-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Cytat:
Napisał
cubaro
Dziewczyny a ile bierzecie od klientek za 2:1 na norkach i nie norkach.
Ja biorę 220 złotych (na nie norkach), od każdego tygodnia nieobecności 50 złotych. Jeśli stwierdzę, że dziewczyna, która przyjdzie do mnie po 4 tygodniach ma jeszcze sporo rzęs na oku to obniżam trochę cenę dopełnienia
Za norki biorę 350 złotych w 2:1 w 3:1 450 złotych- cena od tygodnia nieobecności to 70 złotych
a wy?:D
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
kurka - dzięki za odpowiedź :].
Ja norek nie robię, ale za 2:1 biorę tyle samo co za 1:1 czyli 200 zł :/:, ale nie wiedziałam ile brać hmm, zawsze mogę powiedzieć, że to promocja była no nie :P, a z tym dopełnieniem to muszę przemyśleć.
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
jutro do Edytki na szkolenie :skacze::cwaniak2:
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Ja mam takie ceny: Jedwabne 2:1 180-200, 3:1 200-220, Minki 2:1- 200-220, 3:1- 220-240zł, norkę naturalna 2:1-250 , 3:1-300zł
dla porównania metoda 1:1 syntetyczne ( które bardzo rzadko robie) 130, jedwabne 150, norka z syntetykiem 180zł.
Ja robię w domu i powiem wam ze mam jedne z wyższych cen u siebie w mieście. nie znam salonu gdzie robią 2:1 (chyba ze te Y lub W) i w większości ceny za 1:1 to 90-150zł. Jest jeden salon który bierze za rzęsy 1:1 400-600zł;) i miałam ostatnio klientkę po nich i rewelacji nie widziałam , ładnie równo ale jakiegoś szału to nie było;)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Pinoczetka - dzięki, robisz niedrogo, żeby nie powiedzieć że tanio :P.
Ja tylko jeszcze nie łapię tej różnicy w rzęsach tj. między jak piszecie minkami a silkami. Ja mam rzęsy w paskach na których jest opis że Mink i rzęsy luzem syntet, z jedwabiem, a co z tymi silkami jak piszecie? Przecież czysto jedwabnych nie ma :/:
A ta norka z syntetykiem cóż to jest?
Do tej pory łapałam to tak, być może jestem w wielkim błędzie, a mianowicie: silki to tzw. rzęsy syntetyczne z jedwabiem, minki to syntet. z jedwabiem a'la norki (czyli cieniutkie) i jako trzecie właśnie norki. Jeśli coś nie tak to please wyprowadźcie mnie z tego mętlika
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
silki to syntetyk z jedwabiem
minki tansze to syntetyk
minki drogie to prawdziwa norka
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
cubaro, Silki, minki, syntetyki - to chwyt reklamowy, wszystkie te rzęski są robione z poliestru, 100% z poliestru. ja mam żal do dystrubotorów, że muszą wprowadzać w błąd stylistki i nasze klientki (które, by sprawdzić ile kosztują nas materiały wchodzą na stronę dystrybutora, przy okazji czytają opis) (tu trochę odbiegnę od tematu - uwielbiam firmę Nouveau Lashes za to, że klientka nie może zobaczyć ile kosztują nas materiały, ceny widoczne są tylko dla stylistek rzęs).
rzęsy (silki, minki) różnią się połyskiem, sztywnością, odcieniem cierni. moje ulubione są minki - emitują norkę, są prześliczne, kruczoczarne, bardziej matowe od silków, sztywniejsze, pięknie utrzymują kształt nawet po częstych saunach (silki nie zdały egzaminu).
z naturalnych rzęs nie ma innych rzęs oprócz norki. i to dlatego, że rzęsy z norki nie są produktem barwionym, mają naturalny odcień czerni. miałam okazję porównać rzęski z SL i Evo, zdecydowanie wolę norki z Evo. ale i tak kocham minki, choć jest to norka 100% syntetyczna.
można śmiało ignorować wszelkiego rodzaju chwyty reklamowe typu z lisa, kota, psa :nie_powiem:
jak sobie wyobrażacie produkcje rzęs np z norki z dodatkiem syntetyku? do jednego garnka kładą sierść i syntetyk, topią, a potem formują rzęsy? ja sobie nie wyobrażam tego procesu, więc zawsze wypytuję dystrybutorów, a nawet bezpośrednio pisałam maile do fabryk. nie ma rzęs z jedwabiu. są natomiast z poliestru, który emituje jedwab, świetnie emituje. są rzęsy z poliestru, który emituje norkę, rewelacyjnie emituje (moim zdaniem), że nawet wolę syntetyczną norkę od naturalnej ^_^
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Agulusia i marchewkowy - dzięki bardzo dziewczyny, widzę, że w błędzie jednak nie byłam, ale jak czytałam jak opisują tutaj dziewczyny na różne sposoby te rzęsy to już myślałam że zgłupiałam :o
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Marchewkowa piknie napisalas
:)
wiesz ja tez dopytywalam sprzedawce co to jest, nawet zadalam jak krowie na rowie pytanie "ile % jedwabiu jest w waszych rzesach jedwabnych?" opdpowiedz byla krotka... dosłownie 100% PBT :)
ale za to jakiej jakosci no nie?
Jednak myslalam podobnie jak Ty w norce nie norce urzeka mnie ksztalt ta rownosc, gladkosc... ale uwielbiam pracowac na norkach, bo zadna inna rzesa nie wydobedziesz tyle naturalnego efektu jak tutaj.
Oj a silki to juz inna sprawa, jak naprawie telefonowy aparat to wstawie fote jedna, zalozylam pani norki, ale nie byla zachwycona za to silki pokochala od pierwszego dotkniecia.. i mowi, moze tym razem "po taniości co?" :):)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
ja tez mam klientkę która uwielbia silki:) bo sa mega czarne i błyszczące..... i ja po ilus tam aplikacjach równiez stwierdzam że najv=bardziej podobaja mi się "tanie";) minki:)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
No dziewczyny, tak jest minki i silki to są rzęski syntetyczne, producent tak je nazwal a dystrybutorzy pitolą głupoty w opisach, nas tez dystrybutorzy nabrali i myslalysmy, ze norke khem z dodatkiem syntetyku babom kleimy, ech.... tylko ze to nie oni pozniej swiecą oczami, tylko stylistki-bo na pierwszej linii ognia
Ja tez kocham prawdziwą norkę, ale mam parę pań, ktore się przerzuciły z norki prawdziwej na silki np
Jedną z nich jest moja dzisiejsza klientka np , babeczka ma bardzo mocne rzesy i bardzo proste i norka jest dla niej za delikatna, jej rzesa gruba odkształca wygięcie norki, klej trzyma, bo mocarz, ale rzesa norkowa uklada się pod dyktando rzęs naturalnych, ktore ją dominują.
a tak jako ciekawostkę: babka na stałe mieszka w Szwecji, jest Iranką i pojechala do tej swojej szwecji z moimi norkami i chciala dopełnić je -jak sama mowi -w klinice urody, zebrało się grono stylistek, i zaczeło debatowac, ze jak to mozliwe, ze do jednej rzesy przyklejone są dwie a nawet trzy:skacze: , nie słyszały nigdy o takiej metodzie Widzicie? Polska górą:skacze:
a tu proszę, takie dopełnionko, przeszlysmy z 13 tek norek, na 11 silki, jeszcze gdzie niegdzie jak widać, dłuzsza norka się czai:D
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Ja dzis zlozylam zamowienie troche poczytalam i nie wiedzialam na jaki klej sie zdecydowac. do tej pory pracuje na ultra plus z sl. Ale jakos potrafia mi sie przy nim skleic rzeski do siebie, gdzies czytalam ze ultra+ z Evo szybciej troszke schnie to go zamowilam i hs 5 ktory tak zachwalałyscie bo mi juz o wiele szybciej idzie klejenie no ale moze go zostawie sobie na pozniej ;)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Bombelkowa na doszkoleniu doskonale sobie radzila z Hs-em :)
Kurka aplikacja w moim stylu :):):) sliczna :)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Hej dziewczyny :papa:
Czytam Was od jakiegoś miesiąca, przerobiłam chyba wszystkie posty w różnych rzęskowych tematach :D Jestem pod wrażeniem zakładanych przez Was rzęsek! Świetne są... mam nadzieję, że kiedyś też tak będę robić. :( Przez ostatnie parę lat (z przerwami) byłam jedynie klientką - byłam u 4 różnych stylistek, 2 z nich totalnie skopały robotę, tj. oczy miałam jak u królika spuchnięte, czerwone, z zapaleniem, raz nawrt skończyło się antybiotykiem, do tego rzęsy wypadły w przeciągu 3 dni od założenia. Jednej z nich dałam jeszcze 2 szanse i to był błąd. Najpierw założyła mi rzęsy pod same brwi, przez co wyglądałam jak lalka Barbie, ale ona była z siebie bardzo zadowolona, bo (cytuję): "ojej, zawsze chciałam założyć komuś takie długie!" :/: a później z kolei zdejmując taśmę wyrwała mi 6 (obok siebie) moich rzęs z dolnej powieki przez co miałam dziurę :placz: 2 pozostałe stylistki - jedna była fajna całkiem, ponieważ miałam ładne rzęski, nie za długie i nie za krótkie, nie przyklejone 1:5, ale jakoś rzęsy krótko mi się trzymały, do drugiej babki chodziłąm długo i byłam bardzo zadowolona :) Ale niestety w końcu finansowo nie dałam rady.
Niedawno sama zrobiłam kurs w jedym Centrum Szkoleń Kosmetycznych. Kurs jako tako - nie powiem, żebym była w 100% zadowolona (babka trochę za mało czasu nam poświęcała, np. poszła sobie do sklepu po lody, czy dzwoniła bardzo często załatwiać jakieś inne sprawy), ale i tak było dużo lepiej niż u mojej przyjaciółki (robiłam wcześniej za jej modelkę), która była na kursie w jednej szkole kosmetycznej - w jednym pojemniczku z rzęsami były różne długości, grubości i skręty... masakra... do tego babka na pytanie "a czym się różnią rzęsy C od A? Czy na przykład C jest bardziej skręcone?" odpowiedziała: "a no wie Pani, bo różne firmy mają różne skręty i to może być tak, że raz A jest skręcone bardziej, a raz C. Każda firma coś tam sobie wymyśla swojego, nie ma reguły" :wow: Ogólnie mieli tam tragedię (kurs był w malutkim pokoju, na szkoleniu były jakieś 12 dziewczyn, które musiały dzielić się materiałami, nawet rzęsami, babka nie potrafiłą tego ogarnąć). Ehh
Ja swoje rzęski kupiłam silki z Evo* :) (mix'y - C 0,2 i 0,15 oraz B 0,2), klej mam Ultra Bonding (na szkoleniu miałam Ultra Plus), remover z Noble Lashes (jak na razie jestem z niego zadowolona), primer ten taki biały z brązową naklejką (Premium Longer Extension Coating), resztę rzeczy (np. szczoteki, kamień) z dyskontu kosmetycznego (bo wychodziło taniej).
Wczoraj robiłam rzęsy dopiero trzeci raz w życiu (drugi po kursie), nie liczyłam ile ich przykleiłam, ale na zdj. jak próbowałam policzyć to wyszło jakoś trochę ponad 50szt./oko, starałam się doklejać do każdej rzęski (pominęłam parę króciuteńkich w wewn. kąciku, bo były nawet za krótkie na 6mm, a sama po sobie wiem, że jak rzęsy kończą się za daleko to też nie jest to wygodne), ale ciężko mi to idzie jak na razie i gdzieniegdzie skleiłam :/: Zdecydowałam sie do Was napisać, bo tak Was podczytuję i wiem, że jesteście naprawdę pomocne (i to nie jest wazelina!), doświadczone, a kurcze dziewczyny... raz, że robiłam jej te rzęsy tyle czasu, że aż przykro się przyznać (ponad 4h :nie_powiem:; poprzednim razem wyszło mi też jakoś tyle; na kursie ok. 3h, ale babka mnie pospieszała i choć kurs miał trwać 10h, to łącznie trwał jakieś 5 :o), a druga sprawa - wiem, że nakładam za dużo kleju i właśnie dlatego nie wygląda to dobrze, no i się sklejają, ale jak nakładam mniej na rzęsę to sztuczna nie chce się przykleić do naturalnej :placz: Dziewczyny, ratujcie! Jutro znowu zakładam rzęsy (na razie znajomym, ale nie chcę by się do mnie zniechęcili...), jesteśmy umówione na 17.30 i boję się, że skończę jak wczoraj, czyli w nocy :torba: Nie wiem co mam robić... Próbuję nadmiar kleju później zdjąć delikatnie wykałaczką jak jest za dużo, ale nie zawsze mi sie to udaje, a czasami jak to robię, to rzęsa się odkleja
*taka mała uwaga - niestety jedno z pudełeczek doszło do mnie polamane... rzęski na szczęście były całe (dlatego nie pisałam do Was maila), ale jednak edytakon chyba powinnyście te pudełeczka jakoś lepiej zabezpieczać, np. dodatkową folią. :)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Cześć Bottega :) Pierwsze, co mi się nasuwa to to, że ultra bonding schnie dłużej i niestety, ale trzeba rzęskę dłużej przytrzymać, żeby się przykleiła :/ Nawet przy bardzo małej ilości kleju- w większości przypadków nie możesz od razu puszczać pensety- ani tej którą rozdzielasz rzęsy, ani tej którą kleisz :/... Da się na tym kleju pracować i kleić niewielką jego ilością, ale tu właśnie jest ten dinks- przytrzymaj rzęsę do momentu, w którym nie będzie się chciała już 'okręcić' wokół naturalnej i odpaść...czasem trzeba używać przy nim pompki, zwłaszcza jeśli nakładasz więcej kleju. A co do czasu, to niestety ten klej zupełnie nie pozwala na szybkie aplikacje- trzeba się przy nim pilnować, ale spokojnie da się nim kleić- używałam go na początku i gdyby nie czas schnięcia to bym go lubiła- chociażby za fajną konsystencję i brak oparów :)
Czas to jest kwest0ia praktyki ale też i sposobu aplikacji, i produktów. Wiem po sobie, że bardzo szybko kolejne niby 'szybkoschnące' kleje stają sie za wolne.
uch...mam nadzieję, że Ci to coś rozjaśniło ;) aha- nadmiar kleju, jeśli już masz to ścieraj brzegiem pensety, a nie wykałaczką- jest szybciej :)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
też miałam en problem .. ale wystarczyło zmienić klej na szybciej schnący i rzadszy :) teraz idzie mi lepiej.. nie jest perfekcyjnie jeszcze ale aplikacja jest czysta i ładna :)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Dzięki dziewczyny za opdowiedzi :kwiatek: Czekam jeszcze na jakieś inne porady.
Kurcze gdybym wiedziała, że tak będzie z tym klejem wzięłam od razu któryś z Evo i dodatkowo zaoszczędziła trochę kaski. A tak to dupa, bo na razie nie mam kasy na kolejne zakupy :/:
Powiedzcie mi jeszcze jedno - jak dokleicie parę rzęs, to przeczesujecie szczoteczką czy dopiero na koniec? I jak rozkleić dwie kupki rzęs tj. np. jak sklei mi się sztuczna+naturalna do drugiej takiej pary?
Kurde, gdybym wcześniej wpadła na te forum, to zrobiłabym kurs u Edyty, a tak to zapóźno, bo w tej chwili nawet na doszkalający nie mam kasy.
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
ja tez tak miałam, że niestety mój kurs okazał się do bani, w internecie zaczęłam grzebać już po fakcie :( zapożyczyłam się, zrobiłam doszkolenie i się zwróciło raz dwa :] ja sobie co jakiś czas przeczesuje- nie co kilka rzęs, ale w razie potrzeby... teraz raczej nie zdarzają mi się sklejone rzęski, ale jak coś się tam czasem trafi, to zależy jak się chwyciły- z reguły chwytam bliżej końców rzes i delikatnie rozchylam na boki i tak aż się od siebie odczepią. Klej na początku jest na tyle elastyczny, że bez problemu się rozdzielają raz dwa :]
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
a ile w tej chwili kosztuje takie doszkalanie u Edyty? :)
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
ja też się właśnie doszkoliłam u Edyty :)
i miałam taką samą sytuację.. kiepski kurs mimo, że niby super ekstra ja nie wiem co.. drogi w cholere i dupa :(
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Bottega- najlepiej pisz to Edytki bezpośrednio już, to się wszystkiego dowiesz :]
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Bottega produkty wysylamy w babelkowych kopertach i wydaje mi sie to wystarczajacym zabezpieczeniem, ale niestety za pracownikow poczty polskiej nie odpowiadamy. Nie wiemy co dzieje sie z paczkami w trakcie transportu. Przykro mi ze na Ciebie trafilo :(
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Bottega, pokaż prace, jakies foty, albo co, bo tak to cięzko Ci cos doradzic prócz tego co slusznie zauwazyla meraszka
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Bottega, dziękuję ci za posty. dziewczynom dziękuję za wspaniałe odpowiedzi i rady, to są cenne złote rady, które powinna była ci udzielić trenerka na szkoleniu. eh, moje pierwsze szkolenie też było totalną porażką, a pierwsze aplikacje trwały 7 (słownie siedem) godzin :o
moja malutka rada - wcześniej przygotuj wszystko, co będzie ci potrzebne do zabiegu. musisz znaleźć wygodne miejsce dla rzęs, żeby było szybsze chwytanie. niektóre z naszych forumkowych dziewczyn przyklejają rzęsy w paskach do czoła klientki. to naprawdę jest wygodne i przyspiesza chwytanie ^_^
-
Odp: Przedłużanie rzęs 1:1 - wątek ogólny cz.2
Czesc babeczki :)
Chcialam zapytac w sumie o norki :skacze: i uczulenia, wybaczcie jak gdzies o tym kurde bylo, ale widocznie mi umknelo! Jakby nie bylo to siersc z norki a jak wiadomo na siersc roznych tych futerkowych mozna miec alergie, robicie jakies testy zanim komus zalozycie? Spotkalyscie sie z tym ze ktos dostal uczulenia?