Problem z suchymi dłońmi - alergia !!

Była u mnie ostatnio klientka na pazurki i miała bardzo wysuszone dłonie w dotyku okropne... nie dużo jej brakuje do porównania - papier ścierny, zauważyłam też ze na zgięciach jej skóra po prostu pęka i ma to już od 10 lat. pojawiło się tak znikąd. niestety na zdjęciach tego tak wszystkiego nie widać. Była u lekarza okazało się, że ma alergie na NIKIEL. wszystko co zwiera nikiel nie może jeść. np: czekolada, kukurydza, sałata. jest strasznie ograniczona jesli chodzi o jedzenie. wstawiam fotki. (ręce cały czas kremuje jakimiś kremami nawilżającymi)
i teraz pytanie. Czy spotkałyście się z takim problemem? i czy możecie polecić jakieś kremy mocno nalilzające, albo jakieś zabiegi ???

Załącznik 38922
Załącznik 38923
Załącznik 38924
Załącznik 38925
Załącznik 38926
Załącznik 38927

Ja mam taki problem ale tylko z koncem zimy. Moje dlonie wygladaja podobnie jak te na zdjeciach. Zawsze sa suche miedzy palcami i na wierzchu palcow...
Ja uzywam kremow do rak ale duzo klade na dlonie, ze pozniej schna kilkanascie minut albo uzywam kremu do twarzy bardzo mocno tlustego...
Mam o tyle dobrze, ze pracuje w firmie farmaceutycznej i jak cos kremu zostanie to zawsze skubne na dlonie ale zawsze na umyte, kiedy jeszcze sa mokre :)
W sumie samo mi przechodzi ale trwa to jednak jakis miesiac lub dwa ;)

ona ma tak przez cały rok. nie tylko po zimie, po zimie ja też mam wysuszone bo rękawiczek nie nosze.
ale na zdjęciach narawde nie widać tak bardzo jak są wysuszone i popękane. na żywo wyglądają strasznie.

No ja wlasnie nosze rekawiczki juz od polowy jesieni by mnie wczesniej nie zlapalo ale niestety jak tylko zbliza sie wiosna to moje lapki tez sa jak papier scierny :(
Pierwszy raz jak nie wiedzialam co to, to mialam od jesieni do poczatku wiosny a pozniej tak jakos zaczelam z tym tlustym kremem i zaczelo przechodzic...
Do tego czasami mi wychodza plamy na srodku dloni, suche a zarazem czerwone i strasznie swedzi ;)

ja bym zrobila peeling delikatny, mleczko kolagenowe albo linomag i parafine.

ale nei wiem czy te rzeczy maja nikiel?:/

parafinke sama jej proponowlam, tylko ona by musiala cos tez codziennie stosować.... a tą parafinke to chyba co kilka dni żeby utrzymać je w dobrym stanie ;| bo pewnie po parafinkce kilka godzin bedzie miala w miare ok a potem wszytko wróci....

KaniusiuO, gdy oglądam zdjęcia dłoni Twojej klientki, to tak jakbym swoje dłonie widziała. Miałam dokłednie ten sam problem, ale u mnie to wina kredy i gąbki do tablicy, no i detergentów. :(. Pierwsze i trzecie wysusza, drugie jest siedliskiem grzybów i bakterii. Długo z tym walczyłam. Suuuuucha skóra :/:, a miejscami krwawe pękniecia do żywej tkanki. Teraz jest trochę lepiej. Unikam kontaktu z kredą, a po użyciu gąbki od razu myję dłonie. Krem do rąk mam już w każdym miejscu, gdzie przebywam. Lekarze nic nie pomagali. W końcu moja osobista terapia wyglądała tak:
1. pumeks leciał po dłoniach na sucho (to ważne)
2. mycie (to już na mokro :D)
3. smarowanie maścią z witaminą A (do kupienia w aptece, bardzo tłusta) lub krem glicerynowy i parafina.

Ps. delikatne pilingi odpadają, mówię pumeks (taki kolorowy do kupienia w każdej drogerii)

moja mama tez ma uczulenie takie na dłoniach.. znaczy najbardziej ma na wewnetrznych stronach dłoni.. czeka juz pol roku prawie do lekarza.. no i idzie w maju zeby dowiedziec sie w koncu co to jest.. choc zauwazyła ze gdy wyjezdzamy na wakacje i ma kontakt (duzy kontakt) z wodą mocno zasolona to jej to przechodzi.. i nie ma tego.. czyli sol cos pomaga..

Witam serdecznie,
Również polecam parafinkę :) Jeśli chodzi o krem - mój typ to: Absolute Care Dead Sea Treatment - Enriched Hand Cream... :) Strasznie długa ta nazwa ale ten krem przeznaczony jest do skóry popękanej, szorstkiej i suchej, silnie nawilżający. Jest to krem ochronny zawierający wysokie stężenie minerałów z Morza Martwego. Skóra dłoni jest gładziutka i miękka po tym kremie. Tworzy jakby taką powłoczkę nietłustą ale gładką, jakby rękawiczkę ochronną :ok:
Pozdrawiam

a ja mam dla Was super tanią i extra działającą alternatywę... gdy o tym usłyszałam to się skrzywiłam i olałam temat... z czasem moja Mama mnie nakłoniła na dwa tygodnie próby. Zgodziłam się i od tamtej pory kontynuuję terapie.
Terapia poprawia skórę ( jest ładna , gładka i miękka) włosy( nawilżone) paznokcie stają się twardze i szybciej rosną.
Specjał ten kojarzył mi się na początku z zupełnie innymi dolegliwościami - ale ja potwierdzam że działa na w/w części ciała.
No i teraz szok- to jest siemienie lniane....
Tak stosuje sie je przy wrzodach, problemac z jelitami i przy zaburzeniach hormonalnych...leczą i przywracają pełną sprawność jajnikom( ja miałam pcos- w dwa tygodnie popękały mi torbiele i powoli wraca wszystko do normy- działa też osłonowo na wszystkie tkanki w tym miękkie)
Po tej nowinie zaczełam szukać w necie i faktycznie informacje sie potwierdziły... same sprawdźcie...

Ja piję wywar z siemienia lnianego w następujących proporcjach-

1 łyżka na szklanki wody - gotujemy i po zagotowaniu trzymamy 15 min na malutkim ogniu...
Wywar pije się po pół szklanki 3razy dziennie
Ponieważ siemie mi się kojarzy z glutem- ja robie go tak

pół szklanki średnio gęstego wywaru- dolewam poł szklanki wody , mieszam i dolewam sok cytrusowy... jest naprawde przyjemny, smakuje sokiem, jedyyne co przypomina siemie to delikatnie lepki film na ustach jak sie go pije... a tak to to super( w wierzcie jestem ogromniaście brzydliwa) Żaoszczędzicie na kremach przeciwzmarszczkowych, nawilżających itd wszystkie aspekty wyjda w trakcie kuracji- dla mnie bomba
SANTE - znaczy zdrowie! Producent zdrowej żywności
Szybki porost włosów, marzenie i siemię lnanie - pomoc - Tosor - Portal o fryzurach, fryzjerach i fryzjerstwie
Meenthe: Wzbogacona maseczka na twarz z siemienia lnianego.
Siemię lniane ~ Jak poprawić stan włosów?


pozdr gosia

zgadza sie bardzo polecane sa rowniez maseczki na twarz z siemienia lnianego zwlaszcza przy bardzo suchej i szorstkiej skorze:D

agulusia a jest jakiś konkretny sposób na przyrządzenie tej maseczki, czy wystarczy tylko wystarczy zalać gorącą wodą?

Moja koleżanka fryzjerka ma milion razy gorszy problem.

Latała z tymi swoimi łapkami chyba już wszędzie gdzie sie da i smarowała również czym tylko mogła.
Podobno jej skóra straciła warstwę ochronną i stąd te cuda.
skóra jest sucha,bardzo szorstka i z każdej kostki krew się leje.
mówię Wam to coś okropnego.
opuszki jak tarka...jesień i zima to dla niej najgorszy czas-każdy ruch palcami to rozrywanie ran:/:

jedyny sposób na zachowanie jakiejkolwiek elastyczności skóry to w jej przypadku tylko ten krem.
tu jest chyba najtańszy jak widzę,bo w hurtowniach progress płacę za dużą tubkę 12zł!
Naprawdę polecam.Sama lepszego nie znam:)
http://latinpol.home.pl/pl/p/Krem-gl...ubka-150-ml/74

Nie wiem czy na takie przypadki też pomaga, ale na pewno warto stosować krem do rąk - ziołowy - Hildegard Braukmann. Cera powinna zyskać na jakości i zdrowiu, będzie delikatniejsza i przyjemna w dotyku, powinna się mocno odmienić na plus, ale przecież wiadomo, że od razu takie efektu się nie uzyska.

Cerkoderm30 na noc - poleciła mi go moja dermatolog pomimo tego, że docelowo ten krem jest do stóp :D Nałożyć grubą warstwę, wetrzeć w skórę ile się da i założyć foliowe rękawiczki. Na dzień Dermaveel.

ja mam takie problemy po bardzo silnym płynie do naczyń typu Ludwig i mi pomaga maść z apteki z hydrokortyzonem

Krem do rąk Hildegard Braukmann. Jedynie starajcie się pilnować systematycznej pielęgnacji. Nam to wystarczy. Doprowadzenie cery do normalności nie wymaga żadnych cudów, tylko podstaw - to jest naturalny kosmetyk, którego efekty stosowania będą na pewno widoczne.

Spróbuj żel z aloesem Floslek, mi akurat bardzo pomógł.

Bardzo dobry jest też Hand Cream Floslek, u mnie zdziałał cuda.

NO ale koleżanka tutaj pyta się co jest dobre na dłonie a nie na stopy :) Ze swojej strony polecam

Nakładanie rękawiczek codziennie ( dla wygody oraz dla zdrowia)
Codzienne stosowanie kremów na dłonie ( warto jest nauczyć się czytać składy oraz rezygnować z kosmetyków które w składzie mają na przykład parafinę czy oleje mineralne)
Oraz regularnie przeprowadzac peelingi.
Dzięki temu kremy bedą miały o wiele lepsze wchłanianie.

Najważniejsze zasady nawilżania dłoni są opisane w tym artykule https://rodzinazdrowia.pl/abc-nawilzania-dloni - polecam się wczytać!

Myślałam, że to tylko ja mam takie problemy, ale jak widać występuje u wielu osób. U mnie taka suchość i pęknięcie występują jedynie po zewnętrznej stronie dłoni, kostki, między palcami. Staram się używać rękawiczek nie-lateksowych do takich typowych czynności w kuchni, no i oczywiście ciągłe nawilżanie kremami. Chociaż ostatnio mam wrażenie, że już kompletnie nie pomagają i chwilę po posmarowaniu skóra wraca do poprzedniego, okropnego wyglądu. Gdzieś też wyczytałam o linii wyrobów medycznych Allergoff Atopy (opis produktów można znaleźć na stronie producenta https://allergoff.pl/) i chciałam podpytać czy może próbowałyście stosować? Wiem, że w aptekach można znaleźć barierowy krem, emulsję, czy nawet oliwkę z tej serii. Chyba się skuszę, szczególnie, że skład wygląda naprawdę obiecująco.