Printable View
Witam wszystkich, jestem tu nowa.:)
i na wstępie pytanie do stylistek o klej. dowiedziałam się od klientki, że poprzednia stylistka pracowała na takim kleju, po którym od razu można było moczyć rzęski i nic złego się nie działo. klientka była na uzupełnieniu w 4-m tygodniu i miała około 70% rzęs! zdobyłam kontakt do stylistki, lecz ona nie chciała się ze mną podzielić sekretem ;( może ktoś wie, jaki to może być klej? :help:
ech... babony.....
marchewkowy 70% rzęs wynikało raczej z tego,ze stylistka "wstrzelila" się w okres spoczynku rzęsy tzw katagen. Dobrze przyklejona rzesa NIE ma prawa sie odkleić, czy na ultra plusie z SL, czy na innym normalnym kleju
Co wy z tym odklejaniem się rzes, noooo, oszlalałyscie(jak ja nie opitole, to nikt nie bedzie mial odwagi):skacze::skacze:
proponuję abyście szukały błędów w sposobie aplikacji(złe odtłuszczanie, złe przyklejanie rzęs, zbyt sucho w pomieszczeniu, zbyt wilgotno badz zbyt zimno w pomieszczeniu, w ktorym robicie, zle traktowanie rzęs przez klientkę-ale to akurat mozna poznac), a nie w produkcie . Koreance i Chinole nadal mieszają klej jak mieszały, nic im sie w recepturach nie zmieniło, chyba, ze partia kleju stara dotarła do Polski, co sie zdarza, ale to widac po konsystencji.
Stary ultra plus np(opisuje ten produkt, bo chyba cieszy sie najwiekszym powodzeniem) przestaje byc rzadki, staje się gumowaty, po wstrzasnieciu go, jak sie wyleje kropla, to po kulkunastu minutach na szkielku tworzy sie wokol czarnej kropki przezroczysta otoczka(tzn ze skladniki kleju sie rozwarstwiaja)
najmocniejszy klej na rynku to HS-4 po prostu, trzyma jak beton i radośnie pali końcowki rzes-polecany dla pan typu hard core, i tych co lubią ekstremalne wrażenia i dla stylistek,ktore lubią jak je kręci w nosie od oparów(czy są na sali masochistki?):skacze:
a Tu norczęta- uzupełnionko -38 dni od aplikacji. Nieuczesane, pomierzwione, ale Pani Ania sama sobie czesze, mnie nie pozwala dotykac, ledwie moge troszke myźnąć szczoteczka w trakcie aplikacji pani Ania mówi(pani to jak uczesze, to mi połowe wyrwie):)))) Pytacie o długość- 15 tki, jakby były na rynku dluzsze tobym pani Ani kleiła dłuższe, bo lubi, a jak lubi to ma. Pytacie o obciążenie? żadne obciążenie, jedna rzęsa syntetyczna sredniej dlugosci- to trzy rzesy z norki. Hulaj dusza, piekła nie ma. Profil? C.
Jakie wachlarze:wow:
Kiedys tez sie za norki wezme.najpierw musze sie w podstawy wprawic.
Kurka Pani ma sierść a nie rzesy no...
Zuzaneczka według mojej oceny... Pani ma wiecej niz 37-38 rzęs na oku... bo tyle się mniej wiecej doliczyłam... warto przejrzeć raz jeszcze bo pójdzie złe zdanie o Tobie w świat... ja na naprawdę rzadkich oczetach (u pań po 60-ce zakładam kolo 80 szt na oko)
Sylwia.. Pinoczetka... no to ładnie nam się powieksza krąg "wieśniarek rzesiarek" :) żarcik
Pięknie wyklejone kolorowe we właściwych proporcjach wydobywają odcień tęczówki... a cieniowane... ahhh te to mozemy dać po calosci nawet... i Pani nosząca je bedzie je widzieć tylkow świetle dziennym... cudeńko :)postaram sie wstawić fote
Marchewkowy... 70% to i moje klientki maja nawet po 6 tyg jak nie skubały, nie dlubały.. nie szczotowały się co rano... a dodatkowo miały fazę spoczynku rzęsy... ale za to nastepny set juz tak wytrzymały niestety nie jest...
