Dziwny problem

dziewczyny mialam wczoraj klientke ktorej zakladalam paurki niecale 2 tyg temu:/:
dzien wczesniej dzownila ze pazurki jej popekaly a 4 sie zlamaly.
przyszla wczoraj 4 zlamane w bardzo dziwny sposob ale nie to jest najdziwniejsze, ja tego rozkmninic nie moge moze wam pojdzie lepiej o co kaman
zrobilam czysty french na tipsie tunelowym
tipsy dobrane byly idealnie wiec za maly za duzy wykluczylam

*wszystkie typsy byly jakby pomarszczone i plastik zdeformowany- pani powiedziala ze sprzata w
rekawiczkach i nie uzywa zmywacza
* pod dwoma paznokciami brakowalo kawalkow tipsow a pod dwoma tips byl oddzielony od zelu:huh:
*tipsy mialy kolor zolto brazowy- pani dotknela farbowanej na zolto bluzki tak powiedziala
*te zlamane pazurki byly bardzo dziwnie zlamane, byly dobrze wyprofilowane wiec trzasnely poza naturalkiem 2mm i tu ok, ale tips zostal przyklejony do naturalka ale nie bylo na nim zelu, z jednego odgryzla bo ja denerwowal
*mnie nawet po 5 tyg pazury sie blyszcza jak psu jajca a te byly koszmarnie matowe, ale nablyszczacz byl bo wzorek farbkowy sie nie zmyl
*zaden nie byl zapowietrzony!!

babka mi gwozdzia zabila bo 2 lapy dam se uciac ze wszystko bylo ok zrobione, wogole powiedziala ze strasznie jej glupio ze mi glowe zawraca, ogolnie bardzo fajna klientka po wykonaniu uslugi zaplacila


wszystko poprawilam tzn dorobilam pazurki na szablonie, wszystkie tipsy wyfrezowalam i odnowilan od spodu dolewajac zelu bydujacego clear jak bylo kiedys w Paznokciach pokazane, wszystkie od nowa nablyszczylam.



mam dola;(i pierwszy raz w zyciu taka sytuacje, wiecie jak bylo mni glupio:porazka:
co najlepsze przyszla w miedzy czasie jej corka ktora miala identyczne pazurki tylko z innym wzorkiem robione tym samym zestawem zeli 2 tyg temu, patrzylam i wszystko ok na 2 tylko zapowietrzonkao na milimetr ale wygladaly jak nowki!!!!

na moj rozum to wsadzila pazury np. sprzatajac w jakis zracy plyn przez co tips mogl sie pomarszczyc jak pisalas wczesniej i mogly sie zrobic przez to miekkie i polamala je a przebarwienie moze od tych rekawiczek gumowych albo to tez wina jakiegos detergentu :)

tez mi sie tak wydaje ale babeczka sie zazekala ze w nic rak nie wsadzala i po ostatnim razie jak jej zakladalam pazurk po pazurach salonowych bardzo naciskalam na prace w rekawiczkach bo pazury byly w takim stanie ze te wczorajsze to pikus:wow:

Cytat:

---

Napisał goslava

na moj rozum to wsadzila pazury np. sprzatajac w jakis zracy plyn przez co tips mogl sie pomarszczyc jak pisalas wczesniej i mogly sie zrobic przez to miekkie i polamala je a przebarwienie moze od tych rekawiczek gumowych albo to tez wina jakiegos detergentu :)

---

Moje zdanie jest takie same :) Agulusia oby jak naj mniej takich przypadków Kobiet ;)
Ja mialam taka co wiecznie przychodziła na reklamacje , bo Niby jej odpadały... a ja poprawiałam za darmo-reklamacja. Az raz przyszła z marszu tez z reklamacja i zapomniala je ściągnąć przed przyjsciem do mnie... ja patrze a tu żel pieknie się trzyma tylko końce tipsów zgryzione-w końcu sie przyznała, że jak ogląda film i kończy się film to patrzy na pazurki a tu wszystko zgryzła :wow::wow::wow: I powiem Wam, że juz nigdy tej kobiety nie przyjęłam!!! :)

No to masz odpowiedz, jesli babka poprzednim razem miala jakies nie teges pazurki, to prawdopodobnie rzeczywiscie wklada je do czegos co jej wyzera i wchodzi w reakcje z plastikowym tipsem, to moze byc nawet jakis plyn do mycia naczyn, cokowiek, (niech mi nikt nie mowi, ze do kazdego zmywania naczyn zaklada rekawiczki):D
Ona Ci nie powie co jest nie tak, a Ty sie bedziesz gryzla, wierze, ze Ci jest glupio, ale mysle, ze to nei twoja wina.

powiedzialam ze ma dzwonic jak sie bedzie cos dzialo od razu a nie po 2 tygodniach, zobaczymy
tej pani tez bylo bardzo glupio i w zadnym wypadku nie reklamowala normalnie zaplacila jak za odnowe.

kurde stresuja mnie takie sytuacje, az sie boje ze znowu zadzwoni ze cos jest nie tak:blink:

No głupia sytuacja i też bym się dziwnie czuła na Twoim miejscu, ale pewnie kobitka przez własną nieuwagę czy coś zniszczyła pazurki. Nie możesz tego brać do siebie.:*

Bardzo pode4jrzana sytuacja...ale klientki wola powiedzierc ze nic zlego nie zrobily i ze samo sie stalo:/...niz przyznac ze dłay ciała...mnie tez to wygląda na silny detergent...bo innej opcji nie ma zwlaszcza ze nie pierwszy raz robilas tymi produktami...

Oby wiecej takich sytuacji stresujacych nie bylo;)

agulusia nie martw się. Myślę, że twoja klientka coś zmajstrowała i nie potrafi się przyznać. Jeśli znasz swoje żele i wiesz,że takie rzeczy się nie zdarzają, jest to ewidentnie jej wina.

Dla świętego spokoju przy każdej wizycie mówię klientkom co wolno a czego nie. Paznokcie to nie narzędzie :) Mam wtedy czyste sumienie i nie zadręczam się, że coś się z paznokciem dzieje a nie powinno. Jeśli klientki nie potrafią uszanować naszej ich problem:)

Głowa do góry.:*

Mojej koleżance zrobiło się coś podobnego z paznokciami i też mówiła,że wszystko robi w rękawiczkach. Potem się okazało,że fakt robiła w rękawiczkach tylko tych bardzo cienkich i na tych palcach gdzie pękły rękawiczki właśnie takie cuda się działy z pazurkami. Więc może ta Twoja klientka też używa takich rękawiczek. Głowa do góry,to na pewno nie Twoja wina :)

tez wydaje mi sie ze to nie moja wina dlatego ze corka ma ten sam zestaw zeli na pazurkach i jest ok :)
przy zakladaniu nowych klientka sama powiedziala ze ma remont i ciagle rece w cemet wkladala i ze przed nia sprzatanie po remoncie i mysle ze tu tkwi caly problem:huh:
no ale kurde w co trzeba rece wsadzac zeby tips sie zdeformowal i przytopil:o
mormalnie wygladalo to jak stopiony plastkik taki pomarszczony, ale z zelem bylo wszystko ok:cwaniak:


tych zeli uzywam od ponad 6 miesiecy i zawsze tych samych do frencha uzywam;]

babeczka nosi pazurki od wielu lat ale ja powiedziala mi ze wczesniej jak miala zrobione to nic takiego jej sie nie dzialo no poczulam sie jakby mi ktos w morde strzelil:porazka:

Aga daj spokój, nie daj się wkręcić w "ale ja nic nie robiłam". Jak tips sam z siebie może się stopić?! Bujda na resorach! A tym bardziej że zapłaciła! No kto normalny płaci zamiast skorzystać z reklamacji?:huh: Dobrze wie że gdzieś łapska wsadziła tylko wstydzi się przyznać.

Cytat:

---

Napisał Ladyss

No kto normalny płaci zamiast skorzystać z reklamacji?:huh: Dobrze wie że gdzieś łapska wsadziła tylko wstydzi się przyznać.

