-
Ozodoby własnej produkcji ^^
Czyli jak samemu zrobić aby się dobrze zaopatrzyć a nie koniecznie kupować :) Wklejajcie wszystkie pomysły na to jak samemu sobie zrobić ciekawe ozdoby na pazurki bez konieczności kupowania w sklepach :)
Oto przepis na popularne skrzydła ważki czyli suszone liście do wtapiań. Poniżej łatwy przepis "zrób to sam" ze stronki bloga jaki kiedyś czytałam.
Oto przepis:
-zbieramy kilka liści najlepiej tych co mają rozbudowany i dobrze widoczny układ żyłek (tzn. nie z jakiegoś krzaka :))
- umieszczamy w płytkiej misce i zalewamy ciepłą wodą wymieszaną z proszkiem do prania tak około 0,5 szklanki na 3 szklanki wody (nasz "preparat" musi być dobrze wymieszany zanim zalejemy liście inaczej porobią się buły)
-moczymy to tak 6-7 dni co dwa dni zmieniając tę mieszankę na świeżą
-7 dnia całą naszą proszko-wodę wraz z liśćmi delikatnie wlewamy w najlepiej brytwance by listki były na płasko i w nie gotującej się wodzie trzymamy około 1,5 godziny
-jak miąższ zmięknie delikatnie opłukujemy w wodzie i ściągamy miąższ z siateczki nerwów liścia (możemy użyć szczoteczki do zębów lub czegoś podobnego) - musisz sama ocenić jak delikatnego sprzętu użyć w zależności od liści jakich użyjesz i stopnia ich preparacji
-zostawiamy do wysuszenia, przykrywając jakimś materiałem i lekko dociążając by się nie marszczyły podczas naszego zabiegu
I gotowe.
Jak dojdę jaki barwnik oprócz tego do tkanin barwi liście to napiszę.
Pozdro
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
tak tez kwiatki da się zrobić. ale z barwnikami bym uważała, bo zdarzyło mi się że się jakby roztopiły w żelu
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
ciekawe, ale sporo przy tym roboty :) a ja mogę polecić wtapianie serwetek - zgadza się,zwykłych serwetek :)
Załącznik 16141
ten pazurek jest właśnie w taki sposób zrobiony. Świetnie się je wtapia i dobrze się trzymają dając przy tym extra efekt.No i serwetki są w każdym domu :) Tu wybrałam jednokolorową bo taką akurat miałam.
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Cytat:
Napisał
Emilia B.
ciekawe, ale sporo przy tym roboty :) a ja mogę polecić wtapianie serwetek - zgadza się,zwykłych serwetek :)
Załącznik 16141
ten pazurek jest właśnie w taki sposób zrobiony. Świetnie się je wtapia i dobrze się trzymają dając przy tym extra efekt.No i serwetki są w każdym domu :) Tu wybrałam jednokolorową bo taką akurat miałam.
ta serwetka juz była czerwona czy po prosu czerwonym akrylem pojechałaś?? :D
ŁAdny ten pazurrrr :good:
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Emilia, zgadza sie to też świetny pomysl:) widziałaś ten temacik? :D:D dużo wzorów jest:D http://forum.wzorki.info/ogolnie-o-p...decoupage.html
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
asia-ooo nie widziałam tego tematu...serio. A wydawało mi się, że jestem taka kreatywna he he :D
szpila- użyłam już kolorowej serwetki, korzystałam jedynie z bezbarwnego akrylu.
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
o to jak cały przejrzysz to zwariujesz od mnogości wzorków:D:D
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
jakbym tak wszystko przejrzała od dechy do dechy to by mi się po nocach śniło he he :D
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Cytat:
Napisał
Emilia B.
