[Rzęsy] Galeria zdjęć i komentarze

Ukryta treść Cytat: Napisał Zuuzaneczka A tu 2:1 rzęsami gr. 0,1 z Evo Lashes, skręt B, dł 8, 10, 11. Mięciusie i leciusie :D http://i2.pinger.pl/pgr308/30eccc98000f01dd519f8070 http://i2.pinger.pl/pgr96/cff2d80300288843519f8072 http://i2.pinger.pl/pgr446/cec9e75800100130519f8073 http://i.pinger.pl/pgr60/25426dfb00029166519f80b0

Zgadzam się , że są leciutkie i mięciutkie bo to właśnie ja mam je na sobie:)) [czyt. ja jestem na zdjęciu :) ]
I jestem baaardzo zadowolona. Moje naturalne rzęsy rosną w dół, więc jakiego tuszu bym nie użyła to efektu nie będzie..
Zależało mi na delikatnej aplikacji, na efekcie lekko wytuszowanych rzęs. Jestem bardzo zadowolona.
Wcześniejsze rzęski, które nosiłam kuły mnie i swędziały mnie oczy bo miałam od groma posklejanych rzęsek.

teraz nic mnie nie boli, nie ciągnie, rzęsek wręcz nie czuję :))

Jestem mega zadowolona :)
Dziękuję Ci Zuzuś :**

Dziewczyny piękności kleicie,w niektórych to zakochałam się od pierwszego kliknięcia :* jak miło się ogląda takie przemiany :)
Ja mam mega problem,bo choć rzęsami zajmuję się kilka dobrych lat,takiego przypadku jak ten,to nigdy nie miałam i nie wiem o co chodzi....może któraś z Was to rozumie,bo ja wychodze z siebie i główkuję...oczywiście oddam Dziewczynie pieniążki za te rzęsy,bo to nie jej wina-sama by sobie ich nie zdjęła,bo bardzo chciała mieć założone rzęsy...Dwa dni w nich pochodziła i przysłała mi takie zdjęcie-byłam w szoku,bo nawet nie przypuszczałam,że to możliwe-czasem przy zdejmowaniu mam większy problem niż ona miała na drugi dzień...Klej HS5 i rzęski oczywiście z Evo-broń Boże nie robię antyreklamy-inne rzęsy innym dzieczynom trzymaja się bez zarzutu ;)- na szczęście nikt mi nigdy nic nie reklamował-aż do dziś,nie wiem o co może chodzić,bo rzęsy kleiły się świetnie,pani o wszystkim uprzedzona,czy klej za słaby jak na jej rzęsy-poważnie nie wiem,może któraś z Was ma pomysł,bo umówiłam się z nią jeszcze raz...wyszła z takimi jak na zdjęciu a za 2 dni przysłała mi TO!!!:o;(

Iraaa moze laska ma bardzo tłuste powieki, po odtłuszczeniu rzęs pamiettasz o przetarciu odtłuszczaczem powiek?
w sumie nawet jesli nie to na 2 dzien wyłysieć to przesada....;/
A czy ta Pani wczesniej nosiła juz rzesy??

Iraa, to chyba przypadek trudnych klientek rzęsowych. Jakieś czary mary w ogóle. Nie pojmuję jak rzęski mogą tak poodpadać na drugi dzień. Ja osobiście jestem typem skubacza pospolitego ale nawet w najgorszych przypadka po miesiącu jeszcze mam tyle co ta pani po 2 dniach...
Czegoś takiego jeszcze nie widziałam, ale wydaje mi się że to nie może być sama sprawka tłustych powiek. Raczej jesteś wprawiona i pewnie ją dobrze odtłuszczałaś. Musiało złożyć się na to kilka różnych czynników jak np. hormony, tłuste rzęsy, może do tego okres, może do tego coś tam jeszcze.
Ja bym z panią zrobiła baaardzo dokładny wywiad, zaproponowała za darmo zrobić raz jeszcze przy potrójnym odtłuszczaniu, a jak by znowu wyszło to samo to pieniążków bym nie zwracała bo to ewidentnie nie Twoja wina. Prace wykonałaś, materiał sraciłaś i to podwójnie. Nie ponosisz odpowiedzialności za jakieś ukryte choroby klientki (o tym zresztą mowa w ankiecie i zwolnieniu z odpowiedzialności jakie klientka odpisuje przed zabiegiem)
Życzę powodzenia w pozytywnym rozwiązaniu tej sytuacji.

Ja jeszce pomyslałam , czy nie poszła przypadkiem ta Pani tego samego dnia na basen saune?? cięzki przypadek, ja mam tez jedna laske która gubi szybko rzesy. Z tym, że szybko to znaczy 3 tyg, no i dziewczyna jest sportowcem, ciagłe sauny, baseny, treningi. Poprostu je wyciera. Ale tu to jest poprostu masakra.

Przy okazji moje Rzęsy podwójnie cienkie Double Tapered z Evolashes.
Plus cyrkoniczka;)
Załącznik 69157

Załącznik 69158

Załącznik 69159

Załącznik 69160

Załącznik 69161

Załącznik 69162

Załącznik 69163

Załącznik 69164

Załącznik 69165

Załącznik 69166

Załącznik 69167

No i właśnie miałam podobny przypadek, ale po 9 dniach i z nieco większą liczbą rzęs u klientki. Tutaj wygląda, że ta pani coś zmajstrowała, ale nie chce się przyznać, albo jest nieświadoma tak naprawdę, że coś zrobiła źle. Niemożliwością jest żeby wszystkie rzęsy odpadły po dwóch dniach same z siebie.:o

jeju pino, jaka piękna linia na zdjęciu z góry!! :ok:jak by od krzywika namalowany

Ukryta treść Cytat: Napisał Patios Zgadzam się , że są leciutkie i mięciutkie bo to właśnie ja mam je na sobie:)) [czyt. ja jestem na zdjęciu :) ] I jestem baaardzo zadowolona. Moje naturalne rzęsy rosną w dół, więc jakiego tuszu bym nie użyła to efektu nie będzie.. Zależało mi na delikatnej aplikacji, na efekcie lekko wytuszowanych rzęs. Jestem bardzo zadowolona. Wcześniejsze rzęski, które nosiłam kuły mnie i swędziały mnie oczy bo miałam od groma posklejanych rzęsek. teraz nic mnie nie boli, nie ciągnie, rzęsek wręcz nie czuję :)) Jestem mega zadowolona :) Dziękuję Ci Zuzuś :**

Ooo kogo ja widzę na forum :hi: dołącza do nas kolejna zdolna stylistka rzęs - Patrycja :ok:

Co do przypadku naszej Iry, to faktycznie nieprzyjemna sytuacja, choć mi też się raz tak zdarzyło - dziewczyna miała dobre i mocne rzęsy naturalne, przykleiłam jej full stylizację, a ta po tygodniu przyszła na poprawkę z pięcioma rzęsami na krzyż :( argument o odtłuszczaniu, primerowaniu, itp do mnie nie przemawia, bo jak już kiedyś pisałam, gdy ja miałam robione rzęsy pierwszy raz ok. 3-4 lata temu, to moja stylistka nie miała żadnych primerów czy odtłuszczaczy, przemywała mi oczy solą fizjologiczną, podklejała oczy taśmą (żadnych płatków cudów nie było :P), klej był jednego rodzaju i wszystko się trzymało... czasem ja też mam końcówkę kleju, powieki klientki tłuste, pani mocno malująca się, wydaje się że bedzie klapa z rzęsami a wraca po miesiącu z małym ubytkiem, drugiemu wykona się perfect stylizację na świeżutkich produktach i kiepsko się trzyma... niezbyt to logiczne, ale zdarza się :( basen czy sauna owszem, ale ja z kolei mam klientkę - dziecięcą nauczycielkę pływania - ona codziennie jest na basenie i chlapie się z dzieciakami, a rzęsy trzymają jej się normalnie... :huh:

Mi raz klientka wróciła z trzema rzęsami:huh: ale powiedziała że była na jakimś zabiegu kosmetycznym na twarz. Nie wiem dokładnie na jakim ale sama stwierdziła że to przez to jej tak powypadały, bo ani wcześniej ani później nie miałyśmy takiego problemu.
Drugiej trzymały się niecały tydzień ale była to osoba która STRASZNIE łzawiła podczas aplikacji (pisałam kiedyś o tym przypadku) świeżo doklejone rzęski momentalnie były zalewane łzami i tam się w nich chlupały.
Ira ja też myślę że mogła ona zrobić coś "nie tak". Przeprowadź z nią porządny wywiad. Może je konkretnie zamoczyła albo... stała długo nad rozlanym rozpuszczalnikiem;] ?

Ja mialam podobna sytuacje co ira :/ tylko moja klientka uzyla removera w domu bo stwierdzila ze zle wyglada w takiej dlugosci jaka na mnie wymusila:] a ze podpisala ze reklamacja nie bedzie uwzgledniona poniewaz jest to stylizacja na zyczenie kupila remover i czesc sciagnela po czym do mniedZien pozniej dzwoni ze 90% rzes wypadlo,, przyjechala po poludniu i ewidentnie widac bylo ze sasciagane bo resztki kleju rozpuszczoego byly w zywe oczy klamala bo chciala gratisowa poprawke :/ wklncu sie przyznala:]
Sory ale nie wierze w cudowne odpadanie rzes bez pomocy :]

Dziś mi przyszła na uzupełnienie stała klientka. Wysmarowana tuszem do rzęs :/: Od progu mówiła ze dużo wypadło i że pomalowała dopiero dzisiaj bo jakieś spotkanie w pracy. Podczas domywania tuszu płynem micelarnym jeszcze trochę odpadło. Na zdjęciu sprzed uzupełnienia widać rzęsy już po oczyszczeniu i usunięciu odrośniętych. A to tylko 2 tyg ;( Uprzednio trzymały się świetnie, uzupełnianie trwało może godzinę z groszkiem. Dziś 2,5 z domywaniem...
Ochrzaniłam za tusz. Prosiłam o telefon gdyby znowu leciały bo może klej... kończy mi się właśnie.

moglas dac plyn i waciki i wyslac do lustra zeby sie myla ;)
nie rob teo bledu co ja na poczatki ze wymywalam klientki z ton tuszu podkladu i innego syfu:/:
szybko sie przyzwyczaja;) a jak sie pojdzie sama myc to wiecej nie przyjdzie wymalowana:P

Umyła się najpierw sama. Wodą z mydłem, a potem jeszcze dałam p.micelarny w łapkę i wio. Niestety jak mi się pod lampą położyła, to mycia było jeszcze hohoho. Poszczególne rzęsy były polepione tuszem i na zmianę przemywałam płynem i ściągałam pensetkami. I teraz mam stresa czy dobrze oczyściłam przed klejeniem :/:

jesli przecieralas primerem i aplikator byl czysty to znaczy ze dobrze :D

Cholera, ide do kosza poszukać aplikatora...

EDIT: czysty :D

no i po stresie :D

Cytat:

---

Napisał Cataleya 1981

Umyła się najpierw sama. Wodą z mydłem, a potem jeszcze dałam p.micelarny w łapkę i wio. Niestety jak mi się pod lampą położyła, to mycia było jeszcze hohoho. Poszczególne rzęsy były polepione tuszem i na zmianę przemywałam płynem i ściągałam pensetkami. I teraz mam stresa czy dobrze oczyściłam przed klejeniem :/:

---

Aj no właśnie to jest najgorsze, że kobitki przychodzą na uzupełnianie i tak jak już była mowa w "trudnych klientkach" mają różności w tych rzęsach. Przy domywaniu mimochodem gdzieś się pociągnie lub co gorsza wyrwie i właśnie masz stresa.. :/: Jedna dziewczyna się obruszyła i więcej nie przyszła jak ją poprosiłam czy mogłaby się nie malować, bo wtedy mamy większą pewność ,że rzęski się lepiej trzymają... Eh

A ja to mam wrażenie, że wiele jest obruszonych faktem, że każę im zmywać makijaż samodzielnie.
Jednak jak sama to kiedyś szorowałam to wieki mi to zajmowało :/:

chyba nie ma nic gorszczego niz zmywanie tuszu z rzesek przed aplikacja ja ostatnio tez tak mialam i potem co chwile w trakcie aplikacji jeszcze sie doszukiwalam resztek bo to bylo uzupelnienie wiec wymycie ich bylo koszmarem.
A dzis u mnie najkrotsze rzeski z jakimi mialam doczynienia
0,15 7,8,9,10

Delyszys na otwartym oku wyglądają bardzo naturalnie. :) Rzadko kiedy udaje się taki efekt. :ok:

moje pierwsze uzupełnienie objętościowe forumowej Marchewkowej

zrobiłam 2:1 i 3:1 i kilka 1:1 0,15, pozostałe które są to jakieś mega objętości z poprzedniej stylizacji

zewnętrzne kąciki nie wyklejone, bo Marchewkowa tak sobie życzy

Cytat:

---

Napisał edusia777

Dzisiejsze rzeski naszej Tusi:)

---

noo są moje rzesiory :skacze: dopiero dopadłam do forum po weselnych baletach, rzesy 3D sa mega!!! jestem ich nową fanką:D

Cytat:

---

Napisał agulusia

moglas dac plyn i waciki i wyslac do lustra zeby sie myla ;)
nie rob teo bledu co ja na poczatki ze wymywalam klientki z ton tuszu podkladu i innego syfu:/:
szybko sie przyzwyczaja;) a jak sie pojdzie sama myc to wiecej nie przyjdzie wymalowana:P

---

niestety po takim czymś mi się kładą i dalej mają syf. więc muszę myć dalej.
tak już niektóre są przyzwyczajone że nigdy nie domywają makijażu dokładnie. a później się dziwią ze nużeniec i te sprawy.

Uzupełnienie mojej mamy. Czas 2 h 45 minut :/

ładniusie, widać że bardzo się starałaś. teraz tylko czas przyśpieszać :ok: