-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Zgadzam się z Izi - czekoladowa-czerń jest świetna i nie będzie aż tak dużego kontrastu między jej karnacją a rzęsami.
Co do henny, przed 1szym zalozeniem ok, jesli ktos lubi, ale przy uzupelnieniu nowo odrosniete rzeski beda i tak naturalnego koloru - więc moim zdaniem zbędny zabieg (chyba ze ktos robi to ze względu na dolne rzesy, lub slabo widzi jasne rzeski)
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Ja mam pełno dunek, u mnie sprawdzaja sie poprostu cienkie rzesy 0,10 0,12 i 0,15 nigdy nie zakladam grubszych
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
rzęsy z owadzich nóżek ... be.... że ktoś dał sobie je przykleić .. ?
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
iwona1988, nie zgodzę się co do tej henny.
gdy klientka ma bardzo jasne rzęsy TRZEBA wykonać hennę lub farbę kilka dni przed aplikacją rzęs. powodów jest kilka:
1. przy aplikacji będziemy widzieć do czego kleimy
2.nie będzie wrażenia że rzęsy wiszą w powietrzu
3. dolne rzęsy również się zafarbują i nie będzie wrażenia że mamy tylko i wyłącznie rzęsy górne na oku.
4. przy odrastaniu rzęs farba trzyma się jako tako nawet po miesiącu i nie ma wrażenia "łysego" oka gdy rzęski już w iluś tam procentach wypadną i klientka nie będzie musiała oczu malować.
5. małe rzęski które pominiesz przy aplikacji będą służyć Ci dobrą służbę dodając objętości zamiast wyświetlać braki.
mogłabym jeszcze wymieniać ale uważam że nawet te 5 powodów powinny wystarczyć aby się przekonać do pomalowania rzęs blond przed aplikacją, chociażby na kolor brązowy czy grafit.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
a co tu za dużo sądzić? świętą racją jest to że formaldehydy szkodzą zdrowiu i tyle na ten temat. ALE kiepska woda, pestycydy z jedzenia, konserwanty i tp TEŻ szkodzą i to jeszcze bardziej. Więc to jest takie straszenie dla kobiet które żyją sterylnie i nagle im przyszło do głowy rzęski założyć. Ja tam dbam o moje zdrowie, zdrowo się odżywiam i tak dalej, ale rzęsy noszę. W końcu na coś trzeba umrzeć :leze: Ale raczej wątpię że uda mi się zgon zaliczyć od rzęs, no chyba że z zachwytu tchu mi zabraknie.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
ameryki pani redaktor nie odkryła. Szkoda że nie dała informacji na jakie badania się powołuje. Toż każda stylistka uprzedza swoje klientki o tym że nie wolno przeciążać mieszki włosowe, że klej może wywołać alergię i że należy dbać o higienę oka. Bo dbanie o higienę podczas zabiegu to przecież standard.
Ja tam jestem przekonana o tym że żaden z tuszów do rzęs nie da nam efektu takiego jaki daje przedłużanie rzęs. No chyba że ma ktoś wolną godzinkę codziennie z rana żeby tuszować, rozdzielać i znowu tuszować i znowu rozdzielać.. :skacze:
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
"Redektorka zapomniała dodać o pewnym szczegule:) Otóż prawie każdy klej do przedłużania rzes nie powinien być stosowany w Polsce. Praktycznie kazdy klej zawiera cyjanopan i zazwyczaj niczym się nie róznią od tzw. kropelki. Kleje z tym składnikiem nie są nie nie będą nigy dopuszczone do obrotu w UE."
A co myslicie o tym komentarzu?
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
"szczegule"
Jak ktoś próbuje wtrącić swoje 3 grosze i rzuca takim bykiem dla mnie od razu traci wiarygodność, niezależnie od tego co napisze...
Z takimi pytaniami można bez problemu zwrócić się do każdego większego dystrybutora materiałów do przedłużania rzęs. Nie powinno być problemu z uzyskaniem odpowiedzi.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Zgadzam się z Anastazją, bardzo jestem wyczulona na byki. :placz:
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Dziewczyny, pocieszcie mnie, po jakim czasie byłyście zadowolone ze swoich prac rzęsowych oraz odczuwałyście przyjemność z wyklejania? Jestem po 3.aplikacji i powiem Wam, że coraz bardziej tego nie cierpię, marzę tylko o tym, aby skończyć rozpoczętą aplikację...
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
leahh ja jestem po ok. 7 aplikacji, ale dalej nie jestem do końca zadowolona z efektu, choć widzę już różnicę .... co do przyjemności to mam ją jak dziewczyny patrzą w lustro i buźki same się im śmieją :) w trakcie aplikacji też nie mam przyjemności ale to dlatego że jeszcze trwa to bardzo długo i wszystko mnie boli :(
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Cytat:
Napisał
violcias
leahh ja jestem po ok. 7 aplikacji, ale dalej nie jestem do końca zadowolona z efektu, choć widzę już różnicę .... co do przyjemności to mam ją jak dziewczyny patrzą w lustro i buźki same się im śmieją :) w trakcie aplikacji też nie mam przyjemności ale to dlatego że jeszcze trwa to bardzo długo i wszystko mnie boli :(
To trochę mnie pocieszyłaś, ja jestem po 3. nie licząc kursowych i po prostu z każdym dniem coraz bardziej się załamuję. Widzę jak tutaj większość dziewczyn kocha wyklejanie rzęsek, a ja...szkoda słów. Ciężko jest wykonywać coś, co nie sprawia w minimalnym stopniu radości.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
ja po 3 aplikacji zwątpiłam w to że się nadaję. To może jakaś kryzysowa jednak jest ta 3cia? później było już lepiej więc się nie załamuj tylko klej dalej
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
leahh u mnie przełomem było przejście na klej szybkoschnący. I to jakoś na 3 czy 4 aplikacji;) Dwie z moich klientek to dziewczyny po kursie 1:1 obie nie kleją i nie chcą już tego robić, ale żadna z nich nie wykleiła nawet 10 osób. Znajdź sobie jakieś spokojne i cierpliwe ofiary i ćwicz - "daleko jeszcze?" - to najgorsze co można usłyszeć na początku, przynajmniej mnie strasznie to irytowało i załamywało. Zobaczysz że z każdą aplikacją będzie różnica, jestem tego pewna.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Hmm... ja miałam kryzys chyba między 5 a 10 aplikacją. Były momenty że łzy mi stały w oczach i miałam ochote z rykiem walnąć pęsetami. Przełom nastąpił między 15 a 20 aplikacją. Teraz jest dużo lepiej, znalazlam swoje ustawienie łóżka i zeszłam z 4h aplikacji na 2,5-3. Momentami nadal psioczę, ale najczęściej wtedy kiedy mi się babeczka rozgada, jej powieki rozedrgają, a ja próbuje upolować pojedynczą rzęskę ;)
Myślę, że po kolejnym szkoleniu jeszcze przyspieszę.
Nie martwcie się dziopy, będzie coraz lepiej :D :piatka:
Aaaa, no tak.. oczywiście przejście na klej szybkoschnący znacznie zwiększa komfort i skraca czas pracy.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Ja też miałam tzw."przełom" Na początku załatwiłam sobie kilka modelek za 50 zł, które nie psioczyły i leżały cierpliwie przez 4 godziny aplikacji i 3 godziny uzupełnienia. Po jakiejś 5 aplikacji chciałam zrezygnować, bo dodatkowo jeszcze mam uczulenie na klej do rzęs, prawie każdy. Ale moja szefowa wtedy umówiła mi pierwsze 2 klientki w gabinecie. Zabieg trwał 3 godziny, ale skasowałam 150 zł i ten banan na twarzy klientki-bezcenne. Potem było co raz lepiej. Teraz zeszłam z czasu do 2 godzin nowa aplikacja i 1-1,5 godziny dopełnienie po 3 tygodniach. Przekonałam się do rzęs. Może ich nie kocham tak jak np. paznokci, czy stóp, ale lubię je już bardziej. Z tym, że j szkolenie robiłam bo mi PUP finansował i mi 500 zł zostało do wydania po prostu, a nie, że z pasji czy chęci. Będzie lepiej dziewczyny, ale podstawą są najwyższej półki produkty. Przede wszystkim pęsety i płatki pod oczy.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Ja robiłam na razie za darmo i boję się brać jakiekolwiek pieniądze, z drugiej strony produktów ubywa, a i tak już masę pieniążków na to poszło :( Zastanawiam się czy od kolejnych osób nie brać np. 20-30 zł, żeby chociaż na materiały było.
Z drugiej strony mam wrażenie, że jak robię za darmo, to "klientki" robią mi wielką łaskę, że w ogóle się godzą. Dzisiaj wyklejałam dziewczynę ponad 4 h, bo naprawdę starałam się przyklejać do każdej rzęsy, a nie omijać połowę, co chwila narzekała, a jak zobaczyła efekt, to stwierdziła, że chciała bardziej widowiskowy, chociaż przed zabiegiem dokładnie wypytywałam ją, co chce i twierdziła, że codzienny, więc wyklejałam 8,10 i trochę 12 na zewnętrznych. I na koniec najlepsze: wyjęła tusz i je wymalowała!!! Chociaż mówiłam, żeby tego nie robiła!
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Leahh - za darmo robisz obcej kobiecie? dobrze rozumiem? ja za darmo to jedynie mamie i najlepszej psiapsiółce ;) a że robią łaskę - to jasne. domyślam sie ze wiedzą że ćwiczysz, skoro za darmo. no to uważają , że są górą i lepiej wiedzą.
co do przyjemności - ja zupełnie inaczej niż wy. od mojej pierwszej rzęsy się w tym zakochałam. po prostu uwielbiam sobie siedzieć we własnym świecie i dłubać.
a ty czemu tego nie lubisz? bo kiepko ci idzie? czy długo? czy nie jesteś pewna? czy co? bo gdzies chyba powód musi być.
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Cytat:
Napisał
kiwaczek2
Leahh - za darmo robisz obcej kobiecie? dobrze rozumiem? ja za darmo to jedynie mamie i najlepszej psiapsiółce ;) a że robią łaskę - to jasne. domyślam sie ze wiedzą że ćwiczysz, skoro za darmo. no to uważają , że są górą i lepiej wiedzą.
co do przyjemności - ja zupełnie inaczej niż wy. od mojej pierwszej rzęsy się w tym zakochałam. po prostu uwielbiam sobie siedzieć we własnym świecie i dłubać.
a ty czemu tego nie lubisz? bo kiepko ci idzie? czy długo? czy nie jesteś pewna? czy co? bo gdzies chyba powód musi być.
To takie znajome znajomych- ale tak, pierwsze trzy aplikacje stwierdziłam, że będzie ok jak poćwiczę bez kasy. Teraz mam umówionych kilka osób już za jakieś drobne kwoty i powiem szczerze, że mega się boję, że ktoś powie, że nie zapłaci tych 30 zł, bo brzydko, krzywo i w ogóle.
Dlaczego nie lubię? Bo jestem nerwus i niecierpliwa ;) Idzie mi kiepsko, spodziewałam się lepszych efektów, dodatkowo nudzi mi się to wyklejanie...
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Bierz kasę za produkty chociaż bo zbankrutujesz :piatka:
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
hehhhh, ta praca jednak dla cierpliwych jest. Sama musisz zdecydować czy chcesz w to dalej brnąć.
Masz kontakt z instruktorką? Mi po kryzysie bardzo pomogła moja instruktorka ( forumkowa Meraszka), cierpliwie tłumaczyła i dodawała otuchy i ciągle podkreślała dużą wiarę we mnie i w moje umiejętności. Może powinnaś porozmawiać z instruktorką? pokazać jej swoje prace i pomyśleć co można jeszcze ulepszyć?
nie rób za darmo!!! ja nawet od moich najlepszych psiapsiółek brałam na materiał! no chyba, że finanse nie są dla ciebie ważne.
Więcej pewności siebie i będzie dobrze
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Pierwsze 10 aplikacji zrobiłam za darmo koleżankom. To był z jednej strony mały strzał w kolano, bo jak przyszło uzupełnić materiały i kupić nowe które już widziałam że będą potrzebne, to kilka stówek popłynęło. Ale z drugiej strony część z nich ściągnęła koleżankę, koleżanka następną itd. Po tych 10 aplikacjach podniosłam cenę już na 150zł żeby nie bawić się w instytucję charytatywną. Niektóre z dziewczyn zrezygnowało (bo nie miały kasy na regularne uzupełnienia, albo nie były do końca zadowolone). Bardzo mnie podciągała na duchu i dopingowała Agulaaa, czym mnie mega zaskoczyła, bo przecież jestem kursantką jej konkurentki ;) Kilka jej podpowiedzi znacznie ułatwiło mi pracę :piatka:
Suma sumarum po 4 miesiącach od szkolenia mam 10 stałych klientek i pomaleńku ich przybywa, a wraz z nimi pieniążków na kolejne szkolenie ;)
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Laski kleiłam Panią w czwartek, a dziś do mnie dzwoniła że nie ma rzęs..... że większość jej spadła. Używałam nowego kleju HS-4, wszystko odtłuściłam jak należy i nie wiem co się stało.
Czy Primer lub odtłuszczacz mogły się przeterminować ?....
Przychodzi w sobotę na poprawkę.
też mi mowila w wywiadzie to że jak robi paznokcie to słabo jej sie trzymaja bo ma tłustą płytkę, miesiączki nie miała, alergii tez nie. Zdrowa jak ryba.
---------- Dodano o godzinie 12:50 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:39 ----------
udało mi się znaleźć parę waszych postów z takimi przypadkami.... zobaczę co i jak w sobotę.
Zestresowałam się strasznie, pierwszy raz cos takiego mi się zdarza :(
-
Odp: Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2
Akcesoria do rzęs - primer, cleaner mają ok 6mscy ważności więc możliwe również, że rzeczywiście primer stracił już swoje właściwości