jakbym tak wszystko przejrzała od dechy do dechy to by mi się po nocach śniło he he :D
przejrzyj :D
bedziesz miała zajefajne sny :D
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
ja to juz wogole nie wlaze lepiej tam bo od kilku nocy mi sie snia kwiatki akrylowe malowane
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
ja susze kwiatki ale powiem wam ze rzadko ich uzywam
przy czarnym bzie najmniej roboty bo on się sam obsupuje... najwięcje przy niezapominajkach bo trzeba kazdy kwiatek odciąc :D
no i niektóre kwiaty nie nadaja się do suszenia bo traca kolor :D
tak więc
1. kaczeńce
2. polny chwast nie pamiętam jak on się nazywa
3. niezapominajki
4. chabry
5. czarny bez
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
ja kiedyś farbowałam kwiaty żywe:D
"można dodać farby plakatowej lub wkładu od flamastra ;) do wody"
ja kwiat ciągnie wodę to się farbuje :wstydek:
dopiero ususzyć czyli nawet tak jak koleżanka pisała dziki bez wo wody i czekamy aż kwiaty same opadną:skacze:
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
jako ogrodnik moge powiedziec ze generalnie mozna suszyc wszytko co sie da:)
ale dopazurkow kwiatki male i o plaskich kwiatkach nie gruboszowatych. jutro bede miala czas to napisze wszytko co i jak:):)
podam nazwy i sposoby:*:*
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Bestilka007 mam pytanie bo na pewno się na tym znasz :) powiedz mi co to są za rodzaje kwiatków jak się nazywają??? Wszędzie szukam i nie umiem znaleźć ich nazwy. Te pojedyncze (nie ten koszyczek czerwony) to chyba na drzewie rosną i mają czarne owoce ale nie jestem pewna. Ale te drugie czerwone to nie mam pojęcia pliss pomóż
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
kotek jesli dobrze się przyjrzysz u mnie w chwastach to jest ten chwast którego nazwy nie mogłam znalezć :D tyle że inaczej ułozony on ma takie długie łodygi na końcu tej łodygi to jest taki jakby puch z tych kwaitków i ja to tne na mniejsze...
to drugie tak jak mówisz to ma czarne owoce tez miałam to suszone ale jak dla mnie niezbyt dobrze sie prezentował one rosna na krzakach takich roche podobnych do drzew ale im sie płatki szybko sypia i cięzko dorwac ładny pełny kwiat:D lepiej idzie z bezm czarnym on tez ma pózniej takie czarne owoce bo nie wiem czy czasem nie mylisz kwiatu :D
o znalazłam
podagrycznik chyba
mówiłam że zwykły chwast
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Cytat:
Napisał
kotek2121
Bestilka007 mam pytanie bo na pewno się na tym znasz :) powiedz mi co to są za rodzaje kwiatków jak się nazywają??? Wszędzie szukam i nie umiem znaleźć ich nazwy. Te pojedyncze (nie ten koszyczek czerwony) to chyba na drzewie rosną i mają czarne owoce ale nie jestem pewna. Ale te drugie czerwone to nie mam pojęcia pliss pomóż
ten bialy to jest to tawuła :D:D a ten czerwony to trudno jest mo okreslic po kwiatach moze byc tak jak pisala zyza moze to byc podgranicznik jak i arcydzięgiel, pasternak zwyczajny... w kazdym razie musisz szukac czegos co kiatostan zbudowany z baldachu złożonego. :)
---------- Dodano o godzinie 12:36 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:25 ----------
A do suszenia nadaja sie takie rosliny jak:
ciemiernik
bratek
narcyz
hortensja
jaskry
haber bławatek
ostróżka polna
lawnda
róże
przewrotnik ostroklapowy
gipsowka
aksamitka
dalia
aster
komosa
czosnek(jego kwiaty)
gożdziki
wrzosiec
krwWNIK
zawciąg
żagwin
kuklik
jastrzębiec
len
ułudka
niezapominajka
płomyk
przetacznik
---------- Dodano o godzinie 12:47 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:36 ----------
znalazlam na innym forum jak facet storczyka suszy mzoe sie przydac tez tak robilam z bratkami ale mi nie wyszlo tzn w tym piachu ale tto bylo dawno dawno :):) wiec moze sie przyda technika z pachem raczej do wiekszych kwiatow niz do tych na paznokcie :P
1. Włożyć do grubej książki i po dłuuuugim czasie wyjąć.
Szkoda czasu, nikt nawet nie zauważy że to storczyk...
2. Suszenie w piachu.
Ta metoda nie jest skomplikowana ale wymaga ostrożności przy wyciąganiu zasypanego kwiatu. Wygląda to mniej więcej tak:
Zdobywamy piach (np. z piaskownicy), który warto wypłukać i przesiać przez sitko, ale nie koniecznie. Kwiat należy odciąć blisko płatków, byle nie przy łodydze, żeby nic niepotrzebnie nie odstawało. Teraz wsypujemy na dno jakiegoś pojemnika (najlepiej żeby był dosyć szeroki i jednocześnie niski) trochę piachu i kładziemy kwiat. Płatki są wygięte, więc należy podsypać pod nie piach tak, żeby nasz storczyk opierał się dokładnie całą powierzchnią na piachu (to warunek zachowania formy, inaczej piach odkształci go swoim ciężarem) i dopiero wtedy ostrożnie zasypujemy go, aby był całkowicie przykryty. Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jeżeli jest sezon grzewczy to kładziemy pojemnik na kaloryferze i po 14 dniach kwiatuszek jest suchy (jeśli grzejniki są zimne to można też suszyć za pomocą kuchenki mikrofalowej). Teraz go wyjmujemy- właśnie tu należy najbardziej uważać. Ja kilka razy zniszczyłem swoja pracę na tym etapie aż kiedyś poszedłem do kuchni i wziąłem taką plastikową łopatkę z dziurkami, którą moja babcia zawsze przewraca placki;) jeśli na dnie wysypane jest wystarczająco piachu a pojemnik jest odpowiednich rozmiarów to bez problemu wsuwamy łopatkę pod przysypany kwiat, powoli podnosimy, przez te genialne otworki przesypuje się niepotrzebny piach, a żeby usunąć go z góry lekko przechylamy i grawitacja znowu zrobi swoje. Jeśli nic się nie połamało to ostrożnie usuwamy resztki piachu pędzelkiem. Najlepiej będzie od razu utrwalić lakierem w aerozolu, nakładając cieniutkie warstwy (przynajmniej jedną). Cieniutkie koniecznie bo jak będzie za dużo lakieru to kwiat przesiąknie a to kiepsko wygląda. A co można z tym zrobić?... Teraz nie będę się rozwodził.
3. Suszenie w kawałkach, w piachu i w książce...
Ta metoda ma troszkę charakter chirurgiczny ale spokojnie. Polega to na tym że dzielimy kwiat na dwie części, a po ususzeniu sklejamy. Chyba najlepszym, łatwo dostępnym narzędziem jest nożyk do tapet (albo nawet żyletka, najważniejsze żeby było bardzo ostre). Zabieg nie jest trudny do wykonania, oddzielamy od płatków ten śmieszny "dzyndzelek" (a bardziej profesjonalnie: warżka). Nacinamy warżkę ("warżka" jak to brzmi http://www.forumowisko.pl/public/sty...lt/biggrin.gif) dookoła jej nasady, nie za wysoko, ani też nie za nisko- efekt może być taki, że albo zniszczymy warżkę albo rozlecą się płatki. Dzyndzelek bez żadnych trudności ususzymy w piachu. Płatki, jeśli dobrze poszło i są w całości, wkładamy do grubej książki, którą kładziemy na kaloryfer, jeśli grzeje (14 dni suszenia powinno wystarczyć). Jeśli centralne nie działa to pozostaje mikrofala, ale teraz nie będę tej metody opisywał. Po wyjęciu ususzonych płatków i warżki sięgamy po klej (może być vicol, jakiś do drewna lub inny, który byłby bezbarwny po wyschnięciu). Przyklejamy warżkę tam gdzie była wcześniej i utrwalamy lakierem (oczywiście cienkimi warstwami). Można zrobić ozdobę, w ten sposób, że przyklejamy płatki np. na białą tekturę, pokrywamy klejem do decoupage'u i dopiero przyklejamy warżkę. To daje interesujący efekt.
Jeżeli chodzi o kolor to storczyk bardzo blaknie po ususzeniu, jednak zauważyłem, że im krócej ono trwa, tym barwa jest wyraźniejsza.
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
Bestilka ale wiadomości hoho:P
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
ten podagrycznik ma takie kwiaty tylko w centrum a na bokach już nie sa takie łatwe dlatego od jednego kwiatu mogą wyjśc różne koszyczki :D
i ja w dziwny sposób suszyłam :D nie chciało mi sie rozkładaa tak jak te czerwone w koszyczek tylko tak jak szło :D
ja osobiście suszyłam w bloku w kratke między kartkami :D
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
a ja zawsze podkradałam anielskie włosy z choinki i je ciełam na malutkie kawałeczki i miałam bezkształtne hologramy, ale z tymi kwiatkami to macie racje dziewczyny...
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
i to może być pomysł na paznokcie eco :D
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
miałam taki pierwotny pomysł, ale teraz jeszcze kilka mi świta w łebku:D
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
zyza
"o znalazłam
podagrycznik chyba
mówiłam że zwykły chwast[/quote]"
Wielkie dzięki ale ciemna jestem mam tego w lato całe pole na ogródku hihihihi sianokosy się zapowiadają na lato zdaje się ^^ Wezmę sierpa i będę kosić :) a potem farbować :) zobacz e co z tego wyjdzie :) :love:
Bardzo także dziękuje Bestilce :) to dopiero porządny fachowiec ^^:soczek::skacze:
-
Odp: Ozodoby własnej produkcji ^^
heheheeh kotek ja tez taka własnie mine zrobiłam jak odkryłam że ten chwast to jest sprzedawany drogo na necie aa ja go w ogródku mam :D