blumshen7- wytrzymują spokojnie i schnie szybko jak dasz mało kleju- wystarczy taka kropeczka na końcówce rzęsy :) jak d+ Ci nie odpowiada, to spróbuj hs-a, mega wydajny i jakby bardziej 'śliski'- fajniej przyciąga rzęsę :]
Printable View
blumshen7- wytrzymują spokojnie i schnie szybko jak dasz mało kleju- wystarczy taka kropeczka na końcówce rzęsy :) jak d+ Ci nie odpowiada, to spróbuj hs-a, mega wydajny i jakby bardziej 'śliski'- fajniej przyciąga rzęsę :]
blumchen - na pro x pracuje zen napisz do niej :)
Nasze kleje należa do klejow rzadkich, nie oblepiają rzęs. Zeby D plus "ściekał" trzeba chyba w nim wytaplać całą rzęsę. Jesli dasz za duzo jakiegokolwiek kleju blumchen-sechł nie będzie. D plus naprawdę trzyma. Tak jak pisze meraszka-nawet mała ilosc.
ja tez mam D+ i ostatnio mialam klentke ktora przyszla po miesiacu i praktycznie miala wszystkie rzeski nawet nie spodziewala ze ze tyle ich jeszcze bedzie miala...a dodam ze jestem osoba uczaca sie takze spkojnie jak dla mnie wszystkie produkty z Evo :ok:
Dzięki kobitki za odpowiedź... chyba muszę sama sobie opracować jaka ilość kleju jest odpowiednia. klej trzyma dobrze nie mogę powiedzieć. Wiecie co, mam problem z usunięciem źle przyklejonej rzęsy, robię removerem i nie chce puścić. Słuchajcie a tym removerem to na siedząco czy na leżąco klientce robić. I jak wy to robicie- takimi patyczkami do uszu ?? wiecie, że chciałam klientce zdjąć jej stare rzęsy i nie dało rady. Nie wiem czy klej tylko można zdjąć removerem firmy jakiej był klej czy ja za mało daje, czy za krótko trzymam ten płyn.... normalnie nie ogarniam.
krótko i na temat, bo zdycham w podróży ;) jak ściągasz całość to tylko na siedząco! mniejsze ryzyko, że coś wcieknie... jak coś do uzupełnienia, to ja bez removera.. remover najlepiej z tej firmy, co klej...
poszukaj trochę, bo to już niedawno było na forum..
bezczelność i podłość niektórych forumowiczek nie zna granic.....:zly::/::/::/::/::/::/::/:
??? co się stało ?
ja się ostatnio złapałam na tym że pare razy ściągałam calość na leżąco, ale obyło się bez krzyku i wypalania oczu ;p
Ja zawsze ściągam na leżąco, mam remover w żelu i nic mi nie wpływa do oka, nie ma takiej opcji ;)
też mam w zelu jakby co :)
co się stało? jest bardzo niezdrowa konkurencja w sosnowcu! pewna forumowiczka ma obsesje na moim punkcie..... koniec tematu...
Monia czytaj ze zrozumieniem co sie do ciebie pisze bardzo cie o to prosze.
Dziewczyny, jak juz to wywlokłyscie to sie podzielcie- ja tam poczytam z przyjemnoscia, o co chodzi z tą konkurencją, powiem tak- a czemu nie na tym forum? Moze bedziemy mialy dla Was jakąs radę jako osoby stojące z boku
Dominika po co piszesz na tym forum? napisałaś mi że nie interesuje cię moja opinia na temat twoich rzęs, to chyba nie interesuje cię nikogo opinia...
Dobra to ja napiszę tak ogólnie o co chodzi.
Pamietacie Martę z Włoch ktora robiła tu w PL szkolenie? juz nie pamiętam jej nicku, w każdym razie robi u mnie rzęsy kiedy pojawia się w kraju. No i Marta rozmawiala z Monią na moj temat o czym Marta mi potem powiedziała, tylko ja chyba wywnioskowałam z tego więcej niż powinnam, no i napisałam wiadomość do Moni żeby mi to wytłumaczyła dlaczego wygaduje takie bzdury na moj temat i wypytuję Martę o rózne rzeczy zamiast zapytać u źródła.
No i Monia ubzdurała sobie że mam jakaś paranoję na jej temat i ze ja się na nią uwziełam itp itd. wysłała mi tam rózne rzeczy i przyznałam że troche mnie poniosło - co jej napisałam.
Na blogu Moni ktoś wstawił jej komentarz, ze ktośtam został bez rzęs i teraz monia obwinia mnie o napisanie go, co jest kompletną bzdurą bo jednak jestem dorosłym człowiekiem, mającym swój rozum, z resztą nie mam ani czasu ani ochoty na takie rzeczy jak robienie komus koło tyłka. Z resztą sama sie zastanawiałam kto jej to napisał. Wina jest na mnie, ale ja sumienie mam czyste. No i o to ta cała haja.... :/
Monia opinie mnie interesują jak najbardziej, po prostu wkurzyła mnie ta cała sytuacja. BTW bardzo Cie proszę nie uzywaj tu mojego imienia bo jednak po coś to Zen. wpisałam. Taka mała prośba.
To teraz moja wersja. Marta zanim zaczęła zajmować się rzęsami napisała do mnie, żebym jej pomogła skompletować swój pierwszy zestaw - i pomogłam. Potem Marta zrobiła rzęsy u Zen. Zapytałam ją czy jak przeczesze szczoteczka rzęsy to nic nie haczy i czy ma założone swoje te które kupowała w Magnitice czy z NL no i że ślicznie wygląda(na to mam dowody w archiwum gg). Tyle było rozmowy o Zen. Natomiast jak się koleżanki spotkały to Brzechwa wymięka przy tym jakie bajki tam powstały. Mianowicie, że ja wypytuje Marte jak, gdzie i na czym pracuje Zen, że opowiadam o niej jakieś bzdury, że wpycham nos w nieswoje sprawy(?), że śledzę jej profil. Ze "sledzeniem profilu" było tak że przeglądałam oferty przedłużania rzęs w regionie i m.in było tam ogłoszenie Zen i napisałam jej żeby poprawiła sobie błąd ort w ogłoszeniu-tak zwyczajnie po koleżeńsku. Kiedyś napisała do mnie klientka i skarżyła się że była u jakiejś D. w centrum na rzęsach i strasznie miała poklejone- Zen mówi, że to nie o nią chodzi bo nie przyjmuje tam gdzie ta klientka pisała-nieważne,ważne natomiast jest to, że napisałam tej pani, że wg mnie D. dobrze klei i może to było na początku jej kariery-co naprawde świadczy o zdrowej konkurencji. Nie oskarżyłam Cię Zen o napisane komentarza na moim pingerze tylko napisałam ci "po tym co mi napisałaś mam podstawy podejrzewać Cię o napisanie tego komentarza"-to zmienia postać rzeczy. A że nie lubię niejasnych sytuacji szczególnie takich gdzie jestem ziarnkiem piasku w czyjejś prezerwatywie, napisałam do Marty prosząc o wyjaśnienia. Zainteresowana napisała, że nastąpiło jakieś nieporozumienie i faktycznie nic jej takiego nie mówiłam, ale Zen to przerobiła, zmixowała i powstała historia godna spalenia mnie na stosie. Do Zen natomiast wysłałam rozmowę z Martą jako dowód. Wszystko się niby wyjaśniło, ale nie zmienia to faktu że jest mi cholernie przykro....i się chyba napije za niesprawiedliwość tego świata.
Powiem wam, dziewczyny, w sekrecie, że winny jest "Pożeracz emocji" ( tak go sobie w rodzinie nazywamy ;)). Oboje jesteście wspaniałe i niezastąpione:love:. Uwielbiam Monię za bezgraniczny pozytyw i dowcipność, Zen s kolei urzekła mnie swoją mądrością i logicznym tokiem myślenia. Zaszło jakieś nieporozumienie, uwolniono mnóstwo energii (tej dobrej i złej), którą podjada ten tajemniczy "Pożeracz". Np. u mnie parę dni temu była podobna sytuacja z jedną panią: ona była na mnie strasznie zła, bo myślałam, że ja jestem złośliwcem i specjalnie jej na złość tak głośno oglądam telewizję. ja w ogóle tv oglądam baaardzo rzadko, a ten film miał kiepski dźwięk, tzn dialogi było ledwo słychać, a muzyka była rzeczywiście, głośna. więc ten jeden raz miałam tak głośno włączony telewizor i nawet do głowy mi nie przyszło, że to komuś przeszkadza, że ktoś się złości, tupie nogami, trzaska drzwiami i dodaje dźwięk w swoim tv, na dodatek myśli, że ja robię to specjalnie. tyle nerwów tej pani, a ja nawet nie miałam pojęcia :skacze::skacze: cała ta historia (off top) tu napisana, może skłoni was do przemyślenia. gdzieś coś źle powiedziane, usłyszane, albo zrozumiane. ja nie wierzę w niezdrową konkurencję. Niezależnie od tego, czym się skończy podjadanie emocji, nadal będę was lubić, bo każda z was jest wyjątkowa i, podkreślam, niezastąpiona :przytul::przytul:
No mnie też jest przykro i chyba muszę mieć mniej ciety jezyk i mniej czytać miedzy wierszami. ot co. heh. Z tym śledzeniem to nie o to mi akurat chodziło, nawet o tym nie pomyślałam, ale no nie ważne, zamknijmy już tę sprawę i tyle. Ide pisać licencjt bo jestem w czarnej "de- u' jak to mawia moja ciotka.
a ja zaraz wyrzucę ten telewizor przez okno......i teraz moja ulubiona emotikonka:why:
A ja kolejny raz nie mogę nie zgodzić się z Marchewką :piatka:
I sama na własnej skórze kilka razy doświadczyłam tego, jak łatwo jest sobie coś wkręcić przez emocje, które ograniczają zdolność logicznego myślenia. Najgorsze są niedopowiedzenia, więc dobrze że wyrzuciłyście to z siebie. Wrzód na dupce pęknął i już nie będzie uciskał;)
a obie jesteście wielką wartością tego forum:* :*
To powiedziałam ja - Happyhandy:)
:skacze:No! wlasnie dobrze, ze to wylazlo, bo wylazlo i dół po wągrze się oczyścił (fói jakie piekne porownanie, jestem z siebie dumna:skacze:). A tak w ogole to jest troche wina tej Marty z włoch, nie powinna dziewczyna opowiadac, co słyszała od jednej i od drugiej, cokolwiek by to było.
Ja wiem, że to tylko takie babskie gadanie, a emocje Was ponoszaj, bo.. po pierwsze jestescie jakąs tam konkurencją dla siebie, a po drugie w jakiś tam sposob szanujeie się jako stylistki wzajemnie, bo gdyby nie to jedna i druga mialyby siebie wzajemnie w tyłku.
Gadane babskie niejedno już grono skłóciło tak mamy, ze pleciemy co nam slina na jezor przyniesie a czesto potem tego załujemy, bo nas ponosi i rozwijamy skrzydła w tym swoim plotkowaniu, wzbijamy sie na wyzyny paplania lecimy do tego słonca babskiego dziamgolenia i... dup na ziemie jak Ikar, bo nam się wosk w khem skrzydlach rozpuscił:skacze:
Tak BTW my z Edytakon tez Was obgadujemy oczywiscie i to całkiem niewybrednie:skacze: (wiecie to babskie paplanie )ale do głowy by nam nie przyszlo, gadac do osob trzecich coś co one moga powtorzyc wspolnym znajomym. i dlatego uwazam, ze to wina Marty bo nie powinna powtarzac niczego co uslyszala od jednej czy od drugiej.
No to teraz pokazcie na co Was stać, grunt to zdrowa konkurencja i szacunek dla przeciwnika:skacze:. Wiec zdjęcia najświeższych stylizacji poprosimy:D
ja mam pracę domową odrobioną bo wstawiałam jedne wczorajsze ;p
no widzialam, widzialam Zen :skacze:
Dawaj monia jakąs pracę:skacze:
jutro wrzucę po pracy czyli gdzieś koło 20
hey dziewczyny mam takie pytanie
dzisiaj ide na doszkolenie
no i zastanawiam sie
jak pozniej robic
czy zalozyc 2/3dziewczynom za darmo czy brac 30-50zl zeby chociaz za materialy sie zwwrocilo.. nie mam pojecia doradzcie bo ciezko mi wyliczyc ile wychodzi na 1stylizacje:)
Dziewczyny fajnie jak cos sie dzieje
niedopowiedzenia sa najgorsze... co nie Kura... :) lepiej wyrzucic z siebie co sie ma na mysli a nie mowic na okrętke albo wcale
Dziewczyny BTW dyskrecja to jedno z podstawowych zasad w naszym zawodzie. Sorry czasem tak jest ze sie okazuje, ze macie wspolne znajome...
ja mam jedna zasade nie rozmiawiam z klientkami ani o innych babeczkach ani o konkurencji *(mimo ze wlasne zdanie na temat niektorych partaczek mam)
nie martwcie się :)
ja dwa dni temu, wyalałam swoją frustrację na teściową mojej siostrze..
co się okazało..mój telefon, nie wiem jakim cudem, zadzwonił do mojej teściowej i wszystko słyszała :o
trochę masakra.. płacz, awantura.. ale chyba udało się załagodzić.. :huh:
:porazka: zdarza się ;)
No właśnie nie zdarza.. tylko ja odwalam takie rzeczy :spiacy::why:
dzisiaj jadę do niej córę zawieźć .. mam nadzieję, że przeżyję :D
A pytanie mam.. :)
W poniedziałek robię rzęsy.. są długi ale proste jak drut no i skierowane w dół.. jak najlepiej założyć..skręt? żeby naturalnych nie nadwyrężyć za bardzo..?
znalazłam ciekawy temat :D jak liczyć klientkę kiedy przychodzi ze swoimi produktami? :D
no jak liczyć? na ile wycenić swoją pracę? :D
Bombelkowa załóż jej A powinny sie jej najlepiej trzymac
Moniasc ja zakladam 20 zl taniej przeciez wiemy ile kosztuje zabieg :)
tak więc Ira wpadnij z flaszką :tany:zrobie ci 40sto% norki :skacze::skacze:
---------- Dodano o godzinie 09:19 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 09:16 ----------
aaaaa 20zł taniej :Da ja przeczytałam że 20zł :D:D:D no to inna sprawa :P
Monia no jak 20 zl... daj spokoj
cicho spałam 3 godz :P
O matko.... jak ze swoimi produktami. Kolezanka, tak? Czy co:skacze:
Jak nie kolezanka-ja odmawiam takich rzeczy
Ira z forumowej rodziny:D
to od Iry bierz wiecej ... :) niz normalnie wiem co mówie :D
żarcik, dogadajcie sie laski jakos
od iry więcej- za warunki pracy ;) :D