększoną ilość potu i sebum, co wpływa na przyczepność.

Ale Kura mówi świete słowa, mogła być "niczyja" wina.

Z tą solą fizjologiczną to prawda.Tyle,że postępować powinno się tak jak w przypadku henny.tzn zmywając henne z rzęs prosimy klientkę aby pochyliła głowę w bok podkładamy nerkę,która idealie dopasowuje się do kształtu twarzy i zmywamy henne, od wew kacika do zew,aby to co dostalo się też do oka wymyć stamtąd.Tak samo powinno byc przy wkraplaniu soli gdyż kierujac się od zew do wew kącika zachlapiemy klintkę, splywająca po całej twarzy ciecz moze spowodowac dyskomfort,a sól z klejem dostac sie do drugiego oka.Więc bezpieczniej i wygodniej bedzie podtsawic nerkę badz miseczkę,poprosic o przechylenie w bok glwy i wkropienie do wew kacika soli,ktora to oko przemyje.

Z tym removerem to byc może za dużo nakładam,ale kurczę strasznie wolo te rzęsy lecą i miziam je na przemian to patyczkiem to grzebieniem a one skubane sie trzymaja.I chyba z 30 min zajmuje mi calkowite zdjecie :/ na mikroszczoteczkach bylo mi wygodniej,ale akurat nie mialam,

Słyszałam ostatnio,że na wzmocnienie rzęs po zdjęciu bardzo dobrze jest stosowac samą keratynę.Tzn kupic opakowanie tabletek koszt ok 10 zl .Rozgniesc tabl dodac odrobinę olejku rycynowego,żeby uzyskać konsystencje papki i nakladac na rzęsy.Keratyna to głowny budulec wlosa więc moze warto poswiecic 10 zl i sprobowac :)

Tyle, ze rzesy to twor martwy i na same rzesy nakladanie pewnie nic nie da.
Jeśli już to na linię rzęs, skąd wyrastają.

Podobnie z włosami, suplementacja to podstawa, ale nakładanie specyfików coś tam jednak daje, z tymże zamiast bawić się w rozgniatanie tabletek wolałabym kupić keratynę zhydrolizowaną - i taniej, i postać wygodniejsza, też można sobie zmieszać z olejkiem rycynowym czy np jedwabiem albo z tym lekiem na jaskrę :nie_powiem:

No tak Samaron - to znacznie lepsza konsystencja do aplikacji :skacze: Nie słyszałam nigdy o tej hydrolizowanej keratynie dlatego na chlopski rozum obniosłam się tabletką :P Ale to tylko kolejne potwierdzenie,że można stąd wynieść sporo wiedzy i cennych informacji :)
Ps.A nie rzeba robic żadnych roztworów z ta keratyną?Bo znalazłam info,że na włosy rozcieńcza się ją w proporcjach nie pamietam dokładnie jakich

Tak czytam i czytam ten Wasz wątek juz chyba z dobre 2 h :D:D jak nie więcej :D ale od polowy juz mnie oczy zaczely boleć, więc skakałam :D piekne te Wasze rzęski :) dzoana i dziakakura, to zdecydowanie rekordzistki w tym temacie:) chcialabym sobie tez zrobic kurs, ale puki co wybieram sie we wt na zabieg, nie do salonu :) jakaś dziewczyna sie ogłaszała na necie, gdzieś tutaj wyczytałam, że dobrze jest zrobić sobie henne rzęs, zapytalam tą dziewczyne o to-odradzila mi, po czym czytając dziś ten wątek: m.in. dzikakura napisała, że także odradza henne rzęs, bynajmniej górnych, bo tam jakieś związki z woda są czy coś :) więc to mnie w sumie utwierdziło,ze może ta typka nie okaże się pomyłką. prace miała ładne, ale może sie nie znam, profesjonalistki w tym temacie mogłyby ocenić rzęsy jej klientek :) podaję linka:

PRZEDLUZANIE RZES -OPOLE,KEDZIERZYN KOZLE DOJAZD (1635525699) - Aukcje internetowe Allegro :)

monibeni-dziekujemy:przytul:
Ja sie zle wyrazilam moze, mozna henne wykonac, ale tak z dwa dni przedtem, bo zle zmyta henna, czytaj: od razu zmyta i na to rzesiska syntetyczne moze zachowac sie roznie no zmniejszyc przyczepnosc rzesek. Prace sa ok. Lec do laski i sie nie zastanawiaj:skacze:

dziekuje Ci :)

no tak tak, pamietam ze bylo cos wlasnie o tych 'farfoclach', tak dokladnie to bylo okreslone :P

dzięki raz jeszcze, jutro lecę na robienie rzęsek :D

bo niestety fryzjerka mi dzis wlosy spartolila, nie podoba mi się-maly off top, sorry...

dodaje fotki moich rzęs, pierwsza fotka przed faktem, reszta po fakcie. =]

nie wiem czy to tak ma być, że nie wszystkie zewnetrzne rzęsy mam doklejone syntetycznymi... i w ogole myslalam, ze wewnetrzne te w kącikach beda wszystkie doklejone, tylko po prostu krótsze, a czasem mam wrazenie, jakbym tak dziwnie wygladala bez tych w kąciku :>

rzęsy to C, 11 i 9mm, grubość 0,20

Załącznik 42111
Załącznik 42112
Załącznik 42113