Witam

Obgryzałem paznokcie przez kilka lat, przez co były znacznie krótsze od końcówek palców. Żeby bardziej unaocznić problem umieszczam zdjęcie znaleźionie w internecie, pokazujące mniej więcej mój problem:
http://files.students.ch/uploads/b/2...by-mbkeepp.jpg (tu paznokcie chyba kobiety - lakier )

Obecnie już nie obgryzam. Czy jest szansa, że nie obcinając ich do minimum, tj. zostawiając dość długą białką końcówkę spiłowaną przy opuszku , po pewnym czasie wrosną w skórę i ów biała końcówka przestanie być widoczna? Obecnie wygląda to (przynajmniej dla mnie) po prostu śmiesznie ponieważ długość mam w sam raz, ale białe końcówki wyglądają jakbym nie dbał zupełnie o paznokcie.
Czy jednym wyjściem z sytuacji są króciutkie, ale równe paznokcie lub regularnie nakładany akryl (to ostatnie nie wchodzi w grę chyba, że pod tą powłoką odrośnie paznokieć bez tej białej końcówki)?
Czy ewentualnie istnieje jakaś inna metoda na przywrócenie normalnej długości moim paznokciom?


Pozdrawiam