kura .nooooooooo jaaaaaaa cię sunę ale łuna wachlarz wow:wow:
Dziewczyny możecie polecic i podpowiedziec gdzie w woj. Kujawsko-Pomorskim zrobic kurs na rzeski 1:1?? Bardzo prosze o pomoc w tej sprawie...
dziewczyny, to świetnie, że 70 % się trzymało! ale ja pytam się o klej, z którym można moczyć rzęski nawet w pierwszej dobie po aplikacji, całkowicie nie narażając wiązania kleju :D
Marchewkowy, ja nie znam takiego kleju, z reguły prodcenci zalecają 24-48h bez wody; ale tak naprawde dlaczego tak upierasz sie na taki właśnie klej?
bo myślę, jaka to jest wygoda - porządnie się wykąpać w tym samym dniu, kiedy były założone rzęski :) jeżeli inna stylistka oferuje to swoim klientkom, ja też bym chętnie spróbowała :ok:
Marchewkowy a moze to tylko chwyt reklamowy?? przeszukalam neta we wszystkie strony i nie znalazlam..a jesli takowy by byl to chyba firma by sie reklamowala??(czy sie myle?) zeby sprzedac swoj rewelacyjny produkt...
Kurko.....Matko jakie firany....przeboskie..... i jak tu nie pokochac norek....cudne!!!!
Właśnie wróciłam z kursu-uff-teraz tylko czekam na wypłatę kupie co mi potrzeba i będe trenować(ofiara numer 1 mama:D).
Mam do was tylko jedno pytanie-pani na kursie twierdziła że najpopularniejsze są J(prawie proste) ewentualnie -B.
A z waszych postów wynika mi że większość z was klei na C?No i zgłupiałam jak to jest.
Jak tylko wgram zdjęcia z kursu to je wrzuce.
A now powiem Ci ze wiekszosc salonow tak klei J czemu?? nie wiem... i na wielu kursach ucza wlasnie by kleic J... bezpieczniej??? moze ale czy efektowniej?? zalezy jaki efekt chce uzyskac klientka no i jakie tez ma swoje rzesy chociaz jak sie uprze to nie ma rzeczy niemozliwych;)
wstyd sie przyznac ale ja nawet J nie mam w kuferku :P:torba:
No to ja miałam zupełnie inną informację - że najpopularniejsze jest C.
A oto moje 2-gie w życiu rzęski :P dł. 9,11,13, gr 0,25, w kącikach kolorowe rzęsy... Padam na tfasz xD
Ponawiam pytanko moje.
Dziewczyny możecie polecic i podpowiedziec gdzie w woj. Kujawsko-Pomorskim zrobic kurs na rzeski 1:1 Bardzo prosze o pomoc w tej sprawie...
Może w bydgoszczy macie jakies kontakty. Ja mieszkam w okolicach inowrocławia w woj. kuj-pom.
Czy w naszych terenach odbywaja sie jakies warsztaty badź cos kolwiek??
Obiecane zdjęcia z kursu:
Przed-
http://images37.fotosik.pl/1217/08c405f856cc604fm.jpg
http://images46.fotosik.pl/1212/6c5073600a61f135m.jpg
No i po-
http://images39.fotosik.pl/1201/3bbd789e40038227m.jpg
A_now, na J te najczesciej uczą na kursie podstawowym, bo J ka to taki profil, ktory najlatwiej sie klei bo przylega bardzo duza powierzchnia do rzesy naturalnej, np prawie cale Trojmiasto klei na J kach w zwiazku z tym dla mnie J ka to profil "awaryjny" jest pare takich typów urody oka, ktore w J ce wygladaja dobrze, ale ich naprawde niewiele, wiekszosc dziewczyn wyklejonych J ką wygląda jak smutna przyciezkawa krowa:D:D
Nic nie widze z tych Twoich rzesek a_now, malo wyrazne zdjecia
Zuzaneczka juz jest ich wiecej, czemu taka grubosc:) Filmik ekstra, hyyyyy, masakra)
pinoczetka no cieniowane rzęsy, nie kolorowe tylko cieniowane, na czarno-niebiesko, albo czarno fioletowo, albo czarno-czerwono nie wiem, czy mogę wstawić(jak nie to neich admini usuną czesc postu), taka rzesa w świetle sztucznym i niesztucznym ciemnym wyglada jak zwykła czarna rzęsa, w świetle słonecznym delikatniuchno przebłyskuje kolor, ale naprawde minimalnie
sliczne te cieniowane rzeski są :) super na oku wyglądają :)
A_now kochana nic nie widać na tych fotkach. podkładki ewidentnie źle podłożone... a co do reszty to nie widać :(
Zołzella cieniowane są piekne :)
N9iestety nie udało mi się zrobić lepszych zdjęć.
