Super!! :brawa::brawa::brawa:Ja też tak chcę, a waga u mnie stoi jak zaczarowana;(
Printable View
Super!! :brawa::brawa::brawa:Ja też tak chcę, a waga u mnie stoi jak zaczarowana;(
a ja Wam powiem że już mi leci 13 dzien a6w i widze róznice w ubraniach i nawet sporo osób mi to mówi no i do tego mniejsze posiłki i tylko do 18. ale na wage nie wchodzę bo jakoś nie mam odwagi:D
ja sie jutro zważe Kochane :) mam nadzieje że bedzie jakaś poprawa..
dzisiaj zgrzeszyłam troszke.. zjadłam kurczakburgera.. ale stwierdziłam ze raz na jakiś czas należy mi sie przyjemność :D
A czarnulka nie odezwała się wczoraj:(:(:(.
ale jestem szczesliwa
dzis zalozlam spodnie ktore przed odchudzaniem byly za male
a t u niespoezianka
nigdzie nie uciskaja,ale sie ciesze.i brzuszek plastszy
Gratulacje mała!!!!!! Ale widzę, że sprawozdanie zdajesz coraz wcześniej hi hi hi.
Znowu o mnie zapomniałyście ale ja pamiętam..
dzisiaj byłam na basenie i saunie.. przed wejściem zważyłam się a waga pokazała.. uwaga.. 2 kilo mniej!! ale sie ciesze :skacze: nabrałam ochoty na więcej odchudzania.. co dwa tyg będę chodziła na basen bo mam za darmo i zapisuje sie na siłownie :) może wróce do dawnej formy :D
Brawo Madziu!! :brawa::brawa::brawa:Super wiadomości, oby tak dalej:good::)
kurde widze ze zbiorowe odchudzanie
a ja wam pokazecos pycha co wczoraj zrobilam hihi to tak zeby wam narobic smaka zebym nie tyko ja cierpiala
ciacho 3 bit-bomba kaloryczna
pycha dla nas do popatrzeniaale musze powiedziec ze kaWALEK skosztowalam
Ale apetycznie wygląda!! Dawaj przepis. W nosie z dietą, takie ciacho bym zjadła:D
ahhaha zaraz zaloze nowy temat dam wam przepis na dwa pycha ciacha
one sa przepyszne
ok to czekam:glodny:
juz skopiowalam powinno sie pokazac w nowyn temacie
no i bedzie na mnie ze sie laski nie moga odchudzic
no ale w sumie wy macie lepiej bo u mnie to ciacho w lodowce jest hahah
ej Kochane prosze powstrzymajcie sie z tymi przepisami jeszcze :P pare kilo mi zostalo do zrzucenia :P a ja kocham piec i jeść ciasta :D
Mala ale smakowite mmmm.... pycha aż mi ślinka leci ;)
a ja zrobilam takie hihi
http://i189.photobucket.com/albums/z...2/DSCN9856.jpg
hahhaha zaraz padne ze smiechu
kazda sie odchudza a tu zaraz sie wyda ze kazda ma w lodowieciacho ahhahahaah
ja nie mam :P przestałam piec i mój chłopak cierpi :D ale moja mama mu obiecała ciasto z wiśniami na niedziele.. :/:
Ja w ogóle nie mam silnej woli jeśli chodzi o odchudzanie, zaczynałam już setki razy i maks po tygodniu wymiękałam :P. Ja jestem taki ludek że w dzień mogę nie jeść ale wieczorem bez kolacji i to duuuużej to nieusnę :D. Nawet potrafię wstać z łóżka jak czuję głodek i pałaszuję po lodóweczce.
Jestem dość niska mam 163cm wiec widać u mnie każdy zbędny kilogram.
A ja mam pytanie do dziewczyn, które się odchudzały. Co się z Wami dzieje?? Nie zaglądałam w czasie urlopu, a teraz widzę, że ten temat umarł całkowicie.
Ale muszę się Wam pochwalić moim mężem. Tak się zaciął, że od maja stracił 10kg i 15cm w pasie. Jestem z niego dumna niesamowicie. Ja w czasie urlopu straciłam po 2cm w udach i w biodrach, a to mi chodziło.
---------- Dodano o godzinie 11:50 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 11:49 ----------
A ja powiem że przytyłam 3 kilo bo cąłkiem o diecie zapomniałam ;( Ale wzięłam się w garść i ważę tyle co na początku czyli 55 :D Zaczynam od nowa :D Wiecie że już ponad tydzień nie miałam w zębach słodyczy? :D
Dla mnie to duuużo czasu :D
No to od nowa trzymamy kciuki za powodzenie:good:
Ja tez wpadlam w szal odchudzania ale nie teraz to juz bylo pare miesiecy temu! Po urodzeniu mojego synka nie moglam sie pozbyc zbednych kilogramow przed ciaza wazylam 58 a po ciazy zostalo mi 60 starsznie mi to przeszkadzalo wiec wzielam sie za diete kopenhaska-MASAKRA juz nigdy wiecej myslama ze skonam stracilam na niej 5 kg ale do dwoch tygodni wrocily 3 czyli stanelam na 58! Fakt waga jak sprzed ciazy ale nie bylo to dla mnie zadawalajaceJeszcze przed slubem wazylam zawsze 47 kg!!!! Wiec ciagle te kg mi przeszkadzaly! postanowilam sie wziasc za siebie to byl marzec rano platki nestle z mlekiem, obiad i mnostwo czerwonej herbaty teraz mamy sierpien a ja starcilam 5 kg !!! Waze teraz 53 i waga sie utrzymuje pomimo tego ze czasami pozwole sobie zaszalec na grilu czy jakies inne smakolyki!
No to brawo!!:brawa::brawa::brawa: Najważniejsze to samodyscyplina.
tez bym z checia zgubila kilka kilogramow ale niestety brak mi silnej woli buuuuuuuuuu
na kopenhaskiej straciłam 15kg i utrzymywało się to ok 3 lata,ale jest to totalna katorga. teraz już od dluższego czasu się do niej przymierzam..:/
a tak to ćwiczę codziennie i jem racjonalnie, ale wszystko.
trzymam kciuki za was wszystkie i siebie:)
15kg to baaardzo dużo i trzeba przyznać, że długo się utrzymały efekty. Z pewnością pilnowałaś się potem, aby nie było efektu jojo. Można w tej diecie stosować jakieś modyfikacje typu zamiany jednego produktu na inny??
ja się dzisiaj zważyłam i mam o dwa kilo mniej:skacze::skacze::skacze: jestem szczęśliwa bo mam swoją wage jeszcze z przed ciaży.:skacze::skacze::skacze:
Brawo Izunia:yess:. i tak trzymaj dalej:)
ważyłam 65 a potem 50:) a jestem dość wysoka i w tych beznadziejnych tabelach 65 to u mnie norma, ale ja wolę być z niedowagą - dla mnie wtedy jest norma:) teraz się nie waże, w piątek wyjeżdżam to się po powrocię będę ważyć:)
znam wiele osób, które tą dietę stosowały i tylko mi udało się mieć takie duże efekty, mimo że nawet jak waże 65 to noszę normalny rozmiar m czyli jakaś wielka nie jestem.
->
nie zmieniałam absolutnie nic, min. 2 litry koszmarnej niegazowanej wody, codziennie duży kubas koszmarnej czarnej kawy (wolę białą:) ), obrzydliwe jedzenie na myśl o którym nawet teraz robi mi się niedobrze.. jeżeli moja waga skoczy do 65 to się spowrotem zakatuję, ale teraz pozostanę przy ćwiczeniach:)
kolega ma dużą nadwagę i jego stosowanie tej diety skończyło się tak, że jadł np kilo marchewek dziennie i schudł moooże 1kg.
ależ się rozpisałam...:) także jestem zdania że nic nie zmieniać:) katować się:)
Rozumiem Cię doskonale, bo ja też według tabeli powinnam ważyć ponad 60kg, a ważę 57 i chciałabym oprócz tych centymetrów, które zgubiłam zlecieć jeszcze na wadze do 55, ale chyba na tą dietę się nie skuszę z jednego powodu - jest w niej szpinak, a ja go nie trawię blee.
hihi, ja akurat szpinak zdążyłam polubić, jakby co to polecam ten świeży liściasty:)
wrzucam tu tą dietę (a przyjamniej tą którą stosowałam)
lepiej chyba stosować w zimie bo teraz jest mnóstwo świeżych owoców, słoneczniki, itp i szybko przemijają więc szkoda teraz:/
a te tabele to nie wiem kto wymyślał..
Ja akurat szpinaku tez nie lubie wiec go wykreslilam z jadlospisu brokuly z reszta tez!!!! Ogolnie juz po trzech dniach to zy.... mie sie chcialo na sama mysl o steku lub o salacie z cytryna.... A po diecie tez sie pilnowalam z reszta nie mialam ochoty na nic a i tak kilogramy wrocily .... wydaje mi sie ze przez ten czas to jedynie jelita mi sie oproznily:)
Tutaj link do okrutnej diety:) Dieta kopenhaska
a nie idzie na tej diecie z glodu umrzec? ja jem malo ale rzadko i to mnie gubi chociaz grubaskiem nie jestem
kiedys jak urodzilam blizniaki to tez sie zawzielam i schudlam 30 kg,ale teraz juz nie ten wiek,cwicze,staram sie ograniczac slodycze,ktore uwielbiam,moze mi sie uda
no to ja ci Kasiu powiem ze dla mnie slodyczy moze nie byc
masz fajnie,ja uwielbiam
mnie za to gubia napoje gazowane i to ze malo jem i moj organizm chomikuje na "czarne" chwile tluszczyk czy cos takiego