---

Fakt, samo to,że zapłaciła świadczy o tym, że dokładnie wie iż to z jej winy pazury tak wyglądają. A wiadomo, że żadna się nie przyzna, że coś może być z jej winy.. no bo po co lepiej przecież zrzucić winę na stylistkę bądź na materiały na jakich pracuje, a nóż się uda :P Także Aga nie przejmuj sie naprawdę bo nie masz czym :)

gdyby to nie była jej wina to by nie zpałaciła żądałaby naprawy w ramach jakiejs gwarancji bo pewnie nie jedna z nas by tak zrobiła jakby to sie samo zrobiło...
a że babce cięzko było sie przyznać to wymysliła że 'sie samo' :D dziewczyny maja racje... Uszy do góry wazne że zapłaciła..

macie racje:) nie ma co sobie glowy zawracac:P

jak przyjdzie na uzupelnienie to dam znac w jakim stanie byly paznokcie:)

Pamiętaj, że żadna klientka nie zżuci winy na siebie bo po prostu nie chce stracić honoru, mogła sobie włosy farbować i mieć to od farby czy innych chemikalii kto ją tam wie.. Uwierz mi, że jeżeli to jest jeden jedyny przypadek u nich na tyle Pań które obsłużyłaś wina nie może lezeć po Twojej stronie, tym bardziej, że wiesz co robisz. Ja też miałam taką klientkę, tylko, że ona była do tego stopnia bezczelna, że chciała zwrotu pieniędzy. Dla świętego spokoju zwróciłam połowe pieniędzy bo przecież ja produkty też zużyłam, ale gwarancji na to co pani wyczyniają z tymi paznokciami niestety dać nie możemy...

Jak ma remont to pewnie fugi octem czyściła:D,
albo domestosem, teraz nowy taki jest z 5% HCl-em,
sam z siebie tips się nie sfatygował,
powiedz jej, żeby następnym razem po prostu w to łap nie wkładała,
nawet jeśli będzie upierać się przy swoim :D

Bardzo podejrzana sytuacja :huh: A mi się wydaje że babeczka po prostu w h... przycięła że tak się brzydko wyrażę i jeszcze po 2 tyg przyszła eh... aż mi ciśnienie skoczyło :P

moje zdanie jest takie: jesli by to byla woja wina to jej nie bylo by glupio i by nie zaplacila a tak .... sumienei ja gryzlo zwlaszcza ze cora miala wszytko w pozadku :):) ot co i nie przejmuj sie bo sensu nie ma :) glowa do gory i rob pazury :*:*:*

Jak najbardziej przychylam się do zdania dziewczyn. Jednak podpytałabym dyskretnie córkę skoro również przychodzi na paznokcie. Może niechcący zdradzi mamę:)

Nie martw się ja też tak myśle jak dziewczyny że w coś wsadziłą i sie jej głupio przyznać że nieprzestrzegała twoich ostrzeżeń czego nie wolno robić!!
ja wiem jak miałam na swoich zrobione to nawet jak tylko trzymałam gąbkę grubą z mleczkiem do czyszczenia CIF to zaraz jak zobaczyłam to sie przeraziłąm bo żel popękał razem z tipsami:( a zrobiłam je dzień wcześniej, a sama myje naczynia i niezakłądam rękawiczek i róznymi płynami nyje i nic się nie stało.a może ona wsadziła w coś i tak się stałoże zniszczyła ,a póżniej na dodatek np. smarowała się samoopalaczem i jeszce jej zabarwiło i tego niczym nie zmyje .. bo wiem przyszła kiedyś klientka do salonu w którym pracowałam i właśnie z takim problemem min że kolor żółto brązowy , a jak później się okazało smarowała się samoopalaczem i dokładnie nie wyczyściła od spodu paznokci:( głowa do góry robisz pięknie :)!!!!!!!!!!!!!!!!:ok:

moim zdaniem klientka Tobie kity wciska, ale ważne, że zapłaciła.Jak wiesz że dobrze się trzymają Twoje pazurki to głowa do góry nie ma się co przejmować, bo taka sytuacja zdarza się raz na sto !
Wydaje mi się, że ta kobita bała się przyznać co na prawdę się stało z pazurkami.

na bank coś z nimi zrobiła i nie przejmuj się. Ewidentnie kobieta kręci. Też miałam podobne przypadki, że były ponadrywane przy skórkach (a'la zapowietrzone), a w końcu się klientka przyznawała, że je podgryzała i podhaczała, bawiła się nimi i nie wiadomo co jeszcze robiła.... znasz się na tym i wiesz,że robisz to profesjonalnie. Poza tym jej zachowanie absolutnie wskazywało na jej winę.
Jesteś świetną stylistką i robisz piękne paznokcie :*

czyli widzisz nie masz się czym przejmować, kazda z nas myśli tak samo :)

dziewczyny dziekuje wam:kwiatek: podnioslyscie mnie na duchu bo juz sie dolowac zaczelam
a nareszcie wszystko rusza tak jak trzeba i teraz bede miec bardzo duzo nowych klientek i moze wreszcie rusze z salonem:)
przyjdze corka na odnowe to podpytam:P

corka matki nie podkabluje chyba ze sie zapomni, a po drugie i tak nic nie stracilas a jeszcze zarobilas ;] a my po to tu jestesmyy zeby Cię wspierać na duszku :D

Ja troszke odskocze od tematu ale ze tez mam dziwny problem to sie tu podpinam, zeby nowego tematu nie zakladac.
Otoz jak robie sobie pazurki to lewa reka jest bez zapowietrzen a prawa niewiele ale robia sie. Praktycznie za kazdym razem. Juz nie wiem co mam robic, czy to tez zalezy jak piluje pazurki, bo jednak troche inaczej sie piluje lewa reka. Macie tez tak czy jestem jedyna???

izago1 ja tez tak mam ale nie zawsze

Ja mam podobnie :)
Czasami sie zdarza, ze mam na obu rekach lekkie zapowietrzenia a czasami zdarza sie tylko na 3-4 paznokciach wiec juz sie przyzywczailam to tego ;)
No i kidys ktoras napisala, ze zapowietrzenia sa nawet u najlepszych, czasami mikroskopijne ale sa :)

tak nawet najlepszym się to przytrafia

ja mam ogólnie problem ze zrobieniem sobie paznokci prawej ręki, może faktycznie jakoś inaczej je piłuję

jamam tak samo, prawa reka jest ok, byc moze nie jestem w stanie nacisnac tak mocno pilnika, jak pry robieniu lewą reką prawej, bo jestem zdecydowanie praworeczna, nie ejstem w stanie tak dobrze zmatowic okolicy wałów, nie wiem, ale mam tak samo. czasem mi sie podpietrza, bo ta koordynacja jest do bani i wyleje sobie minimalnie nablyszczacz na skorki i juz.... podpowietrzenie

a ja mam inaczej bo mi sie zawsze prawa lepiej "trzyma" niz lewa ... moze dlatego ze kazdy ruch przy tej rece przemyslany ... wydaje mi sie ze lewa ręką robiąc kiepsko sobie zrobie i dlatego robie hm... bardziej uwaznie , dokladniej .

Też jestem zdania, że wsadziła w jakiś detergent, albo pracuje robiąc coś co niszczy dłonie. Doskonale wiedziała co ostatnio jej powiedziałaś, żeby uwazała i nosiła rękawiczki itp. i pewnie nie przestrzegała zrobiło jej się głupio że nie jest ,,usłuchana" i nasciemniała że nosiła rękawiczki. Komu jak komu, ale żeby Tobie się paznokcie nie udały to jakiś armagedon musiałby przejść.

Ja niestety też mam problem z zapowietrzaniem na mojej prawej dłoni :/:, chyba jeszcze nigdy nie udało mi sie zrobic sobie pazurków bez tego problemu,a lewa oczywiście idealnie się trzyma ^_^

Ja robię tylko sobie i też mam problem z prawą rączką ale tylko na serdecznym palcu i najmniejszym :P