to pisz Aniu od razu na e-maila którego podałam kilka(naście) postów wcześniej
wówczas wskoczysz do magicznej e-mailowej kolejki :crazy: - ale zabrzmiało hahah
Printable View
to pisz Aniu od razu na e-maila którego podałam kilka(naście) postów wcześniej
wówczas wskoczysz do magicznej e-mailowej kolejki :crazy: - ale zabrzmiało hahah
Odwagi Ewa!:DDasz rade ogarnac wszystkie spragnione odpowiedzi forumowiczki!
hahah Asiek pewnie, że ogarnę w to nie wątpię bo to moja druga pasja :skacze:
tylko, że ja mam również wiele osób spoza forum i nikt nie może być pokrzywdzony
stąd proszę aby pisać od razu na e-maila - tam cierpliwie będzie czekać w swojej kolejce
a ja mam wówczas sumienie czyste, że organizacyjnie wszystko dograne i nikogo nie przegapię
albo nie będę czekać na finanse od osoby, której należy się gratis :skacze::skacze:
a może ktoś chętny na walentynkową wróżbę , by np. sprawdzić czy ten partner to ten właściwy
i jak on odbiera Wasz związek ???
O nieee niee:P ja już dziękuje za wróże:) ja już nie chce na razie nic wiedzieć:)
ok Aniu, widziałam, że dołączyłaś do magicznej kolejki
- do kart siadam dopiero jutro, dziś jeszcze świętuję :skacze::soczek:
Nyszko a czy przelew mozna wyslac w euro?
niestety nie natko_23 :(
jasne rozumiem :) przekaze info tej osobie :)
Nysza dziękuję Ci bardzo za poradę. Myślę, że wiele mi pomoże. Przede wszystkim wiem od czego mam zacząć :)
Jeżeli chodzi o to co napisałaś o mnie to bardzo wiele się zgadza, o niektórych rzeczach nie zdawałam sobie sprawy, a o innych nie miałam zielonego pojęcia ;)
Trochę przeraża mnie ta karta losu... Zdać się na los... Boję się, że los nie przyniesie tego czego oczekuję...
Jeszcze raz dziękuję bardzo :)
Dziewczyny proszę was nie wierzcie w te głupoty
sorry ale dla mnie każda wróżka to naciągaczka,ja mogę zapłacić za usługę fryzjera,kosmetyczki ale nie za materie
to jest zwykła psychologia :]
Staram się myśleć pozytywnie :)
Jeszcze raz dziękuję :)
również dziękuję za poradę, opis idealnie dopasowany do mnie. bałam się a tu nie ma czego :)
asiek - dziękuję
białaaaa - proszę bardzo , miło mi, że mogłam pomóc i mam nadzieję, że wskazówki, które pokazały karty będą przydatne :)
Koleżanko po pierwsze mam prawo napisać to co myślę po drugie nie ty będziesz o tym decydować czy mogę coś napisać w tym wątku:D
po trzecie nie pisałam że Nysza kogoś naciągnęła pisałam ogólnie o wróżkach które to robią dla kasy..po czwarte naprawdę widać że potrzebujesz pomocy psychologa ale to chyba nie te forum :P
moja pasja - nie chce wytykać, ale napisałaś "każda wróżka to naciągaczka". Troche to jak wrzucenie do jednego worka, tak samo jak niby każdy polak to złodziej i pijak. Nie każdy chce naciągać, choć sporo takich, ale na szczęście istnieją jeszcze osoby, które chcą dzielić się z innymi swoją pasją/wiedzą bez większego naciągania. Z resztą nikt nikogo nie zmusza, aby z takiej usługi korzystał. Nie kłóćcie się babyyyyy;)
Moja pasja paznokcie - uważaj co piszesz i nie obrazaj innych użytkowników forum. Każdy ma prawo do własnego zdania, ale z głową.
Nyszka, czekam i ja, dzielnie czekam na twoją odpowiedź:) I strach mnie obleciał, bo nie wiem co mi napiszesz..:wstydek: Mam nadzieje że odpowiedź do mnie jeszcze nie doszła, bo masz dużo pracy , a nie że przypadek beznadziejny :P :ziewam: Nie poganiam, żeby nie było :)
Aniu - ale ja juz dawno temu wysłałam Tobie wróżbę :wow:
idę poszperać w mojej skrzynce pocztowej i puszczam CI jeszcze raz !! :)
co za chochlik tutaj działa ...
O kurczę, patrz a ja codziennie sprawdzam, i nic nie widziałam :D Już patrzę :D
wysyłałam 19.02 koło północy
a przed chwilą wysłałam jeszcze raz :)
Mam:ok: Dziękuję tobie kochana:przytul: Strasznie bałam się się tej wróżby.
Nie wiem co napisać. Jestem w szoku :) Pominę może podpowiedzi w rozwiązaniu mojego problemu. A przejdę do dalszej części.
Bardzo się zgadza i to wiele rzeczy, jest korzystna znajomość, jest możliwość nowej pracy i własnego biznesu. Podjęłam decyzję o wyprowadzce, także wszystkie decyzje podejmowane są bardzo konkretne i przemyślane. I fakt jestem bardzo, ale to bardzo nerwowa,. przez te ostatnie 2lata jestem strzępkiem nerwów. jakoś tak wyszło że wszystko muszę na już, niecierpliwię się niesamowicie. czas nad tym zapanować, i męża nie stresować :P
Dziękuję :przytul:
Anuta27 dziękuję za potwierdzenie
a za tę "grubszą sprawę" trzymam kciuki - zobaczysz będzie ok :ok: