Printable View
No właśnie-jak Waszym zdaniem powinien ubierać się facet ??
Prawie na każdym kroku mówimy o perfekcyjnym wyglądzie, a jakie są wpadki które "biją" Was po oczach ??
Dla mnie podstawowy błąd to źle dobrane skarpetki do garnituru, skarpety do sandałów czy koszula w kratkę i krawat w groszki ...
Dla mnie porażką w ubiorze faceta czy chłopaka jest kiedy nie dobiera stroju do swojej postawy ciała. Takim przykładem jest... mój brat:D
Miał taki okres, że nosił spodnie rurki(które uwierały go w kroku:)) do tego czerwony pasek nabijany ćwiekami, fioletową bluzę ( jak dla mnie była ona damska),biało-morską czapkę z prostym daszkiem (dzięki której odstawaly mu uszy) i biało-kolorowe wysokie adidasy (czy coś w tym stylu) gdzie jedna sznurówka byla rażąco czerwona a druga pomaranczowa. Dodatkowo jego fryzura byla dluższa coś a'la Emo. Dodam, że mój brat jest wysoki bo ma jakieś 175cm i jest strasznie szczuply.
Wiec gdy ktos go widział jak stał tyłem, to większość osób uważała, że jest super laską ze zgrabnym tyłeczkiem w obcisłych spodniach.
Dla mnie jest to szok ( tym bardziej, że to moj brat) i chyba nikt nie przebije takiej męskiej- modowej porażki :D.
mnie przerażają spodnie wiszące w kroku..
a ja przeżyję wszystkie wpadki facetów, ale dla mnie jedna jedyna i najgorsza...Spotkałam kiedyś chłopaka w dresowych spodniach, białych, ( nie pamiętam nazwy materiału, taki śliski, szeleszczący) do tego miał jeansową kurtkę, beżową...ale najgorsze i do całości, na stopach zamiast adidasów lakierki!!!!!
Więc zdecydowanie dla mnie najgorsze co może być to facet w dresach i lakierkach!!!!:leze::leze::leze:
mi się nie podoba jak np.facet ma białe spodnie a spod nich przebijają ciemne slipki... Albo jak nosi spodnie tak nisko, że przy pochylaniu się widac mu przedziałek (mój poprzedni szef:D)
oj tak wystający rowek to jest coś czego nie cierpię, jak to się mówi "plecy mu pękają" :haha:
no i sandałki a fe :D i totalnie zaniedbane dłonie, ze skórami na pół palca i zgryzione do połowy... ach i spodnie tzw 7/8 bądź podciągnięte prawie pod brodę. I ukrywanie na siłę łysiny-zaczesywanie itp łysi też są przystojni ;) :D tyle narazie rażących wpadek sobie przypomniałam :)
Ja to nienawidzę skarpet do sandałów...
a najbardziej razi mnie jak ktoś obojętnie czy facet czy kobieta chce domłodzić się na siłę strojem... dla mnie np. Ibisz jest totalnym niewypałem
http://www.kozaczek.pl/img/maj/302.jpghttp://www.kozaczek.pl/img/p/p483.jpghttp://www.kozaczek.pl/img/a/916.jpg
dres i ruby lańcuch to dla mnie totalna porazka...
i zawsze kojarzy mi sie źle jakies silownie i mania zaczepiania wszystkiego co innym mezczyzna jest :D
ja lubie klasyke :D
prosto schludnie :D
skarpetki do sandalow to zalezy bo to akurat nie jest az tak zle....
no i nieprzystoi mezczyzna miec brzydkie czarne popekane piety ... jak moj brat lubi :D
Dla mnie nie ma nic gorszego jak brak higieny,
mam na myśli brudne, cuchnące stopy, oraz inne części ciała,
od góry popryskany jakimś pachnidłem a na dole fój.