Obie podkładki źle?Za daleko?
Za daleko podcina rzesy (lewa) jak widzialaś kąciki wewnętrzne?
Dzięki edytakon -no właśnie nie bardzo szły mi kąciki:(Teraz będe już inaczej kleić.
Trzeba dokladnie podklejać, to powiedzmy 30% sukcesu...
a ja sie napalilam na rzesy Y:) tylko musze o tym jeszce poczytac i pomyslec czy warto;) niech mnie jakas dobra kobieta przekieruje gdzie na forum moge znalezc cos o tym bo juz z pol godziny szukam i niemoge znalezc nic
Edusia jak na PW Ci napisalam nie mam pewnosci czy dostaniesz Y 0,20 lub grubsza, wiem ze SL mial 0,15, ale te rzesy wychodza stosunkowo bardzo drogo w porównaniu do noormalnych std.
Ewelina J. moze pokusisz sie na szkolenie u Edytakon, z tego co na forum widac swietny szkoleniowiec i do Poznania nie masz tak daleko. Nie zeby to byla jakas reklama, ale gdyby nie to ze ja mam taki kawal to bym tez pojechala :(
;)a to moja trochę niedorobiona koleżanka-chodzi o rzęsy- koleżanka jak najbardziej jest ok
http://images50.fotosik.pl/1266/47dbdf9d1015890bm.png
Edytka - dzieki paczuszka jest a rzęsiorki śliczne , a te cyrkonie no miodzio tylko takie malutkie jak ja mam je wkleić?
a co do kursu ja też jestem z kujawsko-pomorskiego do edzi jakieś 150km no może więcej i byłam i nie żałuję- daleko nie jest
A dziewczyny jak przedłużacie dolne rzęski jak już ktoś bardzo chce..tyle, że na kleju dla wrażliwców to wiem separować raczej nie chyba nie wiem cholipka? do każdej rzęsy się przykleja ? i jaką długość? plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzz pomóżta;-)
[quote=loginka;315240]Ewelina J. moze pokusisz sie na szkolenie u Edytakon, z tego co na forum widac swietny szkoleniowiec i do Poznania nie masz tak daleko. Nie zeby to byla jakas reklama, ale gdyby nie to ze ja mam taki kawal to bym tez pojechala :([/quote
ja mialam szczescie bo Edyta do krakowa przyjechala:skacze:.
Kto wie moze i mnie dosiegnie ten zaszczyt ;)
Wlasnei widzialam ze Edyta byla calkiem niedawno w Krakowie, ale ja niestety nie czytalam tego tematu tak instensywnie jak teraz i mi przeszla okazja kolo nosa ;(
Oszalałyście wszystkie no... czy ja mam tu się czerwienić co wejdę :) Laski kurs jak kurs :)
:PEdytka nie bądź taka skromna wiesz.. kurs kursem , ale człowiek, który go przeprowadza-właściwie kobitka- to też się wyróżnia .. i wiedzą i doświadczeniem no i podejściem do kursanta itd. a ja miałam przyjemność kurs odbyć u Ciebie i poznać Cię troszeczkę-równa baba:skacze: a i po kursie służysz radą pomocą-nom to się wywazeliniłam hihi
a tu moja kochana sis -skubaczka do potęgi już z cyrkonia i kolorowymi-wieśniara:leze:
http://images38.fotosik.pl/1246/2cbf44c7c1c75705m.png
http://images49.fotosik.pl/1210/d2e7bba4c585ec72m.png
Swietne rzeski sylwia no troche wiocha, z tymi kolorowymi, ale co tam(zaaarcik naturalnie)
Ty sie nie czerwień Edyta, Dobrze szkolisz, a kto był szkolony przez Ciebie potwierdzi.
