wszystko co zwiazane z motoryzacją:):yess::huh::huh:
Printable View
wszystko co zwiazane z motoryzacją:):yess::huh::huh:
o wow :D mam 2 kumpele, które się tym zajmują z tym, że jedna z naciskiem na motory i te dziwne wyścigi. Raz nam pokazała taki filmik i gościu skakał na motorku nad takim ogniem itp. Normalnie mi się wszystko ściskało ze strachu jak to widziałam.
no nie dziwie Ci się mnie jak coś takiego widzę też zapiera dech:) i to nie tylko jak takie akrobacje wykonują motorami ale i autkami:) ja jakoś bardzo jestem przywiązana do samochodów i to jest jednocześnie moja pierwsza pasja:)
Kocham Lamborghini Gallardo i HONDE fireblade :love: A wszystkie akrobacje na motorach wzbudzają we mnie pełen podziw...i tez bym tak chciała :P
ooo różowy :D
ja bym nie chciała wykonywać żadnych akrobacji jakoś mnie do tego nie ciągnie.
za to uwielbiam wyścigi samochodowe i drift:)
niedaleko mojej miejscowości jest tor kartingowy na którym już miałam zaszczyt poćwiczyć:)
---------- Dodano o godzinie 11:58 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 11:57 ----------
motorek ładny:) i na dodatek w moim ulubionym kolorku:)
Ja bym chciała choć się boję, bo jak byłam mała i jechałam na wakacje byłam swiadkiem wypadku dwóch motocyklistów... do dzisiejszego dnia jak sobie to przypomne pojawia mi się to wszystko przed oczami...Ich ciała i części motorów były porozrzucane we wszystkich kierunakch..masakra :(
też widziałam kiedyś jak przy wyścigach samochodowych zderzyły się 3 samochody i też była to masakra ale tak mi się podobają szybkie sportowe samochody że musiałam przezwyciężyć strach i lęk żeby móc jeździć jak na razie na dobre mi to wyszło bo mogę bez problemu udoskonalać swoje umiejętności i uczyć się czegoś nowego:)
po prostu ja bez samochodu nie mogłabym żyć:)
o ciup :D to Ty jeździsz tymi bryczkami?
ja jeżdżę po torze BMW bo uczę się driftu jeśli chodzi o wyścigi to HONDA
Dosyć ekscentryczne połączenie, pazurki i driftowanie, myślałem że drifting to domena mężczyzn a tu proszę, ah to równouprawnienie :D
hehe:) podziwiam:)
"Dosyć ekscentryczne połączenie, pazurki i driftowanie"
zgadzam się z Tobą:)
z tym że to bardziej dla mężczyzn hmmm też się zgodzę :)
ja pamiętam że od dziecka zamiast lalek wolałam samochody i tak mi zostało do dziś i raczej się z tego nie wyleczę:) zresztą nawet nie mam zamiaru:)
---------- Dodano o godzinie 13:55 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 13:53 ----------
samochody mnie relaksują:)
a widok zdziwionych facetów którzy stoją jakby ich wmurowało w asfalt jak wierzdŹam na tor BEZCENNE:)
to Ty też jeździsz? ło matko.:skacze:
Dziewczyny a macie jakies swoje fotki ?:) chętnie bym obejrzała ;)
ja na szczęście już prawo jazdy mam od 2 lat:) jak na razie szczęśliwie jeżdżę bez kolizji itp (odpoukać w niemalowane)
tylko na swoim koncie mam kilka wylotów z zakrętu na torze kartingowym a więc bezpieczne w miarę:)
a o jakie zdjęcia Ci chodziło??
---------- Dodano o godzinie 19:10 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 19:09 ----------
ja niestety nie posiadam swoich fotek jak siedzę za kierownicą ponieważ nie ma mi kto ich robić:(
na B to ja też mam:) szkoda, że się nie da wymienić na inną kategorię, bo z chęcią bym to zrobiła :skacze:
ja byłam w trakcie robienia na kat. C niestety czas mi nie pozwolił a teraz muszę zaczynać od nowa:(
ale moje plany trochę się zmieniły teraz mam zamiar zrobić papiery na coś innego:)
uwielbiam auta , motocykle oczywiście ścigacze im szybszy tym lepszy(tyczy się i auta i motoru) najlepsze jest to że i tym i tym umie jeździć ale nigdy nie mam czasu ani chęci zrobić prawka:leze::haha:
Widzę że mamy podobne zainteresowania jeżeli chodzi o auta i drifting :)
Może była któraś z Was na pasterce na Salmopolu w Szczyrku? Tam to się dzieje. Fury jak ta lala, goście i laski driftują po zakrętach a po jednej i drugiej stronie ulicy stoją ludzie i robią zdjęcia, tego widoku nie da się opisać. Już nie mogę się doczekać żeby skończyć prawko i jeździć razem z nimi ^_^^_^ :cwaniak2:
Pozdrawiam wszystkie fanki szybkiej jazdy :)
ja uwielbiam gokarty :skacze: :skacze: i w sumie na tym się kończy, bo nic więcej mnie w samochodach nie kręci, ale mam w klasie koleżankę, największy kibic F1 jakiego kiedykolwiek widziałam, a z racji, że ma finansowe możliwości, jeździ i ogląda na żywo te wszystkie "pierdoły" :D
ostatnio poznałam jedną dziewczynę, która od dziecka jeździła/jeździ na gokartach.. Wiek pozwolił to zrobiła sobie prawko. I jeżdżąc samochodem mówi że czuje się jakby ulica była torem wyscigowym i ciężko jej sie oduczyc ze to zupelnie co innego. Raz z nią jechałam samochodem i nigdy wiecej ! Omija te samochody jak w grze jakiejs ;P .. Dobrze jeździ, nawet bardzo dobrze. Ale nie czułam sie z nia bezpiecznie. :huh:
Natalia moi koledzy tez tak jeżdżą :D Ale ja w przeciwieństwie do Ciebie to kocham :D
Ja od sierpnia jestem posiadaczką prawa jazdy na kategorie A1 niestety wiek mi jeszcze nie pozwala zrobic na pełne A no i te przepisy sie teraz maja jakos zmienic... :(
Motocykle swietna sprawa szkoda tylko ze na jeden sezon bo w zimie niestety nie ma jak. Ja juz nie moge sie doczekac kiedy wreszcie bede miala swoj wlasny motocykl i bede smigała tu i tam :D
skoro mowa o autach, tunningach i tych bajerach to zobaczcie co ja ogladalam w zeszlym roku :)
uwielbiam :love:
oczywiscie musialam skorzystac z chwili i wziasc na motor :D hahah
https://picasaweb.google.com/sierzan...eat=directlink
przy okazji tych dwoch panow to: ten w bialej to moj chlop a drugi to dobry kolega :)
dołaczam do fanek :D
z tym ze wyłacznie samochodowych - motory nic a nic mnie nie kręca chyba ze Harley :D ale tylko popatrzyć....
marzy mi sie taki:
http://farm4.static.flickr.com/3092/...eb68362eb2.jpg
ale prędzej chyba bedzie mnie stac na tego - ale też go kocham :D
http://carmansc.pl/wordpress/wp-cont...t500-kr-01.jpg
a na codzień jeżdżę nieco innym bardziej rodzinnym :D też nieekonomicznym :D
Natalia ja nie mówię o wypadkach :D :D
Ale chodzi mi o to że mój kolega jeźzi jak wariat a mi się to podoba ale z wypadkami to to nie ma nic wspólnego :)
no własnie... ;) jak jechałam z ta kolzeanka to miałam śmierc przed oczami.. a szybko jeździc lubie ale zalezy z kim.. Mam innego znajomego to jak z nim raz bylam na przejażdżce to az w fotel mnie wciskało ale czułam sie pewnie:)
Tosiaczek- to ja muszę tam wpaść w sumie to nie mam daleko kurcze sama bym tak poszalała , ale jak to moja znajoma powiedziała dwójka dzieci to już nie za dobry czas na szaleństwa:) ale ten widok chętnie zobaczę^_^
I kto powiedział że kobieta ma być tylko ozdobą auta, ja uwielbiam szybką jazdę i to ja muszę być kierowcą:cwaniak2:
i gdzie te miłośniczki super furaczy ? :D
Ja jestem milosnikiem...i nie lubie kiedy ktos inny prowadzi-_-
Ja też bardzo lubię prowadzić, co prawda technicznie raczej nie jestem zbytnio zaawansowana, nigdy nie pamiętam, który rocznik, poj. KM itd, ale za to wysłucham każde stukanie, skrzypienie itp.
Odkąd mam dziecko uwielbiam samochody przede wszystkim wygodne, czyli takie, gdzie można bez problemu zapakować Małego i milion rzeczy niekoniecznie do bagażnika - czyli na co dzień nudne, stare kombi (galant) w gazie.
Weekendowo - różnie w zależności od tego co mój mąż aktualnie zakupił (przerobiłam z tych mocniej kopiących: c-klasy, mazdy RX8, BMW Z3 i Z4 cabrio i ze sztywnym dachem, nissana z350 - to było mocne, porsche...)
Najgorsze auto jakie miałam? :
smart roadster cabrio Smart Roadster BRABUS Xclusive '2005 026 chociaż jeździło szybko
najlepsze ? - jak dla mnie chyba (jak do tej pory) pajero - takie wiekowe ;), bez zbędnej elektorniki, mąż jeszcze je fajnie podwyższył, trzeba było wskakiwać prawie :), bezpieczne, szybkie, zrywne, krawężniki, pobocze... nikt mi drogi wtedy nie zajeżdżał :)
coraz częściej za nim tęsknię.
Czekam teraz na Wasze typy:D
mi sie takie marzy... moze na wakacjach juz miec bede ;]
zrodlo: TOYOTA CELICA T23 1,8 CZARNE SZPRYCHY 18" (1963897378) - motoAllegro
kurcze ja kiedys smigałam jeepem grand cherokee i uwielbiałam go :) nie trzebabyło uwazac na krawęzniki czy studzienki 9choc po kilku sportowych jestem wyczulona ale jednak luz psychiczny był) choc nie dało sie nim przyspieszyc to i tak był super
Ja na co dzień pomykam sobie fiatem seicento, przez moją córcię nazywany jest sejusiem:P. Ma silnik 1.1 benzyna i jak na moje potrzeby jest ok, najbardziej kocham go za to, że nigdy nie narzekam na brak miejsca parkingowego:D. A jeżeli już potrzebuję coś większego to przesiadam się do opla vectry C z silnikiem 2.2 diesla. Jak dla mnie autko jest super, wszystko leciutko w nim chodzi, ale to może tylko takie uczucie kiedy przesiadam się z sejusia:leze::leze: ha ha.
Jeździłam BMW E46 i tylni napęd to super sprawa, ale nie na zimowy czas:P, chyba miałam za mało praktyki;).
shola82 nooo tylny naped na nasze zimy to porażka jest własnie :/ dlatego ja sie baaaardzo ciesze ze nadal sniegu nie ma :P
ja tam juz jestem wyszkolona w tylnim napedzie bo wszystkie samochody jakie mielismy to bmw trzy trójki e36,pozniej mielismy starą siódeme to było auto limuzyna normalnie z 91 roku a zadne kolejne do piet jej nie dorastało ale niestety silnik 3,5 litra wiec by nas zrujnowała i trzeba było sie jej pozbyć do tej pory stary sobie w brode pluje:leze:a teraz mamy e39 i nie zamierzam sie jej pozbywac bo z kolei jak dla mnie najwygodniejsze auto a jakie mam w niej powodzenie na drodze u płci przeciwnej:skacze::skacze::skacze:az sie wysiadac nie chce:leze::leze::leze: