Dziewczyny doradźcie czy odnawiacie żele typu easy off / soak off?
czy zawsze zdejmujecie i kładziecie nowy żel?
Czy mozna nimi przedłużać na szblonie, czy do tego lepiej użyć zwykłego żelu, a później pokryć easy off?
z gory dziękuję
Dziewczyny doradźcie czy odnawiacie żele typu easy off / soak off?
czy zawsze zdejmujecie i kładziecie nowy żel?
Czy mozna nimi przedłużać na szblonie, czy do tego lepiej użyć zwykłego żelu, a później pokryć easy off?
z gory dziękuję
Dziękuję dziewczyny za pomocny temat z racji tego że pozwalam pazurkom zregenerować się pomoich ćwiczeniach (przepiłowana płytka) to przeglądam forum i szukam informacji jak temu zaradzić.Do tej pory ściągałam żel do gołego pazura teraz wiem że nie należy tego robić.
a jaki żel cover jest najlepszy tzn jaki kolor? bo ja ostatnio kupiłam jakiś beż ale średnio mi sie podoba...
http://forum.wzorki.info/przedluzani...e-o-pomoc.html
Proszę tutaj masz temacik o coverach Poczytaj sobie
A Ja mam pytanie w przypadku odnowy na formie żelami trójfazowymi to po spiłowaniu ,odpyleniu,i nałożeniu primera na naturalny paznokieć kładę na tego właśnie naturalka bonder?bo chyba nie na całość?i co później w przypadku frencha i kamuflażu?czy jednak dać bonder na całość?bo w metodzie jednofazowej wystarczy primer i clear,na to końcóweczka french i kamuflaż tak się dzisiaj dowiedziałam,a jak to jest z trójfazowymi?
Oczywiście ze bonder na cały paznokiec....ja na bonder zaraz daje jajo z covera,białym french i budulec na koniec i jest wszystko ok
A czy po odpyleniu przemywam wszystko cleanerem i dopiero primer i bonder czy ten cleaner można sobie darować i tylko primer na naturalka,a na zmatowiony i odpylony szkielecik i oczywiście na naturalny od razu bonder i dalej cała reszta?jak to z tym cleanerem jest?
ja to mam juz odltuszczanie w nawyku i robie to zawsze przed nalozeniem czegokolwiek na pazurka
Aha,czyli odtłuszczenie całości cleanerem,primer bonder i reszta..
Tak
Dziewczyny, aż wstyd się przyznać, ale chyba 2gi raz będę uzupełniać paznokcie. Działam niecały rok, dziewczyny zawsze sobie zrywały, zdrapywały -wydłubywały i przychodziły na nowe. Szczerze nie wiem jak się za to zabrać żeby było poprawnie.. wypiłować odrost koło wału paznokcia,wyczyścić pyłek, przemyć, primer na naturalka, żel na odrost i na naturalnego paznokcia. wypiłowanie, nabłyszczenie i koniec?
dziewczyna ma clear na pazurach i maluje tylko lakierem. czy to będzie sens jej nabłyszczać? pewnie zmywaczem wytrawia jak kolor zmywa :/ hel me
Ja bym zrobila tak.
-skrócić i nadac odpowiedni ksztalt
-opiłować odrost
-delikatnie spilować po całosci paznokiec gdyż ze wzrostem naturalnego paznokiec przesuwa sie ku górze i po skróceniu koncówka bedzie gruba-nie wiem czy wyrazilam sie jasno
-frezem kulkowym oczyscic skórki i delikatnie zmatowic naturalka
-wygladzic calosc blokiem
-odpylic
-primer na naturalnego
clearem zbudowac pazurka zachowujac wszystkie linie i krzywe
-nadac ostateczny ksztalt,zmatowic
-nabłyszczyc
nablyszczac nie ma potrzeby jezeli ktos tak potrafi zbudowac pazurka ze nie ma potzreby tego ostatniego pilowania i nadawania ksztaltu(ja tak nie umiem-dlatego na koniec piluje i nablyszczam)
Tak sie zastanawiam, czytajac wasze posty nasunelo mi sie pytanie Gdy mam uzupelnic cover - to wiadomo jakos tam go cienuje. Ale czy na ten kawałeczek odrostu po primerze dajecie pod cover cleara? czy odrazu dajecie cover na naturalna plytke?
Normalnie jak robię od nowa pazurki to daje pod calosc zel clera a pozniej cover, ewnetualnei french itd. a jak to jest przy uzupelnieniu ?
ja daje cleara na odrost,po utwardzeniu przecieram pedzelkiem na granicy odrostu i covera
Powariowały te Twoje klientki z tym zrywaniem pazurów.ja z takimi skutecznie walcze i w sumie takich nie mam:-)
Owszwem zdarzały sie mądre panie,które wciskałam jak prosiły na uzupełnienie a przychodziły do mnie np z trzema pazurami.na szczescie takich przypadków już nie mam.
Ja osobiscie w przypadku uzupełnienia paznokci clear pod lakier czy tam znów hybryde robie tak-skracam ewentualnie tylko koryguje kształt i raczj piłuje sporo masy.taki bardziej opiłowany pazur łatwiej mi sie modeluje żelem.
W przypadku french lub wtopek preferuje to samo.
Po ok.czterech tygodniach każda z klientek ma chęc na zmiane zdobien lub nowego frencha i takie które noszą takie paznokcie nie pokazuja sie u mnie wczesniej wiec nie ma problemu.
Dziewczynki a ile czasu zajmuje Wam uzupełnienie paznokci ?
to zależy co się robi. zwykły naturalek zajmuje mi niecała godzine, a french z podniesieniem usmiechem ok 2 godz. wiem..wiem..wolna jestem ale nie umiem szybciej
dziewczyny potrzebuje porady... kolezanka była u innej stylistki i ta zrobiła jej frencha z tak nie fajnym , wstretnie nienaturalnym, rózowym coverem ze masakra. Paznokiec jej pękl na lini stresu ale bez urazu naturalki. dziewczyna ma konferencje jutro i ma strikte 1,5 godz i poprosila mnie o odnowe frencha z naprawa tego uszkodzonego i uzupelnienie odrostu, podniesienie lini uśmiechu.
Jak to zrobić żeby zniwelować odrobine ten stary kolor coveru (ja mam indigo- 1) więc nie kryje 100 % i nadac paznokciom poprzez odnowe ładny wygląd... Pilne prosze o rade Gosia
"Wczoraj- to historia
Jutro - to tajemnica
Dziś to dar od losu....."
ja mam taki pomysl - przykryc jakims french pinkiem zeby rozjasnilo
W półtorej godziny można już frencza odnowić.... Nie lubię robić "na kanapkę" paznokci ale myślę , że gdybyś frezarką zdjęła jakąś część żelu ( nie do szkieletu) to cienka warstwa Twojego covera i podniesienie linii uśmiechu mogłyby załatwić sprawę . Twój cover na pewno w jakimś stopniu by poprawił kolorystykę . Myślę , że taki drobny zabieg mógłby uratować całą stylizację...
najszybciej hybryda, zaproponuj jej pastelowy roz kryjący. co prawda kilka warstw trzeba będzie nalożyć, ale będzie schludnie i elegancko. i szybko
albo ekspresem spilowac jak najwiecej starej masy, ale zostawic szkielet i szybko odnowe machnąć, w 1,5h powinnas sie wyrobić
Chciałabym Wam serdecznie podziękowac za rady... Pazurki odnowione...w 1,5 godzinki
Mam dość zwariowany czas dlatego odpisuje teraz za co przepraszam...
Przy stylizacji okazało się ze dziewczyna ma zainfekowanego paznokcia zielenicą ale zgodnie z zamówieniem oczyściłam paznokcie z nadmiaru żelu podniosłam linie usmiechu ale żelem bo jak sie okazało to co miała na pazurach to jakiś szajs..
Nadbudowałam coverem i clearem... Pazurki wyszły ok Ten uszkodzony na lini stresu zrobiłam metoda combo. Oszlifowałam to miesce do zera i nadbudowałam akrylem w tym samym odcieniu co żel cover. Usunęłam zapowietrzenia i zalałam pierwsza warstwę cieniutką prawie płynnym akrylem i później nadbudowałam o poprawnej konsystencji. To dało mi opcję zalania braków i utwardzenie bez lampy. Przedewszystkim Pani która robiła wczeniej pazurki nie ma bladego pojęcia o nadawaniu kształtu i formy... o coź Dziewczyna zadowolona lae niestety nie mam fotki bo poprostu wyleciała ode mnie jak strzała.
TAKŻE JESZCZE RAZ DZIEKUJE WAM MOJE DROGIE
"Wczoraj- to historia
Jutro - to tajemnica
Dziś to dar od losu....."
Syrena widzę, że kombinacje nie z tej ziemi he he, ale udało się i to najważniejsze. Ale co do czasu odnowy, to chyba nic trudnego 1,5 godziny to mi z reguły schodzi. Tylko, że jak się ma presję czasu, to zawsze dłużej he he
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)