posiadacze kolczykow(gdziekolwiek:p) opisujcie swoje wrazenia,wstawiajcie fotki...co was do tego naklonilo,czy bolalo,od kiedy macie...itd itp :) byc moze temat się utrzyma :)
Printable View
posiadacze kolczykow(gdziekolwiek:p) opisujcie swoje wrazenia,wstawiajcie fotki...co was do tego naklonilo,czy bolalo,od kiedy macie...itd itp :) byc moze temat się utrzyma :)
ja mam narazie 3 w lewym uchu i 1 a prawej ale mam wieeelkie plany :D Mam zamiar zrobić sobie w języku i w pępku, a także dorobić jeszcze 2 na lewym uchu i 2 na prawym :D Na kociec 3 gim. mogę sobie zrobić w nosie :D
no ja mam w jednym uchu 4 w drugim 2(kazdy ma swoja historie) i od 3 lat w pępku(sprawiłam sobie prezent na moja 18-stke) :)
Ja mam dwa l lewym uchu i jeden w parwym oraz od ok 4 lat w pępku.
W uszach mam oczywiście:) i jeszcze w pępku - młoda byłam i głupia... jak zrobię fotkę to wrzucę:)
Podobają mi się kolczyki w nosie ale osobiście bym sobie nie zrobiła:nunu: w języku też nie.
ja tak samo mowie o sobie mloda-glupia hehe teraz ten kolczyk mnie juz tak nie rajcuje jak kiedys...:p
Załącznik 3258 Załącznik 3257
pierwszy-2 miesiace po przekłuciu
drugi-obecny
Jak zrobię fotkę to wrzucę. Gdzieć miałam ale nie wiem na której płytce więc spróbuję nową zrobić. A ja kocham swój kolczyk i mi się nie znudził jeszcze :D i jestem z niego dumna heh :P
ja jestem dumna z tego ze bez znieczulenia dalam rade...chcialam tez sprawdzic do jakiego stopnia jestem odporna na bol i juz wiem hihihi a jeszcze babka mi mowila ze niektore dziewczyny mdleja jej na lezance :/
mnie tam prawie nie bolało :)
tez bez znieczulenia mialas? to nie jest do konca taki bol tylko takie dziwne uczucie nie da sie go slowami opisac...
a czy któras z wac ma może koczyka w języku ja już od dłuższego czasu bardzo bym chciała tylko okropnie się boje;(
Ja sobie zrobiłam jeszcze w Ogólniaku.. i mam do tej pory -W PĘPKU :P i cały czas mi się podoba :D
I juz nawet nie gubię kolczyków, bo na początku to co chwile musiałam mieć nowy :(
nie ma czego :) jezyk jest jednym z najbardziej bolesnych miejsc po przekluciu ale jak dopierdziela znieczulenie to nic nie poczujesz tylko jest lekka lipa bo przez okolo 2 tyg.tylko plynne pokarmy mozna przyjmowac trzeba ssac kostki lodu i plukac po kazdym posilku specjalnym plynem...na poczatku jezyk puchnie i staje sie 2 razy grubszy co nie za bardzo umozliwia mowienie troszke sie pleni i jest ryzyko ze kolczyk moze sie nie przyjac (jak wszedzie)bo to cialo obce ale takie przypadki sa znikome...najlepszy jest spontan tak jak ja mialam nawet nie pomyslalam o bolu.samo przeklucie nie trwa dluzej niz 5 minut dluzej sie schodzi przygotowanie do zabiegu :p
dzięki Pati:) no o tym wszystkim co napisałaś to słyszałam właśnie o tym że puchnie i taki etam no ale jednak kusi mnie :)
spoko :) mnie tez kusi ale niestety moge tylko pomarzyć-siła wyższa :/
A ja mam dwie dziurki przeklute w uchu i kolczyk w pepku ja to sobie sprawilam na 30 urodziny:)Mialam wczesniej sobie przekluc i juz czekalam,babka szykowala a ja po minucie w nogi:)ale juz mam i jestem zadowolona i wcale tak nie bolalo
Ooooooooooooo Jade ekstra:ok:
no ja mam w uszach ale po jednej dziurce, w nosku i miałam własnie w języku ,głupia byłam i ściągnęłam bo mąż mi kazał... W języku szybko mi zagoiło bo w jakiś tydzień , fakt faktem nie mogłam zbytnio jeśc ale dobrze mi to zrobiło heh język oczywiście opuchnięty i troszku sepleniłam , teraz mi się znowu marzy żeby zrobic i już sama nie wiem ...zawsze chciałam miec kolczyk w brwi ae u mnie w miescinie jakiś szał się zrobił na te kolczyki i nie zrobię bo za dużo osób ma ...
acha w nosku tez kiedyś miałam -ha ha ha zapomniałam :hahaha:
A co tam ale nigdzie wiecej juz nie chce,w nosie mi sie nie podoba,w brwi tez nie.Jezyk odpada bo tylko sie pozniej nim mieli jak krowka no i szkoda zebow bo szkliwo sie niszczy.Pozatym slyszalam ze naprawde trzeba uwazac i isc do osoby kompetentnej bo mozna uszkodzic nerw i moze dojsc do paralizu.Niewiem ile w tym prawdy ale w pepku mi wystarczy:)
a ja mam tylko w uszach (w lewym dwa i w prawym jeden) i nigdzie indziej nie potrzebuje... Nachodzi mnie co jakis czas na kolczyk w pępku.. ale jak mi sie juz odechciewa to stwierdzam ze dobrze ze nie zrobiłam... Najbardziej obrzydza mnie kolczyk w pępku u grubej osoby... masakra :blink:
100% prawdy o paralizu bo jezyk jest bardzo unerwiony i naprawde trzeba uwazac u kogo sie przekluwa oprocz tego mozna zarazic sie WZW Typu C (wirusowym zapaleniem wątroby)
barbarzyński zwyczaj te całe kolczyki w brzuchach nosach brwiach i reszcie miejsc :P a jak sobie pomyśle o języku to mnie aż ciary przechodzą :P
To pomyśl sobie o jeszcze innych miejscach w których można mieć a straszne bolą heh...