Jestem ciekawa, czy któraś z Was stosuje to masochistyczne urządzenie ?
Jeśli tak to jakie urządzenia polecacie?
Jakie preparaty stosujecie przed / po zabiegu?
Czy w ogóle warto robić taki zabieg w domu? (liczę na kosmetyczki i kosmetolożki )
Jestem ciekawa, czy któraś z Was stosuje to masochistyczne urządzenie ?
Jeśli tak to jakie urządzenia polecacie?
Jakie preparaty stosujecie przed / po zabiegu?
Czy w ogóle warto robić taki zabieg w domu? (liczę na kosmetyczki i kosmetolożki )
Mnie te dermarollery jakoś nie przekonują. To jest jakieś dziwne urządzenie, które powinno nakłuwać (perforować) skórę, a zamiast tego ją rozszarpuje. Igiełki nie wbijają się pod kątem prostym i pod takim kątem też nie wychodzą.
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
Askar w takim razie masz zły roller. Kiepski roller owszem szarpie, ba zostają igły w skórze i w zasadzie po pierwszym zabiegu roller jest do wyrzucenia, bo igły są tępe. Na polskim rynku tylko jedna firma posiada certyfikowne rollery. W dobrym rollerze igła wchodzi pod kątem prostym i nie ma prawa zrobić tego inaczej.
Ja stosuję, u mnie ten zabieg robi furorę, mam też zestawy do domu dla klientek z rollerami z bezpiecznymi do stosowania w domu igłami. nie bawię się w kosmetyczne rollery i ampułki dlatego efekty są świetne i klientki wracają z następnymi chętnymi
Sami odezwij się do mnie na priv, mogę załatwić Ci zestaw do stosowania w domu i napiszę wiecej info na ten temat
Zabieg w domu jak najbardziej, trzeba tylko pamiętać żeby dokładnie opracowywać całą twarz i trzymać roller w odpowiednich warunkach
O jaką dokładnie certyfikację chodzi?
Nie mam rollera Zen. bo na chłopski rozum to o ile igiełka jakoś wejdzie pod skórę pod kątem prostym to pod takim kątem nie wyjdzie...
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
wyjdzie, chodzi o samą konstrukcję rolki, na Twoim rysunku roller ma kilka igieł, w rzeczywistości ok 500, zbadano że 490 (o ile się nie mylę) igieł jest najlepszą kombinacją, która sprawia najmniej bólu klientce. poza tym ta igła ma max ok 2 mm wiec nie popadajmy w paranoję....
mar-kos chodzi o certyfikacje CE, ISO, i FDA , te rollery zostały sklasyfikowane jako wyrób medyczny klasy IIa
ja byłam modelką na szkoleniu (wydaje mi się, że tej firmy , o której Zen mówi) i troche bolało, nie powiem, ale potem jest jeszcze maska wyciszająca, więc po zabiegu jest się lekko zaróżowionym, ale absolutnie nie ma zadnych dziurek, krwiaczkow etc etc
a efekty są bardzo fajne
Ja się naczytałam, że młodniejesz o kilka lat
Co do znieczulenia chyba zależy od progu wytrzymałości bólowej danego osobnika, od długości igieł może?
Niech się wypowie ktoś kto stosował na sobie
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)