Milenka to ja dalej trzymam kciuki:*.
Printable View
Milenka to ja dalej trzymam kciuki:*.
Nooo, Milenko, bardzo się cieszę :skacze: Teraz śmigaj do lekarza, żeby fakt potwierdzić ;)
Do lekarza może pójdę jutro jak będzie miał wolny termin... Zrobiłam znowu test i znowu wynik pozytywny...
Gratuluje dziewczyny !!! :D moze tamten test byl jakis stary albo wadliwy?:/
E, Milena to jak masz 2 x pozytyw to chyba juz nie blad :)
Ale do jutra warto poczekac by sie do konca upewnic...
Trzymamy kciuki :)
Milenko gdzie jestes????????????? wszystkie czekamy az w koncu napiszesz , ze bedziesz miala dzidzie!
Jestem jestem...
Do więc 3 testy wyszły mi pozytywnie.
Dziś na 14:45 mam lekarza.. tylko dajcie mi dziewczyny jakieś rady o co się pytać itd bo ja zielona jestem... Nie spałam całą noc ze stresu... Co i jak napiszę wieczorem bo po lekarzu mam zaproszenie na obiad do przyszłe teściowej... A mdli mnie tak że szok... głodna jestem ale strasznie mi niedobrze..;/
no ja na cale szczescie nie mialam zadnych mdlosci ;) jedynie raz zwymiotowałam jak zjadłam kromke z ogórkiem i popiłam sokiem z grejfuta heh ;)
hm a co masz sie pytac mysle, ze sam Ci lekarz powie na kiedy termin, ktory tydzien... zleci Ci pewnie badania morfologii i poda nazwe witamin jaka masz wykupic i brac w ciazy. a i nie wiem jak ale moj lekarz kazal mi brac kwas foliowy ale teraz wszystko sie zmienia i moja kolezanka co jest w ciazy to lekarz jej kaze tylko brac witaminy bez kwasu bo w tych witaminach juz jest zawart kwas foliowy.
Zwroc uwage jaki to lekarz , czy dobre wrazenie na tobie zrobil
ja mialam na poczatku okropnego lekarza... przepisywal mi tabletki nie mowiac na co to jest, nie zlecał mi robic badan morfologii a podobno trzeba je robic co miesiac. i kiedys bylam na kontroli tak mi ponaciskał brzuch strasznie mocno ze potem spac z bolu w nocy nie moglam i zmienilam lekarza. i byl juz wporzadku
Nie do tej pani doktor to chodzę już jakis czas. Moja mama i siostra też i wszystkie jesteśmy zadowolone:)
A nie wiem ona mi zrobi jakieś usg czy coś??
tak ja mialam na pierwszej wizycie , mialam usg dopochwowe mialam pobierana cytologie i badanie piersi
Jak ja bylam u gina bo mi sie okres spoznial 3 miesiace, testy negatywne ale dla pewnosci powiedzialam, ze nie mam okresu i czy moze mnie zbadac.
Wziela mnie na krzeselko, podlaczyla USG i sprawdzila. Nic nie wykazalo.
Mozesz powiedziec, ze okres Ci sie spoznia, 3 testy pozytywne, niedobrze Ci itd. I czy moze zrobic Ci USG :) Dopiero jak stwierdzi, ze jestes to zacznie Ci opowiadac co powinnas robic lub sama zapytaj :)
No to ja już po wizycie. Wszystko jest ok. Wyszło że to +/- 6 tydzień :)
Powiedziałam też mojemu Pawłowi :) szczęśliwy ale wiadomo na razie tak jak i ja w szoku jest :)
Boję się tylko powiedzieć mojej mamie..
