mi na poczatku tez było ciezko robic pedicure ale stopniowo przyzwyczaiłam sie,,a teraz to czasem jak mam wolna chwilke to mysle sb moze ktos przyjdzie na pedicure: nie wiem dziewczyny ale polubiłam to
mi na poczatku tez było ciezko robic pedicure ale stopniowo przyzwyczaiłam sie,,a teraz to czasem jak mam wolna chwilke to mysle sb moze ktos przyjdzie na pedicure: nie wiem dziewczyny ale polubiłam to
"To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy."
ja w sumie tez lubie robic pedicure, teraz wzielam sie za takie dwa przypadki, czyli moja mama i moj chlopak, moja mama ma popekane piety, wczoraj zrobilam jej pedicure tarka i porzadniej jej starlam potem zrobilam jej peeling ale slabiutki bo niestety naraazie to tylko taki domowy mam, potem wtarlalam krem do stopek, byla bardzo zadowolona nie zdawala sobie sprawy z tego ze moga jeszcze jej stopki tak ladnie wygladac, a moj chlopak, gra w piłke nozna i korki robia swoje, ma okropnie odciski namachala sie i tez bardzo zadowolony...zamierzam kupic pozadny peeling do stop i maske i chce wyprowadzic im te stopki, jest to dla mnie super wyzwanie i daje mega ogromna satysfakcje po pierwszym razie na slabiutkim peelingu a juz taki zachwyt widze, az milo. A UZYWANIE NARZECI KTORE MOGE POWODOWAC USZKODZENIE CIAGLOSCI NASKORA W PRZYPADKI OSOB CHORYCH NA CUKRZYCE JEST TYLKO WKTEDY ZABRONIONE GDY CHORZY MAJA TZW. STOPE CUKRZYCOWA-nie robmy z nich kalek, napeawde. chcialam jeszcze napisac ze ostatnio bylam swiatkiem rozmowy kosmetyczki zklientka, klientka pytala o pedicure frezarka a pani kosmetyczka powiedziala jej ze omega jest sto razy lepsza bo po frezarce to miala pumeks na stopach...ja mysle ze brak umiejetnosc robi swoje.
Jak jest sto kilo zgrubiałego,zaniedbanego naskórka, tak jak np. u mnie to szczerze dziewczyny, ale te frezarkę to można sobie w nos wsadzić. Ja mam dużo odcisków i narośli i robię raz w miesiącu starannie pedi. Moczę w mydlinach, następnie pykam całość omegą, potem tarką , potem peeling i na 10 minut krem i w foliowe i frotowe kapcie. cały miesiąc spokój!
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
zgadzam sie ze sztynka..jak jest bardzo duzo tego naskorka to frezarka nie da takiego efektu jak omega.naprawde i tu zadne najwybitniejsze umiejetnosci nie pomoga
"To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy."
ale zeby sie brac za omege to trzeba miec cos w głowie...a nie zjechac babce stopy tak nzenie moze chodzic
Oj Paulka też masz rację niestety większość po amatorsku się zabiera. Trzeba zabieg poprzedzić dokładnymi oględzinami stopy.Ja zawsze dotykam delikatnie, aby zobaczyć czy coś łapie naskórka. Po ostatnim "omegowaniu" zebrałam normalnie chyba ze 20 gram naskórka. ale od tamtej pory raz w tygodniu peeling , z lekka tarką i oczywiście kremik to podstawa i spokój mam już bardzo długo. Ja o stopy ogólnie nigdy nie dbałam aż się wstydzę, ze dopiero jak zaczęłam pracować w gabinecie kosmetycznym to się za nie wzięłam i przynajmniej nie jest wstyd na ulicę w sandałkach wyjść. Tylko przy tej pogodzie klientek na pedi jak na lekarstwo.
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
no widzisz, Ty jak sobie zrobisz omego to codziennie lekko tarko i kremik, a takie panie co wyjda z salonu to wieszosc mysli ze jje to pomoze i albo dba albi i nie...albo nie moze wyjsc bo jje tak laska sciela ze bola ja stopy
ja w sumie jestem nawet za omegą. Przy bardzo zrogowaciałym naskórku jest idealna. Skraca również czas zabiegu. Po omedze zawsze ładnie wyrównam frezem nierówności. Plus dochodzi do tego codzienna pielęgnacja, krem i tarka i jest spokój na dłuższy czas Oczywiście są stópki które omegi nie wymagają, lub klientka sobie nie życzy, jednak uważam że jest ona bardzo pomocna.
A moim zdaniem wszystko zależy od tego z jakimi stopami mamy do czynienia.
Co prawda na studiach mówili nam, że omega to nie najlepszy pomysł. Natomiast na kursie stylizacji pazurków babeczka powiedziała, że z praktycznego punktu widzenia czasem skorzystanie z omegi jest wręcz konieczne. Tym bardziej, że klienci płacąc nam za zabieg oczekują natychmiastowego efektu. Oczywiście tak jak w przypadku każdego zabiegu trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Moim stopom sam peeling wystarczy raz w tygodniu i normalnie cud miód i orzeszki wszystkie koleżanki mi zazdroszczą .
Ostatnio miałam na pedicure klientkę z takimi stopami, że aż się przeraziłam. Samą frezarką lub tarką musiałabym trzeć chyba 24h bez przerwy .
W omedze między żyletką a "główką" omegi jest stała przerwa i jeśli przyciśniemy narzędzie do skóry zetnie taką warstwę naskórka jaka zmieści się w tej przerwie. Ważne jest tylko, żeby ścinać w dół (czyli w kierunku pięty, a nie palców) w ten sposób łatwiej nam kontrolować narzędzie. NIE WOLNO ŚCINAĆ NASKÓRKA WYKONUJĄC RUCHY DO GÓRY (W KIERUNKU PALCÓW).
W przypadku wspomnianej wyżej klientki ułatwiło mi to pracę oraz skróciło czas zabiegu. Później tareczka, no i frezarki użyłam to starcia naskórka z palców. Następnie standardowo peeling i tak dalej..
Osobiście uważam, że omega jest ok. Należy jednak pamiętać żeby nie używać jej jeśli stopy tego nie wymagają. Nie dajmy się zwariować użycie omegi raz lub dwa nie spowoduje, że będziemy miały zaraz stopy jak dinozaur. Przy regularnej pielęgnacji ponowne jej użycie może nawet nie być konieczne. Jeśli klientce zależy na stopach to będzie przychodziła na zabieg i co 1,5 tygodnia żeby doprowadzić stopy do normalnego stanu i będzie pielęgnować je w domu. Jeżeli klientka przyjdzie na jednorazowy zabieg, bo np ma wesele syna i musi dobrze wyglądać , a później również będzie przychodzić od okazji do okazji i oczekiwać od nas cudu to czym byśmy tego pedicure nie zrobiły to stopy po poprzednim zabiegu będą masakryczne
Hm.. Troszkę się rozpisałam
ale sie zgodze
"To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy."
Bardzo mądra wypowiedź! fajnie użyć frezarki gdy stopy wymagają tylko "ogarnięcia" ale gdy ja mam 3/4 nogi w odciskach i nagniotkach, to usuwanie tego frezarką nie dość, że jest nieskuteczne, to nieprzyjemne! Po 5 minutach frezowania stopy palą mnie ogniem, a zgrubiała skóra jak była tak jest ja po wielu próbach przerzucenia się na frezarkę, w tym profesjonalne gabinety podologiczne, pozostaję przy omedze+solidnym tarkowaniu. I mam pedi z głowy na 1,5-2 miesiąceKod:Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść
zgadzam sie tak samo,,,omega nie jest taka strasznaja nie widze w niej nic takiego okropnego..jezdzisz nozykiem zabezpieczonym i scinasz,,nie wiem z jaka sila trzbea docisnacd zeby krew sie polała,,wystarczy delikatnie docisnac i naskorek scina sie
"To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy."
ja kiedyś postanowiłam zrobić sobie tą przyjemność i ogarnęłam swoje stópki omegą właśnie. skóre na stopach od zawsze mam twardą jak u gada więc pomyślałam że będzie łatwo szybko i przyjemnie. niestety skonczyło się tym ze jakieś 2 tygodnie nie mogłam chodzić bo tak mnie pięty bolały. owszem były gładkie i ładne ale ten ból był straszny. powiedziałam sobie ze nigdy więcej i teraz tarka pumeks ewentualnie frezarka.
ale tak to jest jak sie człowiek nie zna -krzywde tylko moze zrobic dobrze ze sobie
linkamalinka za głęboko zjechałaś naskórek. Miałam ostatnio tak samo, że nie mogłam spać w nocy bo mnie bolał chociaż nic krwi się nie polało. Musimy po prostu uważać nie dociskać za mocno. Lepiej lekko za mało ściąć i poprawić tarką niż za dużo...
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
ajć człowiek na błedach się uczy sprzet poleciał do smieci, zdecydowanie wole pomeczyc frezarke i tarke
Dziewczyny! jakich używacie frezarek,frezów i peelingów do pedicure? i jak to wygląda cenowo?
dla mnie ta omega to jakś rzeźnia.. pewnie da się zrobić tę samą robotę frezarką ? może być dłużej
Ja też skończyłam kursik z pediksa i babeczka mówiła, że odchodzi się od omegi a używamy jej wyłącznie w przypadkach ostatecznych. Naciskała też na to, że naszą rolą jest wyperswadowanie tego sposobu "wiekowej" klientce, która całe życie robiła pedi omegą oraz przede wszystkim wyjaśnienie powodu dla którego uważa się go za zły (że przy ścinaniu naskórka żyletą naturalną reakcją jest jej nadmierny przyrost w tym miejscu) bo stwierdzenie "nie robi pani omegą bo to jest złe" to jak grochem o ścianę. Trzeba spokojnie wyjaśnić, że technika poszła na tyle do przodu, że naprawdę można zrobić pięknego pediksa nie krzywdząc swoich stóp! Ostatecznie, jeśli klientka będzie przystawać przy swoim, można jej zrobić tą omegą (więc w takich przypadkach warto ją mieć) i spodziewać się jej w niedalekiej przyszłości..
zapraszam na mój blog http://maboul.pinger.pl/
Oj, czasem i tarką można sobie krzywdę zrobić. Jako osoba bardzo jeszcze zielona chciałam za jednym razem usuną cały zrogowaciały naskórek, żeby moje stopy były piękne i różowe a że tarkę miałam naprawdę dobrą oj, bolało! Około miesiąca musiałam chodzi w 2 parach frotowych skarpet i mega wygodnych butach treningowych. W środku lata.... dobrze, że nie wiedziałam czym jest omega
Omega be! Frezarka i dobra tarka cacy!
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)