aniołki są piękne!!
Printable View
aniołki są piękne!!
dziekuje bardzo
Jakieś moje dzieła świąteczne ;)
ta choineczka jest boska, ja też taka chcę
[quote=katkasiek;71880]Opisz jak to robisz. zakochałam się w tej choineczce. Czy ona przetrwa na następny rok:>???
oczywiście, że przetrwa na drugi rok:)
Biorę karton z bloku technicznego i formuje stożek a nastepinie spinam go zszywaczem. Obcinam nadmair papieru, biorę makaron i przyklejam dookoła stożka od dołu do góry. spryskuje wszystko sprajem i posypuje brokatem. Pistolet na goracy klej jest tutaj niezastąpiony. Możliwości jest wiele pod wzgledem koloru. Robiłam jeszcze taka samą choinkę z szyszek jednak jakos słabiej sie trzymały stożka(moze za mało kleju dałam). Te małe aniołki robi się z makaronu kokardki(skrzydła), maleńkie kolanka(rączki), ukośnie ucięte rurki(tułow) a głowa to taki okragły kształt;] nie wiem jak sie nazywa;)wszystko sklejamy klejem na gorąco, dodajemy zawieszkę, spryskujemy sprayem i gotowe;)
Jak znajdę fotograficzną instrukcję, to wrzuce na forum:)
piekne,wydaja sie strasznie trudne
śliczne aniołki Rudi:)
Rudi mozesz opisac jak robilas te aniolki jak gesta ta masa solna ma byc nie krusza ci sie te aniolki??
DEKORACJE ŚWIĄTECZNE: PACHNĄCA KULA POMARAŃCZOWO-GOŹDZIKOWA
Jestem na etapie robienia pachnącego prezentu:
Pomarańcza nabijana goździkami.
Goździki muszą ściśle do siebie przylegać. Najlepiej wybrać niewielki owoc- będzie łatwiej, nie zabraknie cierpliwości, która bardzo się tu przydaje.
Do zrobienia tej ozdoby potrzebujemy:
1 pomarańczy
Kilku paczek goździków
Wykałaczki, którą dziurkujemy pomarańczę przed włożeniem goździka
Intensywna woń pomarańczy i goździków zawsze kojarzy mi się ze bliżającymi się świętami.
Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://arch.blox.pl/resource/13_dekoracje_swiateczne_www.bhg.com.jpg
super pomysł na ten pomarańcz ale czy on nie zgnije i nie bedzie się wylewał?? ile taka ozdoba może stac?
mmmmm:D juz czuje ten aromat:good: świetny pomysł
mi sie wydaje ze powinna wytrzymac dlugo napewno cale swieta taka pomarancza... i na nastepny rok zrobic sobie nowa:D
Do pojemnika wklejamy szyszkę i liście mahonii. ?Choinkę? owijamy drucikiem z nanizanymi perełkami. Na czubku przyklejamy gwiazdkę. - zdjęcie
znalazlam jeszcze cos takiego:)
Aniołki z makaronu na choinkę
---------- Dodano o godzinie 12:32 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:31 ----------
Boże Narodzenie. Zabawy, przepisy kulinarne dla dzieci
ja robię takie pomarańcze, tylko mniej goździków i układam we wzorek, one nie gniją tylko się wysuszają. i od razu wbijam goździki, bez wykałaczki
teraz nie pamietam juz dokladnych proporcji jakie dalam do tej masy-to bylo 2 lata temu-ale przepis z netu wzielam,
za sucha nie moze byc bo sie bedzie kruszyc a za mokra babrac, i trzeba w miare szybko pracowac bo szybko schnie masa, ja przewaznie robilam tylko 4 aniolki na raz,
zrobilam sobie forme skrzydelek z kartonu i tylko nozykiem wycinalam w rozwalkowanej masie, potem glowka, sukienka, raczki, wloski(robilam w wyciskarce do czosnku) i na ok godzinke do piekarnika, i potem jeszcze ze 2 dni lezaly zeby do konca wyschly zanim je malowalam, a na koniec utrwalilam lakierem w sprayu
co lepsze jest pieczenie albo jak np.sam zeschnie??
ja wlasnie tez skonczylam moje aniolki :D hehhe zamiast sie uczyc to siedze i robie aniolki:D
sprzedawalam po znajomych z pracy mojej mamy za chyba 20zl (troche nieoplacalne w porownaniu z tym ile pracy sie w nie wlozylo)
mi sie wydaje ze najlepiej jest podpiec troche to szybciej wyschnie i potem jeszcze pozostawic na troche-ja mialam tak ze mi sie srodek tam gdzie raczki byly nie chcial dopiec, a jak za dlugo potrzymalam w piekarniku to juz skrzydelka sie spalily wiec jeszcze przed malowaniem polezal troche w kuchni
jakimis fajnymi farbami to malowalas:)tak się slicznie blyszczą... zobacze co to wyjdzie z mojego anioła:) moze diabełek:)
ja narazie polozylam na parapecie i bede czekac az zeschne zobaczymy i miedzy czasie sprobuje moze jakies inne zrobic i wysuszyc w piecu mi sie wydaje ze w piecu one wyschna za bardzo i moga sie kruszyc a tak wytrzymaja dluzej ale zobaczymy czy moje teoria sie sprawdzi:)
HMMM no całkiem możliwe że się zeschnie... ja przed chwilą zajrzałam do mojego bo siedzi w piecu w piekarniku ale w piecu się już nie pali a w piekarniku cieplutko.. wieć do wieczora niech tam sobie siedzi a pożniej go wyciągnę.. ale ma jeszcze mokrą kiecuszkę bo zrobiłam jakąś taką grubą bo masa mi się ciągle kleiła do rąk...:(
Moja masa solna: 1 szklanka mąki zwykłej, 1 szklanka mąki ziemniaczanej 1 szklanka soli 1,5 szklanki wody. Później w zależności jak wpija to wodę to albo trzeba dodać trochę wody albo trochę mąki.
Gotowe ozdoby wkładam do piekarnika rozgrzanego (tak do 70-80 stopni) i trzymam przez 2-3 godziny przy lekko uchylonych drzwiczkach. Wtedy się nie spali, ani nie przypali. Maluję zwykłymi farbkami, później dodaję brokat i na koniec to psikam lakierem bezbarwnym w sprayu.
wrzucam fotki z książki o masie solnej i papier mache. są też 2 przykłady. tam do masy solnej dodają kleju do tapet żeby lepiej się trzymało:)