Milenko dlaczego sie boisz? jestes dorosła, masz faceta...
ja żałuje , że nie powiedziałam od razu mamie tylko dopiero gdzieś w 3 miesiacu... czasami mam wrazanie ze ma zal ze jej odrazu nie zaufałam... tylko trzymałam to tak długo. W sumie domyslala sie tzn tato moj sie domyslal i nakrecal mamuske ze chyba kaska w ciazy jest ale czekali cierpliwie az sama powiem. oczywiscie szok byl dla nich bo 17 letnia corka w ciazy co to bedzie , mloda babcia, szkola... ale wspierali mnie i nadal to robią i teraz nieraz słysze jak moja mama mowi do małego "oskarku co ja bym bez ciebie zrobila"... juz nawet godziny bez niego wytrzymac nie moze ;) czasami kurde zazdrosc we mnie jest :d do tej pory mi wszystko kupowała hehe a teraz wszystko małemu hihi ale to tak na pocieszenie :) nie zwlekaj milenko;*
Boje się bo moja mama będzie kazała mi się z domu wyprowadzić na 100%...
Gratuluje, teraz dbaj o siebie :)
Jesli nie chcesz jej powiedziec z jakis wzgledow bo np. boisz sie, ze Cie "wyrzuci" to powiesz jej dopiero jak z Pawlem uzgodnicie co dalej a im szybciej tym lepiej.
Wtedy bedziesz mamie mogla powiedziec, ze bedzie babcia ale jak na moje to bedzie sie cieszyc, mimo Waszych stosunkow :)
Glowa do gory :)
Pomyślałam że powiemy jej w weekend jakoś może w niedziele... Bardzo zależy mi na tym żeby i Paweł był przy tej rozmowie. Co będzie to będzie... Mam w końcu 25 lat a nie 15 :)
Milenka!!! Ciesze się z Tobą!! Miałam kiepski dzień, wchodzę na forum a tu taka wiadomość :D! Wszystko będzie dobrze! Dbaj o siebie i nie stresuj sie!!
Milenko, to chyba powinna być wielka radość , że jesteś w ciąży, nie ma co ukrywać, jesteś dorosłą kobietą w idealnym wieku na mamę! Gratulacje!!! :)
Dziękuje dziewczyny :*:*
gratuluję Milenka :*
Przepraszam, że wtrącam się w rozmowę ale czytając TAKĄ NOWINĘ jak tu pozostać obojętnym:P Z całego serduszka Milenka gratuluję a jeśli chodzi o obawy to zobaczysz, że później będziesz się z tego śmiała bo mama na 100% będzie mega szczęśliwa:) aaa i oczywiście czekam na fotki z powiększającym się brzuszkiem:P Wszystkiego dobrego i niech Dzidzia zdrowarośnie:przytul:
Milenka, gratuluję ;) super nowina
A kiedy powiesz mamie, to już od Ciebie zależy, musisz być na to gotowa...
tak jak napisałaś, masz 25 lat i to moim zdaniem już czas na dzidziusia, więc mamcia nie powinna być zaskoczona. Jednak stosunki są jakie są i sama wiesz, że może być różnie. Jednak nie nastawiaj się na najgorsze - w końcu to jest radosna nowina :)
Milenka gratulacje kochana!! :D Cieszę się bardzo!
Wstawię zdjęcie z usg :)
http://images40.fotosik.pl/1421/02279f2480445691med.jpg
o ja Cię Milena...ale fajnie :* Gratulacje kochana, a mamą nie możesz się przejmować..bo to Ty jesteś w ciąży a nie Ona, a poza tym, teraz najważniejsze jest Twoje samopoczucie i pamiętaj żeby się nie stresować bo to też szkodzi maleństwu :* Trzymam kciuki za Was :*
milenko granulacje rośnijcie zdrowo:przytul:jezu dziewczyny ale jestescie szczęściarami ja po mału zaczynam tracic nadzieje ze kiedykolwiek nam sie uda:placz:
Basia głupoty gadasz!! nie wolno tak mówić! najważniejsze to żeby się wyluzować. Też stale myślałam o dziecku że już chcę a nam nie wychodzi itd. Ostatnio sobie odpuściłam i pomyślałam co będzie to będzie no i się udało:) Kochaj się z mężem dla przyjemności a nie po to żeby zajść w ciąże a zobaczysz jak szybko się to stanie:)
Milenka gratuluję z całego serduszka ! trochę mnie na forum nie było, a tu taka miła wiadomość :)
O jaa, no sypie się jak z rękawa, na wiosnę :)
Gratki Milenka - zajmij się przede wszystkim sobą i nie myśl o innych, im szybciej pójdziesz na "swoje" tym szybciej stosunki z mamą zmienią się na poprawne.