I co z tego, że bluzeczka Dior a jeansy Versace....
no nie wiem kiedy skarpety do sandałów mogą dobrze wyglądać...
ja to nienawidzę jak facet ma spodnie bardziej obcisłe niż ja:D
Facet w dresie to można jakoś znieść, chociaż nie zawsze, ale co mnie denerwuje to gdy skarpetki są na spodniach dresowych, no kurde... Jak tak można chodzić. Na dodatek skarpetki i sandały to też nie pasuje do siebie.
Ja zniosę dużo, ale facet, który zakłada do garnituru trampki jest już ponad moje siły:D
Niewiem dlaczego ale ja nie cierpie facetow w japonkach ,koszmar
obsisłe na tyłku spodnie to tez masakra ,i nienawidze jak facet jest nawet fajnie ubrany na sportowo (spodenki, koszulka adidasy) i do tego skarpety podciagniete prawie do samych kolan
A spodenki u faceta tylko do kolan albo 3/4 broń Boże krótkie!!!
Szczytem okropieństwa ,jest facet w koszulce polo z postawionym kołnierzykiem (koszulka w typowo męskim odcieniu majtkowego różu), oraz spodnie plamiaki ,sandały i o zgrozo skarpety wyciągnięte we wszystkie strony.Sam sex,drżyjcie niewiasty nadchodzę!
Mój szwagier się tak ubiera, postawiony kołnierzyk, majtkowy róż, albo oczoj....ny turkus, albo wielki złoty napis najlepiej baaardzo markowy.Cytat:
Napisał kropka
No i oczywiście przez tel jak gada że był na Majorce, to pół miasta musi słyszeć, mimo, że był na Minorce, ale nikt nie wie, co to Minorka, a trzeba się pochwalić, nie?
padłam z tą Minorką-Majorką:lol: mi się podobają postawione kołnierzyki w polo, ale oczywiście koszulka musi mieć normalny, męski kolor (niebieski, brązowy, szary etc.):)
Skąd wy takich facetów bierzecie?
Ja tylko mam kolege w szkole co do krótkich spodenek nosi sandały i białe skarpety- no jakos mi to starych dziadków z sanatorium przypomina i razi mnie to w oczy.
No i mój kochany ostatnio chciał wyjsc do sasiada w swetrze, krótkich spodenkach hawajkach i do tego eleganckie buty- ale sie otrzasnął:P
dla mnie te skarpetki nie sa tak rażace poniewaz tak jak sam napisala brak higieny jest gorszy... ale milenko moge miec swoje zdanie prawda? nie musisz mnie negowac z racji przyjazni jaka nas łaczy :D:D
wlasnie dlatego ze wielu starszych panow i to dosc schludnych nosi skarpetki do sandalow i wygladaja normalnie... akurat za tymi panami sie nie ogladamy bo sa juz starsi ale nie gorsza widokiem bialych skrpet no :D
dopasowane spodnie owszem ale dopasowane tak jak milenka pisala nie ciasniejsze od damskich, nie takie ze prawie getry :D ja lubie popatrzec na ladna pupe meska w dopasowanych dobrze lezacych spodniach :D reszte pozostawmy wyobrazni :D
nie lubie kiedy wchodzi moda jak niedawno na paski na sweterkach i co drugi koles ma paski na sweterkach, a takze jak weszla moda na miski przy meskich kapturach... nie lubie braku indywidualnosci :D nosimy to bo to jest modne :D niekoniecznie gustowne albo pasujace do naszego stylu...
Zyza nie lubisz facetów w rajtuzach? no co ty:P
mnie sie podoba jak mój brat się ubiera, ale u nas to jest dziwne bo w londynie wszyscy faceci chodza w płaszczach lub kurtkach dwurzędowych, w ogóle anglicy sa fajni :D
A u nas( nie mówie o facetach po 30) sam sportowy strój i nie lubie takiego typu wszystko z reeboka, adidasa i pumy- a laski w takich dresach to juz w ogóle:/
mi się bardzo podobają takie eleganckie ciuszki na facetach:love: aa i nie cierpię jak faceci noszą te takie bluzeczki z rozbieranymi kobietkami, albo takimi konturami kobiecych ciał...jakieś takie niesmaczne to jest. raz widziałam mężczyznę właśnie w czarnej obcisłej koszulce z rażąco różowymi konturami pań w różnych pozach a do tego miał mega obcisłe na tyłeczku białe spodnie, no i oczywiście japonki:D mało pociągający się wydawał:D
P.S mój mi ostatnio powiedział, żebym częściej w dresie chodziła, bo mam w nim ponętny tyłeczek:lol: a ja w nim z domu nie umiem wyjść, bo wydaje mi się, że kobiecie nie przystoi w takim śliskim z paseczkami po bokach:lol:
Madzia dlaczego nie przystoi ? ja tam uwielbiam dresowe spodnie, lekko obcisle na tyleczku ale nie az tak, zeby przy kucaniu mi sie szew rozwalil :D
niektorym chlopakom pasuje dres, innym garniak i sledzik, jeszcze innym tylko jeansy...
nie lubie jak chlopaki ( przewaznie blondyni ) sa obcieci na grzybka ( przyklad: Nick Carter z BSB ), za kazdym razem jak go widzialam w takiej fryzurze to mnie sciskalo... :D albo dlugowlosych, wydaje mi sie taki jakis niezadbany :huh:
tez nie lubie jak "dresiarze" maja podciagniete skarpety do kolan, ah jak to wyglada...fuuu...
no i czego nie znosze w ubierze facetow - dekoltu w caro, zadnego, bleee, ohyda
skarpetki do sandalow ? to nie na moje oczy :p zawsze sie smieje jak widze goscia tak ubranego :P :D
Mnie najbardziej nie podoba sie jak facet chodzi w klapkach a`la basenowych i do tego skarpetki wysoko podciągniete....a ze mieszkam nad morzem to taki widok jest bardzo czesty....
SAAAANDAŁY :wow: trampki z 2 paseczkami :o bluzeczki z wyciętym dekoltem , bluzy ADIDOS ,NIKEJ , PUMAS :haha: Nienawidzę ogolonych nóg u faceta :sciana: śmierdzących pach , potu pod pachami na koszulce :haha: SMRODU BLEEEH od niektórych gości tak wali :placz:
Plucie co dwa kroki , słuchanie muzyki z telefonu bez słuchawek, gadki w stylu K***a jako przecinek .
SKARPETKI NACIĄGNIĘTE NA DRESY ADIDOS TO OBCIACH I ŻAL PO CAŁOŚCI :leze:
Mogłabym tak godzinę :D
haha moj facet niestety nosi tylko dresik, ale zawsze schludny i normalny, nie adidos:D ponad to bialutkie adidaski...;] musze je prac co tydzien:D i kupuje sobie skarpetki o kilka numerów mniejsze, zeby nie były jak ponczochy po kolana:Dbo wiadomo, ze w praniu i tak sie troche rozciagna:D a jesli chodzi o mnie, to odpada facet w: japonkach, w razących barwach, w sandalach i skarpetach a ponad to znam chlopaka, ktory nosil czarne z froty i do tego japonki, szok:D nie lubie tych takich wypacykowanych megamodnych chlopców, co są słit bla bla bla:D powiem wam, ze w sumie czystosc i jakies takie ogolne wrazenie to podstawa...;]no i zero syfu pod paznokciami, np moj patryk to zapieprza w fabryce przy kapuscie, kalafiorze itd, ale pierwsze co to w domu lapki szoruje i pazurki tez;))