a tu, żeby nie było za słodko.... ofiara grupona . Rzęsy za 69 zlotych, czyli dla Pani "stylistki" z salonu z Gdańska jakies 40 złotych na rękę.... sprzedała franca 250 gruponów, oczywiscie laski waliły drzwiami i oknami i żałowały, że się nie dostały(czytalam opinię i te żale, że: ooo ja nie zdążyłąm, ooo wszystkie wykupione, ooo jestem zapisana na styczeń, ale moja mama nie zdązyła kliknąć) Rzęsy pani wykonuje w.. 40 minut, pochwaliła się mojej "ofierze", że jest 13 ta klientką tego dnia:wow::wow:, dla mnie to był nieumiejętnie zrobiony Quick Lash, czy jak tam wolicie-Blink , babeczkę bolało, ciągnęło tak, że jak sama mówiła, nie mogła się na pracy w biurze skupić, po trzech dniach przestało ciągnąć, wiec się kobitka uspokoiła, zaczęło ciągnąć znów po tygodniu..Dlaczego zapytacie? Ano dlatego, że rzęsy zaczęły się wymieniać, a jak się zaczęły wymieniać to chciały odpaść od powieki, wypadając ciągnęły za sobą te, które jeszcze wypaść nie zamierzały, kobitka zaczęła wyciągać rzęsy w takiej proporcji: 5, 6 naturalnych jedna syntetyczna. Może tego sklejenia nie widać, ale sklejone były na maksa, dobrze, ze to były 0,15 tki
Nie zrobiłam foty po ściągnęciu, niestety, a szkoda, bo rzęsy naturalne były jak zęby rekina.. gęscioch przerwa, gęscioch przerwa. Zagęściłam 2:1 i nie norką:skacze:, więc nie skasowałam Pani jak za norki:skacze:, przeszczęśliwa była bardzo, wzięła plik wizytówek, czy się cieszyc? W sumie troche tak, ale bardziej martwić... ile babek nie wróci juz do nikogo na przedłużanie rzęs po takim zabiegu....
O Boze ja mam nadzieje ze ja takiego paskudztwa nie robie.
Kura ,twoja praca Jak zwykle perfekcyjna!!
U mnie na uczelni (studiuję kosmetologię, laski raczej bardziej z tych kasiastych i ceniacych sobie dobre firmy i jakość usług) panuje opinia, że po co dawać 150, 200 czy jeszcze więcej zł na rzęsy skoro to samo zrobi się za 70 zł na grouponie czy innych okazikach, już pomijając produkty na których się robi. I można tak w koło Macieju mówić i przekonywać, ale po co... przecież wszystkie wiedzą lepiej i co ja się znam :D Przecież mam złe intencje, chce je na siłe werbować do siebie (w ogole sie na ten temat nie odzywam) i z góry jest zalożone, że jeśli biorę 150 zł za założenie to jest to gruba przesada i mam przebice 500 % co jest totalną bzdurą. A potem takie panie się albo zrażają całkowicie, albo przychodzą biedne z miną 'kobieto ratuj'. Nie chcę generalizować ale większość gruponowych przypadków które ja spotkałam mają na oczach cos takiego (no bo jak to inaczej nazwać) jak pokazała dzikakura. Z reszta takie aplikacje zdarzyc się mogą zawsze, nawet jeśli się zapłaciło 200 zł, ale to już inna bajka...
Kurko piękne rzęski, tylko się cieszyć z takiej klientki, na pewno wróci do Ciebie i przyprowadzi 15 innych koleżanek :) :kwiatek:
Najgorsze jest sciagniecie je tym plynem , moje biedactwa wygladaly marnie i musialam czekac z dobre 2 miesiace zanim nalorzylam tusz na rzesy , byly takie krotkie, sa jakies inne metody sciagania ? Widocznie moja kosmetyczka nie zadbala o moje oczy, po wyjsciu moje oczy wygladaly napuchniete i czerwone.
Ale trzymaly mi sie 3 miesiace z regularnymi dopelnianiami.
Wszystko zalezy jakiego płynu uzywasz. niektore nie szczypią
A moim zdaniem juz pomijając temat płynu, którego sie używa, po prostu się przyzwyczajamy do tego ,że jakis czas te rzęsy były długie, grubsze i gęstsze. Po sciągnieciu jest szok i ' o Boże ja nie mam rzęs'. Ewentualnie jeszcze kosmetyczka mogła dobrać rzęsy za długie, za cieżkie co też mogło osłabić te naturalne.
Mnie nigdy żadna klientka nie wyszła z czerwonymi i opuchnietymi oczami, czy po załozeniu czy po ściaganiu (chociaż w sumie całosci nie ściągałam, raczej pojedyncze przy korektach). A czy ta kosmetyczk, przemyła Ci oczy wodą (albo raczej wacikiem nasączonym wodą na tyle żenby ta woda z niego nie kapała bo to też nc przyjemnego) ?
Kochane dopiero wczytuję się w temat rzęsek choć zachwycam się nimi od dawna ;) a mam pytanie czy wiecie gdzie można odbyć wartościowy kurs w Krakowie? Z góry dzięki :D
P.S. Cudne firany :love::love::love:
Kurcze-nie mogę się doczkeć wypłaty-najchętniej już dziś zaczełabym kleić.:skacze:
Cytat:
Napisał Evelina.J
Evelinka zaraz po twoim pytaniu o kurs odpisalam na gg nie wiem czy odczytalas. i widze ze dziewczyny z forum napisaly to samo.
ja mieszkalam pod Mogilnem wiec w Twoich rejonach, pojechalam wlasnie u Edytki robic kurs. nie szukaj na sile kogos blizej bo mozesz sie przejechac. Czytalas posty dziewczyn ktore wracaly ze szkolen i pisaly ze na szkoleniu zadnych informacji takich konkretnych nie otrzymaly, ze wkleily tylko kilkanascie rzesek i to byl koniec. Reszte dopytywaly sie na forum. Czasami warto troche dalej siegnac, zadac sobie trudu niz isc na latwizne.
Tak jak inne dziewczyny polecam Edytke, do Kurki tez jakbys sie dobrze bujnela to nie masz masakrycznie daleko. dziewczyny przemierzaly setki km zeby do nich wlasnie dojechac.
Chcesz dobrego szkolenia, kursu wal do nich
Ps. Mam nadzieje ze mi znowu tego postu nasz kochany pogromca nie wyrzuci:kwiatek:
Dziewczyny nie chodzi o pogrom postów, chodzi o to, że w kółko powtarzacie to samo,
nie chodzi o to, że kurka i edyta ....
chodzi o to, że nowym osobom w wątku nie chce się nawet przelecieć kilku stron !, jak ktoś ma zamiar wybrać się na kurs to wypadałoby się najpierw zorientować w sytuacji, tak? Przejrzeć doświadczenia innych dziewczyn, wiedzieć na co zwracać uwagę u instruktora - kimkolwiek on będzie, itd itp.
Jeśli zainteresowana osoba nie jest w stanie tyle wykrzesać z siebie na początek, to szkoda strzępić klawiatury, bo zaciemniacie wątek dla tych, które regularnie się tu udzielają i ważne posty giną w tłumie "idź tu idź tam, kup to kup tamto"
Naprawdę wiele rzeczy zostało już wyjaśnionych, poleconych itd, i nie trzeba czytać wszystkich stron, tylko te ostatnie, bo wiadomo, że tam wiedza jest najświeższa, więc proszę Was o dbanie o swój własny wątek dla własnej wygody.