Trendy - Milenka dobrze radzi, dłuższa chwila zapomnienia dobrze Wam zrobi, jakiś wyjazd może? - już niejedna na forum po takim "odstresowaniu" przyniosła dobre wieści :)
Dziewczyny dajcie jakiś sposób na poranne mdłości.. bo ja się chyba wykończę... wymiotuję już nawet herbatą...
milenko chyba musisz to poprostu przejsc. ale nie dlugo to potrwa. nie chce Cie straszyć ale moja kolezanka w klasie okropnie wymiotowała ale to nawet poczatkiem ciazy do szkoly nie chodzila bo bala sie ze na korytarzu gdzies zwymiotuje i poszla do lekarza bo za duzo wymiotowala calymi dniami i do szpitala ją wysłał bo bali sie , ze sie odwodni.
No raczej nie tylko przejśc bo to zależy w jakim stopniu te wymioty a to moze byc niebezpieczne ,wiem co mówie bo w pierwszej i drugiej ciazy to przechodziłam no i niestety skończyło sie szpitalem
Moze nie pij nic innego jak wode mineralna niegazowana lub przegotowana do czasu az Ci przejda wymioty. No i oczywiscie do lekarza zasuwaj dla swojego i dziecka bezpieczenstwa :)
dzieki dziewczyny za pocieszenie jak by jeszczew głowe jakis magiczny przycisk był zeby mozna było wyłaczyc myslenie ehhh:/:
milenko mojej siostrze przy dwóch ciażach lekarka kazała pic coca-cole wygazowaną spróbuj moze pomoże:ok:
Ja brałam Lokomotiv na mdłości lub piłam herbatę z imbirem:P.
biedna ty .... nie wiem czy jest na to sposob? Moze wlasnie najlepiej lekarza zapytac .
Mnie tak muuuuli jakos tylko ,ale wymiotow nie mam ,wiec spoko,ale jak widze truskawki to masakra ,tzn. tak mi sie chce . Przedwczoraj zjadlam 3 kg. prawie za jednym razem .
Jutro ide do lekarza ,zobaczymy czy wszystko gra ?
Ja mam teraz lekarza na 28...
Mdli mnie dalej ale boję się brać jakieś Lokomotivy itd...
Dziś powiedziałam mojej mamie o tym że jestem w ciąży i powiem wam że jest wszystko ok. Oczywiście szok był ale już wczesniej moja siostra mi grunt pod rozmowę z nią przygotowała i wszystko poszło gładko :)
no widzisz Milenka ;* i po co stres ;* zobaczysz jak teraz mamuśka się troszczyć będzie czasami to tej troski dość będziesz miała hihi
hehe szczerze?? to ja i tak już mam czasem dosyć...
Kudre wszystko było by ok gdyby nie te mdłości i wymioty... od wszystkiego boli mnie żołądek;/
Milenko to wez sie wybierz do lekarza ja nie zartuje wyzej pisalam ze moja kolezanka z klasy tak wymiotowala i dali ja do szpitala zeby sie nie odwodnila. lepiej pojsc i porozmawiac z lekarzem i nie wiem albo Ci cos przepisze czy coś albo powie ze jest wszystko wporzadku. lepiej sprawdzic i byc spokojnym niz potem zalować