Wzorowy facet :) Mój też całe szczęście dba o pazurki i dłonie , bo chyba bym się porzygała , gdyby było inaczej hehehehe
Tak , wypacykowani lalusie trzaskający sobie 50 takich samych słitaśnych fotek swojego odbicia w lustrze, co rusz w innej jaskrawej koszuleczce i wrzucający owe zdjęcia na fotka.pl gdzie dają wszystkim "dyśki i słit komcie" doprowadzają mnie do szału :D :leze:
mnie razi:
-potrójny żelik na włoskach(zamiast myc codziennie, wciera sie kolejna porcję zeliku i jazda w miasto)
-braki w uzebieniu szczegolnie, gdy gosciu jest ten no.. Mode de Paris... czyli te wszystkie postawione kolnierzyki w koszulce polo i dzinsy typu... chyba narobilem w spodnie
-sweterek w serek i wystajace z niego na klacie kłaki
- inna odslona sweterka, sweterek typu"jak ubieralem, nie oddychałem" wcisniety za pasek w spodnie i do tego oczywiscie dzinsy typu.. szerokie gorą, wąskie dołem
- paski z napisem na klamrze camel
- skorzana kurtką typu "cinkciarz pod Pewexem" marynarkowy skorzany worek do pół uda
-białe skarpetki do czegoś innego niż dres
-koszule typu"u Cioci na imieninach", workowate, bezkształtne zrobione z "wyjsciowego" materiału, ale jednoczesnie zapinany kolnierzyk na guziczki, co sugeruje styl sportowy, ale to wina bardziej naszego i chinskiego przemysłu dziewiarskiego
-łancuchy(pomimo tego, ze były opisane, musialam je tu dodac) doprowadzają mnie do łez, szczegolnie.. khem.. srebrne, grube krzyczące.. jestem wyrobem maszynowym
-czapki z daszkiem noszone do czego innego niz design raperski, badz na wypad na tenisa
-kamizelki typu jeans znad Odry, albo pod wezwaniem"uwilebiam chodzic na ryby", z duza iloscia kieszeni spotykane czesto u facetów po 40 tce.
-mokasynów złej jakosci
A teraz niuanse:
-brazowe garnitury do ślubu(gdyby Ci, ktorzy je noszą wiedzieli, ze brazowy w Anglii prawdziwy elegant nosi tylko w dwóch przypadkach: w postaci samej marynarki typu street i.. na polowanie na lisa, to moze by zrezygnowali.... a gdyby wiedzieli, ze na dwor angielski wpuszczano panów w brazowych garniturach dopiero od XIX wieku i to tylko w godzinach dowczesniopopoludniowych, zrezygnowaliby tym bardziej.....
- marynarki a la worek na szczuplych fajnych facetach, po to fajny facet jest szerszy górą, a weższy w pasie(jak prawdziwy chlop slaski w barach szeroki w dupie waski), to moze by sobie zadali trud i kupowali marynarki taliowane.....
-koszul z mankietami zapinanymi na guziki do fraka(tylko na spinki)
- pasów smokingowych do fraka... taka moda slubna teraz jest... jakas masakra.
-spinek do krawata z takim dyndadełkiem, łancuszkiem
-wąsów typu Pijanowski lekko zapuszczony- najlepiej lekko odbrawionych poprzez czeste maczanie w zywnosci:skacze:
- rozchodzacych sie guzików koszul w okolicach brzucha(dotyczy to starszych otylych panów, ale w koncu to równiez faceci)
-swiecących kantów spodni i przy guzikach i kieszeniach(tu apel do zon, prasowac przez wilgotną tkaninę, a nie na zywca)
Ale jak moja babcia mówiła... Frak kochane dziecko leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu......
- fryzur typu... żona mnie strzyze, niedogolone na karku w przypadku krotkich wlosów, jeden bok dluzszy drugi krótszy i na calej glowie domorosle cieniowanie(instrukcja: bierzemy pasmo włosów i nozyczkami do kurczaka tniemy po skosie);]
P.S. W tym tygodniu będę plotła mojemu facetowi warkoczyki:skacze:
jak sobie coś przypomnę to wpiszę:)
hehe i bardzo dobrze to opisałaś wszystko choć mój facet nosi białe skarpety do jeansów i mi to nie przeszkadza bo w sumie i tak nie widać... on nie założy na co dzień właśnie czarnych...:)
Ja nie lubie u facetów tak jak koleżanka wyżej różowości... chłopcy biegający w neonowych różach, szpicfrajerkach lakierowanych i jeansach opiętych tak, że jak kucnie to mu pękną na dupci to porażka:D Na dodatek napakowani sterydami, co dla osoby która się trochę na tym zna jest widoczne na pierwszy rzut oka... zero mięśni, sama woda.... ehhh ale dziewczyny na takich lecą, a dlaczego to nie wiem....
oo to to też:D śmiesznie tacy wyglądają:D
jeśli chodzai o obcisłe spodnie - mam ten sam syndrom znienawidzenia...różowości również są zatrważające, zwłaszcza właśnie u takich "większych" panów...
Jeśli chodzi o brązowe garnitury...to nie sądzę tak jak Kurka... My nie żyjemy w Anglii i dwór Królewski niestety zupełnie nam tutaj powiewa...Dla mnie akurat zabronienie wejścia komuś bo ma inny kolor garnituru to niestety totalna wariacja... Tym bardziej sądzę że czasy lordów i innych mości panów odchodzą już do lamusa... A moda się zmienia co trochę...Jak mam takie zdanie na temat męskiego garnituru...musi być dobrze dobrany...Facet ma w nim wyglądać 10 razy przystojniej a niżeli jest w rzeczywistości... Odnośnie koloru, akurat twierdzę że nie każdemu będzie pasować typowo czarny...weź my tu na przykład jakiegoś bardzo bladego blondyna...i weż mu tu załóż czarny garnitur...będzie wyglądał jak śmierć...Także ja się nie zgodzę... Tym bardziej że kobiety też odstawiają na swoje śluby różne cuda...czarna suknia ślubna :/ albo i jeszcze jakieś dziwniejsze rzeczy... AAA no i weźmy tez pod uwagę to, że do ślubu idzie się we dwójkę... Młodzi też muszą do siebie pasować...ich ubiór musi być zgrany...
No z tym blondynem to fakt, wiadomo, że do niego musi być coś w cieplej tonacji...
a co do skarpet no to ja nie cierpie i osobiscie moj facet nie ma ani jednej pary ciemnych skarpetek:o no nie wiem, to mi sie kojarzy z tym, ze smierdza., albo ze sa noszone kilka dni i przez to nie widac ze sa brudne;d sory to moje takie osobiste zboczenie:D moj facet nie chodzi w garniturze chyba ze faktycznie slub czy pogrzeb to wtedy tak, no ma na ta okazje kremowy garnitur i fajny pomaranczowy krawacik:D namówic go na jakikolwiek inny kolor niz czern szarosc granat to graniczy z cudem:D juz niebieska bluza dla niego to szalenstwo:Don twierdzi, ze jak facet nosi obcisle dzinsy a niedaj bog solarium odwiedza to gej:D
to ja nienawidze jak ktos ma ciemne skrpetki jakos nie lubie sama tez nosze jedno kolorowe ale musza byc jasne :D ;D nienawidze jak facet ma dlugie wlosy a spina je w kucyk ;/ niecierrpiiee ufff... czego jeszcze nie lubie hmm.. braku uzebienia ktorego sie nie wstydzi, brudnych rak a pozniej wymowka jest taka ze tego sie nie da domyc moj byly tak robil a ja jak mu wyszorowalam lapy to jakos dziwnie wszystko zeszlo ;/ nienawidze wlosow w nosie i uszach ;P moj tata ma takie ale moja mam tez tego nie lubi i go dopada z nozyczkami :D hmmm co jeszczee... aaaa nienawidze tez jak facet kolo 25 lat idzie w jeansach fajnej koszuli a na nogach TRAMPKI do podstawowki :/ porazka na maxa :haha::haha::haha::haha::haha:
Śmiac mi sie chce jak chudy koles zalozy bluzke-uciskówke i lazi jak napompowany... :P:haha:
Czego ja nie lubie??? Facetow w spodenkach jezeli maja wstretne nogi,spodniach hamerkach czy cos w ten desen,spodniach opuszczonych w dol ze widac gacie:)itditdid
Ej , mój facet też nosi białe skarpetki do dżinów :D Mi to zupełnie nie przeszkadza xD
A co do bezrękawników typu "idę na ryby" to powiem szczerze że długi czas była na nie moda u Panów , mój ex.Wujek kupował takie masowo hahaha :D i koniecznie w kolorze khaki :leze:
te kamizeli miały swój czas świetności a jak komuś się nie zniszczyła to jeszcze w niej chodzi..mnie tez one osłabiają;) jeeli chodzi o skarpetki u facetow to nie nawidze jak chodzą w czarnych(no chyba ze do garnituru) dla mnie porażka są dresy w każdej odsłonie, rozumiem jeżeli ktoś w nich chodzi ale na trening itp. dla mnie porażką są faceci w żelu na włosach wg mnie zelu uzywaja faceci ktorzy maja coś z casanovy.. hehe
na przykładzie jednego kolegi z klasy ( na szczescie sie przeniosł)
1. nie moge sie patrzeć gdy chłopak ma krótkie, ZA krótkie spodenki... az sie boje patrzec, czy przypadkiem mu cos zaraz nie wyjdzie spod nogawki...
2. golf do dresu :placz:
3. bluzki bokserki (jak dla kobiet), podkoszulki.. ktore są noszone normalnie.. nie to ze pod koszulke czy pod koszule tylko zwyczajnie.. no rzygac mi sie chce... nie toleruje takich bezrękawniczków gdzie jeszcze pod pachą masa włosów... ffuuuu
4. za wysoko podciagniete spodnie i włożona koszulka tak maksymalnie...
5. źle dobrany pasek do spodni, gdy jest sie np. w koszuli..
- dresy!
- sandały i skarpety!
- ogólnie białe skarpetki...
- skarpetki takie wyciągnięte wysokie i krótkie spodenki -.-'
- białe adidasy - nie podobają mi się strasznie u faceta :P
- Bezrękawniki, a jak rękę podniesie to taaaakie kudły BLEE!!
- spodnie rurki
- wielgachne (kolorowe, w jednym kolorze nieważne) adidasiory!
- albo teraz są modne takie wielkie trapery w kolorze jasnego brązu :(
- krok w kolanach
- za małe, ciasne / ogromnaichne wiszące ubrania
- bluzy w kropeczki, paseczki, gwiazdeczki kolorowe -.-'
- nie lubie jak facet ma długie włosy :P dredy też mi sie nie podobają :P
- trampki u faceta +18
- różowe koszulki!!
- łańcuch jak dla psa na szyi :P (na ręce spoko, ale nie na szyi błagam!)
- koszule flanelowe na codzień (do pracy jak najbardziej)
- dekold w serek u faceta i jeszcze romby na sweterku -.-'
- zwykłe majtki (bokserki najlepsze)
jak sobie coś przypomne to jeszcze dopisze ;)
wiele jest rzeczy które mi się nie podobają, ale przewagę nad tym wszystkim biorą akcję ze skarpetkami;p;p;p hahah to jest ogień jak koleś naciągnie po kolana skarpety i ubierze krótkie spodenki i sandały:leze: nie wiem czemu to ma służyć, chyba otwarte obuwie nosi się wtedy jak na prawdę jest upał na dworze, no to po co te skarpetki???:skacze: no i jeszcze jak ma czarne eleganckie buty a nad nimi rażą po oczach białe skarpetki:haha:jak widzę coś takiego to bym w łeb walnęła patelnią:skacze: heheh na szczęście mój facet i wstydu ubiorem nie